Makaroniarska piętka - [RELACJA]

[adje]

Już dołączyłem i nadrobiłem zaległości ✌️

[Eastnomad]

10 godzin temu, lbuster napisał(a):

Na którymś tam przystanku stajemy obok pomnika

Jak już nie brałeś rowerów to może warto było i bagażnik usunąć na wyjazd?

Tak z ciekawości ile to Twoje auto ma uciągu na haku bo wygląda mi na tego ich hatchbacka serii 1 ?

10 godzin temu, lbuster napisał(a):

i teraz zagadka: co on przedstawia? My mieliśmy parę wersji...

Ja bym obstawiał to samo co @Tomii czyli Jezus na krzyżu, ale bez krzyża.

[Cathay]

10 godzin temu, lbuster napisał(a):

i teraz zagadka: co on przedstawia? My mieliśmy parę wersji...

Ponieważ wybitnie mi się podoba, to poszperałem nieco:

Skorzystałem z GT ponieważ słabo znam węgierski

Cytat

Miejsce pamięci utworzone na przystanku m86 Rábaközi na Węgrzech pochodzi z XV wieku. Kontynuuje i utrwala istniejącą od XIX wieku tradycję wznoszenia przydrożnego krzyża i figury świętej. Przydrożny krzyż i święty posąg pełnią również funkcję pamiątkową, dziękczynną i odstraszającą zło.
Na przystanku M86 Rábaközi jeden z dwóch posągów to Pléhchrist, a drugi to Áldó Mária, upamiętniający ludzi, którzy zginęli na tym odcinku drogi. Oprócz ciszy można modlić się, ale także umieszczać tablice imienne i wieńce.
Rzeźbiarski język formalny charakterystyczny dla Zsolta Árona Majorosa pojawia się w obu rzeźbach, tworząc swoisty pomost między klasycznym archaicznym myśleniem plastycznym a nowoczesnym wizualno-przestrzennym podejściem budowanym z warstw. Warstwowy układ rzeźb przepuszcza światło, rozpuszczając w ten sposób bryłę i dając przestrzeń sakralnej, transcendentnej treści.

 

[lbuster]

5 godzin temu, Tomii napisał(a):

OCB? Mamy kampery z branży nie karawaningowej? 

W tym sensie (staram się skracać jak najbardziej, by nie było elaboratów), że przyjechali kamperem i zajmują się branżą karawaningową (sprzedają kampery w Pszczynie).

5 godzin temu, Piotrekm13 napisał(a):

Widzę przeciągającą się z rana panią...

Pomieszałeś nasze wizje, ja widziałem zgrabną panienkę a żona stwierdziła, że tak wyglądają podróżni, zatrzymujący się na tym parkingu i przeciągający się.

@Tomii, @Eastnomad macie rację, ale @Cathay rozbił bank.

1 godzinę temu, Cathay napisał(a):

Kontynuuje i utrwala istniejącą od XIX wieku tradycję wznoszenia przydrożnego krzyża i figury świętej.

Czyli mieliśmy z Piotrkiem dobre skojarzenie 

Wszyscy wygrywacie uścisk dłoni prezesa 

1 godzinę temu, Eastnomad napisał(a):

Jak już nie brałeś rowerów to może warto było i bagażnik usunąć na wyjazd?

Za dużo roboty, za małe opory i waga.

Jak zakładam na wiosnę to chowam na jesieni 

1 godzinę temu, Eastnomad napisał(a):

Tak z ciekawości ile to Twoje auto ma uciągu na haku bo wygląda mi na tego ich hatchbacka serii 1 ?

Tak to jest The One z 1500kg na haku. Opisałem w dziale motoryzacyjnym "F40 jako holownik".

Edytowane 26 Czerwca 2023 przez lbuster (wyświetl historię edycji)

[lbuster]

CD.

Dzisiaj z rana dojechał koło nas offroadowiec z PL

Co ciekawe, ma wtyczkę

Jakoś nie było okazji pogadać.

Ruszamy na miasto. Hotel, w którym jest rejestracja

Ścieżka rowerowa wzdłuż rzeki prowadząca do miasta

Widok na stare miasto

Kładka pieszo-rowerowa

Co Wam nie pasuje na powyższych 3 zdjęciach?

Wchodzimy na starówkę 

Boska ręka śmieci

Tutaj także są dobrzy kierowcy

Tak samo jak w Chorwacji, tutaj także warto brać jedną kulkę. Za 1,8E wychodzi taniej, niż w Polsce

Wchodzimy na zamek, który niestety w poniedziałki jest zamknięty dla zwiedzających

Ale za to widok na jezioro i Alpy jest wart wspinaczki 

Schodzimy na dół

i wracamy do przyczepy.

Po godzinnym odpoczynku lecimy na baseny. D.py nie urywają, ale da się schłodzić. Czynne tylko trzy rury, ale są też skoki z 2,2 i z 4-5 metrów do basenu o głębokości 4m.

Udało mi się przekonać jednego syna i soczyliśmy z 2 metrów, z 4-5 sam nigdy nie skoczyłem, choć byłem młodszym ratownikiem 

Po basenach pizzeria Lili Ptuj - 35E z napojami plus napiwek, 2 pizze 40cm - dobre.

CDN.

[lbuster]

Jutro lecimy do Włoch, ale chciałbym po drodze zahaczyć o jaskinię w Postojnej. Naczytałem się trochę i wychodzi, że jest tylko parking dla Motorhome i karawaning nie jest w ich centrum zainteresowania. Dodatkowo ten kamper-park jest za 25E za 24h, nie ma krótszego czasu. Dodatkowo zalecają wykup biletów przynajmniej dzień wcześniej.

Coś czuję, że jutro będę miał przechery ze Słoweńcami 

Edytowane 26 Czerwca 2023 przez lbuster (wyświetl historię edycji)

[jacek00]

W Słowenii baseny generalnie odstają od tych węgierskich.

[Eastnomad]

16 minut temu, lbuster napisał(a):

Co Wam nie pasuje na powyższych 3 zdjęciach?

Brak reklamozy? Ścieżka rowerowa na moście zamiast drogi dla aut?

2 minuty temu, lbuster napisał(a):

ale chciałbym po drodze zahaczyć o jaskinię w Postojnej

Byliśmy dwa lata temu i naprawdę warto. Według mnie ta oraz Jaskinie szkocjańskie to must have przy pobycie w Słowenii. Nigdzie indziej w Witopie nie ma jaskiń o takiej skali.

9 minut temu, lbuster napisał(a):

Dodatkowo zalecają wykup biletów przynajmniej dzień wcześniej

A bilety do jaskini macie już kupione? bo tam solidne kolejki były i bez wcześniej kupionych biletów może się okazać, że nie wejdziecie.

1 minutę temu, jacek00 napisał(a):

W Słowenii baseny generalnie odstają od tych węgierskich.

Oni mają tyle atrakcji, że szkoda czasu na siedzenie w basenach  .

[lbuster]

13 minut temu, Eastnomad napisał(a):

Brak reklamozy? Ścieżka rowerowa na moście zamiast drogi dla aut?

Nie, nie o to mi chodzi. "Drobny" szczegół na tych zdjęciach.

Co do basenów, to jak się bywało na lepszych, to takie już są bez ekscytacji. Są, można wymoczyć pupsko i tyle  Nic na plus, nic na minus i Jacek masz rację, te na Węgrzech, na których byłem, mają "coś" więcej 

20 minut temu, Eastnomad napisał(a):

A bilety do jaskini macie już kupione? bo tam solidne kolejki były i bez wcześniej kupionych biletów może się okazać, że nie wejdziecie.

A jak mam wykupywać bilety, jak nie wiem, czy zaparkuję? 100E drogą nie chodzi, a tyle kosztują najtańsze bilety do samej jaskini dla mojej rodzinki.

Łudzę się, że jest jeszcze przed sezonem i że z drogi dorwiemy bilety. Jak nie, to jazda dalej.

24 minuty temu, Eastnomad napisał(a):

Byliśmy dwa lata temu i naprawdę warto.

Dzięki za zachętę 

Byliście tylko w jaskini, czy braliście też te dodatkowe atrakcje?

[Eastnomad]

7 godzin temu, lbuster napisał(a):

Byliście tylko w jaskini, czy braliście też te dodatkowe atrakcje?

My byliśmy na zwiedzaniu samej jaskini bo syn wprost uwielbia tego typu obiekty. Nie wiem jakie są teraz dodatkowe atrakcje ale według mnie już sam przejazd kolejką do/z punktu startu/końca jest świetną dodatkową atrakcją a jest w cenie. Dodatkowo sama jaskinia i nacieki w niej robią robotę.

7 godzin temu, lbuster napisał(a):

A jak mam wykupywać bilety, jak nie wiem, czy zaparkuję? 100E drogą nie chodzi, a tyle kosztują najtańsze bilety do samej jaskini dla mojej rodzinki.

To fakt. Ewentualnie gdyby na tym motorhome się nie udało to możecie spróbować zostawić przyczepę nieco dalej i podjechać samym autem? Inna sprawa to żeby się nie okazało, że zaparkować się uda ale biletów do jaskini nie będzie lub będą na jakieś późne wejście .

Mimo wszystko mam nadzieję, że się Wam uda a jeśli chodzi o bilety to brałbym te najtańsze bo zapewnią Wam to co najistotniejsze w tym miejscu .

[lbuster]

4 godziny temu, Eastnomad napisał(a):

Inna sprawa to żeby się nie okazało, że zaparkować się uda ale biletów do jaskini nie będzie lub będą na jakieś późne wejście .

Też widzę takie ryzyko, ale chyba lepiej stracić 25E niż 100E. Zresztą na miejscu chyba będzie widać obłożenie lub może się dowiem przed zaparkowaniem 

[Łza Włóczynutka]

pora się przesiąść na kampera 

[lbuster]

Aaa, witam @polo63 i @adje 

3 godziny temu, Łza Włóczynutka napisał(a):

pora się przesiąść na kampera 

Nie no wiadomo, że kamper lepszy w parkowaniu i manewrowaniu od zestawu, tak jak osobówka jest lepsza od kampera 

CD.

Dzisiaj rano "na szybko" zbieramy się, pierwszy raz wykorzystuje zbliżenie na hak

i przed 12:00 płacimy 150E.

Deszcz pada z rana, przy pakowaniu mamy przerwę i potem w trasie prawie cały czas leje. Już chciałem odpuścić jaskinię, ale przed Postojną przestaje padać i zjeżdżamy do jaskini. Omijamy kamper-park i wjeżdżamy na parking dla osobówek. Stoją tam już kampery. Gościu z obsługi się pyta, czy na nockę czy tylko na zwiedzanie i wpuszcza nas. Pierw źle skręcamy, na szczęście udaję się zawrócić i człowiek z obsługi na skuterze prowadzi nas na miejsce postoju.

Lodówka na gaz, bluzy i lecimy kupić bilety. Jesteśmy 10 minut przed 15:00 i dostajemy bilety na 16:00, trzeba być 10 min przed czasem, więc mam czas na relację 

Kolejka na 15:00

CDN...

[Eastnomad]

45 minut temu, lbuster napisał(a):

tak jak osobówka jest lepsza od kampera 

dokładnie .

45 minut temu, lbuster napisał(a):

Jesteśmy 10 minut przed 15:00 i dostajemy bilety na 16:00, trzeba być 10 min przed czasem, więc mam czas na relację 

Fajnie że się Wam udało i z tym parkingiem i te bilety do jaskini też super szybko. Widocznie jeszcze poza sezonem a w dodatku jesteście w tygodniu .

[Pierzasty]

2 godziny temu, lbuster napisał(a):

Aaa, witam @polo63 i @adje 

Nie no wiadomo, że kamper lepszy w parkowaniu i manewrowaniu od zestawu, tak jak osobówka jest lepsza od kampera 

 

A motór lepszy od osobówki