Skocz do zawartości

Plany wakacyjne a rozprzestrzeniający się koronawirus


kojus

Rekomendowane odpowiedzi

A w jakim kraju system medyczny działa idealnie.

Moja siostra mieszka w Anglii i minimum raz do roku ląduje w PL aby przez kilka dni objechać całą rodziną specjalistów różnych ze stomatologiem obowiązkowo. Tam system ponoć jest nastawiony w 90% na znieczulanie a tylko 10% to leczenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I o to chodzi że to bardzo drogi system bo narzędzia są niewyobrażalnie drogie,powtarzam niewyobrażalnie drogie i nie wynika to z kosztów ich produkcji.Pensje personelu medycznego to inna sprawa, w naszym kraju to zupełna patologia .Myślicie że neurochirurg przeprowadzający operację na mózgu czy kardiochirurg operujący serce waszych bliskich mają najwyższe stawki.Nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Misio napisał:

A lekarze też często podchodzą do tego..............

nie podchodzą inaczej niż kiedyś , zapłacisz to będzie usługa :zly:

zwykłe sprzedajne kur...y

3 godziny temu, mundek28 napisał:

pouczyć się sześć lat potem rok stażu zą 1200 a następnie 5-6 lat specjalizacji za pensję z biedronki i już można żyć.

na stażu bez wysiłku można dyszkę wyciągać bez zbytniego wysiłku :bevil:żeby nie było informacja z pierwszej ręki  :ee:

ma dośc pieprzenia jak to lekarzom źle się dzieje na tym łeż padole :sciana:

3 godziny temu, czyś napisał:

 jesteś człowiekiem do zaorania, który niesie wszystko za pensję byle zapewniającą biologiczne przeżycie

byłby skłonny uwierzyć gdyby nie żywe i osobiście znane mi przykłady , że jest dokładnie inaczej :winner:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, mundek28 napisał:

Bogusław Linda w jednym z filmów powiedział -studia to medycyna i prawo .Ale on w tym filmie grał rolę mordercy to chyba się mylił w swojej ocenie, no chyba że przekręty ,złodzieje i inne czarne charaktery tworzą rzeczywistość w dzisiejszym świecie.

Smoku dla Ciebie to już nie osiągalne ale może swoje dzieci, wnuki albo prawnuki wyślij na lekarski , może się uda a jak nie to na bylejaki licencjat ,to teraz modne.

Nisko mnie cenisz - może dałbym radę - znam takich co w moim wieku robili 2-gi i 3-fakultet - w czym jestem gorszy ?
Dzieci cóż - są dorosłe wiec nie ja je posyłam a dokonują swoich wyborów i ponoszą za nie konsekwencje ja tylko służyłem i czasem nadal służę im radą, myślę że one postąpią podobnie w stosunku do swoich dzieci a moich wnuków  - również nisko je cenisz bo nie idą za modą a za swoimi  przekonaniami co uważam że jest właściwe choć niekoniecznie opłacalne w kategoriach kasy.
Nawiasem mówiąc nie wiem na podstawie jakich danych oceniasz mnie i moje dzieci - masz chyba nieco słabe informacje bo córka akurat robi magisterkę na turystyce i rekreacji w krakowskim UEKu.  Mówią dobra rada zawsze w cenie ale to nie jest dobra rada a na pewno nie jest na czasie  tylko mocno spóźniona zatem nic mi po takiej radzie spóźnionej o kilka lat.   Związku z p. Lindą też  nie bardzo rozumiem ani pan Linda też nie  jest dla mnie autorytetem
Piszesz pod naszymi postami ale to co napisałeś jak dla mnie nie bardzo odnosi się do tego co gani @Slawka i ja  -  no może jedynie to ze rzeczywistość w dzisiejszym świecie czasem tworzą faktycznie  tacy jak wymieniłeś

Edytowane przez smok_wawelski (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

3 godziny temu, filipert napisał:

A w jakim kraju system medyczny działa idealnie.

Myślę że nie popełnię nietaktu jeśli częściowo wypowiem się również za Sławkę i Jej Rodziców  - filipert my nie oczekujemy ideału a poprawności
Żyjemy już trochę na tym świecie i zdajemy sobie sprawę z tego że z g,,,,a od razu nie robi się miodu ale to robienie trwa już na tyle długo  i przez tyle kolejnych frakcji u steru ze mamy po prostu tego dość.   Stajemy się coraz starsi, więcej chorujemy  i coraz bardziej potrzebujemy tego na co uczciwie płaciliśmy - a co mamy ?  Prywatną odpłatna wizytę
Więc pytanie  - czy to nas pogięło i dopadła już może starcza demencja - czy jednak może ktoś nas oszukuje w majestacie prawa przez wiele lat.
To chyba  nie dziwne a logiczne  że rodzi to poczucie krzywdy i  nasz bunt.
To czy pan doktór ma zapłacone to sprawa pana doktora i NFZ bo oni się umawiają co do pracy i płacy  - nasza sprawa to to że my uczciwie płacimy tyle ile nam kazano za to żeby nas leczono wiec mamy prawo tego wymagać.   Kolejna sprawa to to że prawnie odebrano nam dowolność w sprawie tego płacenia więc nie mamy wyboru komu płacić - albo płacimy tam gdzie nakazuje prawo  albo stajemy się przestępcami w myśl prawa i podlegamy karze.
Wniosek jest prosty  i ciągle ten sam  - chory jest system i jest to choroba chroniczna

@Slawka drobne sprostowanie nie ZUS a NFZ - nie wchodźmy może dalej bo bagno większe :) 

Edytowane przez smok_wawelski (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem przeciwny pewnym generalnym ocenom, co zaznaczyłem wyraźnie w poprzednim poście (a propos koszenia hajsu i drogi do zawodu). Nie każdemu o hajs chodzi, lub przynajmniej nie tylko o hajs.

Są nadal lekarze, którzy mimo że się boją, ale z pełna pokorą cały czas pracują jak dotychczas, nawet na tzw. "państwowym", bez L4 czy innych wybiegów, bo inaczej byłoby to po prostu nieprzyzwoite, równoznaczne z odejściem od łóżka chorego. Na prywacie też nie podwyższyli cen. Takie ich wewnętrzne przekonanie, że byłoby to po prostu niegodziwe. I dla nich szacun. 

Niemniej nie powiem, że pewne postawy mnie nie wkurzają (np. jest epidemia, więc robię normalnie tylko za żywą extra gotówę na prywatnym, na publicznym - nie robię wcale albo tylko przez telefon). Taka sytuacja jak epidemia jest wkalkulowana w wykonywanie tego akurat zawodu i obwarowana na dobrą sprawę Przyrzeczeniem Lekarskim. Nie jest to w nim powiedziane w wprost że tak właśnie nie wolno, mimo że taki jest jego ogólny sens i cel. I albo ktoś to czuje, albo nie.  

Pewne zawody, poza komercją, mają w swoją istotę wkalkulowane pewne ryzyka i obowiązki nawet mimo ryzyka, więc nie ma w nich miejsca na relatywizm czy aktualne, stosowne do okoliczności widzimisię.  I nie chodzi tu ani o misję, ani heroizm. Lekarz, ale nie podczas ("z wyłączeniem") epidemii? Przy takim podejściu, lekarz - to lekarz dla zdrowych, a nie dla chorych. Trzeba było robić specjalizację z patologii - patomorfologia itp. (poniekąd, to bardzo odpowiedzialna specjalizacja), nie byłoby takich dylematów.     

Coś jak zawodowy żołnierz, który kiedy wojna i strzelają, powiedziałby "Ja to jestem od pilnowania koszar, a nie od wojowania, strzelają - więc p...., nie robię, albo robię, ale tylko za dodatkowy hajs"

Policjant, strażak, ratownik górniczy - też nadstawiają karku, w swojej codziennej pracy narażają życie i zdrowie, nawet gdy nie ma epidemii.

Czyli co, gaszę pożar, ale za ekstra stawkę, bo jest susza, i w czasie suszy zwykła pensja to tylko za pilnowanie remizy i konserwację sprzętu, ewentualnie za telefoniczny instruktaż p-poż, a gaszenie jest płatne extra, na osobnym zleceniu? Tak to trochę dzisiaj wygląda w służbie zdrowia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Misio napisał:

ciekawe plany wakacyjne macie...

Lepiej bym tego nie ujął, a próbowałem to jakoś podsumować czytając. Zaraz będzie polityka, rozdawnictwo i Orlajtek ?

Ja mam plan się zaszczepić, uchować przed chorobą i znów ruszyć w Polskę powiatową jak mówią złośliwcy, tak gdzie jeszcze nie byłem. Była ochota na Węgry, ale póki co mój pracodawca zabrania mi wyjazdu poza PL. Ale żalu nie mam z tego powodu ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

;)

Do wakacji to jeszcze nie wiem - bo moje pewnie we wrześniu o ile w ogóle... w tamtym roku miała być Rumunia, ale w tym również nie widzę zbytnio szans dla mnie na taki wyjazd...

Ale myślę czy by np 12.04 nie przeprowadzić kolejnego patrolu po naszym wybrzeżu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, filipert napisał:

A w jakim kraju system medyczny działa idealnie.

Moja siostra mieszka w Anglii i minimum raz do roku ląduje w PL aby przez kilka dni objechać całą rodziną specjalistów różnych ze stomatologiem obowiązkowo. Tam system ponoć jest nastawiony w 90% na znieczulanie a tylko 10% to leczenie.

Coś w tym jest, brat mojej żony robi tak samo, dentysta jak przyjadą jest obowiązkowy, dzieciaki zasmarkane z kaszlem marsz do szkoły, tabletki przeciwbólowe i do roboty, jak nie przyjdą tel ze szkoły co się dzieje, czemu nie ma ich w szkole.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Slawka napisał:

Plan do wakacji mam - zaszczepić się. I muszę zdążyć przed końcem czerwca, bo wyścig F1 w Austrii jest w pierwszy weekend lipca :)

Coś o tym wiem, bo już kilka razy wracając z Włoch w pierwszym tygodniu lipca przejeżdżałem obok toru w trakcie wyścigów . To moja ulubiona trasa na południe przez Austrię, czyli nie Sudautobahn, tylko na Judenburg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, czyś napisał:

Jestem przeciwny pewnym generalnym ocenom .......   Są nadal lekarze, którzy mimo że się boją, ale z pełna pokorą cały czas pracują jak dotychczas, nawet na tzw. "państwowym",   .....

I z tym postem się całkowicie zgadzam w całości  - b. dobre podsumowanie.   Jeśli gdzieś w ferworze dyskusji popełniłem błąd z generalizowaniem - przepraszam był on niezamierzoną pomyłką

 

2 godziny temu, Slawka napisał:

@smok_wawelski a Ty jakie masz plany na wakacje? :) 

W sumie jeszcze nie skonkretyzowane - szczepienie owszem tak jak pisałem  - więcej trudno mi powiedzieć bo nie wiemy jak sytuacja się rozwinie
2 lata temu planowałem Bałkany i góry  Albanii  nie wyszły ze wzgl. domowo rodzinnych, w ubiegłym roku planowana była powtórka   g... z tego wyszło bo wirus nastał, z przyjacielem z Toscanii wódkę tylko przez Skype pijam tez chciałoby się siąść jak normalni ludzie przy stole - nie wiem po prostu, na razie nie planuję bo w dużej mierze zależy to od rozwoju sytuacji z wirusem i co za tym idzie możliwości - to tak jak za komuny stoi się w tej długiej kolejce do paszportówki i dostaniesz paszport albo nie dostaniesz towarzysz wirus decyduje :)
Ale nie tragizuje bo smoki jak gdzieś już pisałem bardzo cenią słowa Pana Stanisława Jachowicza  :) 
Fajnie jest tam gdzie są fajni ludzie - może to być nawet łączka pod Wieliczką z dobrą kompanią a spontany zwykle bywają super  :) 

Edytowane przez smok_wawelski (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.