Mam i ja

[Commander]

Matko... Ile ja sie Multipli oszukałem... I nie znalazłem. Wszystki były po taksówkach z Niemiec/Włoch.

Tomek, awarię miałem tylko jedną...małą. Pociła mi się średnio piasta w tyle. Przed wakacjami strach było nie zrobić. Równe 1500 zł.

[Cezarr]

Ale w multipli piasta 1500 zł       

[Renegatt]

To nie spam i nie reklama:-P wklejam filmik tylko dlatego, że ktoś napisał kompletnie nie znając tematu napisał, że duże terenówki to twarde taborety od których "dupa" boli (litości...) Co do skrytykowanego Discovery powiem tylko tyle, że ma seryjne pneumatyczne zawieszenie adaptywne. Po prostu się wybiera tryb pracy albo na auto. Dziury to raczej czasem słychać niż czuć i nie ma żadnego bujania czy przechyłów jak w sprężynach. Za to jest 3l turbo diesel 256 km/600nm , 2600kg MW i 150 kg nacisku na hak oraz duża 7 osobowa luksusowa kabina (tu dla kolegi który pisał, że terenówki to zero wygody) Seryjnie jest też instalowany zaawansowany asystent holowania, sam nie raz ciągnąłem lawetę z autem o  masie całkowitej grubo ponad 3 tony i zero problemów. By coś krytykować to choć raz trzeba zobaczyć. Podrawiam. 

[Cezarr]

No cóż to auto to jeden z najlepszych holowników w wielu testach i na pewno nie jeden użytkownik przyczep

chciałby taki, ale chcieć a móc to zupełnie coś innego   Myślę że porównanie tego holownika było może do

Discovery pierwszej generacji a to jest otchłań.

[Suzu4x4]

No cóż to auto to jeden z najlepszych holowników w wielu testach i na pewno nie jeden użytkownik przyczep

chciałby taki, ale chcieć a móc to zupełnie coś innego   Myślę że porównanie tego holownika było może do

Discovery pierwszej generacji a to jest otchłań.

 

i bardzo dobrze myślisz te auta różnią się dosłownie wszystkim poza nazwą , od D III w górę komfort jak w normalnej osobówce , mocne silniki, DI, DII to klasyczne terenówki (na ramie , z reduktorem) słabe diesle za to oszczędne jak na takie auta (poza TD5) , komfort - pojęcie względne

 

DIII/DIV fajny holownik i auto na co dzień pod warunkiem że użytkownik zawsze posiada worek $

[AdamH]

Bez przesady!  D3/4 nie są bardzo drogie w utrzymaniu. Nie psują się. Za to komfort jest rewelacyjny. Nie doceniają go Ci co jeżdżą osobówkami czy LC.

Tu raczej nie ma wspólnego mianownika.

Użytkowałem D3 kilka lat -

[vrs]

Dodam tylko że D3 I D4 też jest na ramie.

[Cezarr]

A jak z zawieszeniem szczególnie w pierwszych modelach D3 podobno nie jest trwałe i najtańsze w naprawie.

[vrs]

Ja mam model z końca produkcji. Ale ogólnie nie jest to tani w utrzymaniu samochód. Tak porównując powiedzmy do C4 grand Picasso.

[Cezarr]

Czyli chyba dobrze mi mówili.

[Commander]

Żarty sobie robicie?

Disco 3 to super auto, ale bez firmy ani rusz...

Wymiana oleju w skrzyni chyba 9 klocków w serwisie...

[vrs]

Chyba nie. Są alternatywne serwisy które dobrze ogarniają temat.

Edytowane 5 Grudnia 2016 przez vrs (wyświetl historię edycji)

[maarec]

Chyba nie. Są alternatywne serwisy które dobrze ogarniają temat.

Zdradzisz ile taka operacja promocyjnie kosztuje? Zaraziłeś mnie lekko to się teraz tłumacz

[vrs]

1200-1500 zł z olejem i miską. W warsztacie który zajmuje sie tylko skrzyniami automatycznymi, głównie ZF (czyli firmy której skrzynia jest np w D3, BMW itd)

 

Do nich jeżdżę tylko na olej. Z tego co mówili to olej w skrzyni powinno się robić co 60k km lub 2 lata.

[Suzu4x4]

ogólnie disko to fajne auto i jako osobówka na codzień i jako holownik , ale nie ma się co oszukiwać nie jest tanie w utrzymaniu i pewnych rzeczy nie ogarniesz "po taniości" i nie chodzi o autoryzowany serwis bo wiadomo w każdym większym mieście istnieją alternatywne serwisy wyspecjalizowane w LR

ale po prostu pewne części występują tylko w genuinach i nie ogarniesz tego tanim zamiennikiem

 

Ogólnie poszukującym Disco III/IV radzę poszukiwać egzemplarza w jak najlepszym stanie technicznym z "pewnego źródła" a przynajmniej z udokumentowaną przeszłością, bo w przypadku zakupu "miny" doprowadzenie do należytego stanu technicznego może sponiewierać finansowo właściciela