Cywilizacyjny niedorozwój

[szary11]

1 minutę temu, Cathay napisał:

A ci z aut poniżej 1 litra pojemności to są normalnie "kierowcy" czy "małolitrażowcy" czy "kierowczyki"?

A jak jadę cinquecento 704 to jak jestem odbierany?

 

?

[maarec]

16 minut temu, Cathay napisał:

Akrapovic?

 

A ci z aut poniżej 1 litra pojemności to są normalnie "kierowcy" czy "małolitrażowcy" czy "kierowczyki"?

Mam taki w garażu 999 ? mały ale byk. 

[Zulos]

10 godzin temu, Cathay napisał:

Akrapovic?

W moim przypadku to niestety tylko dwie opcje bez utraty gwarancji - Cobra albo Dr. Jekill & Mr. Hyde. To tylko w Europie przez normy oczywiście.

10 godzin temu, maarec napisał:

Mam taki w garażu 999 ? mały ale byk. 

Durango?

[maarec]

6 minut temu, Zulos napisał:

W moim przypadku to niestety tylko dwie opcje bez utraty gwarancji - Cobra albo Dr. Jekill & Mr. Hyde. To tylko w Europie przez normy oczywiście.

Durango?

Ten ma o flaszkę więcej.

[lbuster]

12 godzin temu, Cathay napisał:

A ci z aut poniżej 1 litra pojemności to są normalnie "kierowcy" czy "małolitrażowcy" czy "kierowczyki"?

Mi nie chodzi o pojemność (jak w przepisach). Kierowcy małolitrażowych samochodów mają taką samą robotę do zrobienia co kierowcy "normalnych" samochodów i mogą jeździć jak inni kierowcy.

Skuter to inna pozycja, inna zmiana biegów itp. Dla mnie to inna kategoria pojazdów.

I żeby nie było, ja nic nie mam do skuterów, sam rozważałem kupno jednego lub drugiego na dojazdy do roboty i to raczej z większą pojemnością, choć mniejsze pojemności kusiły spalaniem ale dźwięk zazwyczaj jest nie do zniesienia

[Cathay]

3 godziny temu, lbuster napisał:

inna zmiana biegów itp

https://moto.wp.pl/automaty-w-hondzie-duzym-sukcesem-africa-twin-ze-zmianami-w-gamie-6797085664381920a

 

[BUMERANG]

3 godziny temu, lbuster napisał:

Mi nie chodzi o pojemność (jak w przepisach). Kierowcy małolitrażowych samochodów mają taką samą robotę do zrobienia co kierowcy "normalnych" samochodów i mogą jeździć jak inni kierowcy.

Skuter to inna pozycja, inna zmiana biegów itp. Dla mnie to inna kategoria pojazdów.

I co tu jest bardziej pełnoprawne. Skuter 800ccm czy motocykl 125ccm  

 

Edytowane 4 Grudnia 2022 przez BUMERANG (wyświetl historię edycji)

[lbuster]

21 godzin temu, BUMERANG napisał:

I co tu jest bardziej pełnoprawne. Skuter 800ccm czy motocykl 125ccm  

Ale nadal mocny skuter to skuter a słaby motocykl to motocykl  Inaczej nie będzie. No chyba, że bardzo słaby motocykl, to będzie motorower, ale nawet jemu bliżej do motocykla niż skuterowi.

@Cathay, nawet automat włożony do motoru tego nie zmieni  Ale ciekawa sprawa z tym automatem, zastanawiam się, jak się nim jeździ.

IMO.

[Cathay]

@lbuster

Tu nie tyle chodzi o podział na motocykl/skuter a o podział kierujących tymi sprzętami na Motocyklista/...........   no właśnie kto? Skuterzysta? 

 

W dwuśladach zawsze jest to "kierowca". Nie tylko wówczas kiedy jedzie prawdziwym samochodem jak np. Ty ale nawet wówczas gdy jedzie dziwadłem typu suv czy inny van.

[lbuster]

5 minut temu, Cathay napisał:

podział kierujących tymi sprzętami na Motocyklista/...........   no właśnie kto? Skuterzysta? 

Zgadzam się - nie ma określenia na "skuterzystę"  

[jacekzoo]

Godzinę temu, lbuster napisał:

zastanawiam się, jak się nim jeździ.

Zarąbiście ? jakbym kupował nowe moto to tylko z automatem, jechałem parenaście km tą africą i się zakochałem

[mundek28]

Ale wracając do tego zdarzenia drogowego pomijając kto kim jest i czy był na bani czy nie.Motocyklista ruszał z prawego pasa i wjeżdżał na drugi od prawej czyli środkowy na poprzecznej drodze a kierowca auta startował z lewego czyli drugiego od prawej/ są tylko dwa/ i wjeżdza na środkowy czyli też drugi od prawej. Na tej poprzecznej drodze w obrębie skrzyżowania bus pas nie jest oznaczony i nie jest oddzielony linią ciągłą./ nie każdy jadący musi być z Krakowa/To w formie pytania.

[BUMERANG]

2 godziny temu, Cathay napisał:

Tu nie tyle chodzi o podział na motocykl/skuter a o podział kierujących tymi sprzętami na Motocyklista/...........   no właśnie kto? Skuterzysta? 

A co tym gościom brakuje

Idąc tym tokiem myślenia trzeba by zrobić podział na jeżdżących turystykami, przecinakami, enduro czy cruiserami. A o trajkach to już nie wspomnę. Każdy z tych typów moto wymaga innej techniki jazdy, innej pozycji etc.

Dla mnie motocyklista to ktoś poruszający się na dwóch kółkach z silnikiem.

Czytałem kiedyś artykuł o młodzieńcu, który na komarku pojechał sobie na wycieczkę na...Kaukaz. To jest dla mnie prawdziwy motocyklista i pretendent do tytułu " Iron Rump". 

Albo chociażby wypad na "Elefantentreffen".  Tam nie liczy się na czym. Tam trzeba tylko dojechać.

Ktoś kto lansuje się na deptaku tylko w słoneczne dni mając między nogami litr pojemności albo i więcej jest po prostu śmieszny.

[Cathay]

8 minut temu, BUMERANG napisał:

A co tym gościom brakuje

Kolego, wyrwałeś z kontekstu. @lbuster napisał że nie nazwał by kierujących skuterami motocyklistami, więc ja pytałem jak by ich nazwał.

Dla mnie to są normalni motocykliści. 

A koledzy z którymi upalaliśmy po mieście na 50-kach, potem zaczęli jeździć w wyścigach w Europie.

 

[Hultaj i Szelma]

To juz wyższa szkoła jazdy... sama technika... :-)

Tez sie smigało po miescie... 

A jak kolegi motorynka uciekła mi spod dupy w podstawówce i błotnik połamało... do dziś pamiètam... ;-)