Kontrola wagi zestawu na drodze.

[Zulos]

Co za perfidne grosse mistifikazione!!

A odnośnie Kontrolbucha znalazłem stare (sprzed 9 lat) wyjaśnienie:

http://witd.szczecin.pl/niemcy/

A tu jest znacznie nowszy opis:

https://www.transport-expert.pl/czas-jazdy/pamietaj-ze-w-niemczech-rejestruje-sie-czas-jazy-busem-do-35-t.-4019.html

Mnie zastanawia jedno. W drugim artykule jest napisane:

Opisywany obowiązek rejestracji czasu pracy nie ma zastosowania na terenie Niemiec jedynie  w przypadku pojazdów:

• wymienionych w Rozporządzeniu 561/2006/WE art. 3, b) do i) oraz w art. 13 a) do m) oraz o) do p),

Sięgając do źródła:

- art. 3 lit. h - "Niniejsze rozporządzenie nie ma zastosowania do przewozu drogowego: [...] pojazdami lub zespołami pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 7,5 tony używanymi do niehandlowego przewozu rzeczy".

Raczej my niehandlowo przewozimy rzeczy w przyczepie...:-)

Co ciekawe - po pobieżnej lekturze rozporządzenia - nie wynika z niego wprost, ale w zasadzie moim zdaniem dotyczy ono tylko przewozów, nazwijmy to "handlowych", a nie dotyczy poruszania się samochodami prywatnymi w celach prywatnych. Świadczy o tym chociażby pkt 15 preambuły:

"Niniejsze rozporządzenie ma na celu poprawę warunków socjalnych pracowników objętych jego zakresem, a także ogólną poprawę bezpieczeństwa drogowego."

Chodzi w nim zatem o pracowników. W innych miejscach jest mowa o przedsiębiorstwach transportowych i o kierowcach będących pracownikami takich przedsiębiorstw.

Dlatego też wydaje mi się, że nie nas obowiązek prowadzenia książki w Niemczech nie obowiązuje...

[Zulos]

Nie wiem tylko z jakich przepisów wynika obowiązek prowadzenia książki (rozumiem, że to są przepisy wewnętrzne Niemiec) - może one wprost regulują, że nie dotyczy to prywatnych przewozów? A jeśli odsyłają do rozporządzenia WE w tym zakresie no to j.w....

[smok_wawelski]

 

Godzinę temu, Zulos napisał:

grosse mistifikazione!!

Dobrzy są no nie   jedziesz sobie grzecznie te 90 co powiedzmy sobie szczerze na autobanie  owszem nie jest   właściwe ale nie jest też kosmicznym zagrożeniem  przy odpowiedniej proporcji mas i wielkości holownika i budy  -  pozdrawiasz kamperka albo migniesz światełkami a tu patrz pan  filmowiec w mundurze  się trafił i na filmik zaprasza  i trzeba bilecik do kina zapłacić  

Dzieki za linki - znam te żródła 

Tak wynika to z niemieckiego Rozporządzenia w sprawie załóg pojazdów mechanicznych (Fahrpersonalverordnung)
I owszem logicznie rozumujesz - Rozporządzenie UE powinno stać ponad lokalnym niemieckim  ale konia z rzędem żeby wytłumaczyć to służbom BAG , które twierdzą czasem że Rozporządzenie  dotyczy wszystkiego co sie rusza i ma powyżej 2,8DMC - sporo o tym jest na np. rożnych forach.
BAG uregulował sobie to w odmienny dziwny i czasem twierdzi że  w 561/2006/WE nie są wymienione bezpośrednio prywatne zestawy z przyczepą czy to bagażową czy kempingową.
U mnie sprawa była prosta - auto firmowe, towarówka z wypożyczalni, jechałem służbowo i brałem jakiś niewielki towar - zatem nie udowodniłbym prywaty.
Spoko wolałem pomęczyć się i  naszrajbać ten tageskontrollblatt było to po prostu szybsze , prostsze i na pewno tańsze niż użerać się z policją a i tak miałem 1 raz grube problemy żeby wyjaśnić czemu nie mam wypisanych blattów z poprzednich 28dni - dla BAG nie istniało pojęcie że nie wykonywałem na codzień pracy kierowcy a jedynie dorywczo jeżdżę do Niemiec na codzień pracując w PL i nie prowadząc auta, kolejnym razem wyjeżdżając do D byłem już mądrzejszy i miałem na kontrolblattach 27 dni pauzy w PL i 1  jazdy do D i było wsio alles ordnung dla BAG
Natomiast z kempingową - no cóż może być to jak dyskusja ze Słowakiem który wymaga wyposażenia wg ich prawa a nie jak gwarantuje konwencja wiedeńska że pojazd ma być wyposażony wg prawa kraju jego rejestracji albo z Austriakiem który ukara Cię za kamerkę lub CB które w PL są dozwolone, w niektórych krajach bekniesz też za brak zabezpieczenia przewożonego osobówką zwierzaka.   Taka właśnie niespójna jest zjednoczona Europa
W sumie obiektywnie patrząc  jest też w tym jakaś logika - wchodzisz do czyjegoś domu i choć jest to w Unii to pytasz czy w butach czy ściągnąć -  tak samo wjeżdżasz do czyjegoś kraju to stosujesz się do jego przepisów.
Problemem jest to że te przepisy a właściwie ich interpretacje nie są czasem jasno publikowane, kolejny problem to konieczność znania perfekt języka żeby wyjaśniać zawiłości interpretacji prawnej  - stąd moje drążenie tematu jak to obecnie wygląda realnie

Edytowane 3 Kwietnia 2019 przez smok_wawelski (wyświetl historię edycji)

[Cezarr]

5 minut temu, smok_wawelski napisał:

Dobrzy są no nie

Ciekawe czy ten jeden gościu za trzymanie psa na kolanach dostał tyle samo co za telefon ?
I jaki jest na to paragraf ?

[Zulos]

10 minut temu, smok_wawelski napisał:

W sumie obiektywnie patrząc  jest też w tym jakaś logika - wchodzisz do czyjegoś domu i choć jest to w Unii to pytasz czy w butach czy ściągnąć -  tak samo wjeżdżasz do czyjegoś kraju to stosujesz się do jego przepisów.

A to jest bardzo apropopopos karawaningu.

Generalnie dzielimy się na 2 obozy - jedni wychodzą z założenia, że buty są do noszenia i używają ich w całym domu (w sensie cepki i przedsionka), a inni - do których na ten przykład ja należę - wyznają strefę gołej stopy i buty zostawiają jeszcze przed przedsionkiem.

Ale nie wszyscy goście zadają sobie trud zerknięcia na zwyczaje panujące w "domu".

Oczywiście na zimnych wyjazdach, strefa gołej stopy ustępuje miejsca obuwiu...

No ale dygresja legutko nie na temat;-)

[smok_wawelski]

@Cezarr Nie wiem ale w niektórych krajach obowiązuje bezwzględny nakaz pasów dla psa lub klatki przypiętej pasami.
Nie drążyłem tematu bo przez pewien czas nie miałem psa, po prostu musieliśmy sie otrząsnąć po odejściu poprzedniego co był  i jeździł  wszędzie z nami 14 lat.
Ostatnio właśnie coś mi wspominał o tym temacie kumpel mieszkający we Włoszech ale nie pamiętam czy były to Włochy, Austria czy Czechy.
Bedę musiał i ten temat podrążyć bo do paru miesięcy jest już nowy czworołapny członek rodziny  
Sama logika zabezpieczenia zwierzaka w aucie jest absolutnie słuszna - przy byle ostrzejszym hamowaniu nie mówiąc o czymś gorszym zwierzakiem zwłaszcza małym strasznie poniewiera po aucie
 

Edytowane 3 Kwietnia 2019 przez smok_wawelski (wyświetl historię edycji)

[kopczyn]

Wracając do tytułowego wątku. Wyjątkowo w ostatniej podróży mieliśmy aż 2 kontrole Polizei w DE. 2 tygodnie temu jak wyjeżdżaliśmy do Włoch - prawdopodobnie ze względu na mały ruch tego typu pojazdów szczególnie że był to środek tygodnia a temperatura koło zera - zatrzymali nas do kontroli koło Drezna aby sprawdzić zawartość przyczepy + tożsamość podróżujących. Mimo że nie miałem właściwych lusterek pomocniczych a bagaż w samochodzie wystawał nad linię oparć itp. - nie czepiali się niczego - życzyli udanego urlopu. Wracając, w Austrii była kontrola wagi którą sobie ominęliśmy i pojechaliśmy dalej, potem w DE bardziej zaawansowany system wymagał kontrole wagi wszystkich pojazdów - nie chciało nam się stać w kolejce więc z niej wyjechaliśmy i przez parking dla osobówek próbowaliśmy ominąć stanowisko pomiarowe - oczywiście ominąć się udało, ale przy wyjeździe z parkingu zatrzymała nas policja - zobaczyli dzieci w aucie więc byli mili, zamieniliśmy parę zdań - zajrzała do samochodu spytała czy nie przewozimy w przyczepie jakiś osób i bye bye. 2 lata temu też uciekłem z 2 ważeń - również bez żadnych konsekwencji, w Szwajcarii był znak remontu drogi potem ograniczenia do 30 potem bariera betonowa na lewy pas pojazdy do 2,2m szer. na prawy pozostałe - na szczęście jadący przedemna kamper był lokalsem i skierował się odrazu na prawidłowy pas - wbiłem więc za nim po pasie dla poj. do 2,2 - z tym że w rzeczywistości dało się jechać szerszymi pojazdami. Prawy pas odbijał na parking do ważenia, a ja za kamperkiem pojechałem do tunelu bez ważenia. W DE to samo - jeden pas wymusił przejazd przez parking na której była waga, odbiłem z kolejki na stację bęzynową i pojechałem między dystrybutorami na parking na osobówek i z tamtąd dopiero na autostradę. Naprawdę nie ma się co napinać jak bycze jaja, owszem można źle trafić jeśli będą chcieli zważyć to zważą - jednak myślę że te kontrole nie są skierowane do turystów - no chyba że jakiś sam się na wage pcha . Ostatecznie można dostać jakiś mandat - i jechać dalej  lub wcześniej się rozpakować , ale ogólnie lepiej mieć luźnie podejście i wiedzieć czy ze względu na rzeczywistą masę dać się ważyć czy nie... Nie warto napewno rezygnować z wyjazdu bo ktoś tam mówił że gdzieś tam ważą (brzmi absurdalnie ale naprawdę znam taką osobę)

Edytowane 9 Kwietnia 2019 przez kopczyn (wyświetl historię edycji)

[w79]

Przykre to, mysle ze nie ma sie czym chwalic..... 

[qbek]

13 godzin temu, kopczyn napisał:

(...) nie miałem właściwych lusterek pomocniczych (...)

tzn. jakich?

[smok_wawelski]

16 godzin temu, kopczyn napisał:

Ostatecznie można dostać jakiś mandat - i jechać dalej 

nie zawsze - zależy ile przekroczysz DMC

 

17 godzin temu, kopczyn napisał:

i wiedzieć czy ze względu na rzeczywistą masę dać się ważyć czy nie

A jaki masz wpływ na dawanie się ważyć - nie Ty o tym decydujesz

 

17 godzin temu, kopczyn napisał:

. Mimo że nie miałem właściwych lusterek pomocniczych

Być może wcale nie musiałeś ich mieć - przepisy określają kiedy takie lusterka są wymagane

W PL - określone jest to w Rozporządzeniu  w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia
5d) w lusterka zewnętrzne zapewniające pełną widoczność do tyłu z miejsca kierowcy, na czas przejazdu - w odniesieniu do pojazdu silnikowego ciągnącego przyczepę o szerokości większej niż szerokość pojazdu ciągnącego;

 

[kopczyn]

2 godziny temu, smok_wawelski napisał:

2 godziny temu, smok_wawelski napisał:

 

A jaki masz wpływ na dawanie się ważyć - nie Ty o tym decydujesz

 

Oczywiście że jak będą chcieli zważyć to zważą, ale jak wiesz że masz lekką nadwagę, to lepiej spróbować ominąć ważenie - tzn. nie pchać się na wagę " na ochotnika "

 

Edytowane 10 Kwietnia 2019 przez kopczyn (wyświetl historię edycji)

[jubi-tom]

Austriacy przeginaja z tym wazeniem, omijam wszystkie wagi jak sie da .
Ciekawy jestem jaki jest stosunek policji kiedy jest znak zakaz wjazdu pow 3.5 t a jade busem z kempingiem i zestaw ma np 4.5 t ?

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

[smok_wawelski]

@kopczyn - jeśli wiesz gdzie ważą to możesz ominąć ale jeśli wyrośnie na autobanie przed Tobą "2.8 t nach rechts" to jak ominiesz ?

@jubi-tom - to proste i wynika z przepisów jeśli ograniczenie dotyczy zestawu bulisz i zawracasz ani w Austrii ani w Niemczech nie pogadasz

Wysłane przy użyciu Tapatalka

[kopczyn]

3 godziny temu, smok_wawelski napisał:

@kopczyn - jeśli wiesz gdzie ważą to możesz ominąć ale jeśli wyrośnie na autobanie przed Tobą "2.8 t nach rechts" to jak ominiesz ?

@jubi-tom - to proste i wynika z przepisów jeśli ograniczenie dotyczy zestawu bulisz i zawracasz ani w Austrii ani w Niemczech nie pogadasz

Wysłane przy użyciu Tapatalka
 

no wlasnie take 2,8 t bylo, waga jest na parkingu przyautostradowym, na ktorym jest tez stacja benzynowa i praking dla osobowek, wyjezdzasz z kolejki do wazenia przejezdzasz przez stacje i jedziesz przez parking dla osobowek omijajac wage - jak narazie 2 razy tak zrobilem. 

Można też nie zjeżdzać. Nikt mnie za to nie ścigał. 

Zdaje mi sie że kontrole wagi nie sa skierowane typowo do karawaningu tylko samochodow ciezarowych i dostawczych, ale jak niektorzy pchaja sie z kempingiem na wage to ich waża i tyle. Przeciez niemcy austriacy i szwajcarzy nie sa ślepi i widza ze omijam wage a mimo to za to nie ścigają.

Edytowane 11 Kwietnia 2019 przez kopczyn (wyświetl historię edycji)

[Mefju]

Śledzę  ten temat i cały czas nie mam jasności: oznaczenia 2.8t czy 3.5t dotyczą holownika czy dmc zestawu?

 

Edytowane 11 Kwietnia 2019 przez Mefju
Spojnie (wyświetl historię edycji)