Przelewanie gazu z butli 11l do 5l

[ed]

Ha! A jak z ogniska smakuje !

.

Nie rozumiem czemu upierasz się na napełnianie a nie na bezpieczną wymianę?

Butle na każdej SZANUJĄCEJ stacji LPG wymienisz bez problemu.

Mi butla holenderka 5kG wystarczyła na kilka weekendów i cały urlop. Uwierz, było po drodze setki stacji wymieniających.

Nie widziałem jeszcze stacji z LPG gdzie by wymieniali butle 5 kg i to jeszcze holenderskie

[Maciek24mw]

Jak bardzo trzeba swojej nacji nienawidzieć aby tak pisać.

 

Nienawidzić - Nienawidzę jedynie debili wyprzedzających pod górkę na podwójnej ciągłej

 

Proszę zrozum że Polska to nie kraj debili.

 

??????????

[Socale]

Nie widziałem jeszcze stacji z LPG gdzie by wymieniali butle 5 kg i to jeszcze holenderskie

 

Ed sprostuję. Chodziło mi o zapas jaki miałem. Nie wymieniałem holenderki, miałem ją na urlop pełną, a po drodze szereg stacji gdzie butle PL wymieniali różne. 5kG PL też.

[Cezarr]

nie drocze sie...

 

poprostu temat mam obeznany z kazdej strony - pracuje przy gazie ponad 10 lat...

 

 

i wbrew pozorom gaz tak szybko nie wybucha

 

I tu się zgodzę, pracuje przy maszynach gdzie styron jest spieniany butanem i poza tym że czasami

gaz na wylocie dyszy się zapali to nic nie wybucha, nawet podczas "odpowietrzania" układu

gaz potrafi się dosłownie wylewać ze specjalnego komina to i tak się nic nie dzieje.

Pozdrawiam.

[ed]

Ed sprostuję. Chodziło mi o zapas jaki miałem. Nie wymieniałem holenderki, miałem ją na urlop pełną, a po drodze szereg stacji gdzie butle PL wymieniali różne. 5kG PL też.

 

I w ten sposób pojawiają się "fałszywe informacje", które potem są prostowane, a po co, nie można od razu napisać o co chodzi. Czyżby chodziło o licznik postów?

[pasjonat]

I tu się zgodzę, pracuje przy maszynach gdzie styron jest spieniany butanem i poza tym że czasami

gaz na wylocie dyszy się zapali to nic nie wybucha, nawet podczas "odpowietrzania" układu

gaz potrafi się dosłownie wylewać ze specjalnego komina to i tak się nic nie dzieje.

Pozdrawiam.

 

Po to mamy gaz by go palić na końcu tego czy owego ale zawsze zgodnie z przeznaczeniem.

 

U mnie gazownicy wymieniając przyłącze przy fundamentach też z racji cholernych mrozów podpalili sobie ulatniający się gaz i przez dłuższy czas pracowali w wykopie przy takiej metrowej pochodni by było im ciepło , przy sąsiednim budynku na drugi dzień powtórzyli wyczyn ale coś poszło nie tak i po kilkunastu minutach jak walnęło to jeden wyskoczył z kufajki a na łby posypały się im szyby z 2 pięter. Fachowcy.

 

Wiadomo że najniebezpieczniejsze jest odpalenie jakieś kumulacji nagromadzonego gazu. = pewne BUM i że są teorie (podkreślenie celowe) że zapalony za otwartym zaworem butli gaz nie wybuchnie bo spalanie odbywa się wyłącznie na zewnątrz zaworu.

A dla hołdujących tym teoriom polecam porozmawianie z jakimś doświadczonym spawaczem gazowym z długim stażem (z przed czasów bezpieczników przeciwzwrotnych) jak ganiał za skaczącymi wężami by je w panice załamać bo nastąpiła "cofka płomienia " z palnika i gaz zaczynał palić się w wężach idąc w stronę butli.

Nie jeden to przeżył , nie jeden nie miał tego szczęścia. Dla tego wymyślono bezpieczniki na węże oraz zasadę nieopróżniania butli do zera by uniknąć odwrotnej różnicy ciśnień sprzyjającej temu śmiertelnemu zjawisku.

 

Pozdrawiam. i niech szczęście dalej dopisuje zwolennikom i domorosłym fachowcom wszelkiej woltyżerki z gazem.

 

Ps. Kiedyś używałem butli 3kg i nie pamiętam bym miał problem z wymianą gdziekolwiek na stacji czy markecie (trójmiasto i okolice) może teraz coś się zmieniło.

Cóż , często jest tak że "nie wezmę towaru , który mi nie schodzi" . Może era trójek już się po woli kończy ? i dlatego dystrybutorzy mają ich coraz mniej Ale nawet jeśli tak to można iść za erą i zastąpić piątką.

[bodzioklb]

Ps. Kiedyś używałem butli 3kg i nie pamiętam bym miał problem z wymianą gdziekolwiek na stacji czy markecie (trójmiasto i okolice) może teraz coś się zmieniło.

 

 

ano nic nie zmienilo sie jesli chodzi o butle - doslownie nic...

 

mianowicie od kilkunastu czy kilkudziesieciu lat sa w obiegu u ludzi te same butle

te same to znaczy takie ktorym kilkanascie czy kilkadziesiat lat temu uplynal termin legalizacji tych butli

 

sa sporadycznie uzywane i wygladaja jak nowki, ale co z tego...

 

nie raz przychodzili klienci co mieli butle z poczatku lat 70-tych...

i ludzie sie dziwia ze punkty nabijania/wymiany butli nie chca tego przyjmowac - trzeba byc ... zeby od klienta wziac stara butle bez legalizacji i dac mu butle z legalizacja a najlepiej nowa

 

a klient jeszcze by sobie zyczyl zaplacic tylko za gaz...

 

ktora rozlewnia bedzie ryzykowala nabicia starej butli? nikt nie wie czy to jest klient czy jegomosc z UDT, PIH czy jeszcze innej instytucji ktory ma ochote zrobic prowokacje....

 

nikt nie bedzie ryzykowal zarobku kilku zlotych dla kary kilku setek czy tysiecy...

 

z doswiadczenia wiem ze w obiegu jest duzo butli z przebita data waznosci - ot pseudo punkty wymiany nabijaja w szopach czy garazach nowe daty - oczywiscie stempla dozoru na takiej butli nie uswiadczymy

 

i wytlumacz potem klientowi ze ta butla to zlom jak klient mowi "Panie wymienili mi ja na punkcie - a data waznosci jest tutaj - nie widzisz Pan..."

 

wtedy nie pozostaje nic innego jak poinformowac klienta ze swoja "nowke" wymienil na przemalowanego lumpa i poprostu dal sie wyru...

 

a takich lumpow w super stanie na allegro jest masa...

 

 

coraz ciezej takie butle wymienic bo jedynie maly odsetek tych butli ma legalizacje... ot caly problem

Edytowane 6 Listopada 2012 przez bodzioklb (wyświetl historię edycji)

[Socale]

I w ten sposób pojawiają się "fałszywe informacje", które potem są prostowane, a po co, nie można od razu napisać o co chodzi. Czyżby chodziło o licznik postów?

Nie fałszywe, tylko nie zrozumiane.

Jak ktoś nie dokładnie mnie zrozumie i się upomni , to z przyjemnością wyjaśniam dla idei - nie dla cyferek .

[adamkwiatek]

Trochę obawiam się o Wasze zdrowie podczas ewentualnego przelewania gazu - jakieś wyładowanie elektrostatyczne od pończoch towarzyszącej laski, za dużo gazowej mgiełki i sprawy wymykają się z ręki.

Moim zdaniem, bezpieczniej jest podłączyć się długim wężem do butli głównej - 11 kg i tym sposobem zasilać np. dodatkową kuchenkę w przedsionku.

[ed]

Nie fałszywe, tylko nie zrozumiane.

Jak ktoś nie dokładnie mnie zrozumie i się upomni , to z przyjemnością wyjaśniam dla idei - nie dla cyferek .

 

No cóż rozumiemy to co piszesz, a nikt nie jestem duchem świętym, żeby wiedzieć co masz na myśli. Sam napisałeś sprostowanie coś w tym jest. Pisz od razu jasno, chyba że pisanie szyfrem sprawia Ci przyjemność. A wyjaśniajmy nie dla idei tylko z potrzeby pomocy innym. Tym się różnimy i niech tak zostanie.

Pozdrawiam

[Kamil_xxx]

Witam,

 

dziś po raz pierwszy przelałem gaz zgodnie z opisem (z odkręceniem zaworka) - wcześniej przelewałem gaz bez tego zabiegu, trwało to wieki i musiałem potrząsać butle. Pytanie mam takie:

 

- jakie są straty gazu przez zaworek?

 

pytam bo butlę 11 kg rozlałem do 2 butli 5 kg i efekt jest taki że jedną przelałem - wlałem 6 kg, a do drugiej poszło tylko 4 kg. Czyli 1 kg uciekł zaworkiem albo butla 11 kg ma w rzeczywistości mniej gazu.

 

pozdrawiam. Kamil

[bsosieccy]

Wczoraj szukałem w okolicach Tychów zakładu gdzie napełniają butle 5kg i znalazłem w http://panoramafirm.pl/ma%C5%82opolskie,o%C5%9Bwi%C4%99cimski,brzeszcze,partyzant%C3%B3w,31/centrum_sprzedazy_gazow_propan_butan-pebzm_frp.htmldzwoniłem i za 50zł napełnią moja butlę 

[reflexes]

50 zł za 5kg. Trochę drogo. Ja parę dni temu 11kg wymieniałem za 39 plnów.

[Tomiy]

za 5 kg płaciłem 30 zł 2 lata temu 11 kg kosztowało wtedy 45

[reflexes]

Ale ja mówię, że wymieniałem kilka dni temu. Przed wakacjami płaciłem 52 a teraz 39. Też byłem mocno zdziwiony.