Skocz do zawartości

Sprzedawca z Bogaczewa - jakieś doswiadczenie ?


Lady

Rekomendowane odpowiedzi

Jak to już napisał sympatyczny kolega Robert1975 przyczepka okazała się klapą .

Opowieści zamieszczone w ogłoszeniu, że cepka jest  w100% nie naprawiana i stan idealny - nie ma nic wspólnego z rzeczywistością . Z odległości 10 metrów było widać wyciekający uszczelniacz spod wszystkich możliwych połączeń, a drzwi ostawały od ściany dobre 0,5 centymetra i również uszczelnione  czymś w rodzaju smoły.Prawdopodobne była uderzona lewym przodem co  jako laik zauważył też mój mąż( inny odcień pokrywy schowka ) jak też na szybko "zrobiony" sylikon pod narożnikiem( połączenie ściany z podłogą) i spore plamy na podłodze .

Odnośnie różnicy w kolorach  to być może jest to wina parkowania ale odnieśliśmy wrażenie, że przyczepa objechała świat dookoła kierując się tylko na wschód, bo z jednej strony niebieski kolor przestał istnieć a druga strona wyrazista jakby miała rok czasu.

 

 mam 5 zdjęc uszczelnienia  :

attachicon.gifIMG_1261.JPGattachicon.gifIMG_1262.JPGattachicon.gifIMG_1263.JPGattachicon.gifIMG_1264.JPG

 

Czy to wygląda oryginalnie?Na pytanie do sprzedawcy ruszał ramionami  lub odpowiadał być może albo nie wiem.

 

Na archiwizowanie stanu przyczepu - szkoda było czasu( decyzja jednogłośnie była negatywna)

 

Ogólnie super wycieczka - mazury o tej porze też  są piękne .My prawie na pewniaka jechaliśmy po nią .

 

Tak czy siak jeszcze raz Wielkie dzięki dla chłopaków za pomoc ( Robert1975 i polo63) :bravo: może zdarzy się okazja wypić kiedyś wspólnie :piwko: , bo stracili przez nas całą sobotę.

Czyli to był jednak ten sam handlarz o którym pisałem wcześniej.Teraz wiemy wszyscy że Bogaczewo!-to trzeba omijać zdaleka .Osobiście miałem nosa że to będzie lipa,wcześniejsze wyjazdy też tak się zakończyły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 215
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Witam !

 

Jak to już napisał sympatyczny kolega Robert1975 przyczepka okazała się klapą .

Opowieści zamieszczone w ogłoszeniu, że cepka jest  w100% nie naprawiana i stan idealny - nie ma nic wspólnego z rzeczywistością . Z odległości 10 metrów było widać wyciekający uszczelniacz spod wszystkich możliwych połączeń, a drzwi ostawały od ściany dobre 0,5 centymetra i również uszczelnione  czymś w rodzaju smoły.Prawdopodobne była uderzona lewym przodem co  jako laik zauważył też mój mąż( inny odcień pokrywy schowka ) jak też na szybko "zrobiony" sylikon pod narożnikiem( połączenie ściany z podłogą) i spore plamy na podłodze .

Odnośnie różnicy w kolorach  to być może jest to wina parkowania ale odnieśliśmy wrażenie, że przyczepa objechała świat dookoła kierując się tylko na wschód, bo z jednej strony niebieski kolor przestał istnieć a druga strona wyrazista jakby miała rok czasu.

 

 mam 5 zdjęc uszczelnienia  :

attachicon.gifIMG_1261.JPGattachicon.gifIMG_1262.JPGattachicon.gifIMG_1263.JPGattachicon.gifIMG_1264.JPG

 

Czy to wygląda oryginalnie?Na pytanie do sprzedawcy ruszał ramionami  lub odpowiadał być może albo nie wiem.

 

Na archiwizowanie stanu przyczepu - szkoda było czasu( decyzja jednogłośnie była negatywna)

 

Ogólnie super wycieczka - mazury o tej porze też  są piękne .My prawie na pewniaka jechaliśmy po nią .

 

Tak czy siak jeszcze raz Wielkie dzięki dla chłopaków za pomoc ( Robert1975 i polo63) :bravo: może zdarzy się okazja wypić kiedyś wspólnie :piwko: , bo stracili przez nas całą sobotę.

 

Takie wychodzenie uszczelnienia nie musi oznaczać nic złego. W nowych przyczepach wyłazi i najlepiej tego nie ruszać.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli inne mankamenty jeszcze kuły w oko, to nie było sobie czym dupy zawracać, pisaliście np coś o rozwarstwionej podłodze w rogu, a to już zakrawa o "lipę", tak ,jak to że coś na świeżo było robione , więc na pewno decyzja słuszna .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szukam, szukam .

Może i racja z tym uszczelniaczem , ale widzieliśmy  już kilkadziesiąt cepek na placach u handlarzy ale czegoś takiego nie zauważyliśmy, ale dzięki za cenne uwagi, które wykorzystamy przy następnych oględzinach:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie byłem, nie widziałem tej przyczepy na żywo, o innych mankamentach nie mogę się wypowiedzieć, nie mam też nic wspólnego ze sprzedającym, ale bazując na podanych zdjęciach - nic jej nie dolega.
Zaryzykowałbym nawet tezę, że jest to fabryczny stan i nie można nic mu zarzucić, zdecydowanie krzywdząca jest opinia:
"Opowieści zamieszczone w ogłoszeniu, że cepka jest  w100% nie naprawiana i stan idealny - nie ma nic wspólnego z rzeczywistością . Z odległości 10 metrów było widać wyciekający uszczelniacz spod wszystkich możliwych połączeń, a drzwi ostawały od ściany dobre 0,5 centymetra i również uszczelnione  czymś w rodzaju smoły." 
Jedna strona bardziej wypłowiała od drugiej to bardzo częsta sytuacja, wystarczy, że cały rok stoi w jednym miejscu pod wiatą i słońce z jednej strony ją "opala". Drzwi również łatwo w wielu egzemplarzach dostrzec "nie dociśnięte".

Natomiast owo "uszczelnienie" - pamiętajmy, że Dethleffs jest jednym z producentów, który nie stosuje uszczelki gumowej pod listwy aluminiowe - daje tylko uszczelnienie, czyli owo wiecznie lepkie mazidło, i klin maskujący.
Rozwarstwienia podłogi "od spodu" najczęściej zdarzają się za kołami, gdzie z uwagi na brak chlapaczy kamienie z drogi i inne "rzeczy" mechanicznie uszkadzają sklejkę wodoodporną i przyczyniają się do nasiąknięcia, ale już w narożnikach nic takiego nie powinno mieć miejsca.

Powodzenia w poszukiwaniach
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Veni, vidi, vici....ale do rzeczy. Byliśmy obejrzeć tę przyczepę 350 km w jedną strone i moim zdaniem na marne. Opis mega a rzeczywistość jak zwykle szara. Przyczepa napewno miała przygodę z przodu, niechlujna wymiana uszczelnień z dwóch stron, pod kanapą z prawej strony ślady silikonu i naprawy, luk bagazowy wklejony bez dbalosci, podłoga tyl prawy róg-rozwarstwiona, wymaga naprawy, w szafkach wewnątrz zamarznieta woda-podobno efekt grzania przyczepy poprzedniego dnia, naklejki ozdobne na zewnatrz jedne nowe, druga strona wyplowiala i to ta strona od namiotu, dziwne....sprzedawca poirytowany ze chcemy sprawdzać sprzety czy działają. Na plus tylko środek, rzeczywiście w ładnym stanie. Z góry dziękuję dwóm forumowiczom za wyjazd, choć nie ja bylem kupującym to wyjazd bardzo edukacyjny.

 

Robert strony Tobie się pomyliły: poszarpana płyta i silikon to lewy przód cepki tak samo jak i rozwarstwiająca (co chyba delikatnie napisanym jest-skoro można tam pisaka włożyć:P) się podłoga z tyłu niej (dla nieobecnych-swoją drogą to ta sama ściana tak ślicznie mieniąca się soczystymi barwami po zewnętrznej jej stronie), po prawej z przodu była "falująca" podłoga.

Grzegorz na te sobotę takie miałem właśnie plany więc zmarnowana ona nie była - dzięki, że w tak doborowym towarzystwie i owocnych poszukiwań :)

Edytowane przez polo63 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Szanowni Forumowicze!

 Z powodu oczerniania mnie oraz mojej firmy postanowiłem zarejestrować się na forum i od czasu do czasu sprostować padające wobec mojej osoby zarzuty. 

 Mianowicie:

Na wstępie musimy sobie rozgraniczyć dwa Bogaczewa i 2 place z przyczepami. 

-jeden znajduje się w Bogaczewo koło Giżycka (mój), natomiast drugi koło Morąga(konkurencja)

 

ale w tym konkretnym przypadku chodzi o mnie i moje "widzi mi się" z podłączaniem i testowaniem przyczep a więc do rzeczy. Sprowadzam przyczepy już od kilku lat i paru schematów zdążyłem się nauczyć. Droższe przyczepy (powiedzmy powyżej 10tys zł) po przywiezieniu podłączam i sprawdzam w miarę możliwości czasowych we własnym zakresie stąd mogę odpowiedzieć na wszelkie pytania odnośnie stanu urządzeń. (tak też było w tym konkretnym przypadku) 

 Miewałem niejednokrotnie przypadki kiedy to klienci obeszli 20 przyczep, wytypowali powiedzmy 3 czy 4 i proszą żeby im je podłączyć i zademonstrować... wszystkie trzy pytam?-tak. a my potem pomyślimy..., hmmm... 

(co Państwo na to?)

tylko po co skoro wiem i gwarantuję że wszystko działa podpisując się pod tym na fakturze, ale OK ktoś może mi nie wierzyć więc jest opcja demonstracji tylko ja też chcę gwarancji-to działa w dwie strony.

Ktoś zaraz powie że chodzi mu o jedną ale niewiele zmienia to postać rzeczy skoro ja już ją testowałem-i gwarantuję.

 Jeżeli już ktoś zaakceptuje stan, powiedzmy organoleptyczno-wizualny, i mówi że jak wszystko działa to kupuje to proszę bardzo, -podłączamy bez żadnego problemu, naprawdę nie zmuszam do kupowaniu kota w worku, ustalamy cenę, spisujemy umowę przedwstępną(potwierdzoną zadatkiem) żeby nie było niedomówień i testujemy-jeżeli moje słowa się potwierdzają to umowa jest wiążąca i zadatek zaliczamy na poczet sprzedaży, jeżeli natomiast coś nie działa o czym nie wspomniałem jestem w stanie oddać podwojony zadatek lub usterkę na życzenie klienta usunąć.

 To właśnie klienci nauczyli mnie takiego podejścia do sprawy.

 Co do oględzin nie robię problemu nawet w niedzielę ale podłączyć dla każdego kilka sztuk, najlepiej naraz żeby lodówki schłodziły, a na do widzenia usłyszeć "to my jeszcze pomyślimy" CHOCIAŻ WSZYSTKO JAK MÓWIŁEM DZIAŁA-to było by nie fair

Uważam że moje postępowanie jest to jak najbardziej uczciwe dla obu stron.

 

jeżeli ktoś uważa inaczej-zapraszam do konwersacji.

 

pozdrawiam Marek Bogaczewo k. Giżycka

 

 

 

 

 

 


Coś już było o sprzedawcy z Bogaczewa.Opinie negatywne.Tylko czy to ten sam handlarz.

 Witam Pana, 

Gdzie można znaleźć te negatywne opinie? chętnie się z nimi zapoznam i ewentualnie przedstawię swoje argumenty. Handluję od kilku lat i znalazłem jedną-czy negatywną?-powiedzmy neutralną bo nie chodziło o sam stan tylko o negocjacje odnośnie Eifellanda za ok 16tys.

pozdrawiam Marek Bogaczewo -podkreślam koło Giżycka a nie Morąga


http://forum.karawaning.pl/topic/16406-pojecha%C5%82em-do-bogaczewa-obejrze%C4%87-przyczep%C4%99/ nie wiem, czy chodzi o tego sprzedawce...ale Bogaczewo, to raczej wioska, więc za wielu Ich tam pewnie nie ma. Opinia raczej nie wnosi zbyt wiele...oprzyrządowanie to kwestia ceny, a nie ma w tej opinii opisane czy budka sucha, a to jest moim zdaniem być,albo nie być dla przyczepy.

racja Bogaczewo to wioska a dokładnie 2 wioski i dwóch sprzedawców.

pozdrawiam Marek Bogaczewo koło Giżycka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to może spytaj się, czy do ją na wakacje do wypróbowania , jak sie sprawdzi to zapłacisz  jak nie to zostawisz ją pod granicą albańską i zadzwonisz, żeby sobie odebrał  :]

 

przecież to kpiny 

mogę dać do wypróbowania 100zł/doba i odebrać z albanii 1zł/km

dobre, dobre.....

a swoja droga to wiem na 100% że ten gościu wypożycza przyczepki  i mogłoby się to udać

"ten gościu" przygotowuje 2-3sztuki na sezon i tylko je wypożycza-może akurat i ta będzie w przyszłym sezonie w ofercie jeżeli się nie sprzeda. 

Broń boże, nie wyplacisz się potem za zniszczenia które poczynisz w trakcie wypozyczenia bo miły pan udowodni że dał ci nówkę prosto z fabryki

Czy był Pan u mnie obciążony za jakieś  zniszczenia czy tylko teoretycznie sugeruje?

Marek Bogaczewo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj na forum Marek.

To miło że się zarejestrowałeś by bronić swego imienia i stanowiska a nie chować głowę w piasek.

Podobnie uważam, że trzeba stawić czoła nieprawdzie, domysłom, zarzutom z palca i zaciekle bronić prawd.

 

Sytuacje które opisujesz o niezdecydowanych klientach, to niestety rzeczywistość. Ich niepewność wynika z 2 głównych powodów:

Nie znają się oraz nie ufają.

Tego pierwszego można się nauczyć natomiast zaufanie do handlarzy to skutek działań was wszystkich z nielicznymi wyjątkami.

Tu następuje podział na handlarzy (ok) i handlarzyny (nie ok)

Bardzo często spotykamy się z przekłamaniami roczników, masami DMC i innych wałków jakie w PL są robione.

Wrzeszczymy o tym wręcz, dlatego potencjalny klient się boi.

Fajnie że jesteś otwarty na demonstracje budki w przypadku zainteresowania bądź nawet deklaracji jej zakupu, ale w tym momencie jest to już chyba obowiązek.

Nowym w temacie, musisz jednak subtelnie tłumaczyć że całe demo nie jest sprawą szybką i prostą. Trzeba to jakoś w prosty sposób uzasadnić, zrozumienie i cierpliwość przyda się obu stronom.

Być może jesteś w 100% uczciwy, nie masz złych zamiarów, to i tak nie zmienisz ogólnego podejścia do handlarzy bo obligatoryjnie zapala się światełko ostrzegawcze.

Pobądź z nami, sprzedaj kilka budek, słowo pozytywne również będzie rozpowszechniane ale to już wobec konkretnej Twojej osoby.

Warto.

Powodzenia.

Edytowane przez WojtEwa (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie byłem, nie widziałem tej przyczepy na żywo, o innych mankamentach nie mogę się wypowiedzieć, nie mam też nic wspólnego ze sprzedającym, ale bazując na podanych zdjęciach - nic jej nie dolega.

Zaryzykowałbym nawet tezę, że jest to fabryczny stan i nie można nic mu zarzucić, zdecydowanie krzywdząca jest opinia:

"Opowieści zamieszczone w ogłoszeniu, że cepka jest  w100% nie naprawiana i stan idealny - nie ma nic wspólnego z rzeczywistością . Z odległości 10 metrów było widać wyciekający uszczelniacz spod wszystkich możliwych połączeń, a drzwi ostawały od ściany dobre 0,5 centymetra i również uszczelnione  czymś w rodzaju smoły." 

Jedna strona bardziej wypłowiała od drugiej to bardzo częsta sytuacja, wystarczy, że cały rok stoi w jednym miejscu pod wiatą i słońce z jednej strony ją "opala". Drzwi również łatwo w wielu egzemplarzach dostrzec "nie dociśnięte".

Natomiast owo "uszczelnienie" - pamiętajmy, że Dethleffs jest jednym z producentów, który nie stosuje uszczelki gumowej pod listwy aluminiowe - daje tylko uszczelnienie, czyli owo wiecznie lepkie mazidło, i klin maskujący.

Rozwarstwienia podłogi "od spodu" najczęściej zdarzają się za kołami, gdzie z uwagi na brak chlapaczy kamienie z drogi i inne "rzeczy" mechanicznie uszkadzają sklejkę wodoodporną i przyczyniają się do nasiąknięcia, ale już w narożnikach nic takiego nie powinno mieć miejsca.

Powodzenia w poszukiwaniach

 

Choć Pan jeden-dzięki,

Marek Bogaczewo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam swoje 3 grosze, zgodze się z Markiem i Wojtkiem

 

- 50% kupujących przyczepy to "Apacze" i "zawracajgitary" bo to raczej nasza specjalizacja zawodowa / narodowa,

- 25% to kupujący którzy przyjechali z "fachowcami" co np.: "wąchają rury wydechowe" albo swieca latarkami po karoserii i szukają wgniotek na 15 letnich egzemplarzach, dramatyzują nt wyciekającego uszczelniacza , "łuszczącej" się podłogi lub mebli w cepce 20 letniej,

- 20% ci co przyjechali pooglądać z ciekawości i na zebrani doświadczeń - czasem kupują...

- a pozostałe 5% to kupujący o których raczej marzą sprzedający i wiedzący co chcą kupić... 

 

Może generalizuje i kogoś uraziłem...

 

Ja osobiście miałem styczność z wieloma kupującymi ode mnie auta czy przyczepy, i tych co wspominam pozytywnie (kupili lub nie) to raczej ułamek wszystkich potencjalnych nabywców...

 

Są na tym forum użytkownicy, którzy kupują przyczepę od roku (gubią się w zeznaniach i dzwonią w ciągu roku po 3 razy za ta sama sztuka i są pośmiewiskiem wśród sprzedawców), są tacy co twierdza ze Focus 1,8 jest doskonałym holownikiem do przyczepy 1300kg bla bla, ale przecież równowaga w środowisku musi być...

 

Na tym forum jest mnóstwo użytkowników i zawsze trafi się gnida co oczerni sprzedającego lub poda się za fachowca a od takich chroń Boże...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy był Pan u mnie obciążony za jakieś  zniszczenia czy tylko teoretycznie sugeruje?

Marek Bogaczewo.

 praktycznie sugeruję - brałem kilka jachtów, przyczep i kamperów w polsce i zawsze był problem przy oddaniu - może mam pecha ale tak jest, brałem też przyczepy we francji i hiszpanii - i tam zawsze wzorowo opisany stan ze zdjęciami , przygotowana przyczepka do wyjazdu, wszystko wysprzątane, sprawne i działające, przygotowany spis usterek ze zdjęciami 

 

a u nas - dwa przykłady - jacht z jakimś zdechłym akumulatorem i połowa olinowania ze śladami sporego zużycia - oczywiście wg szefa wszystko OK i dopiero po awanturze wszystko doprowadził do ładu 

 

przyczepka - kibel nie umyty i bez płynow, przedsionek zacerowany jak onuca w armii czerwonej i brak jednej rurki, uszkodzenie szyby zaklejone, 1/3 butli, dwie różne opony, i niesprawna roleta - a oczywiście wg właściciela wszystko w najlepszym porządku i na umowie brak tych wszystkich felerów  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj.

 

Z mojej strony również szacun za podjęciet tematu, ale Marku...

 

Dla zdecydowanej wiekszości osób w naszym kochanym kraju kupno samochodu czy przyczepy to spełnienie marzeń za wszystkie uzbierane przez dugi czas oszczędności na które znajdzie się wielu chętnych...

Samo kupno dla jednego, a sprzedaż dla drugiego np. kurtki czy swetra w zwykłym sklepie to 10-ciu przymierzających i 11-ty kupujący. Co by było gdyby powiedzieli dam panu przymierzyc jak pan na pewno weźmie.

A ilu znajdziemy sprzedawców którzy 2-3 dni po sprzedaży nie potraktuja wracającego z towarem klienta jak frajera tylko zaproponuja korzystne dla obu stron wyjscie z niemiłej sytuacji.

Moim zdaniem każdy handlarz czy sprzedawca w Polsce trafia do jednego, zbiorczego wora z napisem UWAGA. Dopiero własną uczciwą pracą zaskarbia sobie w środowisku pochlebną opinię która cieszy zarówno jego jak i klientów, którzy mają u niego na placu czy w sklepie większą nadzieję że nie napytają sobie problemów.

Ale widzę że dobrze zacząłeś i życzę Ci przede wszystkim dobrej opinii wśród klientów.

 

Pozdrawiam.

 

PS. Miej cierpliwość dla tych bardziej i mniej zdecydowanych :] .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.