Wegry czekaja na nas.

[lbuster]

Godzinę temu, Zulos napisał:

Ja na Węgry mam jakieś 2,5 raza bliżej niż do Wawy (150 km do granicy), więc dla mnie rzut beretem

Dla Ciebie i Misia tak, ja do Was mam dzień jazdy 

[Misio]

2 godziny temu, lbuster napisał:

Widzę, że już zapadła decyzja co do Węgier 

Ja jeszcze myślę, czy się gdzieś nie wybrać, ale Węgry to chyba ciut za daleko na 4 dni 

My ruszamy na 10dni...

Godzinę temu, Zulos napisał:

Ja na Węgry mam jakieś 2,5 raza bliżej niż do Wawy

A my mamy też na Węgry bliżej niż nad morze...a tam bywamy 4-7razy w roku, bo lubię...a na Węgry jadę drugi raz w życiu

Godzinę temu, Zulos napisał:

ten długi weekend w tym roku poświęcam na odwiedziny grobów praprzodków.

My od wielu lat poświęcamy ten weekend na wyprawy...

Groby wolę odwiedzać w ciszy i zadumie...a nie w tłumie i zgiełku... w tydzień przed lub tydzień po... najchętniej po zamknięciu cmentarzy... ale wiem - my jesteśmy dziwni

Może też dlatego tak chętnie uciekamy w ten weekend, bo mieszkam przy największym cmentarzu w Krakowie i w ten czas nie da się po prostu tu żyć... w tym roku już od tej byłej soboty jest "sajgon"...

[Zulos]

10 godzin temu, Misio napisał:

Groby wolę odwiedzać w ciszy i zadumie...a nie w tłumie i zgiełku... w tydzień przed lub tydzień po... najchętniej po zamknięciu cmentarzy... ale wiem - my jesteśmy dziwni

Nie jesteście dziwni - a przynajmniej są inni dziwni

My też tak robimy, ale teraz zabieramy ze sobą rodzicielkę i jedziemy w jej rodzinne strony - tym razem nie wybieramy terminu...

[Misio]

Dla mnie i mojej żony rodzinne strony to nadal Kraków...

Dzieci w podstawówce jeździły do Babci na wieś a ja 1 autobusem do centrum...

[Lucek26]

Witajcie w 2023 roku.

Po analizie cenników za kempingi przy basenach termalnych na Węgrzech zwraca uwagę bardzo duży wzrost opłat za 

korzystanie z prądu w okresie wakacyjnym . Oplata około 35- 40 złotych za dobę korzystania z prądu to przesada, nawet z

uwzględnieniem  całodobowego używania klimatyzacji .

Pozostałe opłaty na kempingach wzrosły około 25-30 procent.

Mimo wszystko czas na planowanie wyjazdów na Węgry.

 

[Misio]

Zimą jeszcze większe opłaty za prąd...

[Lucek26]

Nawet około 60 złotych za dobę.

[jacek00]

Witajcie w 2023 roku.
Po analizie cenników za kempingi przy basenach termalnych na Węgrzech zwraca uwagę bardzo duży wzrost opłat za 
korzystanie z prądu w okresie wakacyjnym . Oplata około 35- 40 złotych za dobę korzystania z prądu to przesada, nawet z
uwzględnieniem  całodobowego używania klimatyzacji .
Pozostałe opłaty na kempingach wzrosły około 25-30 procent.
Mimo wszystko czas na planowanie wyjazdów na Węgry.
 

W Polsce niewiele lepiej przecież

[Zulos]

No nie wiadomo co tam jeszcze do wakacji się wydarzy - w tej chwili inflacja 25.7%...

[Tomii]

7 minut temu, Zulos napisał(a):

No nie wiadomo co tam jeszcze do wakacji się wydarzy - w tej chwili inflacja 25.7%...

Mirek Ty dalej z "banem" dla bratanków i straty za winietę odbijasz? 

[Gość]

57 minut temu, jacek00 napisał(a):

1 godzinę temu, Lucek26 napisał(a):

 

W Polsce niewiele lepiej przecież

Na tych polach co byliśmy styczeń i początek lutego to najgorzej nie jest, Olimp-80zl doba za trzy osoby+kamper+prąd, pod Krokwią ta sama załoga 150zl, Camp66 dwie osoby+kamper+prąd 120zl, kamper Park Gorący Potok 340zl w tym całodobowa wejściówka na termy dla trzech osób, Brzozy 70zl dwie osoby+kamper+prąd. Jak dla mnie to nie jest źle, zobaczymy w sezonie.

[jacek00]

Na tych polach co byliśmy styczeń i początek lutego to najgorzej nie jest, Olimp-80zl doba za trzy osoby+kamper+prąd, pod Krokwią ta sama załoga 150zl, Camp66 dwie osoby+kamper+prąd 120zl, kamper Park Gorący Potok 340zl w tym całodobowa wejściówka na termy dla trzech osób, Brzozy 70zl dwie osoby+kamper+prąd. Jak dla mnie to nie jest źle, zobaczymy w sezonie.

Ja nie mówię, że jest źle. Ale prąd już jest w cenach ok 40 zł.

[Zulos]

5 godzin temu, Tomii napisał(a):

Mirek Ty dalej z "banem" dla bratanków i straty za winietę odbijasz? 

Yeesss

Zastanawiam się, czy moje obawy o ewentualne wysłanie za mną lotnej brygady przy identyfikacji na autostradzie za coś takiego są realne, ale nikt mi w sumie nie jest w stanie odpowiedzieć - to trzeba przeżyć

W sumie - jest ryzyko - jest zabawa

Co ciekawe - odkąd otworzyli ekspresówkę Tornyosnemeti-Miskolc, nawigacje np. na Istrię kierują jako najszybszą trasą ode mnie właśnie przez Węgry. Pytanie czy taniej, skoro trzeba dość spory odcinek znowu pokonać chorwackimi autostradami, a to kosztuje - na pewno więcej niż winietka na Słowenię. Wcześniej zawsze najszybsza była przez Bratysławę, Wiedeń, Graz i Maribor. Ten krótki odcinek wystarczył, żeby to zmienić. Ciekawy jestem, czy nie zmieni się to ponownie, jak otworzą południową obwodnicę Žiliny? Tylko nie wiem kiedy to będzie - myślę, że jeszcze trochę poczekamy... Na razie otworzyli jeden krótszy odcinek, ale on nic nie daje - i tak trzeba jechać przez centrum Žiliny. Możliwe też, że to nic nie zmieni, bo w sumie szybszą trasą z reguły kierowało mnie na Bańską Bystrzycę, czyli nie przez Žilinę.

[Lucek26]

Mirek z Rzeszowa aktualnie jazda do Chorwacji jest bardzo sensowna przez Węgry , za wyjątkiem  wyjazdu na Istrię.

[Zulos]

20 minut temu, Lucek26 napisał(a):

Mirek z Rzeszowa aktualnie jazda do Chorwacji jest bardzo sensowna przez Węgry , za wyjątkiem  wyjazdu na Istrię.

No właśnie - ja co roku od kilkunastu lat przynajmniej dwa razy jeździłem starą, fatalną drogą Tornyosnemeti-Miskolc i czekałem cierpliwie na ekspresówkę... Póki co jeszcze się nią nie przejechałem... Ale możliwe, że jednak w tym roku zaryzykuję. Myślę, że mają jednak tam większych przestępców niż ja...