Skocz do zawartości

Bojler gazowy Carver Cascade 2


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 324
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Producent podaje spadek temp 3 st/h. Ciekawe jestem jak to wyjdzie w praktyce, bo to będzie determinowalo zużycie gazu i żywotność modułu palnika

 

Jest to bardzo prawdopodobne, ponieważ bojler, to w pewnym sensie taki większy termos (ma też otulinę ze styropianu).

Poza samoistnym ochładzaniem się wody, trzeba brać pod uwagę, że może też nastąpić napływ świeżej (zimnej) porcji wody, np. na chwilę otworzysz wypływ ciepłej wody z kranu. To wszystko, to są zmienne warunki pracy, indywidualne dla każdego użytkownika, dlatego nie można podać zużycia gazu prawdziwego dla wszystkich. Sprawdzisz to tylko w trakcie użytkowania.

Myślę, że jednak nie jest tak duże, aby warto się było tym przejmować :hmm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paczuszka dotarła ;))

...zdjęcia nie oddają faktycznego wrażenia jakie robi nowy palnik...

 

To ja napiszę kilka słów o montażu/demontażu, modułu palnika w korpusie bojlera.

1) Ściągamy zewętrzny "dekiel"

post-10026-0-35371600-1368132388_thumb.jpg

2) Odkręcamy blachę zabezpieczającą (2 śruby)

post-10026-0-47084800-1368132508_thumb.jpg

3) Odkręcamy cały zespół palnika który mocowany jest na 2 śrubach

post-10026-0-25393700-1368133934_thumb.jpg

4) moduł wysuwamy do siebie jednoczęsnie odpinając kabel z panelu sterowania.

Montaż w odwrotnej kolejności

 

Po wyciągnięciu modułu naszym oczom okazuje się jedyny otwór pomiędzy komorą spalnia palnika, a wnetrzęm przyczepy. 

Jak widać krawędź do którego przykega uszczelka jest gładka i nie podległa utlenieniu tak jak stało się to w przypadku ramki palnika.

post-10026-0-63506200-1368135654_thumb.jpg

Prawidłowe uszczelnienie tego otworu ma bardzo ważne znaczenie. Odnotowano przypadki ( i potwierdzono w testach) gdy wiatr wiejący prostopadle do ściany przyczepu z prękością min 10m/s, powodował zablokowanie swobodnego odpływu spalin. w efekcie płomień aby przeżyć zaczynał korzystać z tlenu w przyczepie, do którego właśnie mógł mieć dostęp poprzez nieszczelność w mocowaniu modułu palnika.Nie znalazłem informacji o pożarze przyczepy z tego tutułu, niemniej zdarzyło się kilka (zaledwie kilka) przypadków zniszczenia skrzynki z elektroniką (znajdującej się bezpośrednio za palnikiem). Jak napisałem: przypadków dosłownie kilka i mimo ,że potwierdzono taką możliwośc w testach, wydaje mi się ,że temat jest ciut za bardzo rozdmuchany...z resztą człowiek/firma  który go nagłaśnia (nota bene z ogromną wiedzą o tych bojlerach) oferuje jednocześnie "poprawioną" wersję uszczelki za "jedyne" 50 Funciaków (ok 260zł!). Wnioski wyciągnijcie sami.

Ale do rzeczy: bład montażu polaga na zbytnim opuszczeniu lewej strony palnika.Na srubach mocujących wystęuje minimalny luz i podczas montażu należy podtrzymać lewy koniec palnika oraz zaczać od dociagnięcia lewej śrubu najpierw.

Oczywiście uszczelka musi być również w należytej kondycji;)

Źle:

post-10026-0-70719500-1368134374_thumb.jpg

Dobrze:

post-10026-0-16343600-1368134959_thumb.jpg

Jeszcze słowo o uszczelnieniach.

Na połączeniu gazowym jest oczywiście uszczelka ( na śrubach oringi dystansujące).

post-10026-0-42912000-1368135070_thumb.jpg

Nie udało mi się jak dotąd znależć zamiennika o właściwej grubości i średnicy. Dla zobrazowania: uszczelka użyta przez Krzystofa ( ja też tylko takie znalazłem) oraz oryginał.

post-10026-0-99448100-1368135210_thumb.jpgpost-10026-0-43202600-1368135413_thumb.jpg

 

Sam moduł palnika, jak już Krzystof napisał występuje w dwóch wersjach:

- starsza (do 1978r) , posiadająca jedna elektrodę oraz generator wysokiego napięcia zintegrowany na płytce ( ta wersja rozpoznawalna jest po korku od spustu wody z nacięciami w kształcie krzyża, oraz nacięciach na palniku).

- nowsza, posiadająca generator jako osobny moduł (oraz inny korek i nacięcia na palniku)

Wersję palnika można też rozpoznać "na słuch", po "cykaniu" generatora: starsza podaje iskrę non stop przy zapalaniu , nowsza podaje iskrę w cyklach: 4-przerwa-4-przerwa...

Na zdjęciu starsza i nowsza wersja (przy okazji można zobaczyć czym się różni działajacy palnik od DZIAŁAJĄCEGO palnika...

post-10026-0-97517600-1368135005_thumb.jpg

Edytowane przez Speedy (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paczuszka dotarła ;))

...zdjęcia nie oddają faktycznego wrażenia jakie robi nowy palnik...

 

To ja napiszę kilka słów o montażu/demontażu, modułu palnika w korpusie bojlera.

1) Ściągamy zewętrzny "dekiel"

attachicon.gifIMG_20130509_084518v2.JPG

2) Odkręcamy blachę zabezpieczającą (2 śruby)

attachicon.gifIMG_20130509_084719v2.JPG

3) Odkręcamy cały zespół palnika który mocowany jest na 2 śrubach

attachicon.gifIMG_20130509_084805v2.JPG

4) moduł wysuwamy do siebie jednoczęsnie odpinając kabel z panelu sterowania.

Montaż w odwrotnej kolejności

 

Po wyciągnięciu modułu naszym oczom okazuje się jedyny otwór pomiędzy komorą spalnia palnika, a wnetrzęm przyczepy. 

Jak widać krawędź do którego przykega uszczelka jest gładka i nie podległa utlenieniu tak jak stało się to w przypadku ramki palnika.

attachicon.gifIMG_20130509_084910.jpg

Prawidłowe uszczelnienie tego otworu ma bardzo ważne znaczenie. Odnotowano przypadki ( i potwierdzono w testach) gdy wiatr wiejący prostopadle do ściany przyczepu z prękością min 10m/s, powodował zablokowanie swobodnego odpływu spalin. w efekcie płomień aby przeżyć zaczynał korzystać z tlenu w przyczepie, do którego właśnie mógł mieć dostęp poprzez nieszczelność w mocowaniu modułu palnika.Nie znalazłem informacji o pożarze przyczepy z tego tutułu, niemniej zdarzyło się kilka (zaledwie kilka) przypadków zniszczenia skrzynki z elektroniką (znajdującej się bezpośrednio za palnikiem). Jak napisałem: przypadków dosłownie kilka i mimo ,że potwierdzono taką możliwośc w testach, wydaje mi się ,że temat jest ciut za bardzo rozdmuchany...z resztą człowiek/firma  który go nagłaśnia (nota bene z ogromną wiedzą o tych bojlerach) oferuje jednocześnie "poprawioną" wersję uszczelki za "jedyne" 50 Funciaków (ok 260zł!). Wnioski wyciągnijcie sami.

Ale do rzeczy: bład montażu polaga na zbytnim opuszczeniu lewej strony palnika.Na srubach mocujących wystęuje minimalny luz i podczas montażu należy podtrzymać lewy koniec palnika oraz zaczać od dociagnięcia lewej śrubu najpierw.

Oczywiście uszczelka musi być również w należytej kondycji;)

Źle:

attachicon.gifIMG_20130509_084812v2.JPG

Dobrze:

attachicon.gifIMG_20130509_085923.jpg

Jeszcze słowo o uszczelnieniach.

Na połączeniu gazowym jest oczywiście uszczelka ( na śrubach oringi dystansujące).

attachicon.gifIMG_20130509_085310.jpg

Nie udało mi się jak dotąd znależć zamiennika o właściwej grubości i średnicy. Dla zobrazowania: uszczelka użyta przez Krzystofa ( ja też tylko takie znalazłem) oraz oryginał.

attachicon.gifIMG_20130509_085530.jpgattachicon.gifIMG_20130509_085548.jpg

 

Sam moduł palnika, jak już Krzystof napisał występuje w dwóch wersjach:

- starsza (do 1978r) , posiadająca jedna elektrodę oraz generator wysokiego napięcia zintegrowany na płytce ( ta wersja rozpoznawalna jest po korku od spustu wody z nacięciami w kształcie krzyża, oraz nacięciach na palniku).

- nowsza, posiadająca generator jako osobny moduł (oraz inny korek i nacięcia na palniku)

Wersję palnika można też rozpoznać "na słuch", po "cykaniu" generatora: starsza podaje iskrę non stop przy zapalaniu , nowsza podaje iskrę w cyklach: 4-przerwa-4-przerwa...

Na zdjęciu starsza i nowsza wersja (przy okazji można zobaczyć czym się różni działajacy palnik od DZIAŁAJĄCEGO palnika...

attachicon.gifIMG_20130509_085235.jpg

 

Witam,

 

Podepnę się pod temat ponieważ mam problem z podgrzewaczem Carver Cascade GE 2.

Zainspirowany genialnym opisem renowacji układu gazowego wykonanym przez kolegów Kristofera i Speedy'ego postanowiłem sprawdzić swój układ gdyż w miniony weekend wywaliło mi bezpiecznik woskowy (fusible plug). No więc wymontowałem układ gazowy i stwierdziłem, że nie jest źle. Elektronika w czarnym pudełku nie została zalana i wygląda bdb, przeczyściłem styki przełącznika bimetalicznego, bo myślę, że w nim tkwi przyczyna przegrzania układu. I na koniec postanowiłem zająć się palnikiem, który wygląda najgorzej, tzn. na końcach jest trochę skorodowany.

Mam palnik starszego typu, ten z dziurkami:

IMG_20130509_085235.jpg

No i podczas czyszczenia od strony gdzie jest otwór wlotu gazu z dyszy okazało się, że na dole jest mała dziurka, która ujawniła się po zeskrobaniu rdzy. Dziurka jest okrągła ma średnicę ok. 1,5 mm i zastanawiam się, czy czasem nie jest ona wykonana fabrycznie np. aby odprowadzić wodę z dna palnika (u mnie palnik był całkowicie zalany przez bezpiecznik woskowy).

Próbowałem w necie wyszperać jakieś zdjęcia samego palnika od strony dyszy, ale nie udało się.

W związku z powyższym pytanie do kolegów, czy ten otwór jest fabryczny, czy pojawił się na skutek korozji?

Jeśli to korozja to po prostu zakupię nowy palnik na ebay'u.

 

No i drugie pytanie: Czy za wywalenie bezpiecznika woskowego odpowiada tylko zbyt wysoka temperatura wody w zbiorniku?

 

Pzdr,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !

Nie miałem takiej wersji palnika, o której wspominasz. Musiałby to sprawdzić ktoś, kto taki palnik posiada (może Kol. Speedy ?).

Zrób dobre fotki wszystkiego, o czym piszesz - może wtedy będzie można powiedzieć coś więcej.

Całego bojlera nie znam dokładnie, ale wiem, że są zabezpieczenia, które zadziałają zarówno w wyniku nadmiernego wzrostu temperatury, a zatem i ciśnienia wody, jak i samego ciśnienia wody. Należy pamiętać, że w bojlerach "GE", nie można uruchamiać jednocześnie zasilania elektrycznego i gazowego ! Warto sprawdzić zewn. zawór spustowy przy bojlerze :hmm:

Edytowane przez Kristofer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NIe mam co prawda przy sobie starej wersji palnika, ale nie przypominam sobie żadnych dziurek. Wg mnie nie powinno być tam dziurki bo byłoby to wyjście dla płomienia. Tak na szybko: oczyść dokładnie okolicę otworku to będziesz w stanie poznać czy jest to otwór technologiczny ( równy otwór, powinieneś być w stanie przypasować rozmiar wiertła) czy zwykła dziura zrobiona przez "rudego".

 

NIe wydaje mi się ,żeby w palniku miałobyć jakieś odprowadzenie wody, bo jej tam po prostu nie ma prawa być. Teraz palnik masz zalany, bo właśnie taka jest rola tego bezpiecznika woskowego (ugasić pożar).

Sam bezpiecznik lubi się skończyć ze starości - po czym wnosisz ,że miałeś za wsyoką temperaturę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

Zrób dobre fotki wszystkiego, o czym piszesz - może wtedy będzie można powiedzieć coś więcej.

...

 

Zdjęcia postaram się zrobić i wstawić dzisiaj wieczorem.

 

 

NIe wydaje mi się ,żeby w palniku miałobyć jakieś odprowadzenie wody, bo jej tam po prostu nie ma prawa być. Teraz palnik masz zalany, bo właśnie taka jest rola tego bezpiecznika woskowego (ugasić pożar).

Sam bezpiecznik lubi się skończyć ze starości - po czym wnosisz ,że miałeś za wsyoką temperaturę?

 

Tak naprawdę, to nie wiem co się stało, bo miało to miejsce w nocy.

Obudził mnie dźwięk pracującej w trybie ciągłym pompki wodnej. Ponieważ było ciemno, zimno i ogólnie nie chciało mi się po nocy sprawdzać wyłączyłem pompkę i poszedłem spać.

Rano okazało się, że nie ma wody w zbiorniku (zbiornik zewnętrzny, uzupełniany ręcznie), co mnie zdziwiło, bo wieczorem napełniłem cały zbiornik, a w nocy raczej nikt nie korzystał z wody.

Napełniłem więc zbiornik ponownie i odpaliłem pompkę, która po uzupełnieniu układu i wytworzeniu odpowiedniego ciśnienia wyłączyła się, po czym za kilkanaście sekund włączyła. I znowu po wytworzeniu ciśnienia wyłączyła się, bo za kilkanaście sekund włączyć. I tak cały czas cyklicznie. Uznałem, że gdzieś jest nieszczelność układu i pierwsze co zrobiłem, to sprawdziłem na zewnątrz przyczepy (uznałem, że gdyby nieszczelność była wewnątrz, to już cała podłoga byłaby zalana). No i okazało się, że z ogrzewacza wylatuje woda i cieknie po ścianie przyczepy.

Wobec takiego stanu rzeczy wyłączyłem pompkę, wyłączyłem ogrzewacz i zabrałem się do demontażu zewnętrznego plastikowego panela ogrzewacza.

Po zdjęciu panela okazało się, że woda wylatuje z bezpiecznika woskowego. Ponieważ na początku nie wiedziałem o co chodzi wymontowałem cały ogrzewacz, przewody wodne podłączyłem, tak żeby była chociaż zimna woda i zacząłem szukać w necie wszystkiego o CC GE2.

Zacząłem zaraz po "awarii" czyli w niedzielę. Dzisiaj, czyli w czawrtek m.in. dzięki waszemu opisowi już prawie wszystko wiem i mam nawet namiary na części zamienne.

Tyle, że zanim wydam kasę, najpierw chcę sam spróbować naprawy. Może będę "bohaterem w swoim domu"? Zwłaszcza, że cały układ gazowy, to kwota ok. 900 PLN, a sam palnik, to kwota ok. 160 PLN.

BTW. Mój palnik to Aeromatic AC03/201600 z 1992 roku.

 

Żeby jeszcze uzupełnić opis mojego przypadku:

1. Mój układ wodny składa się z zewnętrznej pompki zanurzeniowej Whale GP74, przełącznika ciśnieniowego Whale WU7207 i ogrzewacza Carver Cascade GE 2. Mam dwa krany w układzie (toaleta, kuchnia).

2. W sobotę wymieniałem przełącznik ciśnieniowy, bo pękła obudowa i wyciekała woda. Wcześniej był to przełącznik Whale PS7207 mk 2. Niestety nie jest już dostępny na rynku, więc dobrałem inny zalecany przez producenta (właśnie WU7207). Różnica jest tylko (albo "aż") w średnicy króćców. WU7207 ma króćce o średnicy ok. 2 mm mniejszej niż PS7207. Po zamontowaniu nowego przełącznika jest nieco wyższe ciśnienie wody w kranach.

3. No i w nocy z soboty na niedzielę wywaliło bezpiecznik woskowy w ogrzewaczu.

4. Początkowo sądziłem, że obie sprawy są ze sobą powiązane, ale teraz kiedy wiem, że bezpiecznik woskowy dotyczy zbyt wysokiej temperatury wydaje mi się, że nieco wyższe ciśnienie wody nie ma tu znaczenia. Bo chyba przy zbyt dużym ciśnieniu miałbym nieszczelność przy zbiorniku, niepradaż? No chyba, że się mylę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NIe wiem czy dobrze zrozumiałem ,ale Ty masz instalację ciśnieniową, a ten bojler jest przystosowany do instalacji bezciśnieniowych - max 1,3bara (20psi)...masz tą informację na srebrnej plakietce przyczepionej w górnej części bojlera, nad radiatorem. Twój regulator może puszczać do 2 bar - więc ciśnienie może być problemem.

Obejrzyj dokładnie zawór woskowy, czy jest pokruszony czy stopiony - będziesz wiedział czemu puścił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka instalacja była zainstalowana odkąd mam przyczepę i do tej pory wszystko działało.

 

Jedyna zmiana, to przełącznik PS7207 mk2 (pęknięta obudowa) został zamieniony na WU7207.

 

Nie mam pod ręką specyfikacji pompki wody, ale z tego co kojarzę, to na pewno nie jest ona wytworzyć ciśnienia większego niż 1.4 bar.

 

Na bezpieczniku nie widać żadnych śladów substancji woskowej. Stąd moje stwierdzanie, że to temperatura stopiła wosk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyna zmiana, to przełącznik PS7207 mk2 (pęknięta obudowa) został zamieniony na WU7207.

 

Skoro usterka wystąpiła zaraz po w/w zmianie, to może jednak to było przyczyną :hmm:

 

Tak, przy założeniu,że oba są sprawne. Inaczej najpierw puści ten słabszy

 

Otóż, to :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Witajcie

 

 Kupiłem niedawno przyczepę i nie mogę sobie dać rady z uruchomieniem ciepłej wody. Woda zimna leci jak należy, a ciepła nie chce lecieć. Po odkręceniu kranu pompka zaczyna pompować wodę ale bojler się nie napełnia (pompka działa ale wody nie ubywa), wycieków nie ma. Wyrzuca bezpiecznik termostatu (ten pod dekielkiem) z przegrzania - grzanie 230V, gazu nie uruchamiałem. Próbowałem więc na wyłączonym bojlerze odpowietrzyć układ odkręcając wodę i czekając aż poleci. Woda nie poleciała. Wydaje mi się, że woda nie wchodzi do bojlera i go nie napełnia. Czy tam jest gdzieś jakiś zawór, którego nie mogłem znaleźć?

Pokrętłem odpowietrzania, tym przy klapce na zewnątrz, u góry, kręciłem i nic. Zatyczkę do spuszczania wody na zimę, też odkręcałem i zakręcałem, woda zlatywała (około szklanki) i to wszystko.

Bojler Carver Cascade. Załączam zdjęcia instalacji rurek. Z filtra bezpośrednio jest połączenie z rogałęzieniem widocznym na dole. Co mogło się stać? Pomóżcie proszę.

 

post-14345-0-22546800-1371541915_thumb.jpg

post-14345-0-33941800-1371541967_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spróbuj odkręcić przewód doprowadzający wodę do bojlera (podstaw pod niego jakąś większą miskę) i sprawdź, czy w tym przypadku woda wypływa z przewodu. Jeśli nie, to szukaj przyczyny (zatkany, załamany przewód, ukryty gdzieś zawór itp.).

Jeżeli wypływa, to podłącz przewód ponownie do bojlera, a odłącz ten od ciepłej wody, podstawiając pod wyjście wody ciepłej z bojlera naczynie. Sprawdź czy z bojlera zacznie wypływać woda. Jeśli nie, to bojler do rozbiórki i sprawdzenia. Jeśli woda będzie wypływać, to do sprawdzenia drożność pozostałej części instalacji wody ciepłej. Sprawdź dokładnie króćce wody bojlera (wej. i wyj.), czy tam nic nie jest przytkane, ale ostrożnie - lubią się łamać.

Nie można też wykluczyć, że jakiś "uczciwy" sprzedawca, przytkał gdzieś bojler, aby ukryć jego wadę.

Sprawdziłbym też pompkę wody, czy ma odpowiednią wydajność (ciśnienie), może nawet w pierwszej kolejności  :hmm:

Edytowane przez Kristofer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.