Skocz do zawartości

Wybór auta do holowania


rafalkwiatkowski73

Rekomendowane odpowiedzi

Golf variant 1.4 122km z 2015 miał wielowahaczowe.

Ten czarny leon ze zdjęcia może tragicznie nie wygląda, ale przy 17-kach on już miał fabrycznie obniżone (-15-20mm) i usztywnione zawieszenie, więc wygląda na ledwie przygięty, ale tył pracuje pod cepą, załogą i bambetlami na sztywno, a do zdjęcia jest też bez "wsadu żywego". Wsiądzie załoga, i będzie różnica nawet na oko. Bez załogi też było na oko cool :)

Jeśli chodzi o zachowanie na drodze, jak ktoś jest objeżdżony z przyczepami to da radę ale trzeba uważać żeby zestaw ani nie pomyślał wpaść w rozkołys, a przy tej masie holownika potężnie czuć właśnie np. mijankę z tirem z naprzeciwka lecącym "na pełnej", u mnie w 1.4 był dość lekki przód, więc już przy cepie 1300kg było to odczuwalne (ale przy odrobinie "czucia" w zupeności do opanowania, żeby jechać dość stabilie i pewnie). 2.0TDI w DSG - będzie lepiej, prawie 150kg więcej na przedniej osi, czuć zasadniczą różnicę, np. na octavii 2.0 4x4 z DSG (dobre 300kg cięższa od golfa VII 1.4 w "ośce") inny świat niż w golfie, ale ty masa wlasna bez kierowcy to 1587 kg

Edytowane przez czyś (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, piorun napisał(a):

Według mojej wiedzy w modelu 5F (przynajmnmiej przed FL w 2016r) zawieszenie wielowahaczowe (multilink) było montowane tylko w wersjach 1.8T 180KM, 2.0TDI 184KM no i Cupra oczywiście.

A z własnego podwórka, Seat Leon HB 1.5TSI 150KM (2018r), Seat Leon ST 1.4TSI 125KM oraz 2,0TDI 150KM (2016r) miały z tyłu belkę skrętną.

faktycznie mój błąd, myślałem że w Seatach było tak jak w Skodzie czy VW, tam już 150KM miały wielowachaczowe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Denmark napisał(a):

Swoją drogą ktoś kto ma przyczepę o masie własnej 1.3T i ładuje ją do jej masy DMC w tym wypadku 1.7T to musi mieć nie równo pod czapką biorąc pod uwagę że ma tak mały holownik jak ten Leon czy inne kombi tej klasy.

Oj zdziwiłbyś się co potrafią. Ja kiedyś widziałem na kempingu na Istrii gdzie po sezonie Słoweńcy zapakowali do takiej starej przyczepy (wcześniej myślałem, że ona jest stacjonarna i nikt jej stąd nie zabiera) całą podłogę sprzed przyczepy (to były chyba palety drewniane i inne) tak że przyczepę wypełniało to do poziomu okien. Tam z pewnością DMC przyczepy było solidnie przekroczone.

3 godziny temu, Denmark napisał(a):

Z resztą ile gratów trzeba aby uzbierać te 400kg.

Wbrew pozorom wcale nie tak wiele jesli dodasz klime , mover, aku czy markizę. To tez potem zmniejsza te 400kg co możesz zapakować i na Twoje graty wcale dużo nie zostaje ;)

3 godziny temu, Denmark napisał(a):

My akurat mamy tak, że jesteśmy minimalistyczni i zawsze bierzemy tylko to co jest nam naprawdę niezbędne.

My też a jednak z reguły jesteśmy na styk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, eastnomad napisał(a):

Oj zdziwiłbyś się co potrafią. Ja kiedyś widziałem na kempingu na Istrii gdzie po sezonie Słoweńcy zapakowali do takiej starej przyczepy (wcześniej myślałem, że ona jest stacjonarna i nikt jej stąd nie zabiera) całą podłogę sprzed przyczepy (to były chyba palety drewniane i inne) tak że przyczepę wypełniało to do poziomu okien. Tam z pewnością DMC przyczepy było solidnie przekroczone.

No ja na Istrii stałem obok Holendrów, którzy z 2h wypakowywali swoją przyczepę. Wyjęli z niej normalną lodówkę, krzesła dreweniane czy stół ogrodowy :D Generalnie buda była cała w szpeju tego typu. Na Węgrzech w Papie natomiast byłem świadkiem jak Kia Sportage ciągnęła wielką dwuosiową Adrię Alpinę :) Komicznie to wyglądało. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, jacek00 napisał(a):

No ja na Istrii stałem obok Holendrów, którzy z 2h wypakowywali swoją przyczepę. Wyjęli z niej normalną lodówkę, krzesła dreweniane czy stół ogrodowy :D Generalnie buda była cała w szpeju tego typu. Na Węgrzech w Papie natomiast byłem świadkiem jak Kia Sportage ciągnęła wielką dwuosiową Adrię Alpinę :) Komicznie to wyglądało. 

Dlatego już mnie nic nie dziwi. Po prostu niektórzy uważają, że do przyczepy można włożyć tyle ile się zmieści. W każdym razie tacy oganiczeniami wagowymi z pewnością się nie przejmują ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, eastnomad napisał(a):

Po prostu niektórzy uważają, że do przyczepy można włożyć tyle ile się zmieści. W każdym razie tacy oganiczeniami wagowymi z pewnością się nie przejmują ;)

Według mnie to są osoby, które przyjeżdżają na miesiąc lub cały sezon w jedno miejsce. Czyli dwa razy do roku jadą nielegalnie, zapewne powolutku tam i na zad i wg. mnie strasznego zagrożenia nie robią. IMO

To nie to co my szwędacze, gdzie co chwila jesteśmy w innym miejscu ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, lbuster napisał(a):

edług mnie to są osoby, które przyjeżdżają na miesiąc lub cały sezon w jedno miejsce. Czyli dwa razy do roku jadą nielegalnie, zapewne powolutku tam i na zad i wg. mnie strasznego zagrożenia nie robią. IMO

Pewnie to tacy właśnie są ;) 

7 minut temu, lbuster napisał(a):

To nie to co my szwędacze, gdzie co chwila jesteśmy w innym miejscu ;) 

z pewnością nie ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, lbuster napisał(a):

i wg. mnie strasznego zagrożenia nie robią. IMO

IMO robią. Bo oni cisną z Holandii na Istrię, to jest jakieś 1300 km, po autostradach, pośród tirów, gdzie często jadą po 90-100 km/h aby szybko dotrzeć na miejsce. To są idealne warunki do wężykowania. Wężykowanie nie zdarza się na lokalnych drogach, tylko właśnie na autostradach, podczas wyprzedzania itd 

Edytowane przez jacek00 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, jacek00 napisał(a):

IMO robią. Bo oni cisną z Holandii na Istrię, to jest jakieś 1300 km, po autostradach, pośród tirów, gdzie często jadą po 90-100 km/h aby szybko dotrzeć na miejsce.

Patrząc na ilość szpeju, to są raczej lata zbierania gratów i lata doświadczenia ;)  

IMO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, jacek00 napisał(a):

 Wężykowanie nie zdarza się na lokalnych drogach, tylko właśnie na autostradach, podczas wyprzedzania itd 

Wspólniczka we Warszawce na trasie ł wysokość riwiery, pod górę; tam jest wyjazd na rondo zaliczyła barierki (towarową)  kiedy po lewym wyprzedziła nas cysterna z paliwem. Ja jechałem za nią wiozłem ażurowe konstrukcje dachu a Ona podesty sceny. Mnie tylko bujnęło u niej nie było przeciągu jak w kempingowej i to wystarczyło 60 km/h. Pozdrawiam Hermogenes

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Hermogenes napisał(a):

Mnie tylko bujnęło u niej nie było przeciągu jak w kempingowej i to wystarczyło 60 km/h.

Zakładam że Jackowi chodziło o to, że na autostradzie są i większe prędkości (jeśli nawet nie my to takiego TIRa, który nas bedzie wyprzedzał) więc ryzyko, że problem nastąpi tam jest po prostu większe. To, że może to wystąpić wszędzie (nawet jadąc w około komina) to chyba wszyscy mamy świadomość ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.