Skocz do zawartości

Hamulec najazdowy


arnie

Rekomendowane odpowiedzi

Mrsulki, nie chcę się spierać bo nigdy nie próbowałem Twojego sposobu ale myślę sobie tak na spokojnie, że do zadziałania automatu musi być jednak przyłożona siła. Gdyby koła dawały się kręcić dłońmi to.....

Marcin T, Mrsulki ma racje. Przypadkowo to zauważyłem gdy chciałem odkręcić śruby od kół w przyczepie podczas gdy była już podniesiona. Do produ nie dałem rady ruszyć a do tyłu z dość lekkim oporem kręciłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 41
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Jeśli się nie mylę, to zwalnianie szczęk przy cofaniu ma swoje granice (i to dosyć nieodległe), co oznacza, że przy cofaniu pod górę dość szybko mechanizm zwalniający dochodzi do kresu możliwości, dalej już tylko koło pozostaje w stanie zablokowanym. U mnie stwierdziłem to praktycznie. Natomiast jeżeli cofanie nie powoduje ruchu suwadła mechanizmu najazdowego, to sprawdza się dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie zastanawiales sie na kiego grzyba kliny producenci przyczep daja skoro jest reczny?

Poza tym napisalem ze kola obracaja sie z oporem jednak nie takim aby na przyklad udalo sie odkrecic kolo. Probowalem recznie da rade, choc trzeba sie nieco wysilic :ok:

No dlatego napisalem, ze sie nie spieram, byc moze jest tak jak napisales :ok: . Przyznam, ze moja buda na recznym jest sila miesni nie do oderwania od ziemi wiec chyba kliny nie sa potrzebne :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym sprawdził poziomy amortyzator gazowy, który jest w mechaniżmie najazdowym. Kłopoty z cofaniem zwykle od niego się zaczynają. Potem, czy cięgno metalowe nie ma luzów, na koniec sprawdził mechanizm samoregulujący na szczękach. Jezeli wszystko OK to p-pa musi się cofnąć bez większej siły pod lekką górkę. Pozdrawiam Adam :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym sprawdził poziomy amortyzator gazowy, który jest w mechaniżmie najazdowym

 

NIewiele dodam, ale to co Adam mówi bym sprawdził i... przyszło mi do głowy, że może technika jazdy jest zła? Może za mocno ruszasz do tyłu? U mnie jest tak, że jak zaczynam płynnie i delikatnie ruszać jest ok, ale jak nieco mocniej dodam gazu prawie nie daje się cofać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam jeszcze, że jak zjeżdzałem z dłuuuuugiej i stromej góry (Alpy) a miałem starą p-pkę z DDR-u to smród ze spalonych szczęk dochodził aż do auta. Po zablokowaniu amortyzatora problem się skończył. Myślę, że na stromych zjazdach lepszym rozwiązaniem byłoby zdwojenie amortyzatora lub założenia sprężyny na istniejący niż blokowanie mechanizmu najazdowego. Pozbawiamy się wtedy hamulca w p-pie. Pozdrawiam Adam :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznam, że moja buda na ręcznym jest siłą mięśni nie do oderwania od ziemi więc chyba kliny nie są potrzebne

Żebyś się nie oszukał , stań zestawem przodem pod górkę , zaciągnij reczny i odczep przyczepę.Zobaczysz efekt, tak szybko klinów jeszcze nie szukałeś :ok::ok::]

Hamulec z automatycznym odblokowywaniem szczęk , działa w przyczepie SKUTECZNIE tylko do przodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amortyzatorem w najeździe raczej bym kolegi nie straszył :ok:. Moim zdaniem amortyzator przede wszystkim przeciwdziała przychamowywaniu przyczepy przy np. redukcji biegu. W momencie zatrzymania się i cofania (w tym wypadku jeszcze pod lekką górkę) nic dziwnego, że najazd chowa się do końca.

Pierwsza rzecz jaką bym zrobił to ściągnął bębny i sprawdził w jakim stanie jest ten mechanizm od zwalniania hamulca przy cofaniu :]. Jeśli to nie pomorze to wtedy tak jak pisze Jacek :ok:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dużo daliście mi do myślenia, więc postanowiłem to sprawdzić. Postawiłem przyczepę na kobyłkach i zacząłem testować hamulec. Po pierwsze zdziwiłem się, że jednak posiadam mechanizm zwalniający hamulec przy cofaniu. Przy zaciągnięciu ręcznego na 1 ząbek oba koła swobodnie się kręcą do tyłu, natomiast do przodu ani rusz. Na drugim ząbku bez zmian.

Problem zaczyna się przy zaciągnięciu na maxa- 3 ząbek. Lewe koło zachowuje się prawidłowo- tzn kręci się w tył, natomiast prawe stoi na dobre w obie strony :ok: .

Powtarzałem próbę kilka razy i zawsze to samo :]

I co z tym zrobić :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

arnie, najprawdopodobniej zardzewiał mechanizm zwalniający i nie zwalnia szczęk, lub jest źle zmontowany. Nie pozostaje Ci nic innego jak pościągać bębny i zobaczyć co jest nie tak. Wzoruj się na tej poprawnie działającej stronie. POWODZENIA :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o cofanie u mnie jest dokładnie tak jak opisuje to MarcinT. Musiałem też raz wycofywać się spory kawałek, bo się droga skończyła :czerwona: i nie zauważyłem, żeby z czasem było coraz trudniej. Cofa się lekko.

Ręczny do przodu trzyma bardzo mocno. O pchaniu ręcznie nie ma mowy skoro nawet samochodem nie mogę ruszyć przyczepy. Przekonałem sie o tym zjeżdżając z promu. Zapomniałem zwolnić ręczny i chwilę walczyłem. Myślałem że problem mam z zaczepami w podłodze promu. Były dosyć spore i wysokie. Ale po krótkiej walce stwierdziłem że to niemożliwe - okazało się, że ręczny tak trzymał. Do tyłu na ręcznym nie próbowałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musiałem też raz wycofywać się spory kawałek, bo się droga skończyła :czerwona: i nie zauważyłem, żeby z czasem było coraz trudniej.

 

Dzieje się to wtedy, gdy siła działająca na najazd powoduje stałe napinanie linek hamulców (np przy cofaniu pod większą górkę).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.