Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

27 minut temu, janm napisał:

 

20220709_104935.jpg

Co to za camping w Grecji? 

Dla mnie dojazd do Cro to jakieś 1600 km w jedną stronę (no chyba żeby jechać po taniości na Istrię) . Na Grecję minimum trzeba liczyć 1950 km. Czyli 700 km więcej w skali wakacji. Trzeba liczyć że będzie to 600 zł. 

W Grecji za campingi liczyli mi w 2022 po 35 euro doba. W Chorwacji zapewne mniej niż 50 euro nie da rady. Przy 10 dniach na kempingach, kasa na paliwo się zwróci. Gorzej z czasem straconym na granicach... 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 746
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Teraz, Tomii napisał:

Co to za camping w Grecji? 

Dla mnie dojazd do Cro to jakieś 1600 km w jedną stronę (no chyba żeby jechać po taniości na Istrię) . Na Grecję minimum trzeba liczyć 1950 km. Czyli 700 km więcej w skali wakacji. Trzeba liczyć że będzie to 600 zł. 

W Grecji za campingi liczyli mi w 2022 po 35 euro doba. W Chorwacji zapewne mniej niż 50 euro nie da rady. Przy 10 dniach na kempingach, kasa na paliwo się zwróci. Gorzej z czasem straconym na granicach... 

 

Camping Katerina na Shithonii - środkowy paluch na Halkidiki , ja mam około 2200km , w tym roku jechaliśmy przez Serbię i jakoś granice poleciały  gładko ; jeśli pojadę w przyszłym to chyba polecimy przez Rumunię i BG bo już się też stęskniliśmy za Rumuńskimi widoczkami w górach :) ale tu już kończę bo nie o GR tu :nono:tylko o kochanym Adratyku :) :hej: :mikolaj:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Tomii napisał:

Dla mnie dojazd do Cro to jakieś 1600 km w jedną stronę (no chyba żeby jechać po taniości na Istrię) . Na Grecję minimum trzeba liczyć 1950 km. Czyli 700 km więcej w skali wakacji. Trzeba liczyć że będzie to 600 zł. 

W Grecji za campingi liczyli mi w 2022 po 35 euro doba. W Chorwacji zapewne mniej niż 50 euro nie da rady. Przy 10 dniach na kempingach, kasa na paliwo się zwróci. Gorzej z czasem straconym na granicach... 

 

Dla mnie są w zasadzie trzy argumenty, przez które wciąż wybieram Chorwację, zamiast jechać do Grecji:

1 - odległość - ja mam do najbliższej plaży w Chorwacji 900 km, a najdalszej 1400 (to już za Dubrovnik), w więc koszty i czas trasy - na Istrię czy Krk dociera jednym rzutem w 11 godzin;

2 - plaże - nie cierpię wszędobylskiego piachu; wiem - oczywiście w Grecji też są plaże kamieniste...; poza tym w Chorwacji jest mnóstwo miejsc z małymi plażami, na których można sobie zalegać w głębokim cieniu drzewek piniowych, a nie smażyć się na patelni w ewentualnym punktowym cieniu parasolki - to takie moje skrzywienie:D;

3 - czas - cały czas czekam z Grecją na 3-tyg. urlop, ale póki co i długo jeszcze nie będzie to realne; wiem - na 2 tyg. też można jechać, no ale to jednak 4 dni w drodze a nie 2; no ale przy tak na prawdę 16 dniach 2-tyg. urlopu (trzy weekendy) to i tak zostaje 12 dni na miejscu, więc całkiem sporo - muszę tylko dojrzeć:D

Ta różnica w cenach kempingów, która - biorąc pod uwagę w miarę porównywalne standardy - to w zeszłym roku było z tego co relacjonowaliście z Grecji i z moich doświadczeń z Chorwacji - ok. 20 EUR. Proste do policzenia - że różnicę w zasadzie kompensuje koszt paliwa (oczywiście w przypadku krótszego pobytu różnica będzie na korzyść Chorwacji, a dłuższego już na korzyść Grecji). Ostatecznie różnica jest zatem tylko w cenie jedzenia (na korzyść Grecji).

Co do wody - w czerwcu niemal wszędzie będzie w Chorwacji zimna, albo tylko w miarę ciepła. W lipcu też - w zależności od pogody, prądów, etc. - można się nieźle zdziwić. Prędzej sierpień i wrzesień to w miarę gwarancja dość ciepłej wody. Oczywiście są miejsca, gdzie i wtedy są zimne prądy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, janm napisał:

Są też 2,0 L :):piwo::hej:

Wstyd się przyznać, ale u mnie też często 2l plastiki Karlovacko lub Ozujsko lądują w koszyku...

Ale jak się zrobi takie 2 browarki...:D

Ale nie ma bata - piwko z takiego plastiku na parceli nigdy nie będzie tak smakować jak w knajpie nad brzegiem morza... Może to głowa - za 30 kun to przecież musi smakować:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.12.2022 o 13:46, Zulos napisał:

Dla mnie są w zasadzie trzy argumenty, przez które wciąż wybieram Chorwację, zamiast jechać do Grecji:

1 - odległość - ja mam do najbliższej plaży w Chorwacji 900 km, a najdalszej 1400 (to już za Dubrovnik), w więc koszty i czas trasy - na Istrię czy Krk dociera jednym rzutem w 11 godzin;

2 - plaże - nie cierpię wszędobylskiego piachu; wiem - oczywiście w Grecji też są plaże kamieniste...; poza tym w Chorwacji jest mnóstwo miejsc z małymi plażami, na których można sobie zalegać w głębokim cieniu drzewek piniowych, a nie smażyć się na patelni w ewentualnym punktowym cieniu parasolki - to takie moje skrzywienie:D;

3 - czas - cały czas czekam z Grecją na 3-tyg. urlop, ale póki co i długo jeszcze nie będzie to realne; wiem - na 2 tyg. też można jechać, no ale to jednak 4 dni w drodze a nie 2; no ale przy tak na prawdę 16 dniach 2-tyg. urlopu (trzy weekendy) to i tak zostaje 12 dni na miejscu, więc całkiem sporo - muszę tylko dojrzeć:D

Ta różnica w cenach kempingów, która - biorąc pod uwagę w miarę porównywalne standardy - to w zeszłym roku było z tego co relacjonowaliście z Grecji i z moich doświadczeń z Chorwacji - ok. 20 EUR. Proste do policzenia - że różnicę w zasadzie kompensuje koszt paliwa (oczywiście w przypadku krótszego pobytu różnica będzie na korzyść Chorwacji, a dłuższego już na korzyść Grecji). Ostatecznie różnica jest zatem tylko w cenie jedzenia (na korzyść Grecji).

Co do wody - w czerwcu niemal wszędzie będzie w Chorwacji zimna, albo tylko w miarę ciepła. W lipcu też - w zależności od pogody, prądów, etc. - można się nieźle zdziwić. Prędzej sierpień i wrzesień to w miarę gwarancja dość ciepłej wody. Oczywiście są miejsca, gdzie i wtedy są zimne prądy.

1 - tu nie ma co dyskutować. Bliskość CRO, brak problematycznych przejść granicznych, możliwość noclegu praktycznie wszędzie po trasie, będzie wielkim atutem tej destynacji.

2 - też nie cierpię szczególnie w prześcieradle :hehe:. W Grecji zdarza nam się korzystać z leżaków i parasoli "barowych". Przy zakupie ICEfrape (cena w okolicach 2,5 euro) leżaki są w cenie. Minus taki że Grecy często palą papierosy. Zazwyczaj na leżakach trafi się ktoś kto puszcz dymka i oczywiście wiatr jest w naszą stronę. Dlatego raczej preferujemy własne leżaki na uboczu i parasol. Przejrzałem zdjęcia z ostatniego wyjazdu do Cro w 2019. Plaże sam piasek i oczywiście zero cienia w ciągu dnia (na Prapratno rano, jak i wieczorem - sam cień).

Prapratno
IMG_20190703_071615.jpg

Galeb
IMG_20190708_135622.jpg

3 - Mirek nie szukaj powodu, tylko znajdź sposób :yes:. Co na starość będziesz do Grecji jeździł? Trzeba teraz póki jeszcze człowiekowi się chce. Chorwacje zostawmy na emeryturę :]. Kiedyś też uważałem że 2 tygodnie to szaleństwo na Grecję, że trzeba mieć co najmniej 3 tygodnie. Dla nas jednak 3 tygodnie siedzenia nad morzem, to już przesada - zbyt nas rozleniwia.

Ja do Chorwacji z chęcią bym pojechał - szczególnie przed lub po sezonie. Dla mnie na plus względem Grecji to wyższy standard kempingów, lepsze wędliny w sklepach, lepsze piwo. Sam jestem ciekaw co wybierzemy w tym roku. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Tomii napisał:

Ja do Chorwacji z chęcią bym pojechał - szczególnie przed lub po sezonie. Dla mnie na plus względem Grecji to wyższy standard kempingów, lepsze wędliny w sklepach, lepsze piwo. Sam jestem ciekaw co wybierzemy w tym roku. 

Oczywiście, że dwa tygodnie wystarczą zwłaszcza jak to jest faktycznie 16 dni.

Zarówno w Chorwacji można trafić na miejsca bardziej greckie (piasek, brak cienia), jak i w Grecji na bardziej chorwackie (odwrotnie);)

My w tym roku musimy zrobić jeszcze jeden trip na południe Chorwacji, bo w zeszłym roku ominęliśmy Hvar - musimy to nadrobić.

Poza tym mi nijak jechać do Grecji inaczej jak przez Węgry (w zasadzie nikomu - nie tylko mi), a na Węgry mam póki co bana, się na nich obraziłem i moja noga długo tam nie postanie:D

A plaże z cieniem - choćby takie - tu w szczycie sezonu:

IMG_0426.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Zulos napisał:

Oczywiście, że dwa tygodnie wystarczą zwłaszcza jak to jest faktycznie 16 dni.

Zarówno w Chorwacji można trafić na miejsca bardziej greckie (piasek, brak cienia), jak i w Grecji na bardziej chorwackie (odwrotnie);)

My w tym roku musimy zrobić jeszcze jeden trip na południe Chorwacji, bo w zeszłym roku ominęliśmy Hvar - musimy to nadrobić.

Poza tym mi nijak jechać do Grecji inaczej jak przez Węgry (w zasadzie nikomu - nie tylko mi), a na Węgry mam póki co bana, się na nich obraziłem i moja noga długo tam nie postanie:D

A plaże z cieniem - choćby takie - tu w szczycie sezonu:

IMG_0426.jpeg

Węgry zrobisz bez wysiadania. Winietę kupisz online. Grecję warto zobaczyć ale bardzo dobrze  przygotowanym. Bardzo łatwo się  zniechęcić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, maarec napisał:

Węgry zrobisz bez wysiadania. Winietę kupisz online. Grecję warto zobaczyć ale bardzo dobrze  przygotowanym. Bardzo łatwo się  zniechęcić.

Zastanawiam się tylko czy ich system rozpoznawania rejestracji na autostradach nie wykryje (a rejestracja jest niestety ta sama), że porusza się nimi delikwent, który za cholerę nie chce im zapłacić za niewłaściwą winietkę sprzed dwóch lat (a ściśle - za winietkę bardzo chętnie, ale już austriackiej firmie windykacyjnej za koszty kilkudziesięciokrotnie przekraczające koszt różnicy w winietce to już niekoniecznie) i czy czasem nie wyślą lotnego patrolu w pościg ze spektakularnym zatrzymaniem na autostradzie (może jeszcze helikopter w akcji i obciążenie mnie kosztami akcji):D

Teraz o tyle lepiej, że teoretycznie nie będzie już granicy z Chorwacją, ale z Serbią i Rumunią - a to są granice do podróży do Grecji, bo jak bym miał jechać naokoło przez Chorwację i Czarnogórę, to i przez Słowenię mógłbym - to i owszem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Zulos napisał:

Zastanawiam się tylko czy ich system rozpoznawania rejestracji na autostradach nie wykryje (a rejestracja jest niestety ta sama), że porusza się nimi delikwent, który za cholerę nie chce im zapłacić za niewłaściwą winietkę sprzed dwóch lat (a ściśle - za winietkę bardzo chętnie, ale już austriackiej firmie windykacyjnej za koszty kilkudziesięciokrotnie przekraczające koszt różnicy w winietce to już niekoniecznie) i czy czasem nie wyślą lotnego patrolu w pościg ze spektakularnym zatrzymaniem na autostradzie (może jeszcze helikopter w akcji i obciążenie mnie kosztami akcji):D

Teraz o tyle lepiej, że teoretycznie nie będzie już granicy z Chorwacją, ale z Serbią i Rumunią - a to są granice do podróży do Grecji, bo jak bym miał jechać naokoło przez Chorwację i Czarnogórę, to i przez Słowenię mógłbym - to i owszem.

no to sobie zaorałeś tą trasę :)

jadąc przez Węgry w listopadzie widziałem spektakularne zatrzymanie przez grupę AT, kilkunastu policjantów, blokada autostrady, długa broń itd. Faktycznie chyba mogło chodzić o winietkę, chodź zatrzymane karki teoretycznie wyglądali na mafiozów.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, maarec napisał:

no to sobie zaorałeś tą trasę :)

jadąc przez Węgry w listopadzie widziałem spektakularne zatrzymanie przez grupę AT, kilkunastu policjantów, blokada autostrady, długa broń itd. Faktycznie chyba mogło chodzić o winietkę, chodź zatrzymane karki teoretycznie wyglądali na mafiozów.

 

Hehe - ani ja, ani moja MałaŻonka, ani tym bardziej dzieci na karki nie wyglądamy, ale w sumie wewnątrz kampera mało widać (zwłaszcza na tylnej ławce) i nigdy nie wiadomo kogo tam przewozimy, a w państwie będącym dyktaturą komunistyczną wszystko jest możliwe:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.