kamper czy przyczepa

[akubit]

W życiu nie kupiłbym kampera!

 

Zalety kampera:

1) szybsza podróż

 

Nie przypominam sobie wyprzedzającego mnie kampera

 

2) możliwość ciągnięcia przyczepy

 

Przecież podobno przyczepa jest gorsza... Jak miałbym potrzebę i kasę, to kupiłbym sobie cały konwój.

 

3) niższe opłaty za prom i kamping

 

Za prom owszem boli, za kemping zwykle tyle co za przyczepę. Za parkowanie auta jestem skłonny zapłacić dodatkowo, bo komfort poruszania się autem osobowym jest dla mnie bezcenny. Jak będę chciał oszczędzić, to zostawię przed bramą.

 

4) łatwiejsze dotarcie w dzicz (szczególnie w przypadku w przypadku 4x4)

 

Rzecz dyskusyjna, mnie (i podejrzewam większości karawaningowców) w ogóle niepotrzebna

 

5) wygodny sen dla pasażerów w czasie jazdy

 

No nie, jeszcze będą mi wygodnie spali, gdy ja tyram

 

6) możliwość jazdy w górach - przyczepy często mają zakazy

 

Rzadko.

 

7) możliwość ucieczki w razie napadu podczas snu na dziko

 

Patrz odpowiedź na punkt 4

 

8) można skorzystać z toalety w czasie jazdy

 

Wystarczy się na chwilę zatrzymać. Nie ma problemu.

 

9) trudniej ukraść, ale chętniej kradną

 

Bez komentarza - przyczepę równie trudno (łatwo) ukraść. Wszystko zależy od zabezpieczeń.

 

Zalety przyczepy:

1) słynne odepnij na polu i jedź po bułki

2) taniej kupisz, taniej eksploatujesz, mniej się boisz, że ukradną

 

Jak widać wygrał kamper.

 

Ja tego nie widzę. Liczba punktów za i przeciw o niczym nie świadczy. Bardziej istotna jest waga punktów, a ta jest mocno subiektywna.

 

 

Zauważyłem, że wiele osób traktuje przyczepę jako etap przejściowy między namiotem a kamperem i nawet nie kryje się z tym, ze marzy o kamperze, ale na razie ich na niego nie stać. Są oczywiście zagorzali miłośnicy przyczep, w szczególności zaś forumowiczka Jule, pozdrawiam.

 

Pewnie część marzy o kamperze, ale myślę, że większość wolałaby lepszą przyczepę i holownik. W wielu miastach Europy (szczególnie centrach i na parkingach) nie wolno jeżdzić i zatrzymywać się zarówno kamperom, jak i przyczepom. Dla mnie to dyskwalifikuje kampera. Przyczepę zostawiam na kempingu i jestem wolny!

[bawariusz]

Szary11 uważam , że własnie kamper lepiej się nadaje na dłuższe wyjazdy jak przyczepką

 

Chodziło mi o czasowe wyjazdy (2 dni nad pobliskie jeziorko), nie o odległość. Pewnie, że lepiej kamperem strzelić 1000km, niż z przyczepą

Ja kiedyś miałem takie pomysły, a jadę na rybkę.... z Łodzi nad morze i z powrotem. w kilkanaście godzin. Dziś to totalna bzdura, przecież mijałem tyle ciekawych rzeczy po drodze...

Też kiedyś zmagałem się z tym dylematem, czy kamper, czy przyczepa i jeszcze zamiłowanie do dzikiej przyrody. Wybrałem moje Colorado, bo to nie namiot i w dodatku 4x4, więc jadąc tylko we dwoje to super rozwiązanie, a gdy chcę z rodzinką, podczepiam użyczoną od znajomego cycepę i parkuję na jakieś 2 tygodnie. Przy okazji pakuję rowery, nie lubię jeździć autem w urlopie, co wielu polecam

[Jarekkow]

Kamper czy przyczepa ? PRZYCZEPA i po deskusji

[Stiless]

 

Nie przypominam sobie wyprzedzającego mnie kampera

 

Za prom owszem boli, za kemping zwykle tyle co za przyczepę. Za parkowanie auta jestem skłonny zapłacić dodatkowo, bo komfort poruszania się autem osobowym jest dla mnie bezcenny. Jak będę chciał oszczędzić, to zostawię przed bramą.

 

No nie, jeszcze będą mi wygodnie spali, gdy ja tyram

 

8) można skorzystać z toalety w czasie jazdy

 

Wystarczy się na chwilę zatrzymać. Nie ma problemu.

 

 

Ja tego nie widzę. Liczba punktów za i przeciw o niczym nie świadczy. Bardziej istotna jest waga punktów, a ta jest mocno subiektywna.

Pewnie część marzy o kamperze, ale myślę, że większość wolałaby lepszą przyczepę i holownik. W wielu miastach Europy (szczególnie centrach i na parkingach) nie wolno jeżdzić i zatrzymywać się zarówno kamperom, jak i przyczepom. Dla mnie to dyskwalifikuje kampera. Przyczepę zostawiam na kempingu i jestem wolny!

 

Merytoryczną wartość argumentów Akubita można skwitować tak: nie lubię kampera i już, jak nie ugryzę to obśmieję. Dlatego nie podejmuję się nawet ich komentowania. Pozostawiam to innym forumowiczom. Jednak apeluję: ludzie nie róbmy dziecinady moim celem nie było przekonywanie nieprzekonywalnych, ale rzeczowe obiektywne skompilowanie wad i zalet kamperów. To że ktoś lubi wyjąć instrument w korku na autostradzie i przy uciesze obcokrajowców obsikując ekran dźwiękoszczelny pokazać, że jednak Polak potrafi, nie odejmuje w żaden sposób zalet kamperowi (zresztą większość przyczep też ma toalety chemiczne, tyle, że nie można z nich korzystać bez zatrzymywania się i to jest właśnie zaleta kampera). Natomiast z ostatnią częścią cytatu Akubita całkowicie się zgadzam. Dla mnie takim subiektywnym kryterium nie do przeskoczenia jest ekonomika. Dlatego ciągam caravan, choć wolałbym mieć kampera. Są jednak tacy, co wolą cały czas ciągać. Dla nich też szacuneczek.

[eler1]

jeszcze jeden punkt dla kampera łatwość prowadzenia i mniejszy wpływ na wiatr deszcz i inne trudne warunki drogowe porostu łatwiejszy do opanowania w krytycznych sytuacjach czyli bezpieczeństwo.

A ten punkt z toaletą jest dyskusyjny ze względu że musisz wysiąść z samochodu kiedy leje wieje oraz w większości przyczep raczej nie powinno wozić się wody czystej, oraz dodatkowy mankament to że przyczepa skacze więc rzeczy trzeba ściślej poukładać oraz w chłodne dni w przyczepie jest zimno a w kamperku trzyma się stałą temperaturę

[Jarekkow]

oraz dodatkowy mankament to że przyczepa skacze

 

Jak nie ma stabilizatora jazdy to skacze i to jak ....

[Wirek]

chłodne dni w przyczepie jest zimno a w kamperku trzyma się stałą temperaturę

 

chyba nie uzywałeś ogrzewania w przeczepie, saune mozna miec a nie ze zimno

[szary11]

oraz dodatkowy mankament to że przyczepa skacze

 

Jak nie ma stabilizatora jazdy to skacze i to jak ....

 

Ja mam stabilizator, amorki i takie tam i faktycznie skacze... w kamperze faktycznie komfort podróży przedmiotów martwych jest większy.

[szymon79]

To że ktoś lubi wyjąć instrument w korku na autostradzie i przy uciesze obcokrajowców obsikując ekran dźwiękoszczelny pokazać, że jednak Polak potrafi, nie odejmuje w żaden sposób zalet kamperowi (zresztą większość przyczep też ma toalety chemiczne, tyle, że nie można z nich korzystać bez zatrzymywania się i to jest właśnie zaleta kampera).

 

 

 

 

obsikasz sobie cały kibel podczas jazdy i ty to nazywasz zaleta???

[szary11]

obsikasz sobie cały kibel podczas jazdy i ty to nazywasz zaleta???

 

 

:piwko:

[eler1]

chyba nie uzywałeś ogrzewania w przeczepie, saune mozna miec a nie ze zimn

a używałeś ogrzewania podczas jazdy gdy jak się przesiądziesz na obiad mieć ciepełko albo aby skorzystać z łazienki i sobie czegoś nie odmrozić

[Jarekkow]

szary11 masz stabilizator i skacze ? Jak miałem przyczepę bez stabilizatora to faktycznie skakała ale teraz to bardziej samochód mi skacze niż przyczepa..... czy aby nie założyłeś stabilizatora na posmarowany hak z poprzedniej przyczepy ???

[elaola]

obsikasz sobie cały kibel podczas jazdy i ty to nazywasz zaleta???

[szary11]

szary11 masz stabilizator i skacze ? Jak miałem przyczepę bez stabilizatora to faktycznie skakała ale teraz to bardziej samochód mi skacze niż przyczepa..... czy aby nie założyłeś stabilizatora na posmarowany hak z poprzedniej przyczepy ???

 

 

Jarekkow, tyle siedząc na forum (7 czy 8 użytkownik) takiej głupoty bym nie zrobił by posmarować hak do stabilizatora

 

Wiesz, nie czuje się by przyczepa skakała, ale weź zostaw cokolwiek niezabezpieczonego w szafkach. Jak coś jest luźno przemesza się po pewnym czasie, a w kamperku jednak 4 koła bardziej komfortowo przemieszczają przedmioty z punktu A do B.

 

Nie jestem zwolennikiem kampera, bo w moim przypadku nie mają ekonomicznego uzasadnienia, jednak one też mają mnustwo zalet. To tylko kwestia gustu co, kto i jak lubi spędzać wolny czas

[Jarekkow]

I tak i tak przyczepa