Skocz do zawartości

Pies na kempingu


Kiara

Rekomendowane odpowiedzi

fingerku , jeśli ja będę w Sławie to i chicko też ...

pierwszego stycznia 2010 skończył właśnie roczek ( a po ich liczeniu ma juz ich 20 wiosen )

Dzięki za odpowiedź . Już myślałem , że moje pytanie Ci umknęło w natłoku postów . Jakoś tak dziwnie zabrzmiał ten wiersz , szczególnie na końcu . Dlatego trochę się przeraziłem . No ! Ale wszystko zostało na szczęście wyjasnione .

Gratulacje z okazji urodzin słodziaka !

Tak jak pisałem , takich "olbrzymów" będzie więcej .

Boss (sąsiad) przybędzie wraz z rodzinką oraz całą gromadką ... agresorów .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 lat później...

Witajcie

 

Odświeżam  temat. Ja zastanawiam się nad zakupem przyczepy kempingowej właśnie ze względu na wejście w posiadanie psa słusznych rozmiarów wielkości BPP. Interesują mnie głownie przepisy i opłaty, zwłaszcza te na zagranicznych miejscach dla kempingów, a nie tępe i bezpodstawne komentarze tych co psa znają tylko z książki w szkole, które widziałem w tym wątku.  Czy jest sens zakupu przyczepy właśnie na fakt że ktoś nie chce się rozstawać ze swoim pupilem na lato ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie

 

Odświeżam temat. Ja zastanawiam się nad zakupem przyczepy kempingowej właśnie ze względu na wejście w posiadanie psa słusznych rozmiarów wielkości BPP. Interesują mnie głownie przepisy i opłaty, zwłaszcza te na zagranicznych miejscach dla kempingów, a nie tępe i bezpodstawne komentarze tych co psa znają tylko z książki w szkole, które widziałem w tym wątku. Czy jest sens zakupu przyczepy właśnie na fakt że ktoś nie chce się rozstawać ze swoim pupilem na lato ?

Jest sens. Mam Sznaucera Olbrzyma. Kiedyś, kiedy jeździliśmy stacjonarnie to nasz pies był problemem. A to że duży, a to że pogryzie, a to że zniszczy i inne głupoty. W takim podejściu przodują przede wszystkim Polacy. Na szczęście już jest lepiej niż kiedyś :-)

 

Natomiast na kempingach nie ma żadnego problemu. 99% kempingów pozwala na pobyt z psami.

 

Edytowane przez jacek00 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżdżę ze swoim psem zawsze i wszędzie. Pies jest duży i bardzo silny (czarny terier rosyjski) , nie pozwala nikomu dotknąć przyczepy i samochodu. Cały czas jest na uwięzi i jak potrzeba to w kagańcu. Nie ma żadnego problemu z przyjęciem psa na kamping. Warunek ,pełna kontrola z mojej strony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć wszystkim.

Ja/my mamy ,,szarika,, który też z nami wszędzie jeździ. Jak dotąd wszędzie mi go przyjęli, raz za darmo, raz nie.

Szczerze powiedziawszy wolę zapłacić, bo po pierwsze jeśli jest to w cenniku to wiem ze mnie wpuszczą i nie muszę dzwonić i prosić wcześniej, a dwa - jak płacę to jest na prawach gościa, a nie z łachy.

 

Chociaż na zdrowy rozum to za co tu płacić??? Pilnuję go, nie szczeka, sprzątam po nim, więc co kosztuje te 10 zł/dobę ? Litr wody który wypije? Droga ta woda...

 

Niech mi ktoś wyjaśni...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć wszystkim.

Ja/my mamy ,,szarika,, który też z nami wszędzie jeździ. Jak dotąd wszędzie mi go przyjęli, raz za darmo, raz nie.

Szczerze powiedziawszy wolę zapłacić, bo po pierwsze jeśli jest to w cenniku to wiem ze mnie wpuszczą i nie muszę dzwonić i prosić wcześniej, a dwa - jak płacę to jest na prawach gościa, a nie z łachy.

 

Chociaż na zdrowy rozum to za co tu płacić??? Pilnuję go, nie szczeka, sprzątam po nim, więc co kosztuje te 10 zł/dobę ? Litr wody który wypije? Droga ta woda...

 

Niech mi ktoś wyjaśni...

Ja w tym roku w ferie byłem w Czarnej Górze. Za psa płaciłem więcej niż za dziecko. 45 zł za dobę... Za co? Nie mam pojęcia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro jest okazja do zarobku to ją wykorzystują. Często w cenniku jest "pet" czyli w zasadzie kot, chomik czy rybki w akwarium, też się podciągają pod taką opłatę. ;) A może cenniki są skonstruowane pod niemieckie, białe pary, które częściej mają psa niż dziecko.. ;)

 

 Litr wody który wypije? Droga ta woda...

http://bornintheprl.pl/relikt/10073/

Edytowane przez Lza (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chociaż na zdrowy rozum to za co tu płacić??? 

A może płacisz za to, żebyś nie miał ochoty przyjechać na kemping z dziesięcioma psami. Przy braku opłaty wolno jednego to wolno i dziesięć.

 

Są różni ludzie, w tym tacy jak ja. Nie lubię za bardzo psów - ze wzajemnością. Ale mój syn boi się psów panicznie. Dlatego dla mnie najlepsza sytuacja to taka, gdy nie ma na kempingu ani jednego psa i nie stresuję dziecka.

Jak widać podejście bywa różne. Co gorsza podejście właścicieli psów bywa też bardzo różne i z tym sprzątaniem nie zawsze jest słodko. A czyszczenie butów po solidnym wdepnięciu w psią kupę nie należy do przyjemności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może płacisz za to, żebyś nie miał ochoty przyjechać na kemping z dziesięcioma psami. Przy braku opłaty wolno jednego to wolno i dziesięć.Są różni ludzie, w tym tacy jak ja. Nie lubię za bardzo psów - ze wzajemnością. Ale mój syn boi się psów panicznie. Dlatego dla mnie najlepsza sytuacja to taka, gdy nie ma na kempingu ani jednego psa i nie stresuję dziecka.Jak widać podejście bywa różne. Co .
Są też tacy, którzy np nie lubią dzieci i też są takie kempingi, gdzie jest zakaz posiadania dzieci :-D.

 

gorsza podejście właścicieli psów bywa też bardzo różne i z tym sprzątaniem nie zawsze jest słodko. A czyszczenie butów po solidnym wdepnięciu w psią kupę nie należy do przyjemności.
Dla mnie to niekaceptowalne. Sam sprzątam po swoim psie zawsze i bez wyjątku. To mój obowiązek. Dziwię się ludziom, którzy tego nie robią.W zeszłym roku mieliśmy kwaterę właśnie po takich syfiarzach. Przyjechali kamperkiem z pieskiem. Ich piesek na środku zrobił kupę, i w innych miejscach też. A tym ludziom to nie przeszkadzało zupełnie i siedzieli sobie przy tych kupach na leżakach.To nie psy są winne takiego stanu rzeczy, i to nie psów się bać powinieneś a ludzi. Bo to ludzie za psa odpowiadają i za jego zachowania także. Edytowane przez jacek00 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może płacisz za to, żebyś nie miał ochoty przyjechać na kemping z dziesięcioma psami. Przy braku opłaty wolno jednego to wolno i dziesięć.

 

Są różni ludzie, w tym tacy jak ja. Nie lubię za bardzo psów - ze wzajemnością. Ale mój syn boi się psów panicznie. Dlatego dla mnie najlepsza sytuacja to taka, gdy nie ma na kempingu ani jednego psa i nie stresuję dziecka.

Jak widać podejście bywa różne. Co gorsza podejście właścicieli psów bywa też bardzo różne i z tym sprzątaniem nie zawsze jest słodko. A czyszczenie butów po solidnym wdepnięciu w psią kupę nie należy do przyjemności.

Można temu zapobiec, ograniczając liczbę psów do 2.

Każdemu przeszkadza co innego... Ja np dostaję piany na walające się pety.

 

Nie dziwię się Twojemu synów, że boi się psów, skoro sam dajesz mu taki przykład. Dzieci nas bardzo obserwują i naśladują.

Pamiętam jak mój syn miał opory, żeby mi powiedzieć, ze się mu bardzo podoba Honda Acord, bo dla mnie Japonia to wiertary...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie

 

Odświeżam  temat. Ja zastanawiam się nad zakupem przyczepy kempingowej właśnie ze względu na wejście w posiadanie psa słusznych rozmiarów wielkości BPP. Interesują mnie głownie przepisy i opłaty, zwłaszcza te na zagranicznych miejscach dla kempingów, a nie tępe i bezpodstawne komentarze tych co psa znają tylko z książki w szkole, które widziałem w tym wątku.  Czy jest sens zakupu przyczepy właśnie na fakt że ktoś nie chce się rozstawać ze swoim pupilem na lato ?

Nie nazywał bym tego tak jak Ty "tępe i bezpodstawne komentarze tych co psa znają tylko z książki w szkole," Ujmę to tak każdy pies jest spokojny i przemiły do pierwszego pogryzienia i nagle w tej chwili właściciele budzą się z ręką w nocniku, jak to możliwe przecież to taki spokojny pies. Pies to zwierzę i tyle, i wszystko zależy od właściciela. Zmorą dla mnie są wolno biegające po kempingu psy, zaglądające na wspólny stół, obsikujące koła, przedsionek i żeby tylko  na tym pozostało, (widziałem już grubsze sprawy na wykładzinie w przedsionku). Są ludzie, którzy panicznie boją się psów, a pies to wyczuwając staje się agresywny do takiej osoby. Spróbujcie szanowni właściciele czworonogów wczuć się w sytuację takiej osoby. Nie jestem przeciwnikiem psa na kempingu, ale z solidnym zastrzeżeniem  - nie może tak być, że wszystko i wszyscy muszą znosić to, że ktoś przyjedzie z psem lub psami. I co gorsza gdy ktoś zwróci właścicielowi uwagę to okazuje się to  obrazą najwyższego majestatu.  Wrócę jeszcze do obsikiwanych kół, tylko raz spotkałem się z sytuacją (jeździmy z przyczepą 26 lat) gdzie pod nieuwagę właściciela pies na smyczy to zrobił, za chwilę właściciel przyszedł z pojemnikiem wody i wymył zapaskudzone koło.

Odpowiadzjąc na Twoje pytanie o sensie zakupu przyczepy i rozstawania się ze swoim pupilem - tak na pewno warto tylko wszystko z głową i wzięcie pod uwagę tego co w tym wątku zostało napisane przez miłośników psów (bardzo często nie widzących nic poza swoim pupilem ) i tych którzy psów nie mają.

Edytowane przez ed (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się, gdzie coniektorzy widzą tyle agresywnych psów, że najchętniej by ich w ogóle zakazali... Mój ostatni przypadek z psia agresją był około 1990 roku, i to w stosunku pies-pies. Za to ludzkiej agresji (fizycznej, słowna pomijam) doświadczyłem już parę razy.

Podobnie z kulturą zachowania dużo częściej widzę ludzkie śmieci w trawie niż psie kupy.

 

 

 

Radek Wrodarczyk

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie nazywał bym tego tak jak Ty "tępe i bezpodstawne komentarze tych co psa znają tylko z książki w szkole," Ujmę to tak każdy pies jest spokojny i przemiły do pierwszego pogryzienia i nagle w tej chwili właściciele budzą się z ręką w nocniku, jak to możliwe przecież to taki spokojny pies. Pies to zwierzę i tyle, i wszystko zależy od właściciela. Zmorą dla mnie są wolno biegające po kempingu psy, zaglądające na wspólny stół, obsikujące koła, przedsionek i żeby tylko  na tym pozostało, (widziałem już grubsze sprawy na wykładzinie w przedsionku). Są ludzie, którzy panicznie boją się psów, a pies to wyczuwając staje się agresywny do takiej osoby. Spróbujcie szanowni właściciele czworonogów wczuć się w sytuację takiej osoby. Nie jestem przeciwnikiem psa na kempingu, ale z solidnym zastrzeżeniem  - nie może tak być, że wszystko i wszyscy muszą znosić to, że ktoś przyjedzie z psem lub psami. I co gorsza gdy ktoś zwróci właścicielowi uwagę to okazuje się to  obrazą najwyższego majestatu.  Wrócę jeszcze do obsikiwanych kół, tylko raz spotkałem się z sytuacją (jeździmy z przyczepą 26 lat) gdzie pod nieuwagę właściciela pies na smyczy to zrobił, za chwilę właściciel przyszedł z pojemnikiem wody i wymył zapaskudzone koło.

Odpowiadzjąc na Twoje pytanie o sensie zakupu przyczepy i rozstawania się ze swoim pupilem - tak na pewno warto tylko wszystko z głową i wzięcie pod uwagę tego co w tym wątku zostało napisane przez miłośników psów (bardzo często nie widzących nic poza swoim pupilem ) i tych którzy psów nie mają.

Właśnie o tym piszę. Ludzie stali się pretensjonalni.  Przez wiele lat był komunizm i to głownie  przesadzało. Teraz brak komuny to zaczęły się sztuczne problemy. Jednemu przeszkadzają dzieci,  innemu psy,  koty a jeszcze innemu ludzi o rudych włosach. Skoro ktoś jest taki pretensjonalny to powinien siedzieć w domu najlepiej jednorodzinnym otoczonym kilkoma ha lasu. Tam może sobie wpuszczać co mu się podoba i odgrodzić się od tego co mu się nie podoba. A potem się dziwimy, że ludzie sobie do gardeł skaczą. Skoro wszystkim wszystko przeszkadza to tak jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się, gdzie coniektorzy widzą tyle agresywnych psów, że najchętniej by ich w ogóle zakazali... Mój ostatni przypadek z psia agresją był około 1990 roku, i to w stosunku pies-pies. Za to ludzkiej agresji (fizycznej, słowna pomijam) doświadczyłem już parę razy.

Podobnie z kulturą zachowania dużo częściej widzę ludzkie śmieci w trawie niż psie kupy.

 

 

 

Radek Wrodarczyk

Zgadza się. Dlatego też wcześniej napisałem, że za złe zachowanie psa odpowiada tylko i wyłącznie właściciel a nie pies. I żadne gadanie, że to zwierzę, bo jak zwierze to się najczęściej ludzie zachowują
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie o tym piszę. Ludzie stali się pretensjonalni.  Przez wiele lat był komunizm i to głownie  przesadzało. Teraz brak komuny to zaczęły się sztuczne problemy. Jednemu przeszkadzają dzieci,  innemu psy,  koty a jeszcze innemu ludzi o rudych włosach. Skoro ktoś jest taki pretensjonalny to powinien siedzieć w domu najlepiej jednorodzinnym otoczonym kilkoma ha lasu. Tam może sobie wpuszczać co mu się podoba i odgrodzić się od tego co mu się nie podoba. A potem się dziwimy, że ludzie sobie do gardeł skaczą. Skoro wszystkim wszystko przeszkadza to tak jest.

Wcześniej pisałeś o tępych i bezpodstawnych komentarzach, a teraz zupełnie o czym innym. Mieszasz psy z komunizmem i po nim pozostałościami. I dodatkowo każesz ludziom którzy mają nieco inne spojrzenia na ten problem siedzieć w domu. A może spróbuj się odgrodzić takim płotem od reszty świata a potem opisz jak to jest fajnie. Cała filozofia to rozsądny kompromis.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.