Boże Ciało po szczecińsku i koszalińsku albo koszalińsku i szczecińsku.

[PiotrT]

Jak dostanę wolny piątek to też jedziemy całą czwórką!

Piotrek

Edytowane 4 Lipca 2011 przez PiotrT (wyświetl historię edycji)

[Hultaj i Szelma]

Decyzja właśnie zapadła, najbliższy weekend lecimy na miejscówkę zapodaną przez Kiszona http://www.ranchowdolinie.pl/

 

Yes

[macieku]

ja wstępnie odpadam bo mam "sprawy" w sobotę rano na miejscu ........... co nie wyklucza mojego dotarcia w sobotę wieczorem

 

To pomyślcie o Zalewach jak nie będziecie mieli innych pomysłów. Do następnego razu.

 

jeżeli mowa o Nadarzyckich to wchodzę w każdym momencie ..................wszelkie "sprawy" jakoś po przepycham na inne terminy .

[Maras]

Witam !

Jak ktoś lubi jeszcze powędkować to Zalewy Nadarzyckie są naprawdę warte odwiedzenia.

[Hultaj i Szelma]

Odłóż te sterniki morskie i dawaj... malinówkę Aśka odsączyła :-)

 

No prawda jest taka, że ja ją już ze trzy razy rozcieńczyłem heheh

 

Na Nadarzyckie też chętnie... okoliczność mamy ale trza ją ominąć :-)

[macieku]

Patryk nie bądź cwaniak i odpisz na emaila :-)

[jacol]

Czyli wstępnie jak pisał Olo 13 - 15.08 Zalewy Nadarzyckie. Kto da rade, dojeżdża (list chyba nie robimy - miejsca wystarczy ). Jak zwykle proponuję zabrać rowery - przejażdżka do Kłomina obowiązkowa (puki jeszcze jest co oglądać).

[Olo]

Maciek!!!!

Co Ty na to??????

http://www.mierzyn24.pl/news.php?extend.753.2

[macieku]

ja z drugiej strony wsi i mieszkam i buduję się też z innej strony :-)

[Hultaj i Szelma]

Pozdrowionka z Internosa, z Wyspy.

 

Rancho w Dolinie okazało się ciasne, tłok był. Zawinęliśmy rogala i wylądowaliśmy na Wyspie.

 

6 kamperów, 2 przyczepy, 8 namiotów - przy budynkach

 

Rozstawiliśmy się na drugim końcu wyspy :-)

 

Foto później bo net tu kuleje...

[Olo]

A sami jesteście?

Jednak Wyspę można atakować zawsze.

Może na jesieni pożegnamy sezon na Wyspie, tak samo jak w tamtym roku?

[Hultaj i Szelma]

Hej,

 

Tak, byliśmy sami.

 

Uciekliśmy z Rancha na Wyspę, ponieważ byliśmy z naszym psem paskudą ( który nie bardzo toleruje inne psy ) i na Rancho musielibyśmy stać buda w budy z innymi psami.

 

Na Wyspie też były psy ale tak jak napisałem, rozstawiliśmy się na jej drugim końcu.

 

Poniżej kilka foto, wypadzik bardzo udany, poza wieczorną 20 minutową burzą z soboty na niedzielę. Od południa tak zawiało przez 5 min, że nasz przedsion, pomimo przymocowania do podłoża, znalazł się na dachu przyczepy, stelaż pogięty i do wywalenia, nie dałem rady go przytrzymać... na szczęście mam dodatkowy daszek i rury ( ale te od przedsionka trza będzie poszukać i dokupić )

...a miałem pas sztormowy założyć... :-)

 

My jesteśmy ZA, jeśli chodzi o spotkanie na Wyspie na pożegnanie lata.

 

 

Zachód słońca

 

Widok na naszą miejscówkę

 

Nauczony doświadczeniem, wożę sprzęty w razie potrzeby :-)

 

 

Miejscówka

 

 

Poranne rybki ( tu tylko ich połowa ) wszystkie rybki wróciły do wody - żywe

 

I jeszcze jedno foto :-)

[Hultaj i Szelma]

Aaaa

 

i istotne info - na wyspie odkomarzają, tzn zaczęli kilka dni temu - i stwierdzam, że komarów była wyraźnie znikoma ilość, nawet się jakoś tak nie trza było pryskać (kostki profilaktycznie) :-)

 

bar jest otwarty, można wypić zimne piwko, kielona, kupić loda, robaki, środki anty komarowe i obiad też, ale ceny za obiady dość wysokie, co tam oferowali to tak do końca pewien nie jestem , bo po helmuciemu nie piśmienny :-). Ale na pewno mrożone i przygotowywane na szybko :-(

 

Za 4 osoby w tym roku 80 zł/doba naliczyli.

 

 

Patryk

[Olo]

A co z poszyciem przyczepy? Dziur nie ma?

Nam na big weekendzie w Dziwnowie też tak wiało, ale miałem wszystkie sznurki i pasy w ziemi.

Na plaży rozwaliło big namiot, w którym instalowała się jakaś plażowa knajpa.

 

W takim razie we wrześniu zakończymy sezon tak samo jak w tamtym roku.

Pozdrowionka.

Edytowane 10 Lipca 2011 przez Olo (wyświetl historię edycji)

[macieku]

A co było w tamtym roku ?