Skocz do zawartości

Bojler gazowy Carver Cascade 2


Rekomendowane odpowiedzi

Ten bojler ma również możliwość pracy przy zasilaniu z ~230 V. Dla tego typu pracy posiada własne zabezpieczenia termiczne, które są widoczne na Twojej fotce.
Ten dołożony przez kogoś czujnik, może był z powodu, o którym pisałem - nic innego nie przychodzi mi na myśl :hmm:
Zabezpieczeniem przy pracy z 12 V (czyli na gazie) jest oryginalny czujnik bimetaliczny przy regulatorze temp. wody (Sprawdzałeś? Może nie działa, jak powinien).
Jeśli koniecznie chcesz wykorzystać ten dodatkowy czujnik, to musisz się wcześniej upewnić, jakiego typu ma zestyki (NO lub NC) - nie wiemy, jaki był zamysł jego zamontowania.
Gdyby się okazało, że jest NC, czyli jego wyprowadzenia są zwarte, gdy jest zimny, to możesz dać go w szereg z zasilaniem 12 V. Moim zdaniem, przekaźnik nie jest konieczny, ponieważ prąd pobierany przez układ wykonawczy i sterujący jest niewielki i dla tego typu czujnika termicznego nie będzie to jakimkolwiek problemem.
Schemat podłączenia do sieci ~230 V, powinien być na tylnej pokrywie bojlera. Było kilka wersji. W jednej z nich, dla "CC2GE" jest np. tak:

 

post-8228-0-61254300-1441392690_thumb.jpg

Edytowane przez Kristofer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 324
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Ten dodatkowy czujnik ma zestyki NC. Jeżeli wepnę go w szereg to pod minus, czy plus? A jak jest w oryginale wyprowadzone zasilanie na 12v z tego przełącznika ściennego, czy bezpośrednio na akumulator, czy po drodze są jakieś zabezpieczenia ?  Chyba nie mam regulatora temperatury wody, sądzę że w tej wersji jest ustawiona na stałe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czujnik wpinasz szeregowo na przewodzie plusowym. Nie wiem, jak jest oryginalnie, ale zasilanie podpinasz pod akumulator, a przy samym accu (na przewodzie "+") dajesz bezpiecznik - może być np. samochodowy. Myślę, że max 2 A.
Były wersje z "ustawioną" na stałe temperaturą dla wody. Realizował to termistor, który nie dopuszczał do przekroczenia temp. ok. 70 st. C
Nie wiem, czy taka jest Twoja wersja. Wyjaśniła by to fotka elektrozaworu gazu (trzeba odkręcić plastikową osłonę komina).
Nawet jeśli masz taką wersję, to sprawdź, czy po osiągnięciu temp. ok. 70 st. C, palnik się wyłącza. Jeśli nie, to może być, jak pisałem poprzednio.

Dla zasilania z sieci 230 V, masz wersję z przekaźnikiem, więc zasilanie podajesz zgodnie z rysunkiem na Twojej pokrywie zakrywającej to przyłącze (najprawdopodobniej na dwa konektory przekaźnika). Musisz pamiętać, aby to zasilanie 230 V posiadało zabezpieczenie (najlepiej indywidualne) o wartości ok. 4 A.

Nie zapomnij też o b. dobrym połączeniu z przewodem "uziemiającym" instalacji Twojej przyczepy.

Przewód uziemiający z konektorkiem oczkowym, przykręcasz do bojlera istniejącą już śrubką (ta przykręcona do obudowy grzałki, z żółto zielonym przewodem).

Edytowane przez Kristofer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na płytce której zdjęcie wcześniej dodałem jest bezpiecznik topikowy 1A. i nie ma tam, ani obok elektrozaworu koło dyszy regulacji temperatury. Podłączenie na 230V jest oryginalnie wyprowadzone pod gniazdo na obudowie z tyłu (bez schematu na obudowie).

post-3622-0-36843700-1441489761_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na płytce której zdjęcie wcześniej dodałem jest bezpiecznik topikowy 1A.

 

Ten bezpiecznik zabezpieczy obwód zasilania wyłącznie w przypadku awarii na samej płytce i ew. elektrozaworu, natomiast w razie awarii w jakimkolwiek innym miejscu tego obwodu, zwłaszcza "od accu do płytki" itd., rolę zabezpieczenia pełni bezpiecznik, o którym Ci już napisałem i który być musi, a czy zechcesz go zamontować, to już inna sprawa ... ;)

[...]  i nie ma tam, ani obok elektrozaworu koło dyszy regulacji temperatury.

 

Zapytam inaczej: do czego jest/był podłączony koniec zaznaczonego na fotce przewodu?

 

post-8228-0-26261900-1441506767_thumb.jpg

Ten przewód powinien być podłączony właśnie do cewki elektrozaworu i czujnika bimetalicznego (lub termistora - w wersji bez reg. temp.)

 

 

Elektrozawór powinien być pod tą blachą (po prawej stronie).

 

post-8228-0-32872600-1441506911_thumb.jpg

Podłączenie na 230V jest oryginalnie wyprowadzone pod gniazdo na obudowie z tyłu (bez schematu na obudowie).

 

Jeśli to, co oznaczyłem na fotce, to jest gniazdo do podłączenia, to po prostu je wykorzystaj.

 

post-8228-0-64161200-1441507366_thumb.jpg

 

Podajesz tam zasilanie 230 V poprzez jakiś dobrej jakości włącznik (min. 6 A) i bezpiecznik 4 A.

 

Rozrysowałem połączenia 230 V dla wersji, którą posiadasz (z przekaźnikiem):

 

post-8228-0-76296100-1441507479_thumb.jpg

Edytowane przez Kristofer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest bolec metalowy dotykający obudowy z którego wyprowadzone są dwa przewody na płytkę. Ta płytka drukowana nie ma żadnych elementów (chyba pozostałość z poprzednich rozwiązań) i pełni rolę kabli.

post-3622-0-14194900-1441531435_thumb.jpg

post-3622-0-63795400-1441531487_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten "bolec", to właśnie czujnik. Powinny do niego być podłączone dwa przewody, a pozostałe dwa do elektrozaworu.
Jak będziesz to montował już na dobre, to miejsce styku tego czujnika z radiatorem bojlera, posmaruj cieniutką warstewką pasty termo-przewodzącej (np. taka, jak dla procesorów komputerowych). Pisałem o tym wcześniej - post #124

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie to ten bolec nie dotyka obudowy, tylko znajduje się w jakby zamkniętej przestrzeni odlewu obudowy (sześcian). Sądzę, że zachowuje się jak termopara. Tak jak piszesz wychodzą z niego dwa przewody, a dwa inne idą do elektrozaworu. Zastanawiam się dlaczego poprzedni użytkownik lub monter zainstalowali w obudowie dodatkowy włącznik termostatyczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie to ten bolec nie dotyka obudowy, tylko znajduje się w jakby zamkniętej przestrzeni odlewu obudowy (sześcian).

 

Trochę to dziwne. Myślę, że powinien gdzieś stykać się z obudową, ale nie widziałem tego wykonania w oryginale, więc na 100 % nie wiem. Być może charakterystyka i parametry są tak dobrane, że takie jego umieszczenie zupełnie wystarcza.

Sądzę, że zachowuje się jak termopara.

 

On sam się tak nie zachowuje, choć ostateczny efekt jego pracy jest faktycznie niemal identyczny, jak w przypadku termopary. Tak najprościej: elektronika na płytce kontroluje parametry tego czujnika, które się zmieniają pod wpływem temperatury. Po przekroczeniu ustalonego progu (powinno to być w okolicy 70 st. C), układ wykonawczy odcina zasilanie od elektrozaworu, wyłączając tym samym dopływ gazu do palnika, co skutkuje przerwaniem podgrzewania wody. Jednocześnie, w tym stanie nie jest wzbudzany układ iskrownika. Gdy czujnik się ochłodzi - temperatura spadnie do kolejnego ustalonego progu, układ podaje napięcie na elektrozawór gazu i włącza iskrownik, sprawdzając przez określony czas, czy nastąpił zapłon gazu. Proces powtarza się cyklicznie. To tak w skrócie.

Zastanawiam się dlaczego poprzedni użytkownik lub monter zainstalowali w obudowie dodatkowy włącznik termostatyczny.

 

Moje przypuszczenia i wskazówki, co powinieneś sprawdzić, zawarłem w poprzednich postach ;)

Jeśli po sprawdzeniu okaże się, że wszystko działa prawidłowo, to czujnik możesz wykorzystać w sposób, jaki podawałeś - będzie to coś w rodzaju dodatkowego zabezpieczenia.

Edytowane przez Kristofer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Cześć,

 

potrzebuję podpowiedzi,sugestii co może być przyczyną (moim zdaniem ,niewłaściwego działania bojlera Cascade 2 z palnikiem 1 generacji i jedną elektrodą).

 

Bojler ten ,po zakupie sprawdziłem-wizualnie,powymieniałem uszczelnienia,zamontowałem oryginalną grzałkę elektryczną,pomalowałem skorodowane elementy i zamontowałem do przyczepy.

 

Nieprawidłowość jego działania ,moim zdaniem polega na ciągłym działaniu iskrownika ,podczas prawidłowej pracy palnika.

 

Może więcej danych:

(kolejne kroki opisuję według mojej sugestii i właściwie intuicji)

 

1. bojler odpala prawidłowo- po przełączeniu włącznika w centralce na on,zapala się zielona kontrolka i następuje otwarcie elektrozaworu oraz uruchamia się iskrownik z dużą częstotliwością powodując natychmiastowe odpalenie palnika,

 

2. palnik się pali ,a iskrownik nadal podaje iskrę ,lecz w znacznie mniejszej częstotliwości (tak ok.2 razy na sekundę) oczywiście elektroda nagrzewa się do czerwoności prawie do samego izolatora,

 

3. w ten sposób bojler działa do momentu nagrzania wody i odłączenia dopływu gazu-iskrownik przestaje działać,

 

4. po spuszczeniu ciepłej wody,następuje ponowne odpalenie i podgrzewanie wody zgodnie z punktem 1 ,2 ,3 ,

 

5. próba zdmuchnięcia płomienia (podczas grzania zgodnie z 2 punktem) natychmiast iskrownik zmienia swoją częstotliwość na rozruchową (jak w punkcie 1 ,nie zwróciłem czy centralka wskazała awarię-ponieważ byłem na zewnątrz-ale to akurat nie ma znaczenia )

 

6. gdy zakręciłem gaz,palnik gaśnie a iskrownik próbuje zapalić palnik jak podczas rozruchu-po nie udanej próbie mam na centralce zaświeconą kontrolkę awarii,

 

Więc moje pytanie ,czy takie działanie jest prawidłowe? - moim zdaniem nie,-nie otwierałem ,niestety puszki gdzie jest cewka WN i elektronika,ale sugerując się pozostałymi elementami powinno tam wszystko wyglądać na nieuszkodzone.

 

Dodam ,że z mechaniką sobie radę ale elektronika to dla mnie trochę jest "czarną magią".

W sumie to ,ta skacząca iskra nie jest mocno słyszalna i da się przy niej spać,ale jak to może coś uszkodzić lub niepotrzebnie zużywać jakieś elementy, to warto to zmienić.

 

Jeśli czegoś nie powiedziałem ,co mogło by pomóc w znalezieniu przyczyny takiego działania,to proszę zadawajcie pytania.

 

Z góry dziękuję za każdą sugestię.

 

Pozdrawiam   Irek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy po zapaleniu ta iskra dalej przeskakuje na elektrodzie, czy tylko ją słyszysz? W/g mnie jest problem z czujnikiem bimetalicznym (lub termistorem - w wersji bez reg. temp).

Edytowane przez kmtaxi (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest to możliwe,że ją tylko słyszę,przyglądając się palnikowi, który się pali niebieskim płomieniem jest ona prawie niewidoczna.

Natomiast ,jeżeli przyłożę śrubokręt pomiędzy elektrodę a palnik,w miarę zmniejszania odległości dźwięk jest coraz bardziej cichy a po zwarciu całkowicie zanika (w czasie takiego zmniejszania przerwy iskra jest widoczna ).

 

Mój bojler jest raczej bez możliwości regulacji temperatury-jeśli trzeba wykonam zdjęcia.

 

Jak mogę sprawdzić ,zdiagnozować termistor ? czy on znajduje się w tej czarnej puszce z elektroniką ?

Wlutować będę potrafił,tylko muszę wiedzieć gdzie on jest,jak wygląda i gdzie można go kupić ?

Mam w okolicy kilka sklepów z częściami elektronicznymi,jeśli tam to kłopotu nie powinienem mieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!
Nie wiem, jaką masz wersję tego wszystkiego, ale z Twojego opisu wynika, że bimetal (ew. termistor) są całkowicie sprawne. Te elementy odpowiadają wyłącznie za zamknięcie dopływu gazu i wyłączenie palnika, gdy temperatura wody osiągnie ustalony próg.
Gdzie tych elementów szukać, masz opisane kilka postów wyżej, jak i we wcześniejszych postach tego tematu.
Zwieranie elektrody iskrownika podczas jego pracy jest "niezdrowe" dla pozostałej części układów i nie należy tego robić.
Zakładając, że jest to usterka, to moim zdaniem, przyczyna może tkwić w układzie elektronicznym, złym połączeniu lub nawet jego brakiem pomiędzy elektrodą iskrownika, a PCB, ewentualnie w uszkodzeniu samej elektrody.

Trzeba pamiętać, że w wersji palnika z jedną elektrodą, pełni ona jednocześnie dwie funkcje: elektrody jonizacyjnej oraz iskiernika.

Edytowane przez Kristofer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedna rzecz przyszła mi na myśl,która może być istotna.

Wszystkie te próby ,są dokonywane z zasilania 12 V z transformatora ,a nie z akumulatora ?

 

Jak znajdę chwilkę czasu,to podłączę samochód do przyczepy i sprawdzę czy nastąpiły jakieś zmiany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.