Skocz do zawartości

przyczepa lekka dla rodziny 2+2


cyberhubert

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 73
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Na temat przyczep napisano już wiele, więc ja ośmielę się uderzyć z trochę innej strony dzieląc się swoim doświadczeniem :)

W dniu 13.02.2022 o 21:21, cyberhubert napisał:

3. Ustaliliśmy, że dopóki dzieciaki nie podrosną, raczej czeka nas turystyka bardziej stacjonarna (hotel, hostel, kwatery). Zdecydowaliśmy więc o zakupie samochodu, który pomieści całą ferajnę wraz z bagażami. Wybór padł na Peugeota 807 2.2 benzyna z gazem

Szczerze Ci powiem, że ten pogląd może się szybko zmienić. Z dzieciakami (a zwłaszcza małymi) dużo łatwiej się podróżuje z przyczepą niż do hoteli. Ma na to wpływ kilka aspektów:

1. Wszelkie postoje typu karmienie, przewijanie itp robisz gdzie chcesz i jesteś niezależny od infrastruktury

2. Nie musisz za każdym razem pakować całego majdanu do auta, przenosić do pokoju itp. Wszystko masz w szafkach, cały czas na swoim miejscu.

3. Na wakacje możesz zabrać więcej sprzętu dla dzieciaków (rowerki, hulajnogi, itp).

U nas bardzo się sprawdza taki sposób spędzania wakacji i szczerze mówiąc dopóki dzieciaki nie zaczną same się pakować i ogarniać to nie wyobrażam sobie innych wyjazdów.

 

W związku z powyższym tym bardziej przemyśl opcję przyczepy, którą będziesz mógł normalnie i legalnie ciągać po drogach a działkę wykorzystaj jako miejsce parkowania przyczepy.

Polecam dorobienie E do B - to naprawdę nie kosztuje wiele zachodu a otwiera wiele możliwości. Sam przeszedłem tą ścieżkę 1,5 roku temu i naprawdę warto było. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, czyś napisał:

650 kg, czyli najlepiej celować w 8-metrową, dwuosiową, hamowaną. 

?

Godzinę temu, Cezarr napisał:

No tak, ale czy jak jest hamulec to nie trzeba wtedy robić przeglądów?

Nie, jak ma do 750kg dmc to nie trzeba

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Cezarr napisał:

No tak, ale czy jak jest hamulec to nie trzeba wtedy robić przeglądów?

Ztcw. przyczepa lekka, to lekka. Lekkie nie podlegają badaniom technicznym, nie ważne, jedna oś, czy dwie, hamulec, czy bez hamulca. DMC nie przekraczające 750 kg = p-pa lekka. 

W niektórych samochodach do jedyny sposób na ciągnięcie sensownej nawet towarówki, jak DMC nawet dla cepy hamowanej jest np. 800 kg :) Patrzyłem ostatnio w dane, wyszło mi ze gdybym do takiego jednego autka chciał kiedys podpiąć podłodziówkę, to musiałaby być hamowana (b. małe DMC cepy niehamowanej), ale i do 750 kg, żeby móc się poruszać dostawczakiem w zestawie przekraczającym 3500kg na B.  Więc starałem się rozeznać przepisy

Edytowane przez czyś (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzam - stareńka Adria z pierwszego postu tak ma - jest hamowana i ma przegląd bezterminowy.

38 minut temu, michalnap napisał:

Na temat przyczep napisano już wiele, więc ja ośmielę się uderzyć z trochę innej strony dzieląc się swoim doświadczeniem :)

Szczerze Ci powiem, że ten pogląd może się szybko zmienić. Z dzieciakami (a zwłaszcza małymi) dużo łatwiej się podróżuje z przyczepą niż do hoteli. Ma na to wpływ kilka aspektów:

1. Wszelkie postoje typu karmienie, przewijanie itp robisz gdzie chcesz i jesteś niezależny od infrastruktury

2. Nie musisz za każdym razem pakować całego majdanu do auta, przenosić do pokoju itp. Wszystko masz w szafkach, cały czas na swoim miejscu.

3. Na wakacje możesz zabrać więcej sprzętu dla dzieciaków (rowerki, hulajnogi, itp).

U nas bardzo się sprawdza taki sposób spędzania wakacji i szczerze mówiąc dopóki dzieciaki nie zaczną same się pakować i ogarniać to nie wyobrażam sobie innych wyjazdów.

@michalnap dzięki za poruszenie tego tematu. Większość z tych rzeczy doceniłem już jeżdżąc kamperem - spakowane auto stało pod domem i jak tylko naszła nas ochota, zabieraliśmy trochę ciuchów i fru w świat.

Z dzieciakami jest trochę gorzej (przynajmniej moimi) bo trzeba mieć sto par gaci, górę klocków i podręczny regał biblioteczny, ale będą się musieli przyzwyczaić do ograniczeń. Jak sprzedawałem kampera, obiecałem synom - głównie starszemu, bo młodszy niewiele jeszcze rozumiał - że zbudujemy, kupimy albo przynajmniej wypożyczymy kampera, żeby mogli zaznać smaku wędrownego życia. Jestem pewien, ze mnie z tej obietnicy rozliczą :D .

Teraz też, jak przeglądam przyczepy to patrzą mi przez ramię i dopytują co i jak.

Myślę, że będzie to dla nich duża frajda, choć z pewnością będzie nas to kosztować trochę wysiłku żeby "wejść". No i wytrzymać w 4 na tak małej przestrzeni też może być wyzwaniem. Chłopaki mają dopiero 5 i 3 lata więc szybko się nudzą i raczej potrzebują wrażeń dostosowanych do ich poziomu. Zwiedzanie czegokolwiek odpada, ale za to plaża, basen, park linowy, jakieś karuzele, dużo piasku to jest to czego potrzebują. Oczywiście to będzie ewoluować, ale muszę brać pod uwagę to co jest i to co będzie.

Chciałbym, żeby więcej czasu spędzali na świeżym powietrzu i przyczepa wydaje mi się być idealnym rozwiązaniem - pojechać w jakieś fajne miejsce, rozłożyć się na kilka dni i być praktycznie cały czas na polu a w budce tylko w czasie deszczu lub snu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, cyberhubert napisał:

@michalnapjeszcze jedno pytanie - jak radzić sobie z nudą podczas jazdy? Wyobrażam sobie, że bez wspomagaczy typu bajka, chłopaki po 2 godzinach nie dadzą nam żyć. 

Jak to ogarnąć? Jeździcie nocami? Niedaleko, żeby nie zdążyli się znudzić?

Proponuję co godzinę zjeżdżać do lunaparku. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, michalnap napisał:

Szczerze Ci powiem, że ten pogląd może się szybko zmienić. Z dzieciakami (a zwłaszcza małymi) dużo łatwiej się podróżuje z przyczepą niż do hoteli. Ma na to wpływ kilka aspektów:

1. Wszelkie postoje typu karmienie, przewijanie itp robisz gdzie chcesz i jesteś niezależny od infrastruktury

2. Nie musisz za każdym razem pakować całego majdanu do auta, przenosić do pokoju itp. Wszystko masz w szafkach, cały czas na swoim miejscu.

3. Na wakacje możesz zabrać więcej sprzętu dla dzieciaków (rowerki, hulajnogi, itp).

U nas bardzo się sprawdza taki sposób spędzania wakacji i szczerze mówiąc dopóki dzieciaki nie zaczną same się pakować i ogarniać to nie wyobrażam sobie innych wyjazdów.

 

W związku z powyższym tym bardziej przemyśl opcję przyczepy, którą będziesz mógł normalnie i legalnie ciągać po drogach a działkę wykorzystaj jako miejsce parkowania przyczepy.

Polecam dorobienie E do B - to naprawdę nie kosztuje wiele zachodu a otwiera wiele możliwości. Sam przeszedłem tą ścieżkę 1,5 roku temu i naprawdę warto było. 

podpisuję się :yes:

10 godzin temu, cyberhubert napisał:

wytrzymać w 4 na tak małej przestrzeni też może być wyzwaniem.

będziesz jeździł zimą, zimną jesienią?

Jak latem, to pisałem Ci już o funkcji przedsionka.

Jaki tryb wypoczynku Cię interesuje, w PL, czy dalsze wojaże?

Na to wszystko trzeba sobie odpowiedzieć. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, cyberhubert napisał:

@michalnapjeszcze jedno pytanie - jak radzić sobie z nudą podczas jazdy? Wyobrażam sobie, że bez wspomagaczy typu bajka, chłopaki po 2 godzinach nie dadzą nam żyć. 

Jak to ogarnąć? Jeździcie nocami? Niedaleko, żeby nie zdążyli się znudzić?

Szczerze mówiąc to mam dość nietypowe egzemplarze (8lat, 4 lata i 2 lata). Z moimi dziećmi nie ma problemu z nudą - potrafią się zająć czymkowiek. Albo odsypiają szaleństwa na kempingu.

W ubiegłym roku byliśmy w Finlandii i Szwecji i robiliśmy po 250-300 km dziennie a wieczorem dzieciaki rozładowywały się na placach zabaw.

Tableta nie mamy, czasem zdarzy się, że włączymy na telefonie audiobooka, ale filmów ani bajek nie włączamy.

 

Generalnie zazwyczaj jedziemy 2-3 godziny, postój na drugie śniadanie, znowu 2-3 godziny jazdy i znowu postój na obiad a potem kolejne 2-3 h jazdy. I na postoje wybieramy miejsca, żeby dzieciaki mogły się wybiegać - jakieś parkingi z placem zabaw albo chociaż jakąś łączką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, michalnap napisał:

Tableta nie mamy, czasem zdarzy się, że włączymy na telefonie audiobooka, ale filmów ani bajek nie włączamy.

@michalnap gratuluję ????

 

u mnie dodatkowo dzieciaki mają jakieś gry ,,planszowe,, , które można uskuteczniać w aucie, typu statki, państwa miasta, gry w kolory itd itd  u nas w tym roku też sprawdziło się nintendo switch, wieszamy ekranik między fotelami a każdy ma swój pad i grają w super mario, ale to tak 30-60min max jak trasa jest bardzo długa. Długa w sensie 500-600km. Z moimi też nie problem jeździć, zaczynają marudzić po 3 dniu jazdy ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 15.02.2022 o 22:47, cyberhubert napisał:

Z dzieciakami jest trochę gorzej (przynajmniej moimi) bo trzeba mieć sto par gaci, górę klocków i podręczny regał biblioteczny, ale będą się musieli przyzwyczaić do ograniczeń. Jak sprzedawałem kampera, obiecałem synom - głównie starszemu, bo młodszy niewiele jeszcze rozumiał - że zbudujemy, kupimy albo przynajmniej wypożyczymy kampera, żeby mogli zaznać smaku wędrownego życia. Jestem pewien, ze mnie z tej obietnicy rozliczą :D .

Teraz też, jak przeglądam przyczepy to patrzą mi przez ramię i dopytują co i jak.

Myślę, że będzie to dla nich duża frajda, choć z pewnością będzie nas to kosztować trochę wysiłku żeby "wejść". No i wytrzymać w 4 na tak małej przestrzeni też może być wyzwaniem. Chłopaki mają dopiero 5 i 3 lata więc szybko się nudzą i raczej potrzebują wrażeń dostosowanych do ich poziomu. Zwiedzanie czegokolwiek odpada, ale za to plaża, basen, park linowy, jakieś karuzele, dużo piasku to jest to czego potrzebują. Oczywiście to będzie ewoluować, ale muszę brać pod uwagę to co jest i to co będzie.

Chciałbym, żeby więcej czasu spędzali na świeżym powietrzu i przyczepa wydaje mi się być idealnym rozwiązaniem - pojechać w jakieś fajne miejsce, rozłożyć się na kilka dni i być praktycznie cały czas na polu a w budce tylko w czasie deszczu lub snu.

Skoro masz doświadczenie karawaningowe, to według mnie wiek Twoich dzieci jest najlepszy na karawaning ;) Ja zaczynałem z dzieciakami w wieku 5 i 3, według mnie, wtedy oni najbardziej zyskiwali na karawaningu. Prawie każde pole kempingowe coś oferuje dla dzieci w tym wieku. Teraz mają 12 i 13 i najlepiej to by tylko siedzieli w przyczepie z telefonami w łapach :( 

Co do roboty z wyjazdami karawaningowymi i do marmurków, to jak się ogarniecie, to będzie porównywalnie roboty lub nawet mniej niż w wyjazdach do marmurków ;) Wiem co piszę, bo uprawiam i to i to :) Pamiętaj, że zazwyczaj pola kempingowe są w lepszej lokalizacji niż standardowe marmurki - a to duży plus ;) Wyjście z bambetlami z marmurków do wody to zazwyczaj wyprawa, na polach kempingowych często odchodzisz od przyczepy kilkanaście/dziesiąt metrów i dzieciaki moczą tyłki. Gigantyczny plus - zapomnisz coś, jesteś obok. Chcesz coś przegryźć, podchodzisz na bosaka i w mokrych gaciach do przyczepy, zjadasz i lecisz dalej się pluskać. Skończy się zimne pifko, masz w cepce w lodóweczce :D

Pomyśl, bo to najlepszy okres :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, filipert napisał:

???

Masz dar przekonywania ?

No przez miasto/wioskę raczej nie będziesz paradował w kąpielówkach do marmurków ;) Choć i takich widywałem :blink:

Dziękuję za słowa uznania :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, lbuster napisał:

Skoro masz doświadczenie karawaningowe, to według mnie wiek Twoich dzieci jest najlepszy na karawaning ;) Ja zaczynałem z dzieciakami w wieku 5 i 3, według mnie, wtedy oni najbardziej zyskiwali na karawaningu. Prawie każde pole kempingowe coś oferuje dla dzieci w tym wieku. Teraz mają 12 i 13 i najlepiej to by tylko siedzieli w przyczepie z telefonami w łapach :( 

Co do roboty z wyjazdami karawaningowymi i do marmurków, to jak się ogarniecie, to będzie porównywalnie roboty lub nawet mniej niż w wyjazdach do marmurków ;) Wiem co piszę, bo uprawiam i to i to :) Pamiętaj, że zazwyczaj pola kempingowe są w lepszej lokalizacji niż standardowe marmurki - a to duży plus ;) Wyjście z bambetlami z marmurków do wody to zazwyczaj wyprawa, na polach kempingowych często odchodzisz od przyczepy kilkanaście/dziesiąt metrów i dzieciaki moczą tyłki. Gigantyczny plus - zapomnisz coś, jesteś obok. Chcesz coś przegryźć, podchodzisz na bosaka i w mokrych gaciach do przyczepy, zjadasz i lecisz dalej się pluskać. Skończy się zimne pifko, masz w cepce w lodóweczce :D

Pomyśl, bo to najlepszy okres :ok:

A jeszcze bardziej przekonuje to w zimie? Nie wyobrażałem sobie jak to zrobić, jak w szóstkę poradzić sobie na tak małej przestrzeni bez przedsionka. Ale spróbowaliśmy, na razie w czwórkę (ja, 4, 11 i 13). To co pisze Ibuster - staliśmy 50m od wyciągu za 1/6 tego co kwatera 500m dalej, zapomniany kijek, gogle, siusiu, itp przestały być problemem. I dzieci nawet wolały iść do przyczepy zjeść, niż czekać na frytki. Jak schowalwm ich buty w dzień przyjazdu, to wyciągnąłem w chwili odjazdu. Tak zakładali tylko narciarskie. 

W składzie 6 osobowym jeździliśmy na razie tylko po Polsce, najmłodsza ma 6 miesięcy. Ale starsza jak miała roczek, byliśmy w Chorwacji z namiotem. Z jeszcze starszymi z namiotem w Hiszpanii jak mieli 6 i 8. Zawsze bez elektroniki i bajek, jedynie gry słowne i jakieś mini planszowe. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.