Skocz do zawartości

Kontrola wagi zestawu na drodze.


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 571
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

U nas jakby tak zrobili to dalej by nikt nie pojechał, nawet te ich radiowozy. Mało przyjemna taka kontrola w nocy jak dzieci śpią i robi się kilometry a tu hałasy, postój i obudzone dzieci..

 

Kolejny minus drogi przez Austrię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marek - minus?

jak ktos ma cos do ukrycia lub rzęcha a nie auto to właśnie unika Austrii, ich kontroli i wysokich mandatów. Jadąc przez Madziary masz większe prawdopodobieństwo spotkania się z rzęchem w najmniej oczekiwanym momencie

Zawsze jeżdżę przez Austrię, wyjątkowo w tym roku jechałem przez Madziary i nikt mnie nie przekona do jechania na południe przez Węgry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdopodobieństwo trafienia takiej kontroli to jak wygrana w totka :) nasze zestawy ich nie interesują, pewnie problem maja kampery i ciężarowe. Ciagle opowiadamy straszymy Austrią, kto tam dostał mandat ? Mamy udokumentowany przypadek, że ktoś miał nieprzyjemności ? Czy tylko widzieliśmy kontem oka, że coś takiego ma miejsce, ja tam nigdy nie zjeżdżam bo zawsze mam wrażenie, że dotyczy tych co przekraczają 3,5T.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są już stałe punkty kontroli, także jadąc określoną trasą masz pewność ważenia.

 

Swoją drogą, jestem za takim czymś. Po tym co jeździ po drogach moim zdaniem za mało kontroli

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witus-w Pl można liczyć na fart a i mandat tez nie jest bolesny...

 

No w sumie nie ma co straszyć zagranicą bo niektórzy tam nie pojada przez cale życie...

 

A uwierz mi ze mandat za granicą potrafi zrujnować plany wakacyjne.

 

Czekam z utęsknieniem aż u nas zaczną dopiero..ć niebotyczne mandaty za stan techniczny a diagności zaczną mieć pełną odpowiedzialność karna za to co dopuszczają do ruchu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeszcze wracając do pytania Witus-ia - tak, znam rodzinę co podczas kontroli dostała zakaz dalszej jazdy równoznaczny z laweta i więzieniem auta do serwisu oraz łączny mandat 1000 euro za stan techniczny auta i przyczepy... Ich wakacyjna podróż skończyła się w punkcie kontroli

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeszcze wracając do pytania Witus-ia - tak, znam rodzinę co podczas kontroli dostała zakaz dalszej jazdy równoznaczny z laweta i więzieniem auta do serwisu oraz łączny mandat 1000 euro za stan techniczny auta i przyczepy... Ich wakacyjna podróż skończyła się w punkcie kontroli

Smutne, ale bezpodstawnie raczej tego zakazu nie dostali i chyba nie za przepaloną żarówkę...

 

Wychodzę trochę z założenia że jak chcą sobie krzywdę zrobić, to droga wolna, ale jeśli ich pojazd może zagrażać życiu innych ludzi, to może jednak lepiej żeby tą lawetą wrócili do domu ?

Swoją drogą, to lekko nieodpowiedzialne chyba...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marek - minus?

jak ktos ma cos do ukrycia lub rzęcha a nie auto to właśnie unika Austrii, ich kontroli i wysokich mandatów. Jadąc przez Madziary masz większe prawdopodobieństwo spotkania się z rzęchem w najmniej oczekiwanym momencieZawsze jeżdżę przez Austrię, wyjątkowo w tym roku jechałem przez Madziary i nikt mnie nie przekona do jechania na południe przez Węgry.

Mnie chodzi tylko o czas przejazdu. Korek, kontrola, obudzone dzieci = kłopoty.

 

Sam nie mam nic do ukrycia, nawet na styk dmc cepy w normie. Liczę, że dużo większe prawdopodobieństwo rzęcha jest w Pl każdego dnia w drodze do pracy a nie w drodze na wczasy. Mandat za prędkość przyjmę z pokorą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeszcze wracając do pytania Witus-ia - tak, znam rodzinę co podczas kontroli dostała zakaz dalszej jazdy równoznaczny z laweta i więzieniem auta do serwisu oraz łączny mandat 1000 euro za stan techniczny auta i przyczepy... Ich wakacyjna podróż skończyła się w punkcie kontroli

Pytanie tylko czy to byli turyści z przyczepą. Chyba nikt z nas nie zabierze rodziny rzęchem z przeciążoną przyczepą do Chorwacji ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To taka rodzinka jak większość polskich rodzin, auto podczas zapylania z ogonem dostało w dupę mocniej niż podczas eksploatacji codziennej i pojawił się w trasie wyciek oleju... Kilka kropli skapnęło podczas kontroli i mokry byl dół silnika, do tego doszedł nie do konca sprawny najazd - za słabo brał podczas wywierania nacisku specjalnym przyrządem. A ogon przeładowany o 150 kg. Stąd wysoki mandat bo mają ciśnienie na ochronę środowiska i bezpieczeństwo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W NL pewnej nocy na autostradzie przed parkingiem też zrobili kontrole.

Zatrzymywali busy, autobusy i auta na obcych rejestracjach. Po zatrzymaniu pojazdu, bagażnik do góry i jak były bagaże w środku to każda osoba miała obowiązek zabrać swój bagaż na prześwietlenie . Po ułożeniu na taśmie bagażu przechodziło się powoli i jak było wsio OK to torby w rękę i do samochodu.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.