Ostrzeżenie - tak się kończy wężykowanie przyczepy i wymarzony urlop :(

[mundek28]

A nie uważacie że duże znaczenie ma stan urządzenia najazdowego i jego czułość.Tam gdzie ja robię badanie techniczne nie posiadają niestety odpowiedniego przyrządu ale w trakcie jazdy wydaje mi się że odpuszczenie gazu /szczególnie z górki/ już wystarczy aby zadziałał hamulec przyczepy-chyba.

[Gość]

10 minut temu, jagodek napisał:

Z mojego doświadczenia, wyłącznie z mojego doświadczenia wytracenie prędkości może odbywać się wyłącznie po ustabilizowaniu zestawu. Możemy kontrować kierownicą, dać impuls skrzynią, gazem, wszystko jedno. NIE jest to przyspieszanie !!!!! W jeździe sportowej wciśnięcie jednoczesne pedału przyspieszenia i hamulca służy do czego innego, a nie jest hamowaniem, ani przyspieszaniem. W automacie zdjęcie nogi z pedału gazu da impuls do stabilizacji zestawu w większości przypadków. Jeżeli zestaw się nie chce ustabilizować to decyzje podejmujemy w ułamku sekund. Odpuszczenie pedału przyspieszenia i coraz silniejsze ruchy przyczepy nie uratują sytuacji.

Zachowania na drodze hipotetyczne powinniśmy trenować i nawyki również. Większość jak słyszy ""nacisnąć na pedał przyspieszenia"  myśli zwiększenie prędkości. To nie tak, coraz mniej chce mi się tłumaczyć.

Na autostradzie wyprzedzanie się pojazdów ciężarowych i przejeżdzanie zbyt  blisko zestawu nie należy do rzadkości. To określam jako częste. Jeżeli wyjeżdżam zza ściany drzew i dostaję strzał z prawego boku przez silny wiatr, a jestem wyprzedzany przez pojazd ciężarowy z lewej strony - jak to nazwać? Faktem jest, przyznaję że kiedy mogę przekraczam zdroworozsądkową prędkość przelotową i trochę ryzykuję. Nie miałem szkody od co najmniej 15 lat. Mandaty owszem.

Tak szczerze to ja już teraz nie wiem o co ci chodzi, to przyśpieszasz, stabilizujesz czy hamujesz szok, a może to droga z Kołobrzegu mnie po prostu tak zmęczyła, że nic nie rozumiem bo nigdy jeszcze 5h nie jechałem z tego kurortu ?

Edytowane 16 Sierpnia 2020 przez peja76 (wyświetl historię edycji)

[Gość]

6 minut temu, peja76 napisał:

Nie będę się chwalił ale z przyczepami jeżdze 26 lat, był okres że 100tyś to robiłem rocznie, składaków to nawiozłem tyle że szkoda mówić (dla młodzieży,  kiedyś żeby przywieść auto z zagranicy trzeba było je rozebrać? takie to były czasy

Jeżeli napiszę, że jeżdżę od 25 lat i przejechane minimum 300 tysięcy - bardziej wiarygodne? Ja taki skromny jestem?

Prosiłem o Twoje spostrzeżenia, a nie kolejne impertynencje, że czegoś nie dostrzegam, coś źle piszę, bo Ty wiesz lepiej. Wiem, czym jest wężykowanie i miałem 2 sytuacje trudne, ale się udało.

Napisz coś konkretnego od siebie, może masz jakieś przemyślenia.

[Gość]

1 minutę temu, jagodek napisał:

ale się udało.

I tak trzymaj.

napisałem ci moje spostrzeżenia, może je wykorzystasz a może nie, decyzja należy do ciebie.

[lbuster]

20 minut temu, jagodek napisał:

Zachowania na drodze hipotetyczne powinniśmy trenować i nawyki również. Większość jak słyszy ""nacisnąć na pedał przyspieszenia"  myśli zwiększenie prędkości. To nie tak, coraz mniej chce mi się tłumaczyć.

Jagodek, według mnie masz rację, bo wyciągnąć zestaw można na dwa sposoby:

- w odpowiednim momencie przyspieszyć

- w odpowiednim momencie przyhamować

Problem w tym, że mało kto z nas wie, w którym momencie to zrobić. Tak więc nadal obowiązuje zalecenie, że delikatnie zwalniamy by nie zrobić scyzoryka.

Być może Ty jeździsz dużo więcej i potrafisz wyciągnąć zestaw dodając gazu. Ale proszę Cię, nie proponuj tego nowicjuszom 

Edytowane 16 Sierpnia 2020 przez lbuster (wyświetl historię edycji)

[Gość]

4 minuty temu, peja76 napisał:

napisałem ci moje spostrzeżenia, może je wykorzystasz a może nie, decyzja należy do ciebie.

niczego nie napisałeś dla tych co czytają. Ja nie potrzebuję porad?

 

5 minut temu, lbuster napisał:

Być może Ty jeździsz dużo więcej i potrafisz wyciągnąć zestaw dodając gazu. Ale proszę Cię, nie proponuj tego nowicjuszom 

Masz rację, niczego nie proponuję. To luźne przemyślenia wszystkich użytkowników, tak działa forum. Kiedy nowicjusz przestaje być nowicjuszem? Po 100 tysiącach kilometrów, czy wcześniej?

[lbuster]

Strzelam, przejechałem kilkanaście tysięcy z budą, może kilkadziesiat. I nawet jak przejadę 100 czy 200 to nadal będę nowicjuszem, bo nie doprowadzam do takich sytuacji. Dlatego zalecanie przyspieszania czy hamowania komukolwiek to igranie z ogniem. Chyba nie chcesz mieć kogoś na sumieniu.

Gdzies w tym temacie jest filmik, jak "zawodowiec" ostro wyhamowywuje do zera z ostrego węża. Tej techniki także nikt nie proponuje, bo tego się trzeba nauczyć na torze a nie na ekspesówce, gdy jesteś zaskoczony tą sytuacją.

IMHO

[Cichy56]

12 godzin temu, jagodek napisał:

@jacekzoo, a kim Ty jesteś żeby mnie upominać? Posiadasz zawodowe prawo jazdy? Jaki masz staż za kierownicą z holowanymi pojazdami? Skąd bierzesz przekonanie o własnej nieomylności? Z chęcią umówię się z Tobą na jazdę i kontrolowane wężykowanie na trasie szybkiego ruchu. Szybko zweryfikujemy Twoje umiejętności. Poddajesz w wątpliwość bez zdania racji każdą opinię biorącą się z doświadczenia i praktyki nie tylko mojej, ale osób które mnie uczyły.

Umawianie się na kontrolowane wężykowanie na trasie szybkiego ruchu to jest już kompletną głupotą.

[Gość]

Wybacz, ale czy Ty jesteś inteligentny inaczej? Jazda na odcinkach wyłączonych z ruchu z prędkością 90-100 km to nie próbowanie na parkingu z prędkościa 50 km/h. Czy wam trzeba łopatologicznie tłumaczyć?! Kto przy zdrowych zmysłach będzie narażał innych użytlowników drogi szybkiego ruchu?! Chodzi o sprawdzenie możliwości / umiejętności i symulację warunków zbliżonych do rzeczywistych na drogach przy S8, jest ich trochę.

Nie będę wypowiadał się już w tym temacie, mam dość kretynizmów i legend powielanych.

[jacek00]

Godzinę temu, jagodek napisał:

Wybacz, ale czy Ty jesteś inteligentny inaczej? Jazda na odcinkach wyłączonych z ruchu z prędkością 90-100 km to nie próbowanie na parkingu z prędkościa 50 km/h. Czy wam trzeba łopatologicznie tłumaczyć?!

Sam jeszcze kilkanaście godzin temu zapraszałeś przecież na S8... Nie wiesz co piszesz, komu odpisujesz i co... Więc kto tu jest inteligentny inaczej? 

Cytat

Kto przy zdrowych zmysłach będzie narażał innych użytlowników drogi szybkiego ruchu?! Chodzi o sprawdzenie możliwości / umiejętności i symulację warunków zbliżonych do rzeczywistych na drogach przy S8, jest ich trochę.

Z ciekawości to gdzie przy S8 są odcinki wyłączone z ruchu, gdzie możesz bezpiecznie sprawdzić możliwości czy umiejętności jeżdząc z prędkością 90-100 km/h? Na jakimś torze prędzej takie rzeczy chyba. 

Edytowane 17 Sierpnia 2020 przez jacek00 (wyświetl historię edycji)

[jacekzoo]

Jacek daj sobie spokój, nie warto

[Cezarr]

2 godziny temu, Cichy56 napisał:

Z chęcią umówię się z Tobą na jazdę i kontrolowane wężykowanie na trasie szybkiego ruchu.

 

56 minut temu, jagodek napisał:

Chodzi o sprawdzenie możliwości / umiejętności i symulację warunków zbliżonych do rzeczywistych na drogach przy S8, jest ich trochę.

Ty się człowieku już mylisz w zeznaniach i sam nie wiesz co piszesz, jakbyś nie wiedział  to są Twoje wpisy.

[jacek00]

14 godzin temu, jagodek napisał:

Reasumując, pierdzielić głupoty może każdy. Czekam na wiadomość prywatną , przygotuj pojazd i zapraszam na S8 w dowolnym momencie. Zrobimy nagranie i wrzucimy na forum.Ok?

@Cezarr tu powyżej było konkretniejsze zaproszenie na konrketną drogę  

[Cezarr]

No jeszcze lepiej, ale zaraz napisze że nie potrafimy czytać ze zrozumieniem ?

[Commander]

Jest taka nagroda.... Chyba Darwina.... Może wymuszanie wężykowania wygra....