Skocz do zawartości

Wkrętarka do podpór przyczepy


mundek28

Rekomendowane odpowiedzi

36 minut temu, Commander napisał:

W Casto jest długi  klucz nasadowy na drucie za ...12 zł.  Odciąłem poprzeczkę i jest super. Ważne żeby miał drut max 10 mm.

nie spotkałem, ale dzieki a info - podjadę i sprawdzę :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście rozumiem, że ktoś jest postawiony w sytuacji, że nie ma wyjścia bo ma nietypowe rozwiązania ale żeby dobre narzędzie rozcinać później spawac przejściówki, dorabiać korby, usprawniać wkrętarki, zakładać solary żeby ładować baterie wkrętarek coś tutaj jest nok. Ile taka czynność zajmuje przeciętnie czasu - minutę, dwie? 


Przecież to było z przymróżeniem oka serio tak myślisz ?!

49129e656a8d7ecd613b17665c7c1aaa.jpg

Tu nie ma prądu, solar przydaje się zawsze i do wszystkiego, przy obecnych cenach zupełnie pomijalny koszt, a frajda bycia niezależnym bezcenna.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, witus napisał:



... solar jest niezbędny żeby wkrętarkę naładować i forum przejrzeć w takim miejscu ;)


Sent from my iPhone using Tapatalk Pro

Faktycznie, miejscówka prima sorte.

W tym off-topie zmierzam właśnie do pytania, czy aby na pewno w takim miejscu potrzebujemy w ogóle elektryczności ? Elektronika, internet, oświetlenie elektryczne, dalej "wkrętarki", elektronarzędzia, mowery i na koniec jeszcze solar żeby to wszystko naładować. Nie macie wrażania, że to trochę błędne koło, taka samo-nakręcająca się spirala rosnących wymagań. A ja natomiast zachęcam, żeby rzucić to wszystko i pojechać w Bieszczady :lol: Mentalnie chociaż, jeśli ktoś na daleko geograficznie.

Staram się aby moje wyjazdy były maksymalnie unplugged. Lodówka na gaz, oświetlenie naftowe, albo świeczki, itd. Podstawowe narzędzie do "budowy" obozu, nóż, siekiera, saperka. Taki biwak w stylu "Dzikiego Zachodu". Jedynie od tematu ładowania telefonów nie mogę się uwolnić, mamy jednak XXI wiek. Do tego celu wożę akumulator najmniejszy samochodowy czyli 45Ah. Teoretycznie, wystarcza do naładowania smartfona co najmniej 10 razy. Przy moim zużyciu prądu, zwykle wystarcza mi na 5-6 dni, Potem aku ładuję w czasie jazdy, lub co któryś nocleg na kempie.

 

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OT

zdradzisz  gdzie to ??  

 

Czernica tu gdzie trąba skosiła biwak.

 

 

Sent from my iPhone using Tapatalk Pro

Faktycznie, miejscówka prima sorte.
W tym off-topie zmierzam właśnie do pytania, czy aby na pewno w takim miejscu potrzebujemy w ogóle elektryczności ? Elektronika, internet, oświetlenie elektryczne, dalej "wkrętarki", elektronarzędzia, mowery i na koniec jeszcze solar żeby to wszystko naładować. Nie macie wrażania, że to trochę błędne koło, taka samo-nakręcająca się spirala rosnących wymagań. A ja natomiast zachęcam, żeby rzucić to wszystko i pojechać w Bieszczady :lol: Mentalnie chociaż, jeśli ktoś na daleko geograficznie.
Staram się aby moje wyjazdy były maksymalnie unplugged. Lodówka na gaz, oświetlenie naftowe, albo świeczki, itd. Podstawowe narzędzie do "budowy" obozu, nóż, siekiera, saperka. Taki biwak w stylu "Dzikiego Zachodu". Jedynie od tematu ładowania telefonów nie mogę się uwolnić, mamy jednak XXI wiek. Do tego celu wożę akumulator najmniejszy samochodowy czyli 45Ah. Teoretycznie, wystarcza do naładowania smartfona co najmniej 10 razy. Przy moim zużyciu prądu, zwykle wystarcza mi na 5-6 dni, Potem aku ładuję w czasie jazdy, lub co któryś nocleg na kempie.
 
pozdr


Potrzebuję, bardzo nierówno jest, 70letnj teściowie nie pomogą ustawić mi przyczepy. Resztę robimy analogowo, nie mamy tv, radia i reszty. Telefonów potrzebujemy do nawigowania rowerem.


Sent from my iPhone using Tapatalk Pro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witus/Artur i to jest sedno problemu.

ja mam do „obsłużenia” 5 dziewczyn na kempingu. Żona, dwie córki i dwie suczki. 

Żona już się wprawiła i mi pomaga w rozkładaniu cepki. Natomiast te sprawy ja rozstawienie przyczepy, jej zabezpieczenie i woda i prąd to JA.

Jeżeli miałbym jeszcze kręcić „moje twoje” w podporach, to zawał pewny...bo spraw jest tyle przy rozkładaniu i składaniu, że każde udogodnienie na marę złota. Dodatkowo w mojej cepce przednie podpory są wyjątkowo wysoko, co powoduje że ręcznie to zakrawa na siłownię ?

mam dwie córki, które jak zobaczą kemping i atrakcje, to wołami nie zaciągnę do pracy przy cepce. 

Należę też do ludzi, którzy bardzo się pocą, ostatni raz kiedy byłem z mamą (złamana noga) i z młodsza córką to dwa razy się przebierałam zanim wszystko postawiłem....

wkrętarek mam w domu...Hmm, z 5 razem z tą z cepki, najlepsza dewalt 18v bateria, młot i super baterie ładują się ze 20 minut. 

Pozostałe to dwie starsze dużo, jedna mała jak pilot do telewizora, No i ta do cepki - nieco większa od najmniejszej i dużo mniejsza od dewalta. 

Waży mało. Klucz kupiony w budowlanym 19, ucięty koniec na system wycisku i na szlifierce zrobiony prostokąt do wkrętarki, po drodze dokupiłem kardan żeby można było kręcić na skos....tyle na teraz :)

 

Edytowane przez Gość (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Kevin napisał:

....bo spraw jest tyle przy rozkładaniu i składaniu...

 

No właśnie o tym piszę. Rzućcie w cholerę te wszystkie "sprawy". Zostawcie w spokoju prąd, wodę, wyciąganie całego cygańskiego majdanu, rozkładanie przedsionków i jeszcze co tam robicie. Aż mi się przypominają kempingi wakacyjne nad polskim morzem, całe połacie terenu zabudowane i zagospodarowane.

Parkujecie, wysiadacie z auta i już. Urlop.:D Jeśli tak bardzo Was to wszystko męczy, to po prostu tego nie róbcie.  

u mnie minimum to:

- parkowanie przyczepy przy pomocy auta, odpinam tylko kiedy muszę wypoziomować, lub używać auta

- podpory; z tyłu zazwyczaj, z przodu nie zawsze

- lodówka na gaz, ale to i tak tylko wtedy kiedy w lodówce jest coś co wymaga chłodzenia

- prądu nie ma,

- woda; wewnętrzny zbiornik na ok 30l, uzupełniamy jak się skończy, choć na dziko i tak nie ma gdzie, więc bańki 5l

- przedsionek, raz do roku, aby go przewietrzyć, zwykle lekki daszek przeciwsłoneczny, kiedy nie ma naturalnego cienia

 

Co do nieporadności załogi, to proszę was, nie przesadzajcie. U mnie w załodze jest 3 córki, z czego najmłodsza w tej chwili 6mies, więc ma ulgowo, ale dwie starsze (9 i 12l) doskonale pomagają i nie ma przy tym miejsca dla marudzenia. U mnie niestety nie mają tak dobrze, że "księżniczki" siedzą i pachną, czekając aż ojciec, parobek przygotuje wszystko dla ich pełnego komfortu.

A w przypadku osób starszych, schorowanych, lub po urazach, to oczywiście, macie racie. Czasem trzeba sobie pomagać sprzętem, ale to są tylko wyjątki, które potwierdzają regułę. 

 

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, danielpoz napisał:

Tu tylko jedną osobę coś męczy, reszta się świetnie bawi. 

Żyj i daj żyć innym?

Każdego coś czasami meczy i każdy ma jakieś troski, a forum jest po to aby pisać swoje opinie i komentarze, czy relacje. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, danielpoz napisał:

Tu tylko jedną osobę coś męczy, reszta się świetnie bawi. 

Żyj i daj żyć innym?

Jestem drugi , ale nie będę śmiecił w cudzym wątku ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak ciekawie sie watek rozpoczal tak jak i wiele innych zostal sprowadzony do parteru( i niestety poziomu niektorych wypowiadajacych sie). Ja sam uzywam wkretarki i bylem ciekaw jakich uzywacie, ktore sie Wam sprawdzaja itd Kto i jak poradzil sobie z kluczem - przegub to fajny pomysl !!!- czy kupil gotowy gdzie i za ile, czy odcial z korby, czy dospawal pret do klucza nasadowego czy moze podpierdolil na budowie :) Ja akurat uzywam wkretarki Graphite - taki szczur ale dobra relacja jakosc -cena, klucz kupilem gotowy ale jakosc wykonania po pierwszym wypadzie zostawila nasadke na lbie sruby w podporze, a pret od razu polecial w pierwszy smietnik. Zrobilem sam -nasadka udarowa i tigiem pret z nierdzewki ø10 i teraz zadna podpora nawet nie zawyje. Co do tego czy warto brac - moim zdaniem warto, zaoszczedzony czas mozna przeznaczyc na spozycie lub kto co tam lubi i jest to duzo ciekawsze od krecenia korba :)  Nie zabieram worka ziemniakow i cebuli ,wiec nie mam klopotu z waga przyczepy  a i zamiast pralki 2 dodatkowe pary gaci waza zdecydowanie mniej, (rozumiem -dluzsze wyjazdy z dziecmi wymuszaja rodzaj zabieranego sprzetu i jego wage, ale pralki sa na kampingach, a jak ktos sie decyduje na kompletne''dziko'' to niech to bedzie ''dzicz'' i albo full survival albo zjazd na kamping na serwis - pranie, czyszczenie toalety czy temu podobne) Wkretarka poza podporami przykrecam sszpilki- sruby przedsionka linki do drzew na suszenie przemoknietych, czy wypranych rzeczy (warunek zeby srube wykrecic z drzewa po czasie uzywania) a czasami naciagi od przedsionka czy rolety, drzewu nic nie bedzie, a wkretarka wiele ulatwia. Takze niech kazdy bierze wszystko to na co ma ochote, bo dogadywanie co komu sie przyda a co nie, jest bez sensu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raz gdzieś przeczytałem na forum i musiałem spróbować.

Wkretarka z Lidla 249. Klucz wykonany z pręta znalezionego w garażu i końcówki klucza nasadowego. Po pierwszym użyciu, klucz do podpór schowałem w garażu. Genialne, a wkrętarka przy okazji przydaje się do różnych innych robótek przy cepce/na kempingu/ dzikusie.

POLECAM

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.