Skocz do zawartości

Oszczędność złotówek czy pozory?


Socale

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie.

Już dawno odniosłem pewne wrażenie, ale zwlekałem gdyż nie miałem wystarczającej pewności by o tym napisać.

Do rzeczy.

Wszystkie moje auta obecne i byłe to automaty Pb+LPG. Tak lubię.

Od pierwszych mrozów w ub roku postanowiłem, że zmienię swoje przyzwyczajenia odnośnie porannej eksploatacji.

Mianowicie chodzi od Pb95 .

Dotychczas miałem utrwalone we łbie, że silnik najszybciej (w minutach) rozgrzewa się po rozpoczęciu jazdy. Ok, zgadza się, ale...

Jako zimny pożera znacznie więcej paliwa i zanim przełączy się na LPG , to ja dojeżdżam już do miejsca pracy (3-4km).

Jak wyżej wspomniałem, zmieniłem przyzwyczajenia:

Odpalam auto nieco wcześniej, wypełzam go z garażu i tak sobie kilka minut pyrczy a ja się w tym czasie "organizuję".

Jak już osiągnie lekką temperaturkę jadę i na LPG dojeżdżam do pracy.

Skutek jest taki, że niemal całkowicie przestałem tankować benzynę - wcześniej 100pln tygodniowo szło na samą Pb + rzadziej LPG.

Obecnie Pb tankuję za 100pln raz w m-cu - tankuję jak mi kontrolka rezerwy zaczyna mrugać , a nieco częściej LPG

Odczuwam chyba bilans korzystny i delikatne traktowanie auta jest mu przyjazne.

Podobnie jest z drugim autem ale rzadko nim jeżdżę.

Żałuję że nie zliczałem od początku wydatków związanych z tankowaniami paliw, ale następną zimę tak zrobię.

Czy ktoś z kolegów praktykuje podobnie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 102
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Nie jeździłem nigdy na LPG ale myślę że sedno tkwi w obfitym dawkowaniu paliwa (Pb) w zimnym silniku - może jest jakaś usterka, oraz w konieczności zadziałania parownika od LPG. Z tego co wiem parowniki te wykorzystują ciepło z układu chłodzenia silnika - tu też może błędnie działać utrzymanie właściwej temperatury silnika (termostat) lub jej pomiar dla celów współpracy z układem zasilania LPG. Nie słyszałem nigdy o parownikach podgrzewanych elektrycznie - może to byłoby rozwiązanie.

 

I jeszcze jedno. Jazda a nie rozgrzewanie silnika na postoju miało za zadanie zminimalizować efekt spłukiwania oleju z gładzi cylindra przez bogatą w paliwo mieszankę której celem było utrzymanie równomierności biegu zimnego silnika. Podobno miało to wpływ na trwałość silnika. Być może była to prawda przy gaźnikowych "kaszlakach"

a przy silnikach z wtryskiem chyba nie powinno to mieć wielkiego znaczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem wcześniejsze auto na LPG pełna sekwencja. Miałem ten samo objaw co ty, tzn w zimie na benzynie pokonywałem większość odległości bo nim silnik się zagrzał i przełączył już dojeżdżałem na miejsce. Kiedyś przy przeglądzie tak od niechcenia zacząłem marudzić że w zasadzie auto mało na gazie jeździ bo nim się zagrzeje itp, na co mechanik mi powiedział że przecież on może mi przestawić temperaturę przełączania. I faktycznie przestawił, teraz już nie pamiętam ale coś w okolice 20 stopni. Efekt auto nawet w zimie przełączało się dosłownie w minutę na instalacje gazową.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no dobra panowie - a w kompie gazowym na ile macie ustawiona temperature przełączania?

 

wiekoszosc gazownikow ustawia 40-50 stopni bo tak jest bezpiecznie dla wtryskiwaczy gazowych i skutecznie chroni to parownk przed marznieciem

auto na "ssaniu" spala najwiecej na krotkich odcinkach dojazdow do pracy - oszczednosc jest żadna...

wtedy kiedy auto spala najwiecej pracuje na Pb

 

ja mam ustawiona wartosc minimalną - 10 stopni...

zimą odpalam autko i na postoju praktycznie po krotkiej chwili juz chodzi na gazie, ale jak rusze to delikatnie obchodze sie z gazem aby nagle rozprężanie gazu nie zmroziło mi jeszcze zimnego parownika

 

po odpaleniu nie ruszam odrazu by nie doic paliwa - na postoju mniej pali tego Pb niz w czasie jazdy zaraz po odpaleniu...

 

Pb zatankowana zimą za 50 zł starczami na miesiac spokojnie a latem... tak na 2 m-ce

post-728-0-07240700-1358866770_thumb.jpg

post-728-0-19396700-1358866771_thumb.jpg

Edytowane przez bodzioklb (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzysztof, auta są sprawne, łapią i utrzymują temperaturę prawidłowo ale właśnie obfitość dawkowania na zimnym jest złotówkożerna.

W Mondeo jest 2,0 i temp przełączania około 60st. Inst BRC

 

W drugim aucie mam silnik 3,2 i temp przełączania około 40st i mimo wielkości rozgrzewa się szybciej niż Mondeo.

Może to z racji klasy auta (S211) i innych rozwiązań.

Mi gazownik też mówił na ostatnim przeglądzie, że można obniżyć próg przełączania, ale zbyt nisko nie zaleca a na moje żądanie zrobi to, ale bez gwarancji więc coś w tym jest.

Wbrew zaleceniom zmieniać i grzebać nie lubię bo obydwie instalacje mam naprawę extra, żadnych problemów.

.

No i dostrzegam potwierdzenia, że rozgrzewanie na postoju jest złotówkooszczędne i lepiej mi chwilę zaczekać (odśnieżyć wyjazd np) niż "stroić" parametry instalacji do 20st.

Fajno, to teraz oszczędniej będzie każdej zimy.

Edytowane przez WojtEwa (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi gazownik też mówił na ostatnim przeglądzie, że można obniżyć próg przełączania, ale zbyt nisko nie zaleca a na moje żądanie zrobi to, ale bez gwarancji więc coś w tym jest.

Wbrew zaleceniom zmieniać i grzebać nie lubię bo obydwie instalacje mam naprawę extra, żadnych problemów.

.

 

 

ryzyko jest takie jak wczesniej pisalem.... jak zimnym silnik pracujacy na gazie ostro pogonisz to zmrozi parownik

niektore wtryskiwacze gazowe na "na zimno" tez moga miec problem z "precyzyjnym" dawkowaniem gazu...

...ale ogolnie wszystkie wtryskiwacze gazowe do prezyzyjnych nie należą :hehe:

 

STAG'a mozna odpalac na gazie odrazu bez wzgledu jaka temperature mamy ustawiona w kompie

 

wciskami i trzymamy caly czas wcisniety przycisk do wlaczania instalki

nie puszczajac przycik odpalamy autko...

 

jak odpali to puszczamy przycisk :-]

 

jak nie odpali to znaczy ze auto nie jest stworzone do odpalania na gazie :ee:

 

 

w/w instrukcja przydaje sie tym co wydoja cale Pb z baku :)

Edytowane przez bodzioklb (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzysztof, auta są sprawne, łapią i utrzymują temperaturę prawidłowo ale właśnie obfitość dawkowania na zimnym jest złotówkożerna.

W Mondeo jest 2,0 i temp przełączania około 60st. Inst BRC

 

ja mam brc i ustawione od początku 30'C i to jest chyba min co można w sofcie ustawić bez kombinacji :hmm:

grzeje sie chwilę, normalnie nie zdążę dojechać do głównej - 300m i już cyk na gaz (auto w garażu nieogrzewanym)

 

można się bawić w izolowanie i ocieplanie parownika, zasłanianie chłodnicy itd ... pytanie po co ? dla 100-200zł w sezonie zimowym ?

 

są jeszcze różne podgrzewacze, wtrysków czy tak pisał Trafo grzałki elektryczne

 

u mnie idzie teraz prawie pół na pół jak auto jeździ na 5km odcinkach - 100zł na bene i 100zł na lpg :-]

 

aha, jeszcze można nie włączać grzania zanim się nie przełączy, bo przy -10 i więcej to taki nawiew

nie grzeje prawie w środku a jednak silnik wychładza

Edytowane przez konrad_b (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Odpalam auto nieco wcześniej, wypełzam go z garażu i tak sobie kilka minut pyrczy a ja się w tym czasie "organizuję".

Jak już osiągnie lekką temperaturkę jadę i na LPG dojeżdżam do pracy.

Skutek jest taki, że niemal całkowicie przestałem tankować benzynę - wcześniej 100pln tygodniowo szło na samą Pb + rzadziej LPG.

 

 

U mnie mam wrażenie, że jest podobnie, ale głównie żonka jeździ, a jej ciężko to wytłumaczyć :krzykacz:

Przede wszystkim u mnie wbrew pozorom gdy auto stoi rozgrzewa się bardzo szybko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam na stałe ustawione webasto,na zime,i rozruch mam taki że odpala na ciepłym,i tak zawsze kilka minut daje mu na wolnych żeby olej zarzucił,nie pod obciążeniem,potem spokojnie do zagrzania ,i jak sie zagrzeje to pełen ogieńdevil.gifdrive.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a u mnie auto stoi pod chmurką, więc odpalam rano i skrobię szyby - po ok 3 minutach osiąga temperaturę 30C i przełącza się na gaz (brc) - po kolejnych ok 7 minutach na postoju lub po przejechaniu ok 1,5 km od przełączenia na gaz mam temperaturę roboczą silnika - czyli ok 90C - płyn chłodzący.

 

akurat t wyszło fachowcom w maździe - prawdopodobnie jest bardzo mały (objętościowo) mały obieg płynu chłodniczego i dlatego tak szybko łapie temperaturę.

 

w jeździe miejskiej do pracy (2,5km) spalam 11,5l gazu i ok 1 - 1,5l benzyny na 100km - zeszłej zimy dokładnie to notowałem a teraz zwyczajnie mi się nie chce.

 

odnośnie instalacji gazowej - nigdy nic mi nie zamarzło, gdyby nie rachunek przy tankowaniu to nie wiedziałbym, że mam gaz w aucie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja natomiast (LPG-sekwencja) przy temperaturach około -8 st. auto pod chmurką i odpalam na benzynie na jakieś 30 sekund,po czym gaszę i wymuszam odpalenie na gazie.Dodam ,że instalacja ma 6 lat i jakieś 80 000 tyś przebiegu,gdzie filtry gazu zmieniane były ostatnio jakieś 5 lat temu, a instalacja regulowana była przy okazji wymiany filtrów.Moja instalacja to ELPIGAZ ,kolega gazownik stwierdził ,że to najgorszy badziew.A jednak życie pokazało coś innego.Do dzisiejszego dnia mogę sobie przełączać benzyna-gaz-benzyna-gaz ,a wskazówka na obrotomierzu nawet nie drgnie.

Edytowane przez JOFFA (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdę mówiąc to bardzo ciężki temat. Należy pamiętać że LPG jest paliwem suchym, etylina jest bardziej ''tłusta". Ja osobiście na okres zimy jadę do " gazownika" i zmieniam ustawienia przełączenia benzyna na gaz i są to zmiany na korzyść benzyny. Oczywiście każdy robi tak jak uważa, ja robię akurat tak, latem więcej jeżdżę więcej na gazie a zimą na benzynie, przy zimnym silniku. Auto nie zawsze stoi w garażu zimą więc gdy stoi pod chmurką i jest zasypane śniegiem pierwsze co robię to odpalam auto i odśnieżam, lubię ciepło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja natomiast (LPG-sekwencja) przy temperaturach około -8 st. auto pod chmurką i odpalam na benzynie na jakieś 30 sekund,po czym gaszę i wymuszam odpalenie na gazie.Dodam ,że instalacja ma 6 lat i jakieś 80 000 tyś przebiegu,gdzie filtry gazu zmieniane były ostatnio jakieś 5 lat temu, a instalacja regulowana była przy okazji wymiany filtrów.Moja instalacja to ELPIGAZ ,kolega gazownik stwierdził ,że to najgorszy badziew.A jednak życie pokazało coś innego.Do dzisiejszego dnia mogę sobie przełączać benzyna-gaz-benzyna-gaz ,a wskazówka na obrotomierzu nawet nie drgnie.

 

wszystko fajnie, jedynie nie chciałbyś widzieć, tego co przez te lata mogło zatrzymać się na filtrach od gazu - u mnie co 10.000 zawsze jest tam dużo pyłu. U Ciebie pewnie filtry są dziurawe na wylot i cały syf idzie do silnika. Stąd właśnie bierze się złota prawda - o nie kupowaniu samochodów, które mają założoną instalację gazową - bo ludzie nie dbają. Co z tego, że jeden robi przeglądy zawsze co 10.000km a inni nie robią ich wcale.

 

Mam nadzieje, że masz chociaż dobrą mieszkankę paliwa - bo przez tyle lat, to i pewnie reduktor już dawno nie trzyma ciśnienia, a silnik dostaje mieszankę nie wiadomo jaką.

 

szerokości - ale zadbaj czasem o samochód, może zanim będzie za późno ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wszystko fajnie, jedynie nie chciałbyś widzieć, tego co przez te lata mogło zatrzymać się na filtrach od gazu - u mnie co 10.000 zawsze jest tam dużo pyłu. U Ciebie pewnie filtry są dziurawe na wylot i cały syf idzie do silnika. Stąd właśnie bierze się złota prawda - o nie kupowaniu samochodów, które mają założoną instalację gazową - bo ludzie nie dbają. Co z tego, że jeden robi przeglądy zawsze co 10.000km a inni nie robią ich wcale.

 

Mam nadzieje, że masz chociaż dobrą mieszkankę paliwa - bo przez tyle lat, to i pewnie reduktor już dawno nie trzyma ciśnienia, a silnik dostaje mieszankę nie wiadomo jaką.

 

szerokości - ale zadbaj czasem o samochód, może zanim będzie za późno ??

 

Zawsze trzeba pamiętać o poprawnym servisie. Przeglądy i temu podobne sprawy. Rozsądek we wszystkim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.