Skocz do zawartości

3500 kg - jakie auto 4x4 siedem osób + przyczepa min. 1100 DMC


MICA

Rekomendowane odpowiedzi

pytanie ile ma przy tym ładowności i czy lekka podłoga nie jest już do kapitalki.. nie patrz tylko na papiery

podłoga to podstawa, zwłaszcza w lekkiej Adrii, pierwsza do sprawdzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 131
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

jezeli to ma być "małe"  5+2,    na krótkie wypady, to są wersje 7-mioosobowe dla Volvo V70 AWD    czy też XC70,  tam jest   DMC ok  2250kg ?  Z tyłu  montujesz dwa foteliki i jazda >   oczywiscie to tylko przykład modelu -  co o takim rozwiązaniu sądzisz ? 

http://otomoto.pl/oferta/volvo-v70-r-pakiet-fv-23-zadbany-serwis-mozliwe-7-miejsc-ID6ycSCt.html#ba96b42bc6

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jezeli to ma być "małe"  5+2,    na krótkie wypady, to są wersje 7-mioosobowe dla Volvo V70 AWD    czy też XC70,  tam jest   DMC ok  2250kg ?  Z tyłu  montujesz dwa foteliki i jazda >   oczywiscie to tylko przykład modelu -  co o takim rozwiązaniu sądzisz ? 

http://otomoto.pl/oferta/volvo-v70-r-pakiet-fv-23-zadbany-serwis-mozliwe-7-miejsc-ID6ycSCt.html#ba96b42bc6

tak, jest to opcja do rozważenia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam sharana 1,9 TDI 4Motion - samochód bliźniaczy alhambry i DMC ma równo 2500 kg. Napęd na 4 koła w tych autach występował bardzo rzadko w dieslach i tylko 115 KM i oczywiście w 2,8 V6 ale najczęściej z automatem i nie wiem jakie to DMC miało.

Samochód do holowania przyczepy wręcz idealny - ja mam wprawdzie chipsa na jakieś 130 - 135 KM ale z lawetą z samochodem ważącym ok. 1200 kg (+ laweta ok. 600) radził sobie bardzo dobrze. Wcześniej miałem Niewiadówkę 750 DMC to nie powiem, czuć było że coś się ciągnie ale bardziej za sprawą szarpania i podskakiwania niż wagi. Teraz mam dethleffsa 1170 DMC i ciągnie się ją lżej niż niewiadkę bo nie skacze i nie szarpie a do tego w moim mniemaniu jest lepiej wyważona .

Spalanie z przyczepą na poziomie 10l/100 km oczywiście ON.

Napęd na cztery koła przydaje się może nie na co dzień ale nawet ostatnio bardzo pomógł jak trzeba było lawetę z samochodem wciągnąć pod dość stromą i śliską górkę (przedni napęd mógłby w tej sytuacji nie dać rady wciągnąć).

Sam jak kiedyś będę musiał wymienić samochód to będę czterobuta szukał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że Outlander 2 jest najbliżej spełnienia kryteriów (4x4, dmc do 2400, 2006r. i 7 osó B). Nie wiem czy występował 2,4 mivec  w opcji 4x4 ale ten silnik mam w Grandisie i uważam to za jeden z lepszych silników jakie ostatnio miałem, spala około 10 litrów benzyny przy spokojnej jeździe (przy całkiem sporym aucie i sporym silniku), porusza się w miarę żwawo i nie jest wysilony , dzięki czemu żywotny (w zeszłym roku za 1000 funciaków mogłem kupić jeżdżącego Grandisa z przebiegiem 300 000 mil). Diesli z Mitsubishi nie znam...

Generalnie ta marka jest mi "najbliższa", fakt, że ceny serwisowe są drogie, ale jak się pokombinuje, to jest ok. Ale niezawodność trochę to rekompensuje. Wszyscy mi się pukali w głowę jak kupowałem Grandisa...co to jest, mówili..będziesz miał kłopoty... Dziś po 3 latach użytkowania, wiem że był to strzał w 10 :]

Grandis byłby dla Ciebie super, jednak 4x4 występowały tylko w Japonii, więc prawie nie osiągalny. Dla tego Outlandera mogę Ci polecić (ale  raczej benzyniaka)

Edytowane przez Pierzasty (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam sharana 1,9 TDI 4Motion - samochód bliźniaczy alhambry i DMC ma równo 2500 kg. Napęd na 4 koła w tych autach występował bardzo rzadko w dieslach i tylko 115 KM i oczywiście w 2,8 V6 ale najczęściej z automatem i nie wiem jakie to DMC miało.

Samochód do holowania przyczepy wręcz idealny - ja mam wprawdzie chipsa na jakieś 130 - 135 KM ale z lawetą z samochodem ważącym ok. 1200 kg (+ laweta ok. 600) radził sobie bardzo dobrze. Wcześniej miałem Niewiadówkę 750 DMC to nie powiem, czuć było że coś się ciągnie ale bardziej za sprawą szarpania i podskakiwania niż wagi. Teraz mam dethleffsa 1170 DMC i ciągnie się ją lżej niż niewiadkę bo nie skacze i nie szarpie a do tego w moim mniemaniu jest lepiej wyważona .

Spalanie z przyczepą na poziomie 10l/100 km oczywiście ON.

Napęd na cztery koła przydaje się może nie na co dzień ale nawet ostatnio bardzo pomógł jak trzeba było lawetę z samochodem wciągnąć pod dość stromą i śliską górkę (przedni napęd mógłby w tej sytuacji nie dać rady wciągnąć).

Sam jak kiedyś będę musiał wymienić samochód to będę czterobuta szukał.

i o to chodzi! A bawisz się w Viatoll'a?

Myślę że Outlander 2 jest najbliżej spełnienia kryteriów (4x4, dmc do 2400, 2006r. i 7 osó B). Nie wiem czy występował 2,4 mivec  w opcji 4x4 ale ten silnik mam w Grandisie i uważam to za jeden z lepszych silników jakie ostatnio miałem, spala około 10 litrów benzyny przy spokojnej jeździe (przy całkiem sporym aucie i sporym silniku), porusza się w miarę żwawo i nie jest wysilony , dzięki czemu żywotny (w zeszłym roku za 1000 funciaków mogłem kupić jeżdżącego Grandisa z przebiegiem 300 000 mil). Diesli z Mitsubishi nie znam...

Generalnie ta marka jest mi "najbliższa", fakt, że ceny serwisowe są drogie, ale jak się pokombinuje, to jest ok. Ale niezawodność trochę to rekompensuje. Wszyscy mi się pukali w głowę jak kupowałem Grandisa...co to jest, mówili..będziesz miał kłopoty... Dziś po 3 latach użytkowania, wiem że był to strzał w 10 :]

Grandis byłby dla Ciebie super, jednak 4x4 występowały tylko w Japonii, więc prawie nie osiągalny. Dla tego Outlandera mogę Ci polecić (ale  raczej benzyniaka)

dzięki, coraz bardziej skłaniam się do Outlandera 2,4 , nie wiem czy pakować się w 3.0? Nie wiesz jak te silniki radzą sobie w LPG?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na viatolla niestety łapię się i będę musiał wynająć urządzenie ale póki co myślę żeby drogi objęte tym systemem omijać - da się i tragedii nie ma wielkiej. W sumie nawet mała różnica czy jechać eską w kolumnie ciężarówek czy zwykłą krajówką też między dużymi. Różnice czasowe niewielkie a kilka złotych zawsze można lepiej spożytkować :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mysle ze kolega caly czas sie miota i stapa po omacku - pisze o swoich kryteriach .... ktore mozna o kant tylka rozbic - jak sobie wyobrazasz 7 osob i bagaze i przyczepa i Alpy - to wszystko w 3500kg...

 

Jesli nawet kupisz przyczepe 1100-1300 kg na 6 osob to jej ladownosc bedzie max150kg, jesli wezmiesz auto o DMC max 2200-2400 to liczac 7*80kg (tyle liczy sie za pasazera) to odliczajac ladunek osobowy to nie masz ladownosci... i z czym do ludzi - auto 100kg plus 150kg przyczepa wiec o jakich Ty Alpach mazysz....

 

Zejdz na ziemie - albo kup trypla i dupiata przyczepe i na droge w alpy daj kazdemu rozaniec... jak juz beda mieli dosc jazdy to sie na nim powiesza a jesli nie to beda sie modlic aby ten zestaw na pierwszym zjezdzie nie zlozyl sie jak scyzoryk...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Myślę że Outlander 2 jest najbliżej spełnienia kryteriów (4x4, dmc do 2400, 2006r. i 7 osó B).

Tylko że kolega ma budżet max 25 kpln na samochód. Czy w tej cenie znajdzie Outlandera w stanie godnym uwagi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam że 4x4 fajna opcja (niekoniecznie terenowa).

5+2 też mam i wiele razy wykorzystałem.

Ale teraz kupiłem mniejsze auto (wygoda to max 4 osoby) ale i tak przez to muszę zrobić E+B i zakupić viatoll o ile będę ciągnął tym samochodem przyczepę...ale jak wyszło że 3,5t przekroczymy o 30kg (przed zakupem) to Mariolka od razu mi powiedziała że lepiej jest zrobić to E + Viatoll i kupić ten egzemplarz auta (za jego stan - a DMC ma tzw zwiększone bo z fabryki wyszło jako van..."pod kratkę" ale nigdy tak nie było zarejestrowane).

 

Dodam omijanie płatnych "S" i "A" jest dla mnie jednak niezbyt realne...uważam ze na dużej trasie - ponad 400km wiele zyskuje się na "ominięciu" terenów zabudowanych, skrzyżowań itd...

A koszty - no cóż jakieś muszą być - a jak nie ma na to to chyba lepiej siedzieć w domu na d... lub wsiąść na rower i gdzieś po prostu tylko pojechać...bo to tak pomijalny koszt do całego karawaningu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jazda po eSkach i Autostradach jest dużo bezpieczniejsza niż po lokalnych drogach. Że nie wspomnę o tym co się dzieje z przyczpą na dziurach i wertepach. Poza tym kto mówi o jechaniu za ciężarówkami.

 

Kierunek, lewy pas i ognia :P

 

Dla mnie do jechania w składzie 232 to tylko jakiś duży van typu VW T5 ale znowu nie będzie w budżecie, i masie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.