Skocz do zawartości

3500 kg - jakie auto 4x4 siedem osób + przyczepa min. 1100 DMC


MICA

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 131
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Cosik...

Bardzo dobrze powiedziane.... :ok:

Może i tak ale czy warto mimo tych uwag za wszelką cenę uciekać od viatolla  :niewiem: i to kosztem naszego komfortu jazdy czy bezpieczeństwa :hmm:

I nic nam nie da wkurzanie się i denerwowanie że tak jest bo jedno powiedzenie bardzo dobrze to ujmuje.

" Denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych." w tym przypadku głupotę  naszej kochanej władzy :wacko: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z viatollem nie chodzi tylko o kasę - bo ta rzeczywiście nie jest taka wielka, ale o zasadę.

Nie podoba mi się:

- że pobiera się opłatę od wyjazdów turystycznych - mało tego zrównuje się ją prawie z wielotonowymi ciężarówkami,

- zakres zbieranych danych w przypadku usługi przedpłaconej (po co im to, wszędzie muszą nas śledzić?)

- w przypadku posiadania 2 pojazdów (i więcej) dla każdego osobno trzeba wykupić urządzenie - dlaczego?

...

wprowadzając tego typu przepisy (wagowe) nikt się nie zastanawiał nad wpływem na bezpieczeństwo ruchu, bo niezaprzeczalne jest, że bezpieczniej jest holować kiedy stosunek mas holownik/przyczepa jest zdecydowanie po stronie holownika, a jak widać kierowcy starają się uciekać przed przekraczaniem 3,5T

między innymi o te właśnie argumenty chodzi, poczucie wolności ect.. ale też o to że jak ktoś planuje taki styl campingu jak ja - z dużymi przelotami to viatoll podnosi mi ciśnienie i nie o samą kasę tu chodzi..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

między innymi o te właśnie argumenty chodzi, poczucie wolności ect.. ale też o to że jak ktoś planuje taki styl campingu jak ja - z dużymi przelotami to viatoll podnosi mi ciśnienie i nie o samą kasę tu chodzi..

Chyba jeszcze tego nie rozumiesz, stawiasz kilka złotych ponad komfort i bezpieczeństwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba jeszcze tego nie rozumiesz, stawiasz kilka złotych ponad komfort i bezpieczeństwo.

Tomek, ale co to ma do zestawu jak wyżej wspomniany Outlander i mała przyczepą 1100 dmc? Jakie bezpieczeństwo? Edytowane przez Pierzasty (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba jeszcze tego nie rozumiesz, stawiasz kilka złotych ponad komfort i bezpieczeństwo.

 

ludzie ceniący komfort i bezpieczeństwo raczej nie jeżdżą terenówkami na ramie  :-]

 

nie wiem czemu w PL mamy takie parcie na duży holownik, czyżby jakiś kompleks ?

jakoś po EU kempingach nie stoją same terenówki typu disco, jeep czy terracan'y 

a własię jakaś d-klasa - A6, bmw5 itp, ostatnio pojawiają się SUVy ale też nie te największe

 

w Grecji stałem koło Holendra czym przyjechał ? c-max'em (buda 1200dmc) gość zrobił 3kkm w jedną stronę

później przyjechał Niemiec czym ? ano golfem kombi ... itd

a biedny PL musi mieć auto 3.5T dmc żeby pociągnąć 1T przyczepę  :hehe:

 

oczywiście jak ktoś ma ogon 1500dmc to kompaktem czy nawet d-klasą tego nie pociągnie komfortowo

ale temat dotyczył 1100-1200kg przyczepki ?

 

problemem nie jest dmc przyczepy, a raczej ilość miejsc, 7os auta są już spore i cieżkie

 

ktoś tu polecał outka, tyle że za 20kzł to będzie 1gen a te chyba 7os nie występowały ?

II gen to tak bliżej 30kzł trzeba liczyć

santa fe ma dobre opinie, o ile się będzie mieścić w DMC to brałbym, tyle że albo dołożysz, albo Igen (do 2006)

 

i powiedzmy że będzie miał holownik na poziomie 2400dmc, załadowany na max czyli rmc będzie = dmc

co jest niebezpiecznego w podpięciu prawie połowę lżejszej budy ?

Edytowane przez konrad_b (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konrad tyle opinii co uczestników dyskusji, przez komfort nie miałem na myśli jazdy jak w maybachu bo tego

oczywiście jak piszesz w aucie na ramie nie uzyskasz, każdy ma inne wymagania jest temat założony to się wypowiadam

a czy ja akurat mam rację :hmm:  pewnie nie ale takie jest moje zdanie, jeździłem już kilkoma autami szczególnie z przyczepą

lub lawetą osobowymi suvami czy terenówkami na ramie, i na tej podstawie się wypowiadam nie każe nikomu nic kupować

bo to nie jest infolinia z banku aby wcisnąć komuś jakiś produkt który mu się na nic nie przyda :no: 

A czy posiadanie dużego holownika to posiadanie kompleksów :hmm:   :hmm:   :hmm:  no cóż może wypowiedzą się Ci którzy

jeżdżą takimi autami może się przyznają do swoich kompleksów, ja ich u mnie na razie nie zauważyłem a może nie chce zauważyć 

lub ie posiadam jeszcze odpowiednio dużego holownika, chociaż jest na ramie :niewiem:

Tak czy siak jestem ciekawy co autor tematu zakupi, ja już się nie wypowiadam bo się nie znam ( o może to jest mój kompleks) :wacko:

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakoś po EU kempingach nie stoją same terenówki typu disco, jeep czy terracan'y 

a własię jakaś d-klasa - A6, bmw5 itp, ostatnio pojawiają się SUVy ale też nie te największe

 

w Grecji stałem koło Holendra czym przyjechał ? c-max'em (buda 1200dmc) gość zrobił 3kkm w jedną stronę

Ostatnie dwa razy na wakacje na południe jechałem C-maxem z dieslem 2.0 TDCi. Bardzo dobry samochód, a jeszcze lepszy silnik. Problemem jednak nie jest ani masa auta (wcale nie taka mała) ani moc silnika (wystarczająca aż nadto). Kłopot jest z jakością dróg!

Otóż wspomniany Niemiec czy Holender jedzie sobie owe 3 tys. km po równej drodze i naprawdę osobowy samochód mu wystarcza. A u nas na tych cholernych dziurawych drogach i np. na Węgrzech na podobnych drogach lokalnych przyczepa tak podskakuje i tak szarpie samochodem, że jest nieprzyjemnie jechać i wówczas terenówka się przydaje. Gdy jechałem z Kaszub do Kołbaskowa i dalej przez Niemcy do Słowenii to najgorszy odcinek to był właśnie pierwszy z domu do granicy. Potem odetchnąłem z ulgą i w jeden dzień machnąłem całe Niemcy i kawałek Austrii będąc przy tym mniej zmęczonym niż po 350 km pierwszego dnia w Polsce.

Wcześniej jeździłem na wakacje starym Mercedesem W124 z hydraulicznym zawieszeniem i 650 kg ładowności. Na tych samych słowackich czy węgierskich dziurawych drogach wyraźnie mniej zestaw szarpał niż przy Fordzie. Jestem pewien, że gdybym jechał Toyotą LandCruiser to by było jeszcze lepiej. A przy tym wówczas kupiłbym przyczepę 2-osiową.

 

Zatem nie tylko masa przyczepy decyduje, ale również jakość dróg. Jeśli ktoś jeździ lokalnymi drogami w Polsce i innych "demoludach" to faktycznie powinien pomyśleć nad holownikiem podobnym do terenówki z wysokim profilem opon i dużą ładownością. Wtedy zestaw jedzie łagodniej i tyle. Nie chodzi o żadne kompleksy tylko o szarpaninę z dziurami jak po bombach. Nawet w miastach u nas jest podobnie - widzę to często w Gdańsku gdzie jadę slalomem i nie tylko ja (nie na wszystkich ulicach oczywiście).

Edytowane przez inhalt (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czy siak jestem ciekawy co autor tematu zakupi, ja już się nie wypowiadam bo się nie znam ( o może to jest mój kompleks) :wacko:

Pozdrawiam

Hehe jak to mówią, uderz w stół ;)

 

a tak poważniej, nie pisalem o Tobie, ale ogólnie o tendzie w PL

bo czy tu, czy na innych forach pojawiają sie propozycje dużych aut

Komuś rodzi sie dzieciak, pyta co kupic, jak to co, min sharan, espace czy wojadzer

Co kupic na dojazdy do pracy, jak to min a6

A do holowania cepki to disco, x5 czy inny landkruser

 

Taka jakaś dziwna tendencja ?

tez jeździłem różnymi autami i jakoś na codzień smigam kompaktem

Zaliczylem kilka razy baltyk, cro, it, gr, ro i dało się

 

A ze autorowi bedzie ciezko to oczywiste, dla 6os nie znajdzie auta z 4x4 po 2006r z dmc do 2500kg

Wiec albo zrezygnuje z 4x4 i kupi cos typu zafira, scenic

Albo kupi viasmycz i pytaie czy pojdzie w kierunku sredniego suva typu santek, captivia

Czy duzej terenowki, to pojedzie bezpiecznie, bo zapas masy i tak bedzie spory

Zatem nie tylko masa przyczepy decyduje, ale również jakość dróg. Jeśli ktoś jeździ lokalnymi drogami w Polsce i innych "demoludach" to faktycznie powinien pomyśleć nad holownikiem podobnym do terenówki z wysokim profilem opon i dużą ładownością. Wtedy zestaw jedzie łagodniej i tyle. Nie chodzi o żadne kompleksy tylko o szarpaninę z dziurami jak po bombach. Nawet w miastach u nas jest podobnie - widzę to często w Gdańsku gdzie jadę slalomem i nie tylko ja (nie na wszystkich ulicach oczywiście).

Niby tak, ale po dziurach mozna zwolnić, bedzie bezpieczniej zwlaszcza dla budy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie tylko zwalniam, ale baaardzo zwalniam. Aż się serce kroi gdy myślę o przyczepie jadącej na jednej osi po dziurach. Dlatego sugerowałem 2-osiową.

Jednak nie chodzi o to co się da zrobić, bo da się maluchem z niewiadówką do Bułgarii pojechać, ale rzecz w tym co można zrobić przyjemnie i komfortowo. Wakacje mają być czasem miłego odpoczynku, a nie kombinowania co się da zrobić. Ja już jestem za stary na wyzwania. nie bawi mnie łamanie barier, a przyjemny wypoczynek owszem bawi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z drugiej strony jakoś nie widzę powodów niechęci Konrada do dużych aut...

Dużym autem zazwyczaj się łatwiej i wygodniej jeździ...

Ale z drugiej strony... po Scenicu kupiłem jednak "mniejsze" (na pewno w środku) auto, ale np z 4x4 ;)

I co ciekawe Scenic do holowania przyczepy był super (i nie tylko do tego), a teraz muszę kupić hak, zrobić E i sprawić sobie viatola :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z drugiej strony jakoś nie widzę powodów niechęci Konrada do dużych aut...

Dużym autem zazwyczaj się łatwiej i wygodniej jeździ...

Jak parkujesz w centrum Krk kilka razy w tyg to zrozumiesz ;)

najlepiej spisywala sie vitara 3d, dlugosc 4m i przeswit 20cm

 

Co kupiłeś ? bo kiedys pisalismy o sx4

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Holowałem naszą przyczepę 1500DMC

Astrą J, - jakoś tam było, dało się bo miałem duży silnik i była ładna pogoda

C4GP - dużo lepiej niż Astra ale stanąć pod górę to był strach że nie wiadomo co zrobi ten niby automat

S-max - lepiej niż wcześniej wymienione ale znowu trzeba było uważać na płynną jazdę bo kilka ruszeń pod górę i śmierdziało sprzęgło jak nie wiem co.

 

Między tymi samochodami a Disco 3 jest przepaść jak stąd do nie wiem gdzie.

Disco z przyczepą jedzie zawsze i wszędzie a ja wymyślam sobie ciekawsze trasy, niezależnie od pogody, pory roku itp. i mam wszystko wiadomo gdzie ;)

 

I żeby nie było, autora wątku nie namawiam wcale na dużą czy małą terenówkę , nie każdy ma takie potrzeby, kompleksy czy jak tam zwał. W tym budżecie i wymaganiu 7os bym szukał samochodu FWD. Mini van'a coś ala s-max, sharan, galaxy, C4GP, Grand Scenic itd.

 

Myślę że to na początek wystarczy a jak się trochę samemu pojeździ to człowiek sam dojdzie do tego co mu najbardziej pasuje.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.