Jak zachowujesz się na kempingu?

[Zulos]

To są pewnie Janusze biznesu...

[Commander]

14 minut temu, Zulos napisał:

To są pewnie Janusze biznesu...

Nie wiem ale są tak pocieszni że często parskamy z żoną śmiechem. Nie sposób wszystkiego opisać

 

Ale szacunek! Muzy nie ma!!!

Słuchajcie... ekipa padła.

Szacun nr 2 

Cisza nocna.

[mundek28]

Drodzy ,jeżeli będzie w przyszłych latach tak jak w tym ,to chyba koniec karawaningu -na kempingach palca nie ma gdzie włożyć.

[lbuster]

45 minut temu, mundek28 napisał:

Drodzy ,jeżeli będzie w przyszłych latach tak jak w tym ,to chyba koniec karawaningu -na kempingach palca nie ma gdzie włożyć

Jedziesz na dziko i żyjesz ?

[mundek28]

Tak też można ale ile jest takich miejsc i czy to powinna być norma czy tylko wyjątek?

[lbuster]

Dobra, nie wiem  czy dobrze gadam, ale kilkanaście lat temu mało kto miał budkę i się żyło. Latarka, swawojka i był luksus. Teraz jak nie ma 230V to nie ma życia. Ludzie, opamiętajcie się. Wiem, że czasy się zmieniają, ale życie nie polega na polu kempingowym pięciogwiazdkowym. Może niektórym na tym zależy ale to nie jest to !!!

Dobra, jest piątek, już się nie odzywam ? Idziemy, idziemy na ...

[mundek28]

Oczywiście ja też wybieram pola biwakowe ale w ten wekend zachciało mi się zrobić wypad z namiotem nad polskie morze i tego samego dnia wróciłem bo nie było gdzie palca włożyć. Współczuję tylko tym którzy w czerwcu pojechali na kemping a za dwa tygodnie otoczyli go w odległości 0,5 m inni turyści.

[lbuster]

@mundek28, współczuję Ci, wiem, że nad naszym Bałtykiem jest przerąbane ?

Sam zastanawiam się, gdzie na kolejny urlop się wybrać i nasze morze jest jedną z opcji. A co wyjdzie, to zobaczymy. Spójrz na to z innego punktu widzenia. Wybór masz jak ta lala ?

[Zulos]

Ja mam prostszy wybór i kolejny argument - skoro nad Adriatyk mam jakieś 100 km z hakiem (bez haka w sumie też;-) więcej i ok. 1,5 godz. dłużej, to niestety kończą się argumenty za polskim morzem.

Choć za 5 dni ruszam właśnie w tą nierozsądną stronę, ale bez ogona do apartamentów znajomego. Ale już żałuję decyzji, bo wolałbym zapiąć ogon i pojechać kolejny raz w tym roku do Chorwacji.

[hippis]

12 godzin temu, mundek28 napisał:

Drodzy ,jeżeli będzie w przyszłych latach tak jak w tym ,to chyba koniec karawaningu -na kempingach palca nie ma gdzie włożyć.

To trzeba budować nowe kempy. Może nie wszystkie będą w najbardziej atrakcyjnych miejscach ale znajdą się amatorzy odpoczynku w czarnej d....dziurze. Zaczniemy poszukiwać prywatnych miejscówek typu kawałek łąki za stodołą u rolnika. Kiedyś ze starymi w ten sposób ogórkiem zwiedziliśmy całą północno-wschodnią Polskę. Oczywiście to będzie wyjście nie dla każdego bo i nie każda cepka pozwala na niezależność od gospodarzy. Patrząc na kilometry przedłużaczy rozciągniętych po Łęgu to zapotrzebowanie na prąd jest bardzo duże.  BTW to dowiedziałem się, że może od przyszłego roku we Frydmanie ruszy drugi kemping, będzie alternatywa dla Łęgu.

[kit]

27 minut temu, hippis napisał:

... Kiedyś ze starymi ...

Bardzo ładne określenie ? no brawo Ty!

[hippis]

4 minuty temu, kit napisał:

Bardzo ładne określenie ? no brawo Ty!

??

[rumpel]

Godzinę temu, hippis napisał:

....  BTW to dowiedziałem się, że może od przyszłego roku we Frydmanie ruszy drugi kemping, będzie alternatywa dla Łęgu.

Znasz więcej szczegółów - lokalizacja , charakter pola itp ? ?

[kit]

44 minuty temu, hippis napisał:

??

Określasz rodziców starymi i jeszcze nie wiesz o co chodzi ... brak słów

[chris_66]

na kempingach palca nie ma gdzie włożyć.

Pod prysznicami też



Wysłane z telefonu