Wysyp ogłoszeń sprzedam...a koronawirus

[Gość]

9 minut temu, jacekzoo napisał:

Jak ktoś ma potrzebę to nie ma zmiłuj, musi kupić. 
 

bardziej rozmawiamy o trendzie jaki się zrobił

Trend jest taki że jak jest potrzeba i dobra cena to nie ma zmiłuj wszystko zejdzie nawet w pandemii przyjadą 500km

[jacekzoo]

4 minuty temu, peja76 napisał:

Trend jest taki że jak jest potrzeba i dobra cena to nie ma zmiłuj wszystko zejdzie nawet w pandemii przyjadą 500km

Albo jak trafi się klienta. Znowu przytoczę przykład tego mojego jeepa, auto nietypowe, z wielkim silnikiem, drogie jak na swój wiek a poszło w dwa dni od wystawienia. Taki live

 

trzeba tylko się cieszyć że coś się sprzedaje, czy to mi czy Tobie czy komukolwiek. Byle jak najdłużej i jak najwięcej

[Cezarr]

Ceny aut przynajmniej na razie nie spadną drastycznie, zainteresowanie pewnie będzie  malało
coraz bardziej. Być może jeżeli kryzys potrwa dłużej wtedy i ceny pójdą w dół.

[krystian186]

Śledzę rynek kamperów ok 3 miesięcy. Spadku cen nie zauważyłem. Wręcz przeciwnie. Jeden z kamperów, wiszący od dawna na portalach, podniósł nawet cenę o 10 tyś po ogłoszeniu epidemii.

[Maras]

Gdzieś czytałem nt. nowych najtańszych czyli miejskich autek to też raczej nikłe szansa na jakieś duże rabaty.Specjaliści z branży moto sugerują ,że dobie kryzysu właśnie te najtańsze mają się najlepiej sprzedawać. A jak nie wyleczą wirusa czyli póki nie znajdziemy skutecznej szczepionki i lekarstw do jego leczenia to właśnie te auta będą na "topie" bo wiele osób najnormalniej będzie miała obaw aby jeździć  komunikacją miejską.     

[pawel1966]

25 minut temu, peja76 napisał:

Trend jest taki że jak jest potrzeba i dobra cena to nie ma zmiłuj wszystko zejdzie nawet w pandemii przyjadą 500km

No jasne, jak musiałbym kupić auto teraz bo bez tego nie dałoby się funkcjonować  to oczywiste. Sam bym się nie zastanawiał. Ale, ciekaw jestem co będzie za miesiąc dwa...to jest naprawdę w tym momencie trudne do przewidzenia. Ja sam mam sytuację, że mam odebrać nowe auto w czerwcu ( szykowałm się na Grecję), konczę leasing w maju więc nie ma problemu, tym bardziej, ze w umowie mam odkup obecnego., dodatkowy rabat na nowy ( coś ok,. 4 tys) więc nie muszę się szarpać i targować z potencjalnymi kupcami ( których moze w ogóle nie być jesli nie zejdę poniżej majtek) więc nie rezygnuję. Ale mimo wszystko mam jakiś wewnętrzny niepokój co będzie np. za pół roku i czy warto pchać się teraz w kolejny leasing ( mogę kupić takie auto za gotówkę np teraz) ale to leasing na firmę.

4 minuty temu, Maras napisał:

Gdzieś czytałem nt. nowych najtańszych czyli miejskich autek to też raczej nikłe szansa na jakieś duże rabaty.Specjaliści z branży moto sugerują ,że dobie kryzysu właśnie te najtańsze mają się najlepiej sprzedawać. A jak nie wyleczą wirusa czyli puki nie znajdziemy skutecznej szczepionki i lekarstw do jego leczenia to właśnie te auta będą na "topie" bo wiele osób najnormalniej będzie miała obaw aby jeździć  komunikacją miejską.     

Myslę,że nie tylko o komunikację i bezpieczeństwo  chodzi ale o niską cenę małego samochodu i niskie koszty eksploatacji, ubezpieczeń etc. A  ryzyko zakupu auta za kilkaset tysięcy złotych, które w przypadku rozwoju epidemii i finansowego krachu na całym świecie będą po prostu niesprzedawalne  ns większą skalę. Jak ktoś będzie chciał inwestować duże pieniądze w takich czasach to na pewno nie w nowe drogie samochody czy c=giełdę Raczej w kruszce lub faktycznie nieruchomości

[Maras]

Stawiam bardziej na zakup ziemi przed nieruchomościami bo raz ,że podatek za samą glebę jest dużo mniejszy w porównaniu już z tym co na niej stoi. Dwa w duże spółki dywidendowe można cześć środków ulokować. . Tydzień temu aby kupić trochę zielonych to trzy kantory musiałem odwiedzić bo braki mieli. Kto celnie trafi to zarobi

[Gość]

19 minut temu, pawel1966 napisał:

No jasne, jak musiałbym kupić auto teraz bo bez tego nie dałoby się funkcjonować  to oczywiste. Sam bym się nie zastanawiał. Ale, ciekaw jestem co będzie za miesiąc dwa...to jest naprawdę w tym momencie trudne do przewidzenia. Ja sam mam sytuację, że mam odebrać nowe auto w czerwcu ( szykowałm się na Grecję), konczę leasing w maju więc nie ma problemu, tym bardziej, ze w umowie mam odkup obecnego., dodatkowy rabat na nowy ( coś ok,. 4 tys) więc nie muszę się szarpać i targować z potencjalnymi kupcami ( których moze w ogóle nie być jesli nie zejdę poniżej majtek) więc nie rezygnuję. Ale mimo wszystko mam jakiś wewnętrzny niepokój co będzie np. za pół roku i czy warto pchać się teraz w kolejny leasing ( mogę kupić takie auto za gotówkę np teraz) ale to leasing na firmę.

Myslę,że nie tylko o komunikację i bezpieczeństwo  chodzi ale o niską cenę małego samochodu i niskie koszty eksploatacji, ubezpieczeń etc. A  ryzyko zakupu auta za kilkaset tysięcy złotych, które w przypadku rozwoju epidemii i finansowego krachu na całym świecie będą po prostu niesprzedawalne  ns większą skalę. Jak ktoś będzie chciał inwestować duże pieniądze w takich czasach to na pewno nie w nowe drogie samochody czy c=giełdę Raczej w kruszce lub faktycznie nieruchomości

Ceny auta na tą chwilę na pewno nie spadną, EU w górę, za granicę nie pojedziesz, także nie spodziewał by się jakiś gwałtownych spadków lecz wręcz przeciwnie, produkcja nowych wstrzymana.

Kolega mieszkanie sprzedawał pół roku ani jednego tel, teraz poszło ino raz, tel się rwał, a kupujący mówili że kupują bo się boją że pieniądze nie będą miały wartości i jako lokata, i tak 360tyś w gotówce wywalili. On zaraz też poleciał i działkę kupił ale nie na handel tylko dom chce budować.

Nie wiadomo jak podchodzić do obecnej sytuacji, ludzie ma różne wizję ale stracha ma każdy,  podejrzewam że ten co ma dużo kasy, to ma większy strach ale nie o zdrowie tylko jak to będzie wyglądało z jego gotówką.

[pawel1966]

@peja76 sytuacja jest naprawdę wyjątkowa. to nie jest zwykły kataklizm w rodzaju powodzi tysiąclecia, demolującego wszystko huraganu czy trzęsienia ziemi, po którym prędzej czy później  da się wszystko odbudować...Myślę, że wielu z nas zaczyna się naprawdę mocno zastanawiać - co dalej ze zdrowiem,. co z przyszłością, stabilnością  i w końcu - jesli już się ma co, to w co zainwestować, żeby nie stracić zbyt wiele llub wszystkiego. Oczywiście  najważniejsze by nie stracić  tego co najbardziej cenne.. zdrowia, życia, rodziny. Nie do pomyślenia było jeszcze dla mnie np.  w sylwestra jak bardzo ten rok będzie inny od tych, które przeżyłem przez te 54 lata....a działo się  w tym czasie wiele. ale takiej ogólnoświatowej zarazy się nie spodziewałem:(

[jacekzoo]

Najgorsze że nikt nie może przewidzieć w którą stronę to pójdzie, mówie teraz o kasie. Czy najlepiej inwestować w spłatę zobowiązań, czy w akcje, czy w nieruchomości, czy w kruszce czy w gotówkę. Czeski film... nikt nie wie o co chodzi. Wygra ten który trafi, nie ma tu miejsca na kalkulacje 

[Gość]

1 minutę temu, pawel1966 napisał:

ogólnoświatowej zarazy się nie spodziewałem

Nikt się nie spodziewał, nie spotkałem na tą chwilę osoby co by inaczej powiedziała, a znam dużo ludzi i to nie tylko w PL.

2 minuty temu, jacekzoo napisał:

 Wygra ten który trafi

Dokładnie jak w LOTTO

[Maras]

Jak już to się skończy czytaj będziemy bezpieczni bo będzie lekarstwo, to czy dowiemy się prawdy skąd tak naprawdę się ten wirus wziął?

[pawel1966]

@Maras prawdy raczej nie...tak jak my się zastanawiamy w co teraz ulokować grosze i czy przyczepy stanieją...inni się zastanawiają ile na tym wygrają...chyba tak to mniej więcej wygląda

[jacekzoo]

43 minuty temu, Maras napisał:

będziemy bezpieczni bo będzie lekarstwo,

Ale skąd pewność że w ogóle będzie?

[chris_66]

4 godziny temu, pawel1966 napisał:

.................. pozbyć sprzętu, który po całym tym zamęcie z wirusem nie będzie zbyt wiele wart???

lizingi to może tak, niektórzy mieli finanse na styk i teraz właśnie nie styka, ale nie przypuszczam żeby spłacone sprzęty ktoś wyprzedawał bo nie widzi opcji wakacji we własnej budzie - a budki i kampery raczej nie stracą na wartości

3 godziny temu, jacekzoo napisał:

Mi udało się jeepa w ostatniej chwili wypchać, takie jest moje zdanie

z nietypowym sprzętem to miałeś farta na sprzedanie

3 godziny temu, maarec napisał:

Prawdopodobnie mieszkania na wynajem za chwilę znowu podrożeją.

to w sumie dobrze