Jak rozłożyć przedsionek?

[Maras]

11 godzin temu, automaciek napisał:

Mam w zwyczaju chodzić na boso, a przy tym cudeńku w nocy nawet w stopy przy gruncie ciepło. Banan na ustach żony ciepłoluba bezcenny .

Przy ilu stopniach na zewnątrz ?

Czy powiedzmy około +5* wieczorową porą np. w październiku cieplej będzie w przedsionku w porównaniu z farelką 2000W ? Nie mam na myśli aby chodzić na bosaka ale powiedzmy w bluzie polarowej i na trzeźwo   

[jacekzoo]

Tu jest zasadnicza różnica w działaniu, podczerwień nagrzewa obieg w zasięgu działania a nie powietrze. Jak szukałem tych na taras to mi gość tłumaczył że w podczerwieni waty są ,,mocniejsze,,  niż w farelce, dużo efektywniej grzeje. Znalazłem, do budy mam ten https://www.mediaexpert.pl/grzejniki-i-konwektory/promiennik-g3ferrari-g60006,id-763301

[Maras]

3 minuty temu, jacekzoo napisał:

Tu jest zasadnicza różnica w działaniu, podczerwień nagrzewa obieg w zasięgu działania a nie powietrze. Jak szukałem tych na taras to mi gość tłumaczył że w podczerwieni waty są ,,mocniejsze,,  niż w farelce, dużo efektywniej grzeje. Znalazłem, do budy mam ten https://www.mediaexpert.pl/grzejniki-i-konwektory/promiennik-g3ferrari-g60006,id-763301

Dzięki Jacek. Ten zalinkowany ma funkcję obracania ? Znów ten wiszący co foto zapodał AutoMaciek  to chyba bardziej bezpieczniejszy jest 

[automaciek]

Zgadza się, promiennik ogrzewa przedmioty - osoby w zasiegu. Farelka powietrze. Zasięg promiennika 3 metry minimum, można pod gołym niebem na golasa

[jacekzoo]

Ta obraca się, pod spodem ma taki języczek że jak się przewróci to od razu się wyłącza i w sekunde robi się zimny

[automaciek]

Dzięki Jacek. Ten zalinkowany ma funkcję obracania ? Znów ten wiszący co foto zapodał AutoMaciek  to chyba bardziej bezpieczniejszy jest 

Taaa, po pijaku nie wpadniesz na niego

[jacekzoo]

1 minutę temu, automaciek napisał:

Zgadza się, promiennik ogrzewa przedmioty - osoby w zasiegu. Farelka powietrze. Zasięg promiennika 3 metry minimum, można pod gołym niebem na golasa

Ale nie przy 5st

Teraz, automaciek napisał:

Taaa, po pijaku nie wpadniesz na niego

Ja stawiam zawsze na stole i kręci się na boki

[Maras]

1 minutę temu, jacekzoo napisał:

 

Ja stawiam zawsze na stole i kręci się na boki

O promienniku piszesz  

[jacekzoo]

Tak

[automaciek]

No przy 5'C trudno na waleta, ale znacznie cieplej niż bez, hihi. Przy 15'C no problem. Poniżej not tested.

[SpongeBob]

W dniu 9.09.2019 o 12:17, Cathay napisał:

@BiaWoj Jak to mówią, posmaruj szmolcem i daj psu.

Przedsionek sam w sobie to pomysł średni, ale taki moloch to istne szaleństwo. Na co komu na wakacjach a tym bardziej na krótkim wypadzie duży pokój.

Bez przedsionka nie wyobrażam sobie wyjazdu wakacyjnego, a IMHO czym większy tym lepszy, jest gdzie się schować przed deszczem/burzą/wiatrem, jest gdzie trzymać rzeczy (leżaki, stół, rzeczy plażowe, rowery), i wieczorkiem można posiedzieć i biesiadować ze znajomymi. Roleta tego nie zapewni, no i trzeba ją zwijać przed każdą nadchodzącą burzą bo nie wiadomo jaka będzie.

[bw81]

Godzinę temu, SpongeBob napisał:

no i trzeba ją zwijać przed każdą nadchodzącą burzą bo nie wiadomo jaka będzie.

w tym roku na 3,5 tyg zwijałem raz markizę w nocy z powodu wiatru w Cro. Sąsiedzi - Słoweńcy mieli rozłożony przedsionek. MIeli nawet zamocowany pas sztormowy. Nie pomógł - połamało stelaż przedsionka. 

Godzinę temu, SpongeBob napisał:

wieczorkiem można posiedzieć i biesiadować ze znajomymi

To pod markizą nie można posiedzieć ze znajomymi? 

[chris_66]

Bez przedsionka nie wyobrażam sobie wyjazdu wakacyjnego

Nie wyobrażam sobie rozkładania i składania przedsionka dwadzieścia razy w sezonie

[jacek00]

Nie wyobrażam sobie rozkładania i składania przedsionka dwadzieścia razy w sezonie

Wiesz jak się siedzi w jednym miejscu bity miesiąc to można rozkładać przedsionek.

W przypadku np takiego mojego podróżowania przedsionek to byłaby dla mnie jakaś kara

[vrs]

Tak jak pisałem w innym wątku, dla tych co nie chcą mieć markizy, polecam taki daszek https://www.obelink.pl/isabella-shadow.html

Jest łatwy w obsłudze, zaskakująco wytrzymały i prawie nic nie waży.

Pomimo że mam przyczepę w rozmiarze „panie, z taką przyczepą to się jeździ stacjonarnie...” to rzadko na jednym kempingu wytrzymujemy dłużej niż 5 dni, a często jest to 2-3 dni. Nie wyobrażam sobie składania i rozkładania przedsionka 8-9 razy w ciągu jednego wyjazdu. Często nawet tego daszka ( który emerytowany Holender na youtube rozkłada w 2,5 min) nie chce nam się rozkładać...

 

EDIT: jedyny przedsionek jaki mam aktualnie to zimowy

Edytowane 11 Września 2019 przez vrs (wyświetl historię edycji)