I Langoszowe Spotkanie Forumowiczów - Camping Machuzky, Czechy 01-05.05.2013

[Kajetan]

Ale przecież decyzję o zmianie miejsca można podjąć pod koniec miesiąca

 

Jeżeli mogę podjąć jakąś decyzję za ogół to:

 

Odpalamy kamerę w niedzielę na dwa dni przed wyjazdem i wtedy oceniamy. Bo jazda tam i potem błąkanie się w poszukiwaniu rezerwowego campu to nie bardzo... chyba że chcecie Będziemy dłużej karawana jechać.

 

A tak w zasadzie to nie wiadomo czy na rezerwowym też nie ma błotka...

 

A monitorować Machuzky można na bieżąco oczywiście

[Jozin]

Kajetan ma rację!!!!! jak było rezerwowane to teraz trudno kogoś do wiatru wystawiać. A niestety jak  sie nie ociepli to błotko czy śnieg beda wszedzie to są góry.

A co do miejsca dostosuje się do tego co zadecydyjecie, byle by się z wami dobrej.....kawki napić      

Edytowane 11 Kwietnia 2013 przez Jozin (wyświetl historię edycji)

[ufolz]

jak idzie coś jak po grudzie "błotku" to ja poczekam z zapisaniem się.. poczekam na lokalizację a czy to muszą być czechy??

oni robią bunt i naszego mięsa nie jedzą a my jedziemy i kasiore u nich zostawiamy.

może Słowacja??

[bartosz_b]

jak było rezerwowane to teraz trudno kogoś do wiatru wystawiać.

Ja tam nie wierze w to że pani Janeckova cokolwiek zarezerwowała, pewnie i tak ma większy zarobek na narciarzach niż na nas będzie miała

 

Słowacja była brana na początku pod uwagę ale ze względu na ceny mocno europejskie zrezygnowaliśmy

[Jozin]

http://www.campsedmihorky.cz/ coś takiego jeszcze jest ale nie wiem co to

[Kajetan]

Musze przyznać, że ostrzegali ale myślałem, że racji nie mają. Im bliżej wyjazdu tym więcej problemów, nagle sie okazuje, ze połowie nie pasuje miejsce, jeszcze chwila a zaczną się rezygnacje z wyjazdu...     tak smutno trochę...

[bartosz_b]

Kajto głowa do góry   nie każdemu da się dogodzić

[maarec]

Kajto głowa do góry   nie każdemu da się dogodzić

 

no dokładnie, Kajtek - nie bierz tego do siebie i nie martw się na zapas. Patrzmy na to realnie - tam teraz jest parking błotnisty - jak zejdzie reszta śniegu, może pojawi się trawa... do tego będzie chłód w dolince, oraz od stoku. 

 

wiem, że w temacie jest kemping Machuzky - ale chyba nic sie nie stanie, jak zdecydujemy jeść te Langosze gdzie indziej - na słonecznej polanie również u Pepików ?

 

nie ma tragedii, spotkanie się odbędzie, możliwe nawet że będzie więcej załóg niż teraz jest na liście (patrz na inne bliższe spotkania)... 

 

no i nie bądź guma - nie pękaj....

[Kajetan]

Dobra, niech Wam będzie. W sumie to nie nasza wina tylko przyrody. A może się okaże, że w te dwa tygodnie sytuacja się poprawi ??

 

Ważne, żeby wszyscy przyjechali. Nie chciałbym, żeby ktoś zrezygnował tylko z powodu zmiany miejsca.

 

To może pogrzebię jeszcze za jakimś campem w niższych partiach terenowych. Byle basen był i sauny, bo wiecie...  

 

Ale Fulnek wygląda nieźle wg Was?  Bo mnie by chyba pasował. Nie jest drogo. A ktoś sprawdził od kiedy to jest otwarte ???

[bartosz_b]

Mi Fulnek pasi, nie kombinujmy już z większą ilością kempingów bo im więcej ich będzie tym gorzej będzie coś wybrać. Napisałem do nich maila czy działają już od pierwszego maja, ale wydaje mi się że to będzie kemp całoroczny

[witus]

Na Soszowie obiecują warunki do majówki, więc pewnie tam dalej śnieg będzie leżał. A może coś na jurze ? Czy lepiej za granicę koniecznie ? Kurcze mam ostrą konkurencję kawową na szczęście nikt nie robi mrożonej

[Kajetan]

http://www.campsedmihorky.cz/ coś takiego jeszcze jest ale nie wiem co to

 

 

Jożin - wiesz ile kilosów jest do Czeskiego Raju ?? 

 

Na Soszowie obiecują warunki do majówki, więc pewnie tam dalej śnieg będzie leżał. A może coś na jurze ? Czy lepiej za granicę koniecznie ? Kurcze mam ostrą konkurencję kawową na szczęście nikt nie robi mrożonej

 

Z założenia miło być za granicą. Potem będą się z nas śmieli na Forum, że za granice nie potrafimy wyjechać

 

Czechy i koniec. Chociaż to niech zostanie z początkowych ustaleń.

 

Boję się, że Darek się wycofa. On już raz zmieniał plany a teraz znowu jakaś zmiana. A coś dawno go na wątku nie widać... ??

 

Ale chyba racja. Tam w górach to tak szybko wiosna nie przyjdzie....

 

A w tym Fulneku to jest jakaś trasa rowerowa chociaż? Ogarnął to ktoś. I w ogóle ile jest stamtąd do Zlina bo Zoo było tez obiecane. I to właśnie to konkretne...

[bartosz_b]

Do Zlina 100 km do Ostrawy 38km, a zoo w Ostrawie naprawdę godne uwagi,

Odnośnie rowerów na googlach wiadać jakąś wąską dróżkę zaznaczoną w lesie obok kempingu więc jest szansa że będzie gdzie pojeździć. Trzeba się tylko dowiedzieć czy nie ma tam obowiązku kasków rowerowych bo wiem że u Słowaków trzeba mieć

 

Wjazd na kemping

 

http://goo.gl/maps/Ix66l

 

 

Te ścieżki jakieś w lesie

http://goo.gl/maps/lR7kL

Edytowane 11 Kwietnia 2013 przez bartosz_b (wyświetl historię edycji)

[Cezarr]

O to rowery też zabieramy

[Kajetan]

Dobra. Tylko oprócz tego zoo, to ja tam nie widzę nic ciekawego. Może zamek i tyle. Ale camping fajny

 

A na Machuzkach snieg znika w oczach, jeszcze ma dwa tygodnie ...

 

 

może by tak rozważyć też: 

 

http://www.camproznov.cz/

Do Zlina 100 km do Ostrawy 38km, a zoo w Ostrawie naprawdę godne uwagi,

Odnośnie rowerów na googlach wiadać jakąś wąską dróżkę zaznaczoną w lesie obok kempingu więc jest szansa że będzie gdzie pojeździć. Trzeba się tylko dowiedzieć czy nie ma tam obowiązku kasków rowerowych bo wiem że u Słowaków trzeba mieć

 

Wjazd na kemping

 

http://goo.gl/maps/Ix66l

 

 

Te ścieżki jakieś w lesie

http://goo.gl/maps/lR7kL

 

 

Nie lubię Ostrawy To tak jakbym na weekend pojechał do Katowic... Miały być góry i przyroda