Sezon 2022, kempingi w Polsce, all inclusive wróciło do łaski czy idzie kryzys ?

[Gość]

6 minut temu, Suzu4x4 napisał:

my na długi weekend w okolicy Bożego ciała byliśmy w Ślesinie.

 

Z środy na czwartek staliśmy przy marinie w Ślesinie

[Suzu4x4]

16 minut temu, peja76 napisał:

Z środy na czwartek staliśmy przy marinie w Ślesinie

byliśmy tam ale od strony wody. Przycumowaliśmy do mariny chcąc kupić dzieciom coś do zjedzenia ale były tam dzikie tłumy.

Po 15 min stania bez postępu w kilkunastoosobowej kolejce w jakiejś fastfoodowni  poddaliśmy się i zawinęliśmy stamtąd .

Na szczęście udało się zdobyć inne pożywienie 

[Gość]

3 minuty temu, Suzu4x4 napisał:

 

Piękne sztuki

Staliśmy obok tego kampera (Pana Wojtka) co widać go w oddali na twoich fotkach tylko że o 10h w czwartek startowaliśmy dalej.

Szkoda że się minęliśmy, bym mógł Ci dać obiecany Rum

 

 

[tamtam]

We Włoszech na kempingu San Francesco było full miejsc zajętych. Polaków też dużo, genernie kamperami z wypożyczalni, ale najwięcej to w domkach.
W ten weekend jak wracaliśmy to na autostradzie w Austrii bardzo duzo samochodów z polskimi rejestracjami wjechali w Graz na autostradę. Pewnie z Chorwacji, Słowenii wracali.

[dudek_t]

Suzu, w temacie cen to ciężko powiedzieć. Generalnie tanio nie jest. Byliśmy w dwie osoby i mniej niż 100 nie zapłaciłem nigdzie poza kawą (której się pić nie dało). I tu jest dla mnie clou problemu: ludzie którzy przyjechaliby nad bałtyk do pensjonatów nie mają pieniędzy. Ci którzy mogliby przyjechać - wolą pojechać za granicę bo jakość oferowanych usług (od noclegu po kawę czy jedzenie) jest u nas dramatycznie niska i ja osobiście mam wrażenie (po raz kolejny) dymania mnie na każdym kroku. Do tego pogoda i mamy komplet. 

Podobnie jest z CRO, tak jak uwielbiam ją za wodę i plaże tak pod każdym innym względem wolę ITA. I mam wrażenie że coraz więcej rodaków się o tym przekonuje. 

[Piotrekm13]

16 minut temu, dudek_t napisał:

Suzu, w temacie cen to ciężko powiedzieć. Generalnie tanio nie jest. Byliśmy w dwie osoby i mniej niż 100 nie zapłaciłem nigdzie poza kawą (której się pić nie dało). I tu jest dla mnie clou problemu: ludzie którzy przyjechaliby nad bałtyk do pensjonatów nie mają pieniędzy. Ci którzy mogliby przyjechać - wolą pojechać za granicę bo jakość oferowanych usług (od noclegu po kawę czy jedzenie) jest u nas dramatycznie niska i ja osobiście mam wrażenie (po raz kolejny) dymania mnie na każdym kroku. Do tego pogoda i mamy komplet. 

Dokładnie jak bym słuchał kolego z pracy, który właśnie pojechał do CRO...

[TomekKnaus]

Zgodnie z przysłowiem ... "Jak sie nie ma miedzi to się na d...e siedzi".

Do tego "pasjonaci koronkowi" którzy zakupy zrobili w owym czasie, już tak nie jeżdżą z entuzjazmem (moda szybko przemija :-) ).

Ruch jest mniejszy to jest fakt ... i na kampach ... i w hotelach, w szczególności w naszych rodach, goście z DE dopisują (w linii nadmorskiej w zachodniopomorskim).

TOM

[Łuki]

Zgodnie z relacją osoby wynajmującej pokoje i domki w Bieszczadach - na weekend Bożego Ciała było pełno, a niektóre rezerwacje były składane nawet z wielomiesięcznym wyprzedzeniem. Z kolei na początek wakacji miała pojedyncze rezerwacje i generalnie luz.

Z innego źródła wiem, że niektórzy uznają Bieszczady za kierunek podwyższonego ryzyka w kontekście sytuacji za naszą wschodnią granicą.

Ewidentnie coś jest na rzeczy - być może części osób już teraz nie stać na dłuższy wyjazdowy urlop, a część zaczęła oszczędzać widząc na horyzoncie nadchodzący kryzys.

[w79]

Nie wiedzialem gdzie to dac, ale musialem....Z rana obudziły mnie dziwne odglosy, wychodze a tutaj nowi sasiedzi....Czasy ciezkie to i z wlasnym tucznikiem przyjechali;)

[Piotrekm13]

9 minut temu, w79 napisał:

Nie wiedzialem gdzie to dac, ale musialem....Z rana obudziły mnie dziwne odglosy, wychodze a tutaj nowi sasiedzi....Czasy ciezkie to i z wlasnym tucznikiem przyjechali;)

No proszę, i nie ma problemu z pilnowaniem temperatury w lodówce, bo mięsko na grilla się samo przechowuje 

Tu chyba nie ma mowy o kryzysie ale o zmianie podejścia do karawaningu. Na dłuższy pobyt można parcele przekopać i posiać własne warzywa. 

 

[janm]

11 godzin temu, Tomiy napisał:

Jak z cenami w Grecji? Poszły do góry?

Ceny porównując do naszych może minimalnie drożej w sklepach ale w knajpach porównywalne jak w PL , bez paragonów grozy , kempingi bez pełnych obłożeń tak na 50 - 60 % w cenach około 30 E ( 2 osoby, auto , przyczepa , prąd ) - ceny już na wysoki sezon czyli lipiec , sierpień ; paliwo około 2 E . Pogoda jak zawsze : dzwon , woda 26 - 27 .

[lbuster]

14 godzin temu, Zulos napisał:

16 godzin temu, dudek_t napisał:

 chociaż "inflacja będzie 6, może 9 no 12% a wzrost 2, 2,2 napewno powyżej 2 może 1,5%" 

Normalnie jaszczomp pośród jaszczempi...

No przez tego jaszczempia to przez tydzień waluty poszły do góry o 20 groszy  A ja nadal nie wiem jaką kupić, a w sobotę wyjazd 

[maarec]

16 godzin temu, mundek28 napisał:

No to fajnie. Od kilku lat obserwuję rynek używanych kamperów. Nie było dużego wyboru.Od miesiąca jest trochę kilkuletniego towaru ,znacznie więcej niż rok czy dwa temu/ piszę głównie o blaszakach/

Tutaj trzeba bardzo uważać, czytałeś jak kolega @peja76 szukał blaszaka czy ogółem kampera ? wysyp sprzętu nie musi oznaczać, że jest co kupić.

Ostatnio dla jednego klienta weryfikowałem stan kilku kamperów z ogłoszeń, przynajmniej 5 okazało się przeszczepem i poważną szkodą całkowitą w PL lub EU

 

[Koczaj]

Jestem pierwszy raz w Grecji i muszę powiedzieć że ceny nas trochę zaskoczony.

Kemping dla 2 +2 (3,7 lat ) przyczepą samochód prąd to koszt ok 38e (Delfi , Bekas ) standard taki sobie. Ok, ale za tę kwotę spodziewanym się trochę lepszego. 

Ceny w restauracji :

 

Ceny w sklepach : chleb 1-2 e. Masło 3e, mleko 1,5e , piwo 500ml 1.6e.  Nektarynki 2.5e , gałką lodów 1.7 - 2e

Więc ogólnie drożej niż w Polsce.  Arbuz tańszy bo 0.32 e. A pomarańcze 0.6e 

Ceny porównał bym do Hiszpanii.

 

Edytowane 12 Lipca 2022 przez Koczaj (wyświetl historię edycji)

[Gość]

2 godziny temu, maarec napisał:

Tutaj trzeba bardzo uważać, czytałeś jak kolega @peja76 szukał blaszaka czy ogółem kampera ? wysyp sprzętu nie musi oznaczać, że jest co kupić.

Ostatnio dla jednego klienta weryfikowałem stan kilku kamperów z ogłoszeń, przynajmniej 5 okazało się przeszczepem i poważną szkodą całkowitą w PL lub EU

 

O tak tu temat rzeka, też jak patrzyłem z boku to wszystko wyglądało pięknie a jak przyszło co do czego to budżet trzeba było mocno naciągnąć. Wspominałem znajomemu mój temat zakupu kampera i mówił że ponoć w Szczecinie znaleźli fabrykę szczepienia kamperów, 40sztuk w Hali stało, część gotowa do sprzedaży reszta w kolejce na legalizację.