Co z tym rynkiem przyczep

[Covid Guest]

10 hours ago, peja76 said:

Ciekawi mnie jeszcze co z Angielkami, jak będzie cło to już ceny używek całkiem zwariują.

Witam,

Odpowiem okiem importera z Anglii - transport wzrosl w styczniu min 20% czy to tir czy na haku. Dochodzi nam vat 23%, clo prawie 3% + obsluga agencji celniej (rzadko ponizej 100gbp) prez brexit. Poza tym rynek angielski jest tez bardzo przebrany. Dochodzi zakaz podrozy przez covid - mniej prywatnego importu. Bardzo malo ludzi bedzie ciagnac przyczepy z Anglii. Sa sposoby zeby obejsc vat i clo, ale nie kazdy chce sie w to bawic.

Widac na ogloszeniach olx, jak malo jest teraz przyczep z Anglii wystawionych w ostatnim czasie.

[gshech]

W dniu 29.01.2021 o 21:08, peja76 napisał:

Ciekawi mnie jeszcze co z Angielkami, jak będzie cło to już ceny używek całkiem zwariują.

Ciekawi mnie co z cenami kempingów, przy dużym wzroście popytu na przyczepy a tym samym na miejsca na kempingach ceny na kempingach muszą wzrosnąć.

Fani kempingowania , tacy prawdziwi, zostaną na przyszły sezon na kempingach pomimo że ceny będą być może porównywalne z dobrą kwaterą, ale jak ktoś kupił przyczepę bo myślałe że tak będzie taniej wakacjować na kempingu niż na kwaterze, to na sezon 2022 będzie wysyp nieciachanych przyczep.

[Gość]

36 minut temu, gshesiu napisał:

Ciekawi mnie co z cenami kempingów, przy dużym wzroście popytu na przyczepy a tym samym na miejsca na kempingach ceny na kempingach muszą wzrosnąć.

Fani kempingowania , tacy prawdziwi, zostaną na przyszły sezon na kempingach pomimo że ceny będą być może porównywalne z dobrą kwaterą, ale jak ktoś kupił przyczepę bo myślałe że tak będzie taniej wakacjować na kempingu niż na kwaterze, to na sezon 2022 będzie wysyp nieciachanych przyczep.

Z tego co się dowiedziałem na przyczepy nie będzie cła.

Jak sytuacja z pandemią będzie taka jaka jest to raczej przyczepy i kampery nie stracą na wartości, wręcz przeciwnie, co do kempingów to raczej ceny poszybują w górę jak wszystko.

[gshech]

8 minut temu, peja76 napisał:

Jak sytuacja z pandemią będzie taka jaka jest to raczej przyczepy i kampery nie stracą na wartości, wręcz przeciwnie, co do kempingów to raczej ceny poszybują w górę jak wszystko.

Najbardziej w sezonie 2021 bym się obawiał zapchania kempingów i konieczności szwendania się z przyczepą po okolicy szukając miejsca na noc przy drodze za miejscowością, chyba że ceny na kempingach wzrosną prawie dwukrotnie, czyli że nocleg za 4 osoby ne kempingu z przyczepą i autem wyjdzie około 200+ zł .

Na jakim poziomie rynek wyrówna ceny noclegów równoważąc popyt na miejsca z ich podażą - oto jest pytanie...

[jacek00]

Godzinę temu, gshesiu napisał:

Ciekawi mnie co z cenami kempingów, przy dużym wzroście popytu na przyczepy a tym samym na miejsca na kempingach ceny na kempingach muszą wzrosnąć.

Fani kempingowania , tacy prawdziwi, zostaną na przyszły sezon na kempingach pomimo że ceny będą być może porównywalne z dobrą kwaterą, ale jak ktoś kupił przyczepę bo myślałe że tak będzie taniej wakacjować na kempingu niż na kwaterze, to na sezon 2022 będzie wysyp nieciachanych przyczep.

A ceny kwater czemu mają nie wzrosnąć? Wszystko idzie w górę, nie tylko przyczepy i kampery

[gshech]

5 minut temu, jacek00 napisał:

A ceny kwater czemu mają nie wzrosnąć? Wszystko idzie w górę, nie tylko przyczepy i kampery

Powinny kwatery wzrosnąć ale mniej, bo nie ma tak dużego wzrostu popytu na nie (przyrostu % liczby chętnych do wakacjowania w kwaterach) , ludzi nie przybyło, a przyczep i kamperów przybytek jest bardzo dynamiczny, więc ceny wynajmu dla nich wzrosną bardziej procentowo niż ceny kwater. Boom na kwartery był przy pojawieniu się 500+.

Edytowane 19 Lutego 2021 przez gshesiu (wyświetl historię edycji)

[jacek00]

16 minut temu, gshesiu napisał:

Powinny kwatery wzrosnąć ale mniej, bo nie ma tak dużego wzrostu popytu na nie (przyrostu % liczby chętnych do wakacjowania w kwaterach) , ludzi nie przybyło, a przyczep i kamperów przybytek jest bardzo dynamiczny, więc ceny wynajmu dla nich wzrosną bardziej procentowo niż ceny kwater. Boom na kwartery był przy pojawieniu się 500+.

Ale przecież nie wiadomo jak zwiększył się popyt na kempingi czy ogólnie na bazę hotelową. Chociaż patrząc na reakcje ludzi to wygląda, że jest boom. Na wakacje już masz wszystko porezerwowane, mówi się, ze ludzie porezerwowali w PL wszystko dużo szybciej niż w latach ubiegłych (mówię o hotelach i kwaterach). Jak 2 tygodnie temu odblokowali hotele to ludzie też gromadnie się rzucili i wykupili wszystko co było. 

Poza tym kempingi w zeszłym roku i latach poprzednich nie przeżywały jakiegoś oblężenia, może poza kempingami nadmorskimi i kilkoma popularnymi w pozostałej części kraju.  Więc nie sądzę aby się wiele w tym temacie zmieniło. Nie pojawi się nagle tylu klientów aby te kempingi które świeciły pustkami nagle się zapełniły po brzegi.

Poza tym nie przesądzałbym tak aż o tym boomie. To że się sprzedało o łącznie może o kilka tysięcy więcej przyczep czy kamperów (nowych i używanych) nie spowoduje z automatu, że wszystko się zapcha. Liczba turystów kamperowych i przyczepowych to nadal jakiś promil wszystkich klientów korzystających z bazy noclegowej w Polsce. Karawaning w naszym kraju wg mnie to nadal niszowy sposób na wypoczynek. 

Edytowane 19 Lutego 2021 przez jacek00 (wyświetl historię edycji)

[filipert]

7 minut temu, gshesiu napisał:

Powinny kwatery wzrosnąć ale mniej, bo nie ma tak dużego wzrostu popytu na nie (przyrostu % liczby chętnych do wakacjowania w kwaterach) , ludzi nie przybyło, a przyczep i kamperów przybytek jest bardzo dynamiczny, więc ceny wynajmu dla nich wzrosną bardziej procentowo niż ceny kwater. Boom na kwartery był przy pojawieniu się 500+.

A o które 500+ Ci chodzi?

Bo ja gdzieś widziałem, że mało wykorzystano bonów 500, wiec trend moim zdaniem cały czas wzrostowy.

[gshech]

3 minuty temu, filipert napisał:

A o które 500+ Ci chodzi?

Bo ja gdzieś widziałem, że mało wykorzystano bonów 500, wiec trend moim zdaniem cały czas wzrostowy.

O to sprzed lat, nie o bon.

[Gość]

2 godziny temu, gshesiu napisał:

Najbardziej w sezonie 2021 bym się obawiał zapchania kempingów i konieczności szwendania się z przyczepą po okolicy szukając miejsca na noc przy drodze za miejscowością,

15 lat temu pojechałem pierwszy raz na pole kempingowe do Łeby i też zostałem z jednego z pól odprawiony z kwitkiem, już wtedy w sezonie był problem, dlatego staram się unikać Polskiego Morza w sezonie,  jak już jadę to na zaprzyjaznione pole kempingowe, wiedząc że pojadę w piątek to rezerwuje już w poniedziałek i  przyjeżdzając mam nawet zarezerwowane swoje stałe miejsce.

[JarzabekPz]

Ponoć na naszych kempingach około 40% turystów to  zagraniczni także jeśli nie otworzą granic to nie powinno być problemu z miejscem.

[jackas]

Tylko  że granice są otwarte.

 

 

[JarzabekPz]

Ok, chodziło mi pełne uwolnienie turystyki.

[Maras]

W  2020 r. wyjazd zagraniczny był praktycznie niemożliwy i jak ludki nie pojechały za granicę to zostali w kraju. Na kempingach już było obłożenie wyższe lekko licząc 50% w porównaniu przed Covidem. Wzrokowo to 10% przyczep a 40% namioty.  Taki DECATHLON przed wakacjami nie miał już w ofercie namiotów.  A jak były to może zwykłe 1-2 osobowe ceraty. Schodziły jak sanki na allegro w styczniu.

Myślę ,że jak będzie takie obłożenie jak w ubiegłym roku a będzie to 20-30 ceny pójdą do góry na kempingach oraz za pokoje na kwaterach czy tez innych agro.

 

[jacek00]

18 minut temu, Maras napisał:

W  2020 r. wyjazd zagraniczny był praktycznie niemożliwy i jak ludki nie pojechały za granicę to zostali w kraju.

Jak był niemożliwy? Przecież nie było z tym żadnego problemu. W wakacje granice w większości były otwarte i wszystko funkcjonowało normalnie poza małymi wyjątkami.

Edytowane 19 Lutego 2021 przez jacek00 (wyświetl historię edycji)