Skocz do zawartości

Naprawiam i modyfikuję przyczepy


andrewa1

Rekomendowane odpowiedzi

właściciel z takiego obrotu sprawy siebzi w barze i :piwo: coś cuje ze kamień spadł mu z serca
ą

Już wrócił...bardzo zadowolony. Kamień spadł z serca, wrócił apetyt i nawet regularny st......nieważne z resztąswiety.gif

 

Ale po kolei:

kupić nową...:brawo:

 

tylko wtedy i tylko wtedy masz pewność, że nic nie było przy niej partaczone

 

No niestety nie jest to takie proste. Wystarczy spojrzeć na #198 , gdzie wyraźnie jest napisane, że cepka otwierana była po raz pierwszy, nie była uszkodzona, a problem nie został spowodowany złą eksploatacją. Po prostu popełniono błąd konstrukcyjny ( i to nawet nie wynikający z oszczędności). Tak więc jak się komuś wydaje ,że nowa cepka jest gwarantem spokojnego użytkowania...no cóż. Nawet kupując nową budkę trzeba ją prześwietlić pod kątem baboli konstrukcyjnych...a do tego trzeba sporo wiedzy i doświadczenia. Dlatego też uważam ( i chciałem to zaproponować), aby Szanowny Admin , podlinkował ten temat do działu Kupujących, tak aby nie było szans przeoczenia go. Ja zanim kupiłem swoją przyczepę przeczytałem sporo na tym forum ,ale akurat tu nie dotarłem (każdy zakłada ,że kupuje co najmniej bardzo dobrą przyczepę, więc co go na starcie interesuje naprawianie)

 

U mnie faktycznie skończyło się (a właściwie skończy się ) na drobnych poprawkach (woda dostała się przez urwana rączkę, ale na szczęście uszkodzenia prawie punktowe) oraz dużym przeglądzie. I tu niespodzianka: dziś po raz pierwszy zostały ściągnięte bębny hamulcowe (produkcja 98r!). I kolejna niespodzianka: okładziny mają 80% grubości - budka widać mało jeździła (albo mało hamowała ). Niestety są też minusy ( i to jest sedno tej wzmianki): brak przeglądów odbił się na stanie łożysk (zjechane - do wymiany). Koszty nie powalające....ale gdybym miał to robić na parkingu w Austrii....Pamiętajcie o corocznych przeglądach mlot.gif

 

Jeszcze jedno dla osób kupujących: weryfikacja przyczepy trwała dziś pół dnia, więc jak ktoś planuje "obskoczyć" 2 i więcej budek dziennie, trzeba się liczyć z tym ,że są to oględziny a nie weryfikacja przed zakupowa ( no chyba ,że ktoś jest szybszy bardziej i doświadczony od Andrzeja)

 

Jeszcze budka stoi pod Jasną Górą i czeka na błogosławieństwo, ale już dziś dziękuję Andrzejowi za cierpliwość i wyrozumiałość dla nowicjusza z milionem pytań i obaw.

 

Usłyszałem dziś kilka komplementów co do swojej budki...na tą okazję wracam do delektowania się pifo.gif

Edytowane przez Speedy (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie nie twierdzę ze nakładki z blachy to partactwo jest to jedna z wielu metod napraw ale musi być zrobina dokładnie i zgodnie z fizyką woda w tym wypadku wytknie wszystkie niedociagnięcia

 

a już takie nielogiczne ,, naprawy "" lub oszczędzanie kilku złotych na kleju woła o pomstę dla uzmysłowienia

 

 

 

 

 

 

http://www.youtube.com/watch?v=Zf8QcU5BXiE&feature=youtu.be

post-2830-0-94424800-1348860713_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aby Szanowny Admin , podlinkował ten temat do działu Kupujących, tak aby nie było szans przeoczenia go

 

A przepraszam zlosnik.gif, nie bardzo rozumiem - takie podlinkowanie może być mocno kontrowersyjne skromny.gif. Jeden odbierze taki link jako uświadomienie kupującego jakiego zgniłka można kupić, a drugi odbierze to jako "jedyne wskazane przez forum możliwe rozwiązanie problemu" czyli reklamę. Pamiętajmy każdy ma prawo do błędu i wtopy jak i również każdy ma prawo do uczenia się na nie swoich błędach. Wszystkiego podlinkować się nie da, a nawet gdyby się dało to jest tak jak powiedziałeś "przecież mnie ten problem nie będzie dotyczył".

Ot i tak się właśnie cały ten biznes w Polsce jakoś kręci grinser006.gif - a będąc nieświadomym można na prawdę być szczęśliwym palacz.gif.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Po przeczytaniu powyższego wątku postanowiłem, że po urlopie i ja umówię się z Andrzejem na naprawę naszej budki.

Cierpliwie odczekałem na wolne miejsce na placu i w dniu dzisiejszym odwiozłem ją do Częstochowy.

 

Muszę przyznać, że kiedy nawigacja doprowadziła mnie pod wskazany adres, nie do końca byłem przekonany czy dobrze trafiłem, czy oby na pewno to ten serwis, o którym koledzy napisali wcześniej tyle dobrego..

moje wątpliwości nie trwały jednak długo. Andrzej wyszedł mnie powitać i już po chwili byłem pewien, ze to on , człowiek który żyje tym co robi :-)

 

Teraz pozostaje czekać i mieć nadzieję... eh może nie będzie tak źle :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Muszę przyznać, że kiedy nawigacja doprowadziła mnie pod wskazany adres, nie do końca byłem przekonany czy dobrze trafiłem, czy oby na pewno to ten serwis, o którym koledzy napisali wcześniej tyle dobrego..

moje wątpliwości nie trwały jednak długo. Andrzej wyszedł mnie powitać i już po chwili byłem pewien, ze to on , człowiek który żyje tym co robi :-)

 

Teraz pozostaje czekać i mieć nadzieję... eh może nie będzie tak źle :-)

 

 

heh to uczucie musi przeżyć każdy nowy klient Andrewa :] będzie dobrze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po przeczytaniu powyższego wątku postanowiłem, że po urlopie i ja umówię się z Andrzejem na naprawę naszej budki.

Cierpliwie odczekałem na wolne miejsce na placu i w dniu dzisiejszym odwiozłem ją do Częstochowy.

 

Muszę przyznać, że kiedy nawigacja doprowadziła mnie pod wskazany adres, nie do końca byłem przekonany czy dobrze trafiłem, czy oby na pewno to ten serwis, o którym koledzy napisali wcześniej tyle dobrego..

moje wątpliwości nie trwały jednak długo. Andrzej wyszedł mnie powitać i już po chwili byłem pewien, ze to on , człowiek który żyje tym co robi :-)

 

Teraz pozostaje czekać i mieć nadzieję... eh może nie będzie tak źle :-)

 

 

 

Zapowiadają się zmiany czysto wizualne aby nie straszyć klientów część prac jeszcze w tym roku a reszta na wiosnę skromny.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapowiadają się zmiany czysto wizualne aby nie straszyć klientów część prac jeszcze w tym roku a reszta na wiosnę skromny.gif

 

Andrzej,

 

Firma to ludzie, a TY wizualnie jesteś w porządku :palacz:.

 

Zadzwonię w celu umówienia się na termin wiosenny ( najlepiej wtedy, jak będzie pielgrzymka) .

 

Pozdrawiam , Maciek z rodzinką:hej:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za tak pochlebną opinię skromny.gif

 

zabrałem się za kolejną budkę i znów fotki dla potomnych

 

post-2830-0-54011600-1350494835_thumb.jpg

 

 

 

nie ma co kolejna budka z silikonem

 

napiszę znowu

 

silikon to do łazienki a nie do przyczepy zwłaszcza od zewnątrz nie nadaje się do uszczelniana plastików z blachą ,gumą czy w innym zestawieniu

 

takie efekty

post-2830-0-78384400-1350495075_thumb.jpg

 

 

okno było na silikon wklejone odeszło na dachu odcisk po oknie i jak to ma być szczelne

 

post-2830-0-66844600-1350495214_thumb.jpg

 

jutro wstawię fotki jak wygląda "" uszczelka "" z silikonu nic tylko usiąść i beksa.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak jak obiecałem taka uszczelka się robi z silikonu i to ma uszczelniać

 

 

 

 

 

tak jak obiecałem taka uszczelka się robi z silikonu i to ma uszczelniać

 

 

 

 

 

Witam

 

Jest rok jak odebrałem cepkę po remoncie od Andrzeja z Częstochowy.

Był to remont bardzo roległy tj.wymiana 3/4 stelaża,cała bakista,część podłogi, blacha czołowa,nowe okno dachowe,i wiele drobnych prac które zostały wykonane.Dużo roboty które wykonała firma Andzeja,bo nie sam Andrzej to robił,ale wszystko firmuje bo tak powiedział zostało wykonane dobrze i przyczepa jeździ i myślę że jeszcze długo pojeździ.Niestety są też sprawy które firmie Adrzejowej nie udały się i należałoby poprawić,oczywiście zgłaszałem te sprawy Andrzejowi i zawsze zaprasza mnie do Częstochowy,jest jedno ale zpowodu którego do tej pory Andrzeja nie odwiedziłem cena paliwa!

W jesieni ubiegłego roku po remoncie i przyjeździe z Chorwacji(4500km)pokazały się dziurki,które wcześniej były z boku przyczepy, malarz zaszpachlował zamalował nie skutecznie ,a przez nie zobaczyłem nowy stelaż,sprawa drobna po konsultacji z Andrzejem zabezpieczyłem.Po zimie 2011/2012 budka ok,więc wyjazd na Węgry,które zaliczam co roku i to kilka razy,pokochałem ich termy.

Ale żeby nie było tak pięknie okazało się że rozszczelniło sie okno dachowe,które to okno nowe założyła firma Andrzeja,poważna sprawa bo zobaczyłem deszczyk w środku.Telefon do Andrzeja,oczywiście trzebaby jechac do Częstochowy,bo nie wiadomo co się tam stało.

Po konsultacjach z Andrzejem,drabina tuba białego Sikaflexu i na dach,wcześniej odkręciłem 4wkręty od środka,podważyłem nożem i okienko wysz

ło bez żadnego oporu,na czym się trzymało?To pytanie kieruję do fachowca Andrzeja,okno było na kleju przeźroczystym(chyba na kleju,bo jak sam Andrzej twierdzi silikonu nie używa)suma sumarów czy to za sprawą słońca czy też nie ten klej,stało sie to co się stało,okno odeszło od blachy dachu bez wycinania.Dodam że ten sam środek został zastosowany przy drzwiach głównych i ramki luku

bocznego nic się tam nie dzieje(patrz foto)Po zastosowaniu Sikafleksu okno przeszło chrzest bojowy(ulewy,wiatr,słońce)wróciłem01.10.

z południa Eur. 4000km okno ok czyli sikaflex spełnia rolę.

Ale zeby nie bylo tak pięknie,pojawiła się maleńka strużka od wewnątrz okna bocznego nie otwieranego,moja diagnoza-demontaż montaż na starej uszczelce,ale nie przesądzam niech wypowie się fachowiec i jeszcze jedno odchodzi od ściany szafa ubraniowa(dokręcałem 2 razy)niestety problem się powtarza,też liczę na pomoc Andrzeja.

 

Piszę na ogólnym po to żeby uświadomić innym że tak rozległy remont nie opłaca się i nigdy więcej!

Remont został wykonany na moje życzenie,na moje życzenie cięte były koszty na czym sie dało,Andrzej robil co módł wyszło jak wyszło.

Moim skromnym zdaniem żeby taki remont wykonać z solidnych materiałów,wymalować jak trzeba itd.trzeba by zainwestować 11tysiaków,ja zaplaciłem połowe, czy to się opłaca?przyczepa jest 90roku niech każdy sam oceni.

Ci co mieszkają daleko od Częstochowy niech wezmą pod uwagę naprawy poprawkowe po remoncie,jak takie sie pojawią.

U mnie takowe sie pojawiły i mimo że to Częstochowa cud się nie zdarzył

 

Mimo różnych przeciwności zamierzam dalej zwiedzać Świat swoją wyremtowaną cepką pozdrawiam

post-5925-0-90146400-1350644674_thumb.jpg

Edytowane przez harlejowiec (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej to nie jest wątek na takie dyskusje,ale krótko:

Moim skromnym zdaniem żeby taki remont wykonać z solidnych materiałów,wymalować jak trzeba itd.trzeba by zainwestować 11tysiaków,ja zaplaciłem połowe, czy to się opłaca?przyczepa jest 90roku niech każdy sam oceni.

 

I tu wg mnie leży cały problem.Bez względu na to co naprawiasz i u kogo, jak wydajesz połowę tego co należy to efekty są marne albo krótkotrwałe. Co zresztą sam poniekąd potwierdzasz:

moja diagnoza-demontaż montaż na starej uszczelce
- wcale bym się nie zdziwił , i nie maił pretensji skoro sam decydowałeś o cięciu maksymalnym kosztów.

Każdy chce wydać jak najmniej, ale czasem półśrodki dają efekt niestety efekt wywalonej kasy i powracającego problemu. Wraca stare dobe powiedzonko: rób coś dobrze albo wcale.

Mimo wszystko współczuję Koledze ,bo sam przeszedłem przez podobne dylematy.

 

Osobiście uważam, że lepiej kupić przyczepę za 10000 i dolożyć nawet drugie tyle i mieć sprzęt tiptop (zweryfikowany i naprawiony zgodnie ze sztuką), niż kupować za 20000 teoretycznie w stanie tiptop ( o niesprawdzalnej historii). Trzeba być tylko świadomym co i za ile trzeba będzie zrobić, i to jest zazwyczaj największy problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

 

Witam

 

Jest rok jak odebrałem cepkę po remoncie od Andrzeja z Częstochowy.

Był to remont bardzo roległy tj.wymiana 3/4 stelaża,cała bakista,część podłogi, blacha czołowa,nowe okno dachowe,i wiele drobnych prac które zostały wykonane.Dużo roboty które wykonała firma Andzeja,bo nie sam Andrzej to robił,ale wszystko firmuje bo tak powiedział zostało wykonane dobrze i przyczepa jeździ i myślę że jeszcze długo pojeździ.Niestety są też sprawy które firmie Adrzejowej nie udały się i należałoby poprawić,oczywiście zgłaszałem te sprawy Andrzejowi i zawsze zaprasza mnie do Częstochowy,jest jedno ale zpowodu którego do tej pory Andrzeja nie odwiedziłem cena paliwa!

W jesieni ubiegłego roku po remoncie i przyjeździe z Chorwacji(4500km)pokazały się dziurki,które wcześniej były z boku przyczepy, malarz zaszpachlował zamalował nie skutecznie ,a przez nie zobaczyłem nowy stelaż,sprawa drobna po konsultacji z Andrzejem zabezpieczyłem.Po zimie 2011/2012 budka ok,więc wyjazd na Węgry,które zaliczam co roku i to kilka razy,pokochałem ich termy.

Ale żeby nie było tak pięknie okazało się że rozszczelniło sie okno dachowe,które to okno nowe założyła firma Andrzeja,poważna sprawa bo zobaczyłem deszczyk w środku.Telefon do Andrzeja,oczywiście trzebaby jechac do Częstochowy,bo nie wiadomo co się tam stało.

Po konsultacjach z Andrzejem,drabina tuba białego Sikaflexu i na dach,wcześniej odkręciłem 4wkręty od środka,podważyłem nożem i okienko wysz

ło bez żadnego oporu,na czym się trzymało?To pytanie kieruję do fachowca Andrzeja,okno było na kleju przeźroczystym(chyba na kleju,bo jak sam Andrzej twierdzi silikonu nie używa)suma sumarów czy to za sprawą słońca czy też nie ten klej,stało sie to co się stało,okno odeszło od blachy dachu bez wycinania.Dodam że ten sam środek został zastosowany przy drzwiach głównych i ramki luku

bocznego nic się tam nie dzieje(patrz foto)Po zastosowaniu Sikafleksu okno przeszło chrzest bojowy(ulewy,wiatr,słońce)wróciłem01.10.

z południa Eur. 4000km okno ok czyli sikaflex spełnia rolę.

Ale zeby nie bylo tak pięknie,pojawiła się maleńka strużka od wewnątrz okna bocznego nie otwieranego,moja diagnoza-demontaż montaż na starej uszczelce,ale nie przesądzam niech wypowie się fachowiec i jeszcze jedno odchodzi od ściany szafa ubraniowa(dokręcałem 2 razy)niestety problem się powtarza,też liczę na pomoc Andrzeja.

 

Piszę na ogólnym po to żeby uświadomić innym że tak rozległy remont nie opłaca się i nigdy więcej!

Remont został wykonany na moje życzenie,na moje życzenie cięte były koszty na czym sie dało,Andrzej robil co módł wyszło jak wyszło.

Moim skromnym zdaniem żeby taki remont wykonać z solidnych materiałów,wymalować jak trzeba itd.trzeba by zainwestować 11tysiaków,ja zaplaciłem połowe, czy to się opłaca?przyczepa jest 90roku niech każdy sam oceni.

Ci co mieszkają daleko od Częstochowy niech wezmą pod uwagę naprawy poprawkowe po remoncie,jak takie sie pojawią.

U mnie takowe sie pojawiły i mimo że to Częstochowa cud się nie zdarzył

 

Mimo różnych przeciwności zamierzam dalej zwiedzać Świat swoją wyremtowaną cepką pozdrawiam

 

Przepraszam ale wg. mnie piszesz pierdoły.

 

Jeździsz po Europie , trasy po kilka tys. km. do tego kilka razy w roku na Węgry a stękasz, że z Krakowa masz daleko do Częstochowy :niewiem:

 

Myślę, że należałoby pojechać do Andrzeja niech naprawi to,co w jego gestii a nie wypisywać żale nie wiadomo po co, skoro tą pepką jak piszesz i tak będziesz jeździł nadal.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

 

Witam

 

Jest rok jak odebrałem cepkę po remoncie od Andrzeja z Częstochowy.

Był to remont bardzo roległy tj.wymiana 3/4 stelaża,cała bakista,część podłogi, blacha czołowa,nowe okno dachowe,i wiele drobnych prac które zostały wykonane.Dużo roboty które wykonała firma Andzeja,bo nie sam Andrzej to robił,ale wszystko firmuje bo tak powiedział zostało wykonane dobrze i przyczepa jeździ i myślę że jeszcze długo pojeździ.Niestety są też sprawy które firmie Adrzejowej nie udały się i należałoby poprawić,oczywiście zgłaszałem te sprawy Andrzejowi i zawsze zaprasza mnie do Częstochowy,jest jedno ale zpowodu którego do tej pory Andrzeja nie odwiedziłem cena paliwa!

W jesieni ubiegłego roku po remoncie i przyjeździe z Chorwacji(4500km)pokazały się dziurki,które wcześniej były z boku przyczepy, malarz zaszpachlował zamalował nie skutecznie ,a przez nie zobaczyłem nowy stelaż,sprawa drobna po konsultacji z Andrzejem zabezpieczyłem.Po zimie 2011/2012 budka ok,więc wyjazd na Węgry,które zaliczam co roku i to kilka razy,pokochałem ich termy.

Ale żeby nie było tak pięknie okazało się że rozszczelniło sie okno dachowe,które to okno nowe założyła firma Andrzeja,poważna sprawa bo zobaczyłem deszczyk w środku.Telefon do Andrzeja,oczywiście trzebaby jechac do Częstochowy,bo nie wiadomo co się tam stało.

Po konsultacjach z Andrzejem,drabina tuba białego Sikaflexu i na dach,wcześniej odkręciłem 4wkręty od środka,podważyłem nożem i okienko wysz

ło bez żadnego oporu,na czym się trzymało?To pytanie kieruję do fachowca Andrzeja,okno było na kleju przeźroczystym(chyba na kleju,bo jak sam Andrzej twierdzi silikonu nie używa)suma sumarów czy to za sprawą słońca czy też nie ten klej,stało sie to co się stało,okno odeszło od blachy dachu bez wycinania.Dodam że ten sam środek został zastosowany przy drzwiach głównych i ramki luku

bocznego nic się tam nie dzieje(patrz foto)Po zastosowaniu Sikafleksu okno przeszło chrzest bojowy(ulewy,wiatr,słońce)wróciłem01.10.

z południa Eur. 4000km okno ok czyli sikaflex spełnia rolę.

Ale zeby nie bylo tak pięknie,pojawiła się maleńka strużka od wewnątrz okna bocznego nie otwieranego,moja diagnoza-demontaż montaż na starej uszczelce,ale nie przesądzam niech wypowie się fachowiec i jeszcze jedno odchodzi od ściany szafa ubraniowa(dokręcałem 2 razy)niestety problem się powtarza,też liczę na pomoc Andrzeja.

 

Piszę na ogólnym po to żeby uświadomić innym że tak rozległy remont nie opłaca się i nigdy więcej!

Remont został wykonany na moje życzenie,na moje życzenie cięte były koszty na czym sie dało,Andrzej robil co módł wyszło jak wyszło.

Moim skromnym zdaniem żeby taki remont wykonać z solidnych materiałów,wymalować jak trzeba itd.trzeba by zainwestować 11tysiaków,ja zaplaciłem połowe, czy to się opłaca?przyczepa jest 90roku niech każdy sam oceni.

Ci co mieszkają daleko od Częstochowy niech wezmą pod uwagę naprawy poprawkowe po remoncie,jak takie sie pojawią.

U mnie takowe sie pojawiły i mimo że to Częstochowa cud się nie zdarzył

 

Mimo różnych przeciwności zamierzam dalej zwiedzać Świat swoją wyremtowaną cepką pozdrawiam

 

witam

 

Tak dla tych co przeczytali i za bardzo nie wiedzą o co chodzi

 

ponad rok temu przyjechał taki projekt do firmy przyczepa Harlejowca

post-2830-0-09339200-1350665471_thumb.jpg

 

 

szacowane było ze naprawa zakończy się w tym miejscu

post-2830-0-30342900-1350665627_thumb.jpg

 

 

czyli połowa przyczepy powodem uszkodzeń były dwa czynniki

1 to dziura w dachu około 8cm

2 to naprawa--partactwo serwisu niemieckiego

 

podczas dalszych weryfikacji wyszło znacznie więcej i zrobiło się więcej niż 3/4 była debata z właścicielem co w tej sytuacji zrobić : sprzedać na części czy naprawiać

 

decyzja zapadła ze naprawiamy

 

zakres prac moze foto

post-2830-0-13406400-1350666039_thumb.jpg

 

 

post-2830-0-53552300-1350666181_thumb.jpg

 

 

post-2830-0-79518600-1350666355_thumb.jpg

 

 

 

oczywiście to tylko niektóre uszkodzenia jakie były

 

Ale do rzeczy

w trakcie zaawansowanych prac i daleko posuniętej odbudowie okazało się ze mamy kolejny problem

 

a mianowicie

post-2830-0-16635700-1350666678_thumb.jpg

 

 

i tu była debata co z tym zrobić

była konsultacja z właścicielem i fachowcem--lakiernikiem

tak jak pisze harlejowiec zostały wykonane prace naprawcze oraz lakierowanie jednak była tez mowa o tym ze blacha jest ""słaba"" i mogą wyjść jeszcze w innym miejscu na co firma już nie ma wpływu a z czym trzeba się liczyć

post-2830-0-51771300-1350667035_thumb.jpg

 

post-2830-0-61735100-1350667234_thumb.jpg

 

odpowiadając dalej

 

tak dokładnie klej przezroczysty na który producent daje gwarancje a żeby nie być goło słownym

 

a tak jest na opakowaniu

 

post-2830-0-50480800-1350668306_thumb.jpg

 

 

klej jest przeznaczony do tego typu uszczelnień jak wynika z opisu, i nie zawiera SILIKONU nie widząc co faktycznie było nie mogę nic na ten temat napisać tym bardziej że w innych miejscach spełnia swoje zadanie jak zostało napisane

 

w uszczelce okna stałego jest klin rozpierający odpowiada on za uszczelnienie jeśli sama uszczelka jest w stanie dobrym to za przeciek odpowiada właśnie ten klin

post-2830-0-76732200-1350670229_thumb.jpg

 

post-2830-0-96123500-1350670351_thumb.jpg

 

 

według ustaleń w przyczepie zostało wymienione ,naprawione ,odtworzone wszystko co na dzień naprawy było podejrzane lub uszkodzone

 

nie mając fizycznie przyczepy na placu mogę czysto teoretycznie rozpatrywać problemy które powstają podczas użytkowania przyczepy .

Są sytuacje których nie da się przewidzieć to też każdy klient jest informowany o tym że trzeba się pokazać z budką

na przegląd w ramach gwarancji oczywiście bezpłatnie , a to czy budka przyjedzie jest tylko sprawą właściciela

na to to ja już nie mam wpływu ....

resztę przemilczę

 

Edytowane przez andrewa1 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andrew, i zrobiłeś to za 5-6 tys wraz z kosztami materiału ? To chyba "dla sportu" bo interes średni.

 

 

Część z nas zapomina że Andrzej z tego tak naprawdę żyje ............ czyli jeżeli chcesz mieć porządny efekt naprawy to zapłać dobrze fachowcowi i nie ograniczaj budżetu na materiały. Wtedy jest szansa (szansa bo gwarancji nie ma nigdy) że będzie dobrze :-)

 

Naprawę metodą "podcieranie tyłka szkłem" można tylko wykonać we własnym zakresie i jedyna "oszczędność" bezie na czasie pracy .............. bo własny czas wg. niektórych jest gratis.

 

Chcesz mieć gwarancje daj do ASO i to najlepiej za miedzę (do Niemiec, daleko od naszej granicy) Koszt będzie niebanalny ale wtedy jest gwarancja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.