Nowy antyvia-tolowy holownik terenowca

[szary11]

Passat na bank. Ale po kolorze nadwozia ciężko silnik określić

[Maras]

.. o nowym nabytku powiem, że ma karoserię samonośną, nieocynkowaną, ale z solidną powłoką lakierniczą. 

abab.jpg

To Pasek nie ma ocynkowanej budy ??   

[szary11]

Marek, ma... nawet widać, że lakier zszedł z listew pod szybą i błyszczy

[Bluesmen]

VW pasat B5.

Po lakierze widać że ma koło 300 k przebiegu, silnik 1.9 TDI PD, 6 poduszek (2 dla dzieci)  

[finger]

Widzę Andrzeju , że przekonałeś żonę do kombi"ka .

Gratuluję !

Niech śmiga żwawo .

[soda]

cokolwiek to nie jest gratuluję nabytku

Edytowane 8 Października 2013 przez soda (wyświetl historię edycji)

[Kajetan]

Ani chybi Pasek 

[terenowiec]

No powiem Wam, że zabawa miała potrwać znacznie dłużej. Ale żeby poznawać auto po kawałku blachy, listewce i zatyczce od paliwa... Tego się po Was nie spodziewałem  .

Nie wiem nawet, czy wyprowadzać Was z błędu, czy też potwierdzić że macie rację? Hm... 

Macie rację! To Passat 2001 rok, 1,9 TDi, 130 PS, kombi w manualu. Wersja komfortline, czy jakoś tak. Jest bogato wyposażony i w świetnym stanie. Zanim go kupiłem, w województwie dolnośląskim obejrzałem około 10 sztuk. Ten, zdecydowanie odbiegał stanem i zadbaniem od innych. Na liczniku ma 185 tysięcy i patrząc na lakier, wytarcie kierownicy, gum na pedałach, rączek w drzwiach, oparć siedzeń, pokręteł w kokpicie i stanu bagażnika wydaje się to stan bardzo prawdopodobny. Jako jedyny ma zupełnie suchą turbinę i gumy z prawej strony silnika - patrząc od przodu. 

Zanim go kupiłem, po moich pierwszych indywidualnych oględzinach, pojechałem oglądać go po raz drugi, ale już z kumplem - zawodowym handlarzem. Potwierdził że wszystko wydaje się prawdziwe. P tych oględzinach zaproponowałem, by sprzedający przyjechał do mojego miasta (50 km) na zaprzyjaźnioną stację diagnostyczną, gdzie kolejny mój kumpel przejrzał wszystko co mógł, włącznie z podpięciem do komputera. Następnie pojechaliśmy do kolejnego kumpla - lakiernika - który obejrzał auto i stwierdził, że auto jest w wyjątkowo dobrym stanie - jak na ten rocznik.

Tak więc nie miałam żadnych przeciwwskazań (od strony technicznej i wizualnej) by go kupić. Tak też zrobiłem  . Teraz czeka mnie jeszcze papierologia, i to jest właśnie ta "skóra na niedźwiedziu" budząca lekki niepokój.

Jak mi się uda, to jutro wrzucę kilka fotek prezentujących nowy holownik. Przy okazji zareklamuję, że do kupienia będzie dotychczasowy Passat mojej Żony (kombi, 1999, benzyna, automat). Od strony mechanicznej stan perfekcyjny - wręcz kolekcjonerski   . Autentyczny przebieg 140 tys km.

Ale może aby nie łamać regulaminu, założę w tej sprawie stosowny wątek w odpowiednim miejscu. 

W tym miejscu skorzystam z okazji i podziękuję Wam wszystkim  za rady, uwagi i sugestie w prowadzonych przez mnie rozmowach o holowniku i ominięciu vija-haraczu. Gdyby nie Wasze uwagi, to prawdopodobnie padłbym ofiarą nieznajomości obowiązujących dziś przepisów. Jeszcze raz dziękuję. 

[Jawor_ki]

Nie chciałbym ranić twojej radości ale ja w rubryce F1 w dowodzie rejestracyjnym w tym modelu mam wagę 2050kg. Mam nadzieję, że w twoim jest inaczej.

[swrx]

No powiem Wam, że zabawa miała potrwać znacznie dłużej. Ale żeby poznawać auto po kawałku blachy, listewce i zatyczce od paliwa... Tego się po Was nie spodziewałem  .

Nie wiem nawet, czy wyprowadzać Was z błędu, czy też potwierdzić że macie rację? Hm... 

Macie rację! To Passat 2001 rok, 1,9 TDi, 130 PS, kombi w manualu. Wersja komfortline, czy jakoś tak. Jest bogato wyposażony i w świetnym stanie. Zanim go kupiłem, w województwie dolnośląskim obejrzałem około 10 sztuk. Ten, zdecydowanie odbiegał stanem i zadbaniem od innych. Na liczniku ma 185 tysięcy i patrząc na lakier, wytarcie kierownicy, gum na pedałach, rączek w drzwiach, oparć siedzeń, pokręteł w kokpicie i stanu bagażnika wydaje się to stan bardzo prawdopodobny. Jako jedyny ma zupełnie suchą turbinę i gumy z prawej strony silnika - patrząc od przodu. 

Zanim go kupiłem, po moich pierwszych indywidualnych oględzinach, pojechałem oglądać go po raz drugi, ale już z kumplem - zawodowym handlarzem. Potwierdził że wszystko wydaje się prawdziwe. P tych oględzinach zaproponowałem, by sprzedający przyjechał do mojego miasta (50 km) na zaprzyjaźnioną stację diagnostyczną, gdzie kolejny mój kumpel przejrzał wszystko co mógł, włącznie z podpięciem do komputera. Następnie pojechaliśmy do kolejnego kumpla - lakiernika - który obejrzał auto i stwierdził, że auto jest w wyjątkowo dobrym stanie - jak na ten rocznik.

Tak więc nie miałam żadnych przeciwwskazań (od strony technicznej i wizualnej) by go kupić. Tak też zrobiłem  . Teraz czeka mnie jeszcze papierologia, i to jest właśnie ta "skóra na niedźwiedziu" budząca lekki niepokój.

Jak mi się uda, to jutro wrzucę kilka fotek prezentujących nowy holownik. Przy okazji zareklamuję, że do kupienia będzie dotychczasowy Passat mojej Żony (kombi, 1999, benzyna, automat). Od strony mechanicznej stan perfekcyjny - wręcz kolekcjonerski   . Autentyczny przebieg 140 tys km.

Ale może aby nie łamać regulaminu, założę w tej sprawie stosowny wątek w odpowiednim miejscu. 

W tym miejscu skorzystam z okazji i podziękuję Wam wszystkim  za rady, uwagi i sugestie w prowadzonych przez mnie rozmowach o holowniku i ominięciu vija-haraczu. Gdyby nie Wasze uwagi, to prawdopodobnie padłbym ofiarą nieznajomości obowiązujących dziś przepisów. Jeszcze raz dziękuję. 

 Andrzej.Piszesz,macie rację. Czyżby oprócz mnie również ktoś tak trafnie zgadł ?

Edytowane 8 Października 2013 przez swrx (wyświetl historię edycji)

[terenowiec]

Jaworek, na temat DMC Passatów B5 to mogę być niemal rzeczoznawcą  . Od 1990 kg, poprzez 2000, 2010, 2030 do 2050. Oraz automaty 2050 i 2090 kg. Te dwutonowe spotykane są tylko do roku 2002. Wszystkie nowsze, które obdzwaniałem (a łącznie zadzwoniłem do około 30 - 40 sprzedających) były cięższe. W ogóle, każdą moją rozmowę telefoniczną zaczynałem nie od stanu, ceny itd. tylko od DMC (najczęściej instruując, gdzie wartości te można odczytać)

Mój na tabliczce znamionowej ma: 2000, 3600, 1050 i 1060 kg

Zresztą, oto one:  

Arku, co do przekonywania żony, nie mieliśmy wielkiego wyboru. Kombika w automacie o wymaganej wadze nie ma, a sedany były 3 na krzyż w całej Polsce i do tego wątpliwej historii. Tak wiec musiała przystać na manuala. A kombi podoba jej się i tak bardziej niż sedan.  

SWRX, odnoszę wrażenie, że chyba byłeś tym sprzedającym, skoro tak bezbłędnie trafiłeś!

Edytowane 8 Października 2013 przez terenowiec (wyświetl historię edycji)

[swrx]

 Andrzej,zajmuję się sprzedażą sprzętu narciarskiego ( zjazdowego i biegowego ,wraz z niezbędnym ekwipunkiem ) , a motoryzacja to moje drugie hobby (jak nie pierwsze ). Śledząc Twoje posty i kryteria łatwo było zgadnąć z 3 możliwych opcji.

Ciekawy jestem tylko stabilności zestawu: Pasek plus Twoja przyczepa DMC 1500. Ja ze swojego zestawu jestem średnio zadowolony.Tzn. mocy nie brakuje ,ale stosunek masy holownika do masy przyczepy jest zbyt mały.

[maarec]

no to trzeba pogratulować.

 

stosunek mas nie powinien być zły, ale na pewno nadwozie kombii z długim zwisem nie poprawi właściwości jezdnych.

 

szerokości, przyczepności i bezawaryjności

 

P.S - kawał chłopa jesteś, dasz radę z tymi papierami, urzędami i tłumaczami.... pociesz się, że nie będziesz wypełniał wniosku o viatolla - przynajmniej w tym roku bo dobrze wszyscy wiemy, że ta "sielanka" szybko się skończy, i niedługo viatolle lub też viaauto będą w promocji w biedronkach, stonkach, żabkach itd.. - ze względu na wielkie zapotrzebowanie

[tokyo]

no to pogratulować. szukałem takiego kiedyś (akurat nie dla siebie), i wiem jak ciężko jest znaleźć b5 diesla z rzeczywistym przebiegiem ponizej 200, i nie zajechanego w środku

 

opisz kiedyś wrażenia z jazdy z budą, jestem ciekaw jak sobie ten silniczek poradzi.

[terenowiec]

No to obiecanych kilka zdjęć: