Skocz do zawartości

Oszczędność złotówek czy pozory?


Socale

Rekomendowane odpowiedzi

to wszystko zależy od konkretnej marki/ modelu i wersji. U mnie działa od razu po odpaleniu - ale ja zwyczajnie wyłączam - silnik wtedy szybciej się grzeje, bo płyn chłodniczy nie jest wychładzany w nagrzewnicy - atakowanej lodowatym powietrzem - przynajmniej ja to tak rozumiem.

 

u mnie działa - różnice są bardzo duże.

 

Dzisiaj sprawdzałem i jak mam nastawione 20 stopni to dopóki silnik nie nagrzeje się (u mnie powyżej niebieskiego pola) to klimatronik

prawie w ogóle nie załącza dmuchawy wieje ledwo co, dopiero po wyżej tego niebieskiego pola dmuchawa rusza aby nagrzać wnętrze.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 102
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Dzisiaj sprawdzałem i jak mam nastawione 20 stopni to dopóki silnik nie nagrzeje się (u mnie powyżej niebieskiego pola) to klimatronik

prawie w ogóle nie załącza dmuchawy wieje ledwo co, dopiero po wyżej tego niebieskiego pola dmuchawa rusza aby nagrzać wnętrze.

Pozdrawiam.

 

widzisz, a mój jest na tyle głupi, że nawet jak jest na dworze -20C, a ja mu dam temperaturę 15C lub więcej w środku to od razu daje full nawiew i full temperature, co skutkuje mega długim nagrzewaniem silnika (hehe tak max 4km jazdy :P ).

 

Bodzio - wiadomo, że mały obieg zawsze będzie takiej samej pojemności - a wyłączona dmuchawa (czy cały klimatronik) spowoduje, że nie będzie przepływu lodowatego powietrza przez nagrzewnicę i szybciej się nagrzeje.

 

Kolego Rafall - fajnie, że Ty wiesz, ja wiem, i 80% czytających wątek wie " o co kaman" - ale te 20% forumowiczów, lub ludzi przerzuconych z googla - przeczyta, zapamięta i będzie powtarzać głupoty, dlatego lepiej czasem pisać 100% konkretnie o co chodzi - i nikt się nie przyczepi to jak nie :piwko: to może :pub:??

 

Aha - i jeszcze ciekawostka motoryzacyjna - wielu z Was może zna, a kilku może ma a nie wie o tym :] - w fordach montowano (głównie w dieslach i z tego co zauważyłem to po ok 2004-2006r.) - automatyczną roletę zamykającą przepływ powietrza przez komorę silnika - tuż za grillem a przed chłodnicą - po odpaleniu silnika w 5-10 sekund szczelnie się zamyka - i nie robi za patent tekturowy z XX wieku. Ktoś podrzuci innych producentów z takim patentem?

Edytowane przez maarec (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widzisz, a mój jest na tyle głupi, że nawet jak jest na dworze -20C, a ja mu dam temperaturę 15C lub więcej w środku to od razu daje full nawiew i full temperature, co skutkuje mega długim nagrzewaniem silnika (hehe tak max 4km jazdy :P ).

 

Bodzio - wiadomo, że mały obieg zawsze będzie takiej samej pojemności - a wyłączona dmuchawa (czy cały klimatronik) spowoduje, że nie będzie przepływu lodowatego powietrza przez nagrzewnicę i szybciej się nagrzeje.

 

Kolego Rafall - fajnie, że Ty wiesz, ja wiem, i 80% czytających wątek wie " o co kaman" - ale te 20% forumowiczów, lub ludzi przerzuconych z googla - przeczyta, zapamięta i będzie powtarzać głupoty, dlatego lepiej czasem pisać 100% konkretnie o co chodzi - i nikt się nie przyczepi to jak nie :piwko: to może :pub:??

 

Aha - i jeszcze ciekawostka motoryzacyjna - wielu z Was może zna, a kilku może ma a nie wie o tym :] - w fordach montowano (głównie w dieslach i z tego co zauważyłem to po ok 2004-2006r.) - automatyczną roletę zamykającą przepływ powietrza przez komorę silnika - tuż za grillem a przed chłodnicą - po odpaleniu silnika w 5-10 sekund szczelnie się zamyka - i nie robi za patent tekturowy z XX wieku. Ktoś podrzuci innych producentów z takim patentem?

Takie rozwiązanie, zasłaniania roletą chłodnicy, było stosowani w Starach, Żukach i innych autach minionej epoki. Było to co prawda robione mechanicznie za pomocą łańcuszka z kabiny kierowcy. Konstruktorzy Forda po prostu sięgneli do historii.:D

Edytowane przez ADAMiEWA (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sharanie możesz upchać za grill karton , styropian i co tylko tam chcesz a nie wniesie to do temperatury nic , Mam Sharika i szczerze powiem że gdyby nie webasto to dogrzanie tego "wagonu" w krótkim czasie graniczy z cudem . Zwłaszcza shariki z dodatkową nagrzewnicą na tyle w przestrzeni bagażowej , gdzie rury z układu chłodzenia średnicy 20 mm biegną pod podwoziem po całej długości auta i dodatkowo schładzają płyn.

 

Aktualnie chyba wszystkie auta mają tzw. wewnętrzny obieg powietrza, gdzie nagrzewnica nie pobiera powietrza z zewnątrz lecz z kabiny tworząc obieg zamknięty,. Przestawienie na takowy obieg bardzo przyspiesza dogrzanie kabiny a zarazem całego układu , a tak niewielu kierowców przełącza ten obieg w okresie zimowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sharanie możesz upchać za grill karton , styropian i co tylko tam chcesz a nie wniesie to do temperatury nic , Mam Sharika i szczerze powiem że gdyby nie webasto to dogrzanie tego "wagonu" w krótkim czasie graniczy z cudem .

 

Chyba nie jeździłeś Discovery 300tdi :-] tam jest zimno zawsze niezależnie od przejechanych kilometrów, chyba że jest ich bardzo dużo.:mikolaj:

Pozrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś ma możliwość podłączenia się pod domem, to szczerze polecam to: http://kompletacje.i...rs.com.pl/defa/

 

System można fajnie rozbudować, albo użyć tylko grzałki. Defa jest prosta w montażu, sam montowałem i wiem o tym. Tyle że pewnie to nie jest oszczędność, a wygoda :dzieki:

 

Co do zasłaniania chłodnicy. Pamiętać należy żeby nie zasłonić intercoolera :czerwona: Oczywiście o ile taki mamy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie.

 

Troszeczkę o motoryzacji i samochodach wiem, więc może moje wyjaśnienia i porady komuś się przydadzą.

 

Po pierwsze nie możemy porównywać silników bnzynowych ( i z LPG) z nowymi turboropami w tej właśnie kwestii (nagrzewanie zimą). Ekonomicznośc ropniaków wynika właśnie z faktu bardzo ekonomicznego spalania paliwa co skutkuje wydzielaniem się mniejszych ilości ciepła. Obecnie spora ilość producentów samochodów z slinikami 1,4, lub 1,6D stosuje dogrzewanie elektryczne wnętrza, mając swiadomość że w zimie silnik nie dogrzeje kabiny. Moim zdaniem i tak przy -20 C kurtki ściągnąć się np w Peugeocie nie da (brrr).

 

Osobiście użytkuję razem z żonką dwa pojazdy z LPG i po ponad 10 latach obcowania z tym paliwem jestem jego wielkim zwolennikiem, ale inna kwestia (co kto lubi to jego sprawa).

 

Mój sposób na zimę wygląda następująco. W temp minusowych zastawiam chłodnicę kartonem (najlepszy po dostawie pizzy, he he) i jeźdzę z nim do momentu, kiedy w korku włączy mi się wiatrak (pow. ok + 5 st.C). Wówczas go wyciągam lub składam na pół odsłaniajc częśc chłodnicy z wiatrakiem. Natomiast rano odśnieżam samochód, wsiadam i zapalam dopiero przed odjazdem, włączam grzanie na max i jednoczesnie wyłączam nawiew, bo to bardzo schładza silnik na początku. Dmuchawę włączam dopiero jak zaczną parować szyby. Włączam na nie nadmuch na 1-kę. Ładnie schodzi para pod ciepłym powietrzem.

 

Sekwencja BRC ustawiona jest fabrycznie na 40 st C i włacza mi sie po ok 600 - 800 m (tu -10 st) bo ok 2-3 minuty stoję w koreczku na osiedlu. Do pracy mam 9 km. i na 45 litrów gazu idzie mi w zimie ok 5-6 litrów benzynki. Spalanie to 10-12 litrów w miescie i 8-9 na trasie.

 

Jeśli chcecie to sprawdźcie ten sposób sami. W zimie maskę i tak często trzeba otwierać żeby uzypełnić spryskiwacz więc kwestia włożenia lub wyjęcia kartonu to wg mnie żadnen problem.

 

 

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A według mnie wkładanie kartonu nic nie daje :niewiem: bo sprawny termostat i tak nie puszcza wody na chłodnicę, chyba że jest zepsuty

a właścicielowi nie chcę się lub nie ma czasu go wymienić ( ale to inna sprawa).

Natomiast z nawiewem to jak najbardziej :ok:

Pozdrawiam.

 

P.S Zresztą wyskakiwanie gdzieś na skrzyżowaniu i wyjmowanie kartonu to jak dla mnie średni pomysł ;(

Edytowane przez TOM3653 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O takie coś znalazłem na temat zasłaniania kartonem chłodnicy.

Nie zasłaniaj chłodnicy kartonem

Przemierzając polskie szlaki zimową porą nadal bardzo często spotykamy na swojej drodze nawet stosunkowo młode samochody z chłodnicą zasłoniętą kartonem, lub co gorsza szczelnie zaklejonym grillem. Większość "specjalistów" kultywuje wywodzący się z PRL-u patent na niedogrzany silnik. Owszem w zamierzchłych czasach archaicznych konstrukcji taki zabieg miał faktycznie sens, jednak dziś zupełnie nie ma takiej potrzeby. Jednostka napędowa do osiągnięcia optymalnej temperatury pracy i tak wykorzystuje jedynie "mały" układ chłodzenia z pominięciem chłodnicy; dopiero gdy temperatura stanie się optymalna, do pracy włącza się reszta układu. Na dodatek w silnikach turbodoładowanych zasłanianie wlotu powietrza może przynieść inne, raczej dramatyczne skutki. W sprzyjających okolicznościach możemy zniszczyć turbosprężarkę, a jej naprawa bywa kosztowna.

Czy to prawda :niewiem: dla mnie raczej tak.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z kartonami jeżdżą ci co mają uwalony termostat albo są głęboko nieświadomi roli jaką termostat pełni.

Świadomość niedawnej wymiany zamiennika termostatu pozwala sądzić że jest sprawny i nadal posiłkują się kartonami. Otóż nie.

Nowy czary mary rodem z chin, najczęściej w ogóle swojej roli nie spełnia a oryginalne są drogie, więc... karton.

W Mondeo też tak wymieniałem a silnik wiecznie niedogrzany, wreszcie wyczarowałem oryginalny fordowski używany Motorcraft (pierwszy montaż) i dopiero wskazówka poszła w pion, sinik nagrzewa się szybko a w środku potrafi dmuchnąć żarem.

Nikt mnie nie przekona do zakupu zamiennika, którego rola jest istotna w bezpieczeństwie i eksploatacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dla mnie zasłanianie kratki kartonem, to już właśnie temat nie z tej epoki i nie planuję go stosować, ale zaznaczam, że w moim aucie wsadzenie takiego kartonu jest niewykonalne. Wszystko zależy od konstrukcji auta - ja do frontu chłodnicy dostępu nie mam, widzę go przez grilla, którego ściągać przecież nie będę :].

 

odnośnie słuszności takich działań - na pewno coś to daje - bo nawet jak silnik pracuje na małym obiegu chłodniczym - to blokując wlot powietrza blokujemy schładzanie silnika - pędem powietrza - i to bardzo zimnego powietrza.

 

wracając do tematu klimatronika - dzisiaj postanowiłem go przetestować i muszę wyprostować trochę to co pisałem - na zimnym silniku jak ustawię temperaturę max ciepłą - to nie puszcza od razu na maxa wiatraków a tylko na 1/3, po przejechaniu ok 500m zwiększa na połowę, natomiast po kolejnym kilometrze daje już max - szkoda tylko że wskazówka od temperatury silnika nadal jest wtedy w pozycji lekko wychylonej - natomiast przy sterowaniu manualnym miałbym już ciepły silnik i nawiew...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

wracając do tematu klimatronika - dzisiaj postanowiłem go przetestować i muszę wyprostować trochę to co pisałem - na zimnym silniku jak ustawię temperaturę max ciepłą - to nie puszcza od razu na maxa wiatraków a tylko na 1/3, po przejechaniu ok 500m zwiększa na połowę, natomiast po kolejnym kilometrze daje już max - szkoda tylko że wskazówka od temperatury silnika nadal jest wtedy w pozycji lekko wychylonej - natomiast przy sterowaniu manualnym miałbym już ciepły silnik i nawiew...

 

Bo taki jest komputer wie lepiej :] dlatego czasami trzeba wyprowadzić go z błędu.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie.

 

Widze, że moja propozycja przywołała czasy PRL i sporą krytykę. Nie to było moim CELEM ale jedynie służenie (skuteczną) poradą. Dla niektórych wyjaśniam, że wiem o czym mówię. Mam wykształacenie techniczne (inżynierskie) i wiem jaką role pełni termostat. Tematem naszych rozwazań było jak oszukać mechanikę, aby w szybki sposób podnieśc temp silnika, co przekłada się wymiernie na oszczędności, a nie kultywowanie zachowń rodem ze Stara i Żuka. Przytaczanie artykułów napisanych przez nie wiadomo kogo też jest niezbyt fajne.

W swoich samochodach stosuję częsci orginalne, albo zamienniki pochodzące z tej samej fabryki tylko bez znaczka (30% tańsze ale mocno trzeba szukać) i sam je kupuję. Mam więc gwarancję ich poprawnej pracy.

 

Karton ma za zadanie ograniczyć dopływ lodowatego powietrza do silnika, żeby go nie schładzać podczass pierwszych minut jazdy. W zeszłym roku przy - 22 stponiach mój samochód w czasie szybkiej jazdy po autostradzie przełączył mi się na powrót na benzynę, bo umieszczone w przedniej części silnika wtryskiwacze gazu zostały niemal zamrozone od pędu powietrza. Kiedy przysłoniłem wlot do atrapy wszystko wrócio do normy.

 

Kartonu nie wyciagam na światłach wyskakujac gorączkowo z auta, bo przecież wiatrak swoje zrobi. Nie stosuje go poprostu nastepnego dnia jak zrobi się za ciepło.

 

Uwierzcie mi. Wystatczy zasłonić tylko kilka dziur w zderzaku (nie musi to być chłodnica) a róznica jest zauważalna.

 

Komentując artykuł wklejony powyżej 99% pojazdów ma chwyt powietrza w okolicach lampy i drugi między błotnikiem a nadkolem, wiec jakim sposobem wg redaktora dykta na chłodnicy ograniczy dopływ powietrza do silnika - nie rozumiem.

 

Każdy przeciez ma swój rozum i może uczyć się na własnych błędach a nie np na radach innych.

 

Pozdrawiam.

 

PS. Z tematu karawaningu jestem zielony co można wnioskować po moich postach ale z tematu samochodów nie dam się tak szybko zagłuszyć.

Edytowane przez Commander (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...

ja od zeszłej zimy zmieniłem bolid na turbodiesla, znowu mam fuxa - starczy mu 3km i się nagrzewa - ale też wypada pomagać mu obiegiem zamkniętym, a najlepiej całkowitym wyłączeniem climatronica :)

 

dodatkowo pora chyba myśleć o nowym aku - bo mam elektryczną nagrzewnicę wnętrza -rzadko spotykany patent, nie wiem ile prądu zjada ale na pewno nie mało - kable przyłączeniowe grubsze niż moje palce... ale za to 45-60s od odpalenia leci ciepłe powietrze z nawiewów. Dodać do tego podgrzewane fotele + krótkie odcinki i starszawy akumulator trochę protestuje :)

 

ale nie jestem dla auta taki zły.... zasłużył na ciepły parking podziemny - nie ogrzewany ale w miarę ciepły - aktualnie rano jakieś +6 -> +8C :)

 

muszę pamiętać skrobaczkę kupić, bo pod pracą mogę się niemiło zaskoczyć :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.