Skocz do zawartości

Polskie Towarzystwo Turystyki Camperowej i Caravaningowej


Dżuma

Rekomendowane odpowiedzi

Chyba tu chodzi o sposób spędzania wolnego czasu? I o pewną filozofię życiową, która się za tym kryje.

 

Tak Adamie o to właśnie chodzi i myślę ,że te słowa powinny zakończyć tę dyskusje. A co do zrzeszania się w organizaje , wolna wola , kazdy ma prawo wyboru , mnie wystarczy forma naszego forum .Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 142
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Witam szanowne koleżanki i szanownych kolegów tych na NIE i tych na TAK.

Pewnie orientujecie się, że za to co się dzieje jestem trochę odpowiedzialny. Na forum karawaning.pl jestem już dosyć długo ponad dwa lata. Prawda, że więcej czytam niż piszę ale taka już rola admina aby orientował się co w "trawie piszczy". Ośmielam się zabrać głos w tym temacie bo uważam, że jedynie rzetelna informacja podana wprost nie z plotek warta jest dyskusji. Proponuję, jeżeli chcieli byście znać szczegóły związane z PTTCC pytajcie. Odpowiemy na wszystkie pytania związane ze stowarzyszeniem. Jesteśmy do dyspozycji.

Teraz korzystając ze sposobności i pewnego wyciszenia sprawy w tym wątku chcę skomentować niektóre wypowiedzi z tego tematu. Nie bierzcie tego jako jakąkolwiek agitację ani przekonywanie do czegokolwiek.

Powstało Polskie Towarzystwo Turystyki Camperowej i Caravaningowej.

Co o tym sądzicie?

Powołanie stowarzyszenia to jedna z możliwych dróg do stworzenia silnej reprezentacji polskich caravaningowców. Można pytać, po co? Przecież są organizacje reprezentujące nasze środowisko. Proponuję poczytać statuty Federacji, Związków, przeanalizować ich działania i zastanowić się dla czego mimo kilkudziesięcioletniej tradycji jest tyle spraw, które nam przeszkadzają, albo odbieramy je jako ograniczanie naszych caravaningowych swobód.

Ciekawe za co się wezmą najpierw ?

No bo po coś to zrobili... :bzik:

Zacznijmy od tego, że caravaning pojmowany jest jako sposób, rodzaj turystyki. Najprościej, w caravaningu używane są pojazdy turystyczne. Przyczepy z holownikami, kampery, są jednak i inne pojazdy które trudno nazwać przyczepą lub kamperem. Pomysłowość ludzka nie ma granic. Przy tak postawionym pojmowaniu tematu kamper, kampering to tylko część caravaningu. Taką samą równorzędną formą turystyki jest podróżowanie z przyczepą kempingową. Ja tak pojmuję słowo caravaning.

dzis udało mi sie wkońcu kupic i przeczytac miesiecznik CE i niepodobał mi sie wywiad goscia ponoć prezesa PTTCiC gdzie my przyczepowcy jestesmy jego zdaniem tylko bliskimi członkami rodziny caravaningowej hmm.....

Zdaję sobie sprawę, że wiele osób uważa turystykę z przyczepą jako karawaning. Takie podejście do tematu pewnie też jest uprawnione z racji zaszłości historycznych i tradycji turystycznej. Tylko gdzie w takim razie jest miejsce na kampera. Niby w caravaningu ale obok.

Ponieważ nazwa caravaning jest jakoś zawłaszczana przez przyczepowców. W żadnym razie nie piszę tego z pretensjami lub pouczaniem, stwierdzam fakty. W potocznej mowie caravaning to turystyka z przyczepą.

A zaczynali tak jak my na przyczepach a teraz im skrzydła urastają i myślą że my jesteśmy biednymi krewnymi, a my mamy swoją rodzinę i jest nam tak dobrze.

...koledzy poczuwają się do reprezentowania naszej niezrzeszonej, biedniejszej, nie tak reprezentacyjnej, głupszej choć pyskatej społeczności przyczepowców :ok: którzy w większości śnią o kupnie kampera :ok: ...

Jakoś tak się dzieje, że o tych "biednych" to piszą tylko przyczepowcy. Panie i Panowie więcej wiary w siebie. Po kraju nie mówiąc już o zagranicy, jeździe wiele przyczep znacznie droższych od kamperów. Jak policzyć zestaw holownik i przyczepa to mało który kamper dorównuje ceną.

... moje obawy są takie iż organizacja ta wywodzi się od kamperowców. Już nawet w nazwie (może to być i przypadek, chociaż wydaje mi się że nazwa na pewno była dobrze przemyślana) widać że coś jest nie tak ponieważ caravaning jest pojęciem o szerszym znaczeniu niż "campering".

I tu potrzeba kilka słów wyjaśnienia. Polskie Towarzystwo Turystyki Camperowej i Caravaningowej założyli członkowie CT. Klubu kamperowego. Więc logiczne jest, że i stowarzyszenie jest kamperowe. Ponieważ jak wcześniej pisałem uważamy, że kampering jest częścią caravaningu to w nazwie znalazł się caravaning.

Mamy nadzieją, że kiedyś uda się zjednoczyć pod jednym dachem i kamperowców i przyczepowców w jednej dużej formacji karawaningowej. Organizacji działającej na zasadach federacji. Ta organizacja dopiero będzie mogła i miała prawo reprezentowania polskiego karawaningu. Trudno chyba mieć pretensje, że kamperowcy chcą się zorganizować. Nasza organizacja w żadnej mierze nie jest skierowana przeciw komukolwiek a już na pewno nie przeciw tak samo zakręconym jak my użytkownikom przyczep kempingowych. Aby mieć możliwość "zfederowania" się trzeba być stowarzyszeniem, trzeba mieć osobowość prawną. W takiej formie w jakiej jest teraz CT nie mamy żadnych praw. Nie możemy nic tylko możemy sobie pogadać.

To nasze PTTCC należy trochę przyjmować jako krok do zrobienia czegoś dużego na miarę Polski. I nie jest prawdą, że

...że camperteam wysyła meile do klubow i idywidualnych załog o przyłaczenie sie do PTTCiC...

...szukają jaknajwiecej członków zeby potem decydowac za nas...

Prawdą jest natomiast, że

Początkowo będą starali się o jak największą ilość członków. Potem, mając spore zaplecze, przekształcą się w Stowarzyszenie Wyższej Użyteczności Publicznej. Będą mogli starać się o dotacje...

...Z paragrafu 8 wynika, że będą zarabiać...

I czy jest w tym coś złego? Czy to nasz błąd, że chcemy być silną organizacją? Że dzięki zarobionym pieniądzom będziemy mogli promować caravaning.

Czemu kolega nie zacytował innego punktu statutu w którym jest napisane że zarobione pieniądze będą przeznaczone na działalność statutową?

tylko te składki :niewiem:

Ponieważ żyjemy w konkretnych warunkach, niestety musimy działać zgodnie z prawem i obowiązującymi przepisami. Ustawa o stowarzyszeniach nakazuje aby członkowie płacili składki. Czy miesięczna składka w wysokości mniejszej niż cena jednego litra paliwa lub znacznie mniejsza od ceny paczki papierosów jest takim problemem. Jeżeli już musi być.

Tam, gdzie składki - tam koniec z niezależnością?! :hmm:

O jakiej niezależności kapete piszesz. Trzeba odróżnić dwa pojęcia Klub CamperTeam i PTTCC. To dwie różne organizacje. CT jest takie jak było, nic nie zmieniło się. Jedynie co to urośliśmy w siłę. Zostaliśmy zauważeni.

...dzis po przeczytaniu wróciłem do poprzednich miesieczników CE ....czyżby CE promował kampery?a co z nami?? uboczni caravaningowcy? a moze my tez sie zjednoczymy...jak CT?

To że widać nas w CE i PC to dzięki naszym staraniom. To dzięki pracy członków CT. Nie bez znaczenia jest właśnie wolność i swoboda panująca na naszym forum. Ale niema to nic wspólnego z PTTCC.

Ja tam wolę wolne nie zależne ,nie z formalizowane grupy ,bez zobowiązań. Dla tego nasze towarzystwo w zupełności mi wystarczy :ok:

Mam identyczne zdanie jak TY. Rzeczywiście do zabawy, rozrywki, spotkań z przyjaciółmi też mi wystarczy CT i karawaning.pl.

Ale żeby zrobić coś dobrego dla Caravaningu, dla kraju, to niestety nie. Żeby dostrzeżono walory turystyczne Polski w Europie,na Świecie nie wystarczą towarzyskie spotkania na zlotach. Nie wystarczy nawet najgorętsza dyskusja na forach.

No przecież forum Nas jednoczy :ok: i to już całkowicie starcza.

Chyba jednak nie wszystkim. Jeżeli jest choć garstka ludzi chcących więcej to jest nadzieja.

Nierozumiem , tam wszyscy się cieszą , gratulują , a u nas ?

Totalna krytyka czegoś czego się zupełnie nie zna ....

Też nie rozumiem.

... Po prostu nie lubię takich organizacji. Awersję mam od lat. Nie cierpię PZŻ też, mimo, że żeglarzem jestem dość długo...
Ja też mam pewną awersję do takich stowarzyszeń...

...A papierkiem lakmusowym było stworzenie : Caravaningowej Grupy Bezpieczeństwa :' date='

której członkowie i sympatycy są przecież w wśród tego kolejnego P-coś tam...[/quote']

Zarząd zacznie otrzymywać ponsję. I będzie trwał' date=' bo nikt nie pojedzie do zadupia na walne zebranie poza wybranymi. Jest to dobry sposób na zarabianie...

[/quote'] Ciekaw jestem gdzie zdobyłeś takie doświadczenia? Skąd wiesz jak będzie? Gwarantuję Ci, że będzie tylko tak jak będą chcieli tego członkowie. Pomyliły się Wam troszkę czasy. PRL już nie ma. Nie można jednym "widzimisiem" urzędnika lub polityka stworzyć organizacji społecznej do której ludzie będą mogli a nie musieli należeć.

Najbardziej mnie wkurza to' date=' że będą ustalać coś w moim imieniu i dla mojego dobra.[/quote']

Więc zajmij się tym, żeby Cię nie wkurzało. Rusz pośladki a nie napinaj się na tych co chcą coś zrobić. Służ swoją cenną radą, swoją pomocą. Co z tego że przed meczem będziesz rozdawał czerwone kartki. Patrz abyś sam się nie wyautował.

nie widze potrzeby sie tam wpisywać.

I całe szczęście' date=' że nie musisz.

...to mam marzenie, że jedną z pierwszych inicjatyw będzie wystąpienie do Ustawodawcy o wydanie jednoznacznego wyjaśnienia, że NIE TRZEBA MIEĆ IDIOTYCZNYCH ŻÓŁTYCH TABLIC Z TYŁU. :ok: No i te tak wyczekiwane przez niektórych OBOWIĄZKOWE PRZEGLĄDY GAZOWE/elektryczne i inne głupoty to TYLKO DOBROWOLNIE :swieca:

Reszta mi nie przeszkadza, ale zawsze można coś wymyślić....

Jacek.

Po czynach ich poznacie, po czynach...

Spróbuj to załatwić, napisz pismo do ustawodawcy i podpisz Jacek. Zgadnij gdzie takie pismo wyląduje?

 

he he i znów targowica jak to w naszym kraju ' date=' ale prawda jest jedna , duża silna organizacja a nie wiele małych które rzeczywiście grają tylko we własny bęben by ugrać dla siebie jak najwięcej(i pysznić się to my , bo tak wygląda z reguły ) przepraszam jeśli kogoś uraziłem , jest demokracja i wybór należy do każdego z nas ( ale to już inny temat i inna bajka )[/quote']

Tego cytatu z Pawła 66 użył bym jako podsumowania.

Przepraszam, że zająłem waszą uwagę takim paplaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ośmielam się zabrać głos w tym temacie bo uważam, że jedynie rzetelna informacja podana wprost nie z plotek warta jest dyskusji.

:bzik: Zapewne wiele osób czekało na Twoją wypowiedź :ok:

 

W potocznej mowie caravaning to turystyka z przyczepą.

:niewiem: Sprawa dyskusyjna. Myślę iż związane jest to z pewnym stereotypem który w zasadzie już przemija. W czasach kiedy książki Pana Szepke miały największą popularność, obraz turysty caravaningowego to auto + n126. Dziś społeczeństwo ma już większą świadomość.

 

Ale żeby zrobić coś dobrego dla Caravaningu

I widzisz tu właśnie będzie największy problem bo "to co dla jednych jest sufitem, dla innych będzie podłogą".

Prosty przykład. Jest wiele osób na tym forum którym zależy aby caravaning był w cieniu. Między innymi po to aby można było biwakować "na dziko". Jeśli takich osób jest mało to nikt w sumie nie zwraca uwagi na nieliczną grupę turystów i uważa ich za nieszkodliwych. W momencie gdy zwolenników "biwaku na dziko" nam przybywa powstaje problem - przestają oni być nieszkodliwi - to tak jak z za dużym stężeniem :swieca:.

Inni natomiast chcą żeby było o caravaningu głośno i był popularyzowany bo to powoduje rozwój kempingów które rywalizując ze sobą, dają użytkownikowi niższe ceny i wyższy standard.

Jeszcze inni jeżdżą na jeden i ten sam ośrodek od wielu lat. Ośrodek zaniedbany, ale za to przepięknie położony. Na kempingu cisza jak nigdzie. Popularniejszy caravaning to więcej osób na tym campingu a co za tym idzie mniejsza cisza.

No i tu nasunie się pytanie co i dla kogo będzie lepsze? ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawa dyskusyjna. Myślę iż związane jest to z pewnym stereotypem który w zasadzie już przemija.

Tu zgadzam się z Tobą. Tak napisałem w poscie. Ja uważam, że caravaning to jednak coś więcej niż turystyka samochodem z przyczepą i kamperem. "Kamperowanie" i "Przyczepowanie" to dwa równoważne zjawiska w caravaningu. Trochę może nieszczęśliwie, że samochód z przyczepą nie ma takiego specyficznego określenia jak kamper. Z tego promowania nazwy kamper tworzą się nieporozumienia o wyalienowaniu kamperowców ze środowiska, z caravaningu. Co do drugiej kwestii to tak jak w tym dowcipie, że są trzy prawdy. Cała prawda... Właśnie nie bardzo wiadomo czy przysłowie "pokorne ciele dwie matki ssie" nie jest gorsze od grzechu zaniechania.

Między innymi po to aby można było biwakować "na dziko". Jeśli takich osób jest mało to nikt w sumie nie zwraca uwagi na nieliczną grupę turystów i uważa ich za nieszkodliwych. W momencie gdy zwolenników "biwaku na dziko" nam przybywa powstaje problem - przestają oni być nieszkodliwi - to tak jak z za dużym stężeniem :niewiem: .
Znając życie to tylko kwestia czasu gdy pogonią nas na kempingi, zabronią palenia ognisk, grillowania i wszystkiego co z caravaningiem się kojarzy. Urzędnicy są zbyt pazerni i jeśli mogą coś unormować to nie zawahają się. Kiedyś odpowiedzieliśmy, że chcemy Euro(waluty), przepisów o kształcie ogórków i zachodnich norm nijak nie przystających do naszych przyzwyczajeń i obyczajów. Pewnie możemy schować się i nie rzucać w oczy. Chowanie głowy pod stół i udawanie że nas nie ma i nie ma problemu pewnie zbyt daleko nie zawiedzie. Druga sprawa to dla czego mamy się godzić na to, że jeżeli już będzie trzeba badać instalacje gazowe w przyczepach czy kamperach będą robić to Niemcy. Czemu mamy się godzić na interpretowanie czy kamper podlega akcyzie czy nie, ma decydować urzędnik w stawiarstwie a nie jasne przepisy. Czemu mamy się godzić na mandaty za ciągniecie przyczepy (ostatni temat z naszego forum) bo przepisy są pokrętne i mimo istnienia problemu od lat i istnienia od lat "naszych przedstawicieli" jak było ciemno tak jest nadal. Jest tysiące spraw i problemów z którymi warto się zmierzyć.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jk!

Nie wszystko na co się powołałeś wyszło z moich ust. Sprawdz dokładnie mój post. Ale życzę Ci jak najlepiej i będę wspierał Wasze działania, o których piszesz, ile będę mógł. Pomimo, że mam siwe włosy i pamiętam dobrze czasy PRL-u to chyba potrafiłem się znależć w naszej codzienności prowadząc swoją firmę od ponad dwudziestu lat. I w ciągu tych lat obserwowałem wiele firm i organizacji które w chwili powstania miały jeszcze bardziej szczytne cele niż opisane przez Ciebie. Tych firm już nie ma a organizacje są takie jak ja je opisałem. Przepraszam, że wsadziłem Was do wspólnego worka. Czas to zweryfikuje. Z moich doświadczeń wynika , że dobrych przykladów nie ma zbyt wiele. Będę Was wspierał póki nie zejdziecie z obranej drogi.

Zyczę powodzenia AdamH

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wszystko na co się powołałeś wyszło z moich ust. Sprawdz dokładnie mój post.

Jeśli coś z cytatami pokręciłem to przepraszam. Nie miałem takiego zamiaru. Sprawa czysto techniczna.

organizacje są takie jak ja je opisałem

Tego nie neguję. Są jednak i inne. Myślę jednak, że powstanie jakiegokolwiek stowarzyszenia nie jest ze startu przegraną sprawą. Że nie wszyscy zakładający organizacje społeczne są z gruntu złymi ludźmi i mają niecne zamiary. Też nie wiem co wyjdzie z PTTCC. Zależy to od zaangażowania członków i ich determinacji. Mam tylko nadzieję że nasze stowarzyszenie gdy będzie mądrze i przejrzyście prowadzone samo odsieje prowokatorów i cwaniaczków którzy chcieli by się załapać.

Czas to zweryfikuje. Z moich doświadczeń wynika , że dobrych przykladów nie ma zbyt wiele. Będę Was wspierał póki nie zejdziecie z obranej drogi.

Zyczę powodzenia AdamH

Dzięki za dobre słowo. Ufam, że wśród "przyczepowych" też są tacy "wariaci" jak my. Że może troszkę za naszym przykładem zrodzi się chęć działania dla wspólnego dobra. Że stworzycie swoje przedstawicielstwo do przyszłej caravaningowej organizacji. Życzę tego karawaningowi.lp z całego serca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !

 

Napiszę trochę o swoich spostrzeżeniach, jesli mogę to nie będę podpierał się cytatami. Z tego co zrozumiałem to Stowarzyszenie, które powstało ma reprezentować turystów karawaningowych, czy tak ? Dla mnie nie ma znaczenia kto i czym się turla. Zawsze sądziłem, że jedna nazwa kwalifikuje wszystkich "mobilnych" turystów, ale z tego co widzę pojawiła się nowa definicja, czy jak to nazwać, czyż nie tak ? Więc po co ten podział ? No dobrze, no jak jest już to Stowarzyszenie, które chce występować w imieniu wszystkich (tak to niby zrozumiałem) to właśnie jest pomysł na zniesienie żółtych tablic, bo jest to bolączka wg naszego zakręconego "półświatka" karawaningowców. Aczkolwiek zrozumiałem, że pomysłodawcy Stowarzyszenia wywodzą się z ruchu Kamperowego, a to już inna bajka, więc jak My Przyczepkowcy coś chcemy, to może sami jednak załóżmy Stowarzyszenie.

Wiem, że zawile to napisałem, ale właśnie tak to wszystko zrozumiałem.

 

Pozdrawiam

 

PS Takie to chyba trochę zakręcone :niewiem: Aczkolwiek należy pogratulować samozaparcia i wniesienia czegoś nowego do szarego życia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co zrozumiałem to Stowarzyszenie, które powstało ma reprezentować turystów karawaningowych, czy tak ?

Jeżeli kamperowcy to Caravaningowcy to tak. Ja uważam, a myślę że inni też,(takie działanie na zbiorach z trzeciej klasy podstawówki) że kamperowcy to podzbiór turystów caravaningowych. Podobnie jak "przyczepowcy to też caravaningowcy. Nie chodzi tu o dzielenie. Oprócz 90% spraw wspólnych ważnych dla caravaningu , są sprawy charakterystyczne dla przyczep i kamperów. Prosty przykład kamper jako pojazd specjalny ma ograniczoną prędkość maksymalną do 80km/h. Każda ciężarówka może więcej. Regulacja ta nie dotyczy przyczep. Trudno więc by przyczepowcy szli na bój z ustawodawcą o naszą osiemdziesiątkę. To tylko jeden z przykładów.

Więc po co ten podział ? No dobrze, no jak jest już to Stowarzyszenie, które chce występować w imieniu wszystkich
No właśnie nie podział. Bardziej interesy kamperowców. Powstanie stowarzyszenia wałkujemy rok albo i dłużej. Raczej spotykamy się ze słowami przeciw niż za. To nawet zrozumiałe, jest obawa przed tym co nieznane. Stowarzyszenie jest generalnie kamperowe właśnie po to by nie oskarżano nas, że uzurpujemy sobie prawa do całego caravaningu. Że chcemy układać wszystkim świat. Nie zmuszamy nikogo do wstąpienia do PTTCC. Nawet członkowie CT, choć PTTCC jest dzieckiem CT nie muszą się identyfikować ze stowarzyszeniem. Ze strony PTTCC nic CT ani żadnemu innemu klubowi nic nie grozi.

Jeżeli powołacie swoje stowarzyszenie będziemy chętnie współpracowali. Na równych i uczciwych zasadach. Jeżeli pozostaniecie w dotychczasowej organizacji a będziemy jako stowarzyszenie w czymś Wam pomocni to nie będzie problemów. Jeżeli ktokolwiek z poza forum CT będzie chciał należeć do PTTCC zostanie ciepło przyjęty.

to właśnie jest pomysł na zniesienie żółtych tablic, bo jest to bolączka wg naszego zakręconego "półświatka" karawaningowców.

O jakie żółte tablice chodzi? nie sledze na bieżąco całego forum i nie wiem co z tymi tablicami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !

 

Janusz, piszesz, że powołanie Stowarzyszenia to jedna z możliwych dróg do stworzenia silnej reprezentacji polskich caravaningowców ( rozumiem, że wszystkich, tak ?), a gdzie indziej, że każdy ma swój interes i "przyczepowcy" nie "zrozumieją" problemów "osiemdziesiątki" właścicieli samochodów kempingowych. Zupełnie tego nie rozumiem.

Według mnie powinno być tak, że wstąpmy wszyscy i zajmijmy się problemami żółtych tablic, "osiemdziesiątki" na autostradach, brudu na kempingach i brakiem profesjonalnych camperparków itd., bez wyszczególniania kogo problem dotyczy.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz to i ja już :niewiem: się zakręciłem.

 

PTTCiC ma reprezentować tylko brać kamperową? Czy może PTTCiC ma reprezentować wszystkich turystów caravaningowych (zarówno i przyczepy i kampery).

 

Czy ilość członków nie wpływa na to jak wiele może takie stowarzyszenie zdziałać? Czy to tylko zależy od prężności działania członków i kierownictwa?

 

Bo proste jest że jeśli w większej grupie można zdziałać więcej to rozsądniej by było reprezentować cały caravaning.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dobrze, że udało się nam zacząć tę dyskusję. Już odnieśliśmy sukces, że bez emocji możemy pisać o problemach. Zacytuję sam siebie:

...Mamy nadzieją, że kiedyś uda się zjednoczyć pod jednym dachem i kamperowców i przyczepowców w jednej dużej formacji karawaningowej. Organizacji działającej na zasadach federacji. Ta organizacja dopiero będzie mogła i miała prawo reprezentowania polskiego karawaningu...

...Aby mieć możliwość "zfederowania" się trzeba być stowarzyszeniem, trzeba mieć osobowość prawną...

..To nasze PTTCC należy trochę przyjmować jako krok do zrobienia czegoś dużego na miarę Polski.

 

Jeśli masz chwilę czasu przeanalizuj posty pisane na forum karawaning.pl, na CT i innych forach. Wszędzie przeważa stwierdzenie "żadne stowarzyszenie nie jest potrzebne", "chcą założyć czapę na wolne fora", "będą dorabiać się na nas". Można zapewniać, przysięgać się, zaklinać. Co to da? Ludziom trzeba pokazać, że to nie diabeł wcielony. Jasne, że trzeba zająć się wszystkimi problemami caravaningu. Tylko od czegoś trzeba było zacząć. Na razie czekamy na rejestrację stowarzyszenia w sądzie. Podobno 80% wniosków jest zwracane do poprawki. Mamy wiadro gliny, co z niej ulepimy zależy tylko od nas. Może powstać dzieło sztuki a może również fajansowe WC.

Pisałem o jednej z możliwości, o kroku w stronę "federacji". Równie dobrze może być ewolucja w stronę ogólnocaravaningową. Wszystko przed nami. Zadecydują Ci którzy będą chcieli zadecydować. Mamy czysty zeszyt który trzeba zapisać treścią. Tylko tyle i aż tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AdamH napisał/a:

Najbardziej mnie wkurza to, że będą ustalać coś w moim imieniu i dla mojego dobra.

 

 

Więc zajmij się tym, żeby Cię nie wkurzało. Rusz pośladki a nie napinaj się na tych co chcą coś zrobić. Służ swoją cenną radą, swoją pomocą.

 

jedno pytanie "kolego" jk.... hmmm... to już w trakcie dyskusji o tym "stowarzyszeniu" nie można wyrażać swoich opini, wątpliości??

 

Co z tego że przed meczem będziesz rozdawał czerwone kartki. Patrz abyś sam się nie wyautował.

 

no ja myślę, że ty "kolego" swoją odpowiedzią na wątpliwości AdamaH skutecznie sam to już zrobiłeś....

 

tyle pierwszych uwag i refleksji, na następne niewątpliwie niedługo nadejdzie pora...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to już w trakcie dyskusji o tym "stowarzyszeniu" nie można wyrażać swoich opini, wątpliości??

Przesympatyczny Effendi oczywiście, że można wyrażać opinie i wątpliwości. Jeżeli jednak uważasz, że to zdanie "Najbardziej mnie wkurza to, że będą ustalać coś w moim imieniu i dla mojego dobra. " jest wyrażeniem opinii lub wątpliwości to chyba nie bardzo mamy o czym rozmawiać. Ja to odebrałem jako pomówienie.

no ja myślę, że ty "kolego" swoją odpowiedzią na wątpliwości AdamaH skutecznie sam to już zrobiłeś....
Wyjaśnij mi proszę z jakiego powodu ja i PTTCC dostałem czerwoną kartkę od od naszego kolegi. Jaką krzywdę mu wyrządziliśmy?

Czy jesteś adwokatem "AdamH" z urzędu, czy tylko tak sobie piszesz?

Pozdrawiam z wyrazami szacunku Janusz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1,Camperowcy założyli stowarzyszenie

2, Zamierzają walczyć o swoje prawa

3, Przyczepowcom żal ... znowu camperowcy górą ....

4, No to co robić ? Krytykujmy !!!

5, Krytykowaliśmy PFCC krytykujmy także PTTCC

 

No niestety Panie i Panowie , chociaż od kilku lat jestem ,,przyczepowcem " to do mojego zakutego łba nigdy nie przyszła mi myśl żebym krytykował organizację za to, że w nazwie wpisała sobie to z czego się wywodzi ....

Camper Team powołał organizację reprezentującą swoich członków czyli osoby używające tzw. pojazdów specjalnych CAMPERÓW ale jednocześnie nie odcinających się od reszty ludzi spędzających urlop w przyczepach, a myślę że członka dysponującego tylko namiotem też chętnie w swoje szeregi przyjmą !

Nie wiem , ale ja na campingach wypiłem tyle samo :niewiem: z posiadaczami przyczep , camperów i namiotów

A jak w trasie mijam się z camperem to mrugam światłami i macham :swieca: tak samo jak do przyczepy ...

 

Nie pojmuję stwierdzenia że ktoś będzie ustalał coś w moim imieniu i dla mojego dobra ....

 

Przecież człowieku jak nie chcesz to się nie zapisujesz , jak Ci religia Islamu nie odpowiada czy jakakolwiek inna to do tego Kościoła nie należysz i co Cię to obchodzi co oni tam ustalają dla Twojego dobra ? Jedni mówią że jak będziesz zabijał innowierców to będziesz zbawiony , inni że jak zjesz mięso świni to w piekle skonasz .... itd. itp. I co szlak Cię trafia ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratuluję kolegom z CT powołania stowarzyszenia. Mam nadzieję, że znajdziecie sie w tych 20% stowarzyszeń gdzie sąd nie dopatrzy się uchybień. Ja stowarzyszenie dla społeczności lokalnej rejestrowałem 4 miesiące (papiery były bez zarzutu tyle trwa procedura w Gdańskich sądach). Życzę Wam dużo samozaparcia w dążeniu do swoich celów.jk, piszesz, że nas może mało obchodzi zapis o dopuszczalnej prędkości 80 dla aut zarejestrowanych jako specjalne. Jednak sami byśmy przyjęli zapis dopuszczający podniesienie prędkości jazdy dla zestawów do 100(dodatkowy przegląd). Wiemy i pisaliście o tym na CT że każdy może być członkiem stowarzyszenia. Rzeczą normalną jest, że jeśli posiadacze kamperów stanowią większość reprezentujecie ich interesy. Dobrze również, że nie zamykacie się na przyczepowców. Uważam, że razem, niezależnie od tego czym jeździmy i jaki preferujemy styl kempingowania powinnyśmy stanowić jedną grupę karawaningową.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.