Mam i ja

[danielpoz]

Wiesz tu nie chodzi o przebieg a podejście sprzedającego, po co tak ciulać jak i tak wszystko wyszło

Wiarygodność tego sprzedawcy oczywiście w tym przypadku zerowa

[Commander]

Przyjdzie ktoś kto kupi oczami i tymi oczami będzie potem płakał.

[Cezarr]

Jacek sam wiesz ile czasu szukałeś auta.

[Commander]

No i nawet sie poddałem...

[schabo78]

Przyjdzie ktoś kto kupi oczami i tymi oczami będzie potem płakał.

jak ładnie powiedziane hehe

[Cezarr]

To jest tak, przyjedzie gupi i kupi  

[Commander]

Może nie "gupi" tylko uczciwy życiowo i tak samo oceni sprzedającego. Ten ostatni jeszcze doda że, "amerykańskie Panie, to nie do zdarcia"...

Ma kilku takich znajomych. Są uczciwi i myślą, że inni też. Trzeba im tłumaczyć jak dzieciom co to są komisy, handlarze, itd.

[danielpoz]

Panowie tylko ten Jeep kosztuje jedną dziesiątą nowego! Więc chyba nikt normalny nie oczekuje 10 letniej igły. Te auto może być w lepszym stanie niż sporo aut z tego forum...

[Cezarr]

Panowie tylko ten Jeep kosztuje jedną dziesiątą nowego! Więc chyba nikt normalny nie oczekuje 10 letniej igły. Te auto może być w lepszym stanie niż sporo aut z tego forum...

Dlatego napisałem że nie mam podstaw aby nie wierzyć sprzedającemu, ale sprawdzać tego nie będę.

[Commander]

Panowie tylko ten Jeep kosztuje jedną dziesiątą nowego! Więc chyba nikt normalny nie oczekuje 10 letniej igły. Te auto może być w lepszym stanie niż sporo aut z tego forum...

Szczerze wątpię...co do jego kondycji.

Nawet nie chciało się nikomu wyklepać go zgodnie ze sztuką...

Cena rynkowa takiego auta to min 40 tyś zł.

[danielpoz]

Szczerze wątpię...co do jego kondycji.

Nawet nie chciało się nikomu wyklepać go zgodnie ze sztuką...

Cena rynkowa takiego auta to min 40 tyś zł.

ale wartość góra 35 wiec tak czy siak grosze w porównaniu do nowego. Auta nie widziałem i nie sprawdzałem więc nie oceniam.

[Commander]

Daniel ale nowych Commanderów nie ma i chyba nie będzie, bo minęły już dwie daty wdrożenia nowego modelu...

Więc można się odnieść tylko do egzemplarzy używanych. Dlatego uważam, że jest tańsze prawie o 40 % od auta w bardzo dobrym stanie (idealne auta są na placu salonowym).

Przeciez za darmo nikt nie odda. Coś się rozlatuje i trzeba się pozbyć strupa.

 

W przypadku ocen przyczep w "kąciku" kupującego nikt na żywo nie ogląda, ale po zdjęciach sypią się mocne komentarze. Tu panuje jakaś dziwna delikatność typu nie widziałem, nie jechałem, itd.

Edytowane 2 Grudnia 2016 przez Commander (wyświetl historię edycji)

[danielpoz]

Daniel ale nowych Commanderów nie ma i chyba nie będzie, bo minęły już dwie daty wdrożenia nowego modelu...

Więc można się odnieść tylko do egzemplarzy używanych. Dlatego uważam, że jest tańsze prawie o 40 % od auta w bardzo dobrym stanie (idealne auta są na placu salonowym).

Przeciez za darmo nikt nie odda. Coś się rozlatuje i trzeba się pozbyć strupa.

 

W przypadku ocen przyczep w "kąciku" kupującego nikt na żywo nie ogląda, ale po zdjęciach sypią się mocne komentarze. Tu panuje jakaś dziwna delikatność typu nie widziałem, nie jechałem, itd.

Przyrównuję do GCH bo podobne miały ceny. Na dzień dzisiejszy to około 300tyś zł a ten z ogłoszenia jest za 30tyś. Może to troszkę za mało ale auto ma 10 lat i pewnie już swoje zrobił. Swoją droga to ile ma kosztować taki jeep.....

 

Nie jestem delikatny i nie boję się napisać jeśli coś mi nie pasuje. Jeep jak to jeep, cudów nie ma a i cena nie jest z kosmosu. Mozę warto włożyć w niego z 10 czy 15tyś i będzie ok a może studnia bez dna. Po zdjęciach to możemy tylko tu gawędzić

 

Najważniejsze co bym jeszcze chciał napisać to  XK/H jak był nowy odpychał brzydotą a teraz jest jeszcze brzydszy haha. Jedyny plus w porównaniu do technicznie bliźniaczego WK/H to to że jest większy.

[Commander]

Nie znasz się ! XK jest Przepiękny !.

He he 10 powiadasz.... Ja kupiłem auto w idealnym stanie, z podwórka, od takiego gościa co bloki buduje i lubił to auto.... I w ciągu pół roku prawie 10cha weszła na to i na tamto i na siamto.

[Cezarr]

Stan techniczny czy awaryjność to jedna, a wygląd to zupełnie co innego, z gustami się nie dyskutuje

w końcu ktoś jeździ multiplą