Wybór auta do holowania

[maarec]

20 minut temu, jacekzoo napisał:

Tylko jak znam Marka i jego sposób jazdy to jest daleki od spokojnej  zwłaszcza  mając tyle koni pod maską 

Było spokojnie plus kilka testów

[jacekzoo]

Już to widzę 

[maarec]

2 minuty temu, jacekzoo napisał:

Już to widzę 

Konie to tylko liczby, nawet nie wiem ile ich jest. Natomiast pod maską jest szatan.

[jacekzoo]

Dlatego nie wierze w Twoje spokojne jechanie  

[Suzu4x4]

2 godziny temu, danielpoz napisał:

Właśnie tak to działa?

Choć jak widać po wpisach o monitorowaniach czy innych bzdetach to różnie bywa. Są użytkownicy dla których holowanie przyczepki to takie samo wyzwanie jak dla NASA wystrzelenie wahadlowca?

do mnie pijesz ??

ja lubię mieć dużo danych na temat parametrów pracy silnika i mnie np. wkurza jak w niektórych autach nie ma wskaźnika temperatury płynu czy oleju  i nie ma to nic wspólnego z holowaniem przyczepy

temperaturę w lodówce i w zamrażarce też monitoruję w czasie jazdy , po przyjeździe na kemping piwo też musi mieć odpowiednią temperaturę , wstyd by mi było poczęstować kogoś ciepłym 

[danielpoz]

Kuba dobrze wiesz ze nie. ?

Chodzi mi tylko o auta. Nad lodówką też mam kontrolę?

3 minuty temu, Suzu4x4 napisał:

Wstyd by mi było poczęstować kogoś ciepłym 

Myślę że nikt się nie obrazi. Ja na pewno nie?

[Suzu4x4]

27 minut temu, danielpoz napisał:

Kuba dobrze wiesz ze nie. ?

(...)

no to kamień mi spadł z serca bo jeszcze się chciałem z Tobą  piwa napić ,

ale zadbam o to żeby było w odpowiedniej temperaturze i jak dobrze pójdzie to lodówka nie będzie potrzebna ?

[maarec]

24 minuty temu, Suzu4x4 napisał:

no to kamień mi spadł z serca bo jeszcze się chciałem z Tobą  piwa napić ,

ale zadbam o to żeby było w odpowiedniej temperaturze i jak dobrze pójdzie to lodówka nie będzie potrzebna ?

ja też to lubię i wkurza mnie brak czujników w wielu autach, nawet komp serwisowi nie daje pełnych informacji.

[czyś]

Dziwne niestety podejście, które dla użytkownika bywa dość kosztowne. O ile liczono na oszczędność kilkudziesięciu eurocentów na pojeździe (lub nawet tyle nie, bo czujniki są i komp i tak ma te dane, kwestia prezentacji tego choćby w postaci wskazówki albo chociaż numerycznej), to porażka. Pośrednio, niektórzy producenci uznali, że te usterki są na tyle rzadkie, że nie ma co zaprzątać głowy użytkownika pierdołami, a po co ludzie mają też zgłaszać jakieś usterki na gwarancji, że np. wysypał się termostat i nie dogrzewa silnika), inni - że jeszcze na tym zarobią (bo jak już się coś sypnie np. z przegrzania, to będzie grubo....). Mercedes nawet usunął bagnet do sprawdzania poziomu oleju, i co? Nagle na środku autostrady, w środku nocy, komp potrafił wywalić deskę na czerwono "Natychmiast dolej 2 litry oleju silnikowego".

Konkretnie w jednym samochodzie (marki celowo nie podam),  takie podejście kosztowało mnie wymianę uszczelki pod głowicą przez przegrzanie silnika z błahego powodu - zabite śniegiem i lodem kraty w zderzaku i grillu (koszta niemałe, diesel w CR, od tego czasu przed dłuższą trasą wywoływałem tryb serwisowy wyświetlacza z temperaturami), a następnym razem straciłem większość płynu chłodzącego nawet o tym nie wiedząc (zorientowałem się w porę tylko przez ogrzewanie, które nagle przestało w mieście grzać, pękł wąż od nagrzewnicy). Nie dość że nie było wskaźnika temp. płynu, to nie było czujnika ubytku płynu w zbiorniczku, dołożenie chociaż tego ostatniego wymagało nie tylko wymiany zbiorniczka i zakupu czujnika, ale dodatkowo również zamontowania czujnika poziomu płynu do spryskiwaczy i czujnika poziomu oleju w misce (nie pamiętam czy z wymianą miski czy bez), tylko przy takiej "trójce" czujników dawało się aktywować wskazania kompa dla czujnika poziomu płynu... W obu przypadkach "komp" nie pokazywał nic kompletnie, żadnych ostrzeżeń...

Nie dla mnie. 

Efekt dokładnie odwrotny, skutkiem czego do paru marek mam awersję (pogłębioną podejściem serwisów do realnych problemów - np. kun [nie, "antykuna, mowy nie ma, toż to może uszkodzić instalację elektryczną, centrala nie przewiduje możliwości montażu", nie przewidziano nawet akcesoryjnego rozwiązania do zastosowania, a co, kuna nie uszkodzi instalki?).

Póki co, obecne auto jest nudne, oklepane, ale wszystko opomiarowane, pokazane, ba, do wywołania na trzy sposoby i na stałe dalsze dane przydatne m.in. przy holowaniu. I tak ma być, skoro to nic nie kosztuje (czujniki, kable i wyświetlacze sąd już przecież, te parametry są po prostu już i tak sczytywane przez ECU), po co z tego robić jakąś tajemnicę?

[Commander]

Super to wygląda.

Marek...dizle za Tobą płaczą....

[mundek28]

dajcie już spokój, alternatywa-ręczne pałowanie.

[maarec]

2 godziny temu, Commander napisał:

Super to wygląda.

Marek...dizle za Tobą płaczą....

Jacek, nie ma tak, że są same plusy. Tankowanie co 300km nie jest fajne, tym bardziej jazda na pb za 1zl za km. Nad Bałtyk już trasa opanowana. W Ciechocinku po 2.09 gaz. Na autostradzie 2.49, to samo Krynica Morska. 

Świadomie pozbyłem się diesla ( jakość paliwa i kłopoty z wtryskami w nowych euro6 solidnie w tym pomogła). Za rok powiem czy było to dobre posunięcie.

Na dziś mam inny wniosek. Auto budzi zainteresowanie co 2 kierowcy i każdego kto interesuje się motoryzacją. Spotkało nas przez całe 2 dni dużo miłych gestów, uśmiechów i rozmów. Nawet na parkingu dostaliśmy miejsce w poprzek linii, bo auto się spodobało parkingowemu. Budka na campie wciągnięta wysoko, bez odpalenia reduktora. 

Z córką miałeś rację, ma duze wymagania od dodga :). Tata szybciej. Jedyny minus, przy manewrach z gazem w podłodze trzeba ostrzegać tylny rząd, że głowy do fotelików.

[Suzu4x4]

W dniu 2.07.2019 o 10:57, bw81 napisał:

Moje Durango na odcinku Sarvar - Bielsko (510 km) spalił z przyczepa 13,6l benzyny na 100km. 

 

W dniu 10.07.2019 o 13:53, maarec napisał:

Spalanie dziś wyszło ok 20l z dystrybutora.

wskaźniki temperatur wskazują co do stopnia na bieżąco. Rysują też wykresy. 

skąd taka rozbieżność ? jechałeś cały czas pod wiatr  czy jak że po płaskim masz spalanie o 47% większe niż kolega jadąc przez góry ??

 

[danielpoz]

Pb vs LPG. 

[jacek00]

8 minut temu, danielpoz napisał:

Pb vs LPG. 

Takie potrafią być różnice PB vs LPG? Poważnie pytam, bo nigdy nawet nie jeżdziłem autem na LPG