Skocz do zawartości

Forumowicze pomagają oglądać przyczepy.


Tomii

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, sunway napisał(a):

zacząłem przeglądać zdjęcia tej przyczepy i muszę się przyznać, że nic niepokojącego nie zobaczyłem na fotkach, przyczepa mi się podoba żadych większych uszkodzeń, żużycia

Witaj

Chyba nas nie zrozumiałeś - jeżeli ktoś pisze w ofercie, że przyczepa nie ma ani jednej ryski i wgniecenia a jej stan jest niemalże idealny i jednoczenie na zamieszczonym zdjęciu na odległość widać kilkanaście wgniotów i zarysowań to wybacz, ale taki sprzedawca w tym momencie jak dla mnie traci 100% swojej kupieckiej "rzetelności" i "uczciwości" a przyczepka jest ewidentnie picowana do dalszej odsprzedaży.

To nie jest sprawa czy komuś przeszkadza jakiś "wgniotek" czy ryska - to jest sprawa rzetelności i uczciwości - jeżeli w tak oczywistym miejscu sprzedający - powiedzmy sobie wprost kłamie - to na jaką uczciwość można liczyć dalej?

A miej świadomość, że przy sprzedaży starych przyczep nie jeden "wałek" był już bardzo starannie ukrywany typu zalanie, drewno nasiąknięte wodą aż kapało itp.

I jeżeli sprzedający próbuje ukryć tak ewidentne uszkodzenia to sam sobie odpowiedz na pytanie o jego uczciwość na dalszym etapie współpracy, sprzedaży i dalej ewentualnej rękojmi.

Miłych zakupów i naprawdę - nie jedź sam na takie zakupy.

A - jeszcze jedno - nie podpisuj żadnych umów wystawionych in blanco z poprzednim właścicielem - przyczepa do sprzedaży najlepiej jak jest zarejestrowana w PL - ma polskie ubezpieczenie - polski przegląd w stacji diagnostycznej i jest sprzedawana na umowę kupna/sprzedaży z osobą faktycznie istniejącą.

A jeżeli kupujesz od firmy to kupujesz albo na umowę z firmą albo na FV wystawioną na Ciebie przez daną firmę.

Nie daj się wkręcić na kupowanie od kogoś, kogo nie masz przed sobą w chwili sprzedaży.

Pzdr

Włodek

2 godziny temu, sunway napisał(a):

Jest na zdjęciu nr rej. holenderski i po sprawdzeniu wyszło, że było trzech właścicieli prywatnych

No i masz kolejny "wałek" sprzedającego - sprzedający pisze w ogłoszeniu:

" przyczepa odkupiona od Holendra z domu prywatnie 1x właściciel od nowości garazowana serwisowania na bieżąco"

Więc jeżeli w tak ewidentnych sprawach już na samym początku  ktoś kłamie to co będzie dalej?

Sam sobie odpowiedz na pytanie o rzetelność takiego człowieka.

Pzdr

Włodek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, BuryKocur napisał(a):

Witaj

Chyba nas nie zrozumiałeś - jeżeli ktoś pisze w ofercie, że przyczepa nie ma ani jednej ryski i wgniecenia a jej stan jest niemalże idealny i jednoczenie na zamieszczonym zdjęciu na odległość widać kilkanaście wgniotów i zarysowań to wybacz, ale taki sprzedawca w tym momencie jak dla mnie traci 100% swojej kupieckiej "rzetelności" i "uczciwości" a przyczepka jest ewidentnie picowana do dalszej odsprzedaży.

To nie jest sprawa czy komuś przeszkadza jakiś "wgniotek" czy ryska - to jest sprawa rzetelności i uczciwości - jeżeli w tak oczywistym miejscu sprzedający - powiedzmy sobie wprost kłamie - to na jaką uczciwość można liczyć dalej?

A miej świadomość, że przy sprzedaży starych przyczep nie jeden "wałek" był już bardzo starannie ukrywany typu zalanie, drewno nasiąknięte wodą aż kapało itp.

I jeżeli sprzedający próbuje ukryć tak ewidentne uszkodzenia to sam sobie odpowiedz na pytanie o jego uczciwość na dalszym etapie współpracy, sprzedaży i dalej ewentualnej rękojmi.

Miłych zakupów i naprawdę - nie jedź sam na takie zakupy.

A - jeszcze jedno - nie podpisuj żadnych umów wystawionych in blanco z poprzednim właścicielem - przyczepa do sprzedaży najlepiej jak jest zarejestrowana w PL - ma polskie ubezpieczenie - polski przegląd w stacji diagnostycznej i jest sprzedawana na umowę kupna/sprzedaży z osobą faktycznie istniejącą.

A jeżeli kupujesz od firmy to kupujesz albo na umowę z firmą albo na FV wystawioną na Ciebie przez daną firmę.

Nie daj się wkręcić na kupowanie od kogoś, kogo nie masz przed sobą w chwili sprzedaży.

Pzdr

Włodek

No i masz kolejny "wałek" sprzedającego - sprzedający pisze w ogłoszeniu:

" przyczepa odkupiona od Holendra z domu prywatnie 1x właściciel od nowości garazowana serwisowania na bieżąco"

Więc jeżeli w tak ewidentnych sprawach już na samym początku  ktoś kłamie to co będzie dalej?

Sam sobie odpowiedz na pytanie o rzetelność takiego człowieka.

Pzdr

Włodek

 

Dziękuję za poświęcony czas, odpowiedź i cenne wskazówki, które wyhamowały chęć szybkiego zakupu.

Pozdr 

Radek 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba kojarzę tego sprzedawcę, on pracuje w Holndii, i wracając do nadwiedziny do matki przywozi przyczepy. 
Marne szanse kupić od niego przyczepę, bo go nigdy nie ma w domu, starsza pani, niczego nie wie na niczym się nie zna i tylko podsunie wam jakieś papiery. 
Więc kupujecie od gościa którego nie widzicie a może go i wcale nie ma? 


Kupiłem u niego przyczepę dwa sezony temu. Jestem zadowolony.

Oczywiście opowiadać to ten sprzedawca potrafi, trochę bajkopisarz, więc sprawdzać sprzęt trzeba. Ale nie oznacza to ze gość niebma dobrych przyczep. 
Nie żebym go reklamował, bo oczywiście on chce zarobić... 
Raz nawet napisał że do zrobienia drobna naprawa - miękko pod rączką manewrową 20x30cm. Zapomniał dodać ze to raczej wymaga konkretnego rozebrania poszycia. Przyczepę sprzeda

Tak samo jak bajeruje że opony runflat, często on pisze ze runflat a to zwykłe wzmacniane...  
 
Więc jak wszędzie, dobrze trzeba sprawdzić co się kupuje. Fakt ze gość wszystkie sprzęty uruchomił. 
Ja miałem blisko bo z 20km. Więc byłem tam kilka razy. Jego mama też przyczepy pokazuje. Jest czas nikt nad tobą nie siedzi. 
Przyznała mi się ze syn każe wietrzyć przyczepy, ale jej się nie chce... 
Ja mam Hobby od niego już drugi sezon, jestem zadowolony. 
Natomiast fakt że e gość bywa tylko w weekendy, i to nie wszystkie. Dobre w tym jest to ze nie picuje przyczep. Jak kupuje tak i sprzedaje. Nasza nawet nie była posprzątana. 
Oczywiście proponował umowę na Holendra, ale wolałem podpisać z nim.  Nie było problemu, była ciągłość umów. Żadnych problemów z rejestracją. 
 


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Panowie. Mój pierwszy post na forum :)
Proszę o zerknięcie doświadczonym okiem na potencjalną pierwszą cepkę dla rodzinki 2+2. 
Oglądaliśmy ją spośród 12 innych tego dnia, więc przyznaję, że nie poświęciłem jej wystarczającej uwagi ale może sami coś ujrzycie.
Wiem, że jest pęknięcie przedniej szyby, brak klosza lampki w środku (obiecali naprawić/uzupełnić). Za dopłatą dostaję duży namiot i zbiorniki na wodę black&white. 

Proszę o sceptyczne podejście i podpowiedź na co popatrzeć, jak będę tam drugi raz. Mam 200 km, może ktoś ma bliżej?

http://swiatkempingow.pl/przyczepa/pastiche-coachman-1641

Pozdrawiam wszystkich!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, effka69 napisał(a):

Zwróć uwagę na podłogę w wc bo widać, że coś tam odstaje

Wielki plus dla Ciebie. W ogóle tego nie zauważyłem. A na moich zdjęciach zrobionych wczoraj  widzę, że cała przyczepa ma nową podłogę na całości. Trzeba sprawdzić tę łazienkę od spodu :excl:

20230114_143309.jpg

20230114_143326.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak na szybko podłoga w łazience - górna warstwa sklejki to może być już próchno. I prawy bok - wygląda tak, jakby poszycie było naprawiane na całej długości cepy pasem ok. 25 cm od tego ciemnozielonego paska w górę (pasek miejscami odstaje? Wyraźna różnica odcienia lakieru, nakładka jakaś na ori blachę czy co?), koniecznie do sprawdzenia ściany przednia i tylna czy na brzegach nie mają pajączków sięgających pod listwy krawędziowe, do sprawdzenia ramiaki okna  z przodu czy nie są zgniłe. Warto zwrócić uwagę na przód, czy ciś nie było robione, brakuje nakładki dyszla, która oryginalnie była (ubyła przy jakiejś naprawie,itp.?) i okolice drzwi wejściowych (dziwi mnie że nie ma na nich powtórzenia wzoru ze ścian)

Fakt, podłoga się różni, dołożona wykładzina czy byli parkieciarze (i np. Są panele :) )?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Marwro napisał(a):

Trzeba sprawdzić tę łazienkę od spodu 

Od spodu Kolego to trzeba sprawdzić całość przyczepki i całość podłogi - zaopatrujemy się w malutki i cieniutki wkrętaczek i sprawdzamy nim całość drzewa pod spodem - narożniki,okolice łazienki, skrajne beleczki i koniecznie całą belkę poprzeczną pod tylną ścianką przyczepki ze szczególnym uwzględnieniem narożników.

Podłoga ma być twarda i nigdzie nasz wkrętaczek nie ma prawą wchodzić w materiał podłogi - jak jet sucho i twardo to dopiero wtedy oglądamy środek a jak nasz wkrętaczek wchodzi w materiał podłogi od spodu jak w masło (co jest niestety częstym przypadkiem) to zostawiamy przyczepkę - życzymy sprzedającemu szczęśliwego nowego roku i szukamy następnej przyczepki.

Wiem, że to metoda niezwykle długa i uciążliwa, ale nie ma innego sposobu - sprzedający może nawet nie znać faktycznego stanu sprzedawanego przedmiotu szczególnie jak odkupił ją od kogoś w przysłowiowej Holandii dwa dni wcześniej.

Ja w ten sposób odrzuciłem na etapie poszukiwań kilkanaście kompletnie zgniłych od spodu przyczep.

Pzdr

Włodek

27 minut temu, czyś napisał(a):

Tak na szybko podłoga w łazience - górna warstwa sklejki to może być już próchno.

Tak niestety może być - nikt normalny nie układa przed sprzedażą na podłodze nowej wykładziny.

Odkręć Kolego tą żółtą listę maskującą na wejściu do łazienki - odchyl to linoleum - zajrzyj pod spód tego - weź jak radzę mały i cienki wkrętaczek i sprawdź czy podłoga pod tym linoleum nie jest kompletnym próchnem.

Pzdr

Włodek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, BuryKocur napisał(a):

Od spodu Kolego to trzeba sprawdzić całość przyczepki i całość podłogi - zaopatrujemy się w malutki i cieniutki wkrętaczek i sprawdzamy nim całość drzewa pod spodem - narożniki,okolice łazienki, skrajne beleczki i koniecznie całą belkę poprzeczną pod tylną ścianką przyczepki ze szczególnym uwzględnieniem narożników.

Podłoga ma być twarda i nigdzie nasz wkrętaczek nie ma prawą wchodzić w materiał podłogi - jak jet sucho i twardo to dopiero wtedy oglądamy środek a jak nasz wkrętaczek wchodzi w materiał podłogi od spodu jak w masło (co jest niestety częstym przypadkiem) to zostawiamy przyczepkę - życzymy sprzedającemu szczęśliwego nowego roku i szukamy następnej przyczepki.

Włodku z całym szacunkiem do Twojej osoby i nie bierz tego jako atak na Ciebie.

Takie wbijanie wkrętaczka to jest inwazyjna metoda ,która to dewastuje nieodwracalnie jakąkolwiek powierzchnię . I teraz taki przykład.  

Masz  swój samochód do sprzedania ,który ma nie wielkie ale ma odznaki  rdzy na lakierze o czym informujesz i pokazujesz zdjęcia przy sprzedaży auta . Przychodzi jakiś typ i wkrętaczkiem szoruje po błotniku ,progach , drzwiach  itd. mimo ,że nie zrobił dziury na wylot dziękuje Ci i rezygnuje z zakupu. Przychodzi kolejny i kolejny i każdy skrobie i skrobie i nikt nie kupuje. Potrawisz sobie wyobrazić swój samochód po kilku takich sprawdzeniach ? 

Gdybym miał zamiar sprzedać przyczepę i jakiś typ by mi wlazł pod spód i zaczął sobie dziurawić jakimś tam szpikulcem to w tej pozycji horyzontalnej by musiał opuścić moją posesję i pewnie szybo by się nie wyprostował ...

Takim sposobem to może sobie lakiernik skrobać przy Tobie  aby ocenić zakres prac ew. czy ma wymienić cały próg czy jego cześć przed przyjęciem samochodu do naprawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, Maras napisał(a):

Takie wbijanie wkrętaczka to jest inwazyjna metoda ,która to dewastuje nieodwracalnie jakąkolwiek powierzchnię . I teraz taki przykład.  

Marku - ja na szczęście nie będę więcej przyczep kupował a i innym tej metody więcej nie polecę.

Metoda jest skuteczna, ale masz rację - może odrobinę zbyt inwazyjna, choć nie do końca zgodzę się z porównaniem do karoserii - podłoga pod spodem jest wielokrotnie bardziej i częściej niszczona przez wodę i sól oraz przez choćby brak chlapaczy za kołami.

Ale OK - przyjmuję uwagę i nie będę rozwijał tematu.

Pzdr

Wł.

Edytowane przez BuryKocur (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, BuryKocur napisał(a):

Marku - ja na szczęście nie będę więcej przyczep kupował a i innym tej metody więcej nie polecę.

Metoda jest skuteczna, ale masz rację - może odrobinę zbyt inwazyjna, choć nie do końca zgodzę się z porównaniem do karoserii - podłoga pod spodem jest wielokrotnie bardziej i częściej niszczona przez wodę i sól oraz przez choćby brak chlapaczy za kołami.

Ale OK - przyjmuję uwagę i nie będę rozwijał tematu.

Pzdr

Wł.

:yes:  :piwo: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, filipert napisał(a):

Na moją już byś jednak nie dał rady.

Ja muszę wyjechać zaczepem pod samą ścianę domu ?

Muszę mieć metr na manewry. Bliżej nie dociągnę. Potem zostaje tylko talia.:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, sunway napisał(a):

Witam

Poszukuję osoby, która pomoże w oględzinach przyczepy z Kluczborka, okolicy.  Przyczepa Hobby Clasic 400: Hobby classic 400 solar instalacja wszystko sprawne Kluczbork • OLX.pl

Pozdrawiam

Teraz rynek przyczep jest zły dla kupującego. Stare przyczepy z wiekiem powyżej 20 lat, często po uszkodzeniach są wystawiane za duże pieniądze. 
Czy nie zastanowiłeś się nad takim rozwiązaniem, aby z jednej strony dalej odkładać kasę i jednocześnie wypożyczyć przyczepę na wyjazd. Wypożyczenie przyczepy ma swoje wady, ale i zalety. Za pierwszym razem zobaczysz czy pasuje Ci układ przyczepy, wielkość. Wydasz na wypożyczenie 2-3k, ale zdobędziesz doświadczenie z Twoją rodziną. 
Ja zanim kupiłem, wypożyczyłem przyczepę ma kilka dni i wiedziałem po tym wyjeździe co mi w niej przeszkadzało.

Edytowane przez grall (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.