Niewiekie, rodzinne pole campingowe przy domu

[Kajetan]

Padre Macieju

 

Jeszcze raz dziękuję za mobilizację. Jak coś z tego wyjdzie - jesteś honorowym gościem

Podkreślam - nie chodzi o biznes. Może delikatne dorobienie, żeby było na pół wyjazdu na wakacje

A przynajmniej, zeby się koszty zwróciły.

 

Zobaczymy, rozważam próbę zgłoszenia tego jako parking dla przyczep z możliwością podłączenia do prądu, bez zaplecza sanitarnego...

 

Pozdrawiam

kajtek

[piotrekbb]

Parking również podchodzi pod wyższy podatek od nieruchomości.Jest jednak inny sposób ,jednak o tym nie na forum

[piotr05]

zeby miec parking trzeba spełniac rózne kryteria o wyzszym podatu co pisze piotrekbb nie wspomne

 

 

 

ale mozesz na zasadzie uzyczenia miejsca na postawienie budki

[edisoniras]

ale wy kolegę straszycie !!!!!  jak to ma być dla" znajomych ", to nikt ci do kieszeni nie będzie zaglądał, chyba ,że na forum jest jakiś klawisz i cię wsypie, ale musi mieć na to dowody rzeczowe, a  jak sam ci da 20--30zł za dobę to chyba że to nagra kamerą to bedzie dowód,  PRZESTAŃCIE pie...ć o tych urzędach i policji bo mi się rzygać chce  !!!!!, a czy jak do Was goście przyjadą na urodziny czy komunię i swoje samochody parkują na Waszej posesji to się urzędy czepiają ??????  , kolego  Kajetan otwieraj bramę i już jedziemy, bo w tym kraju Cię zeżrą jak tylko raz pójdziesz do jakiegoś urzędu !!!, to jest kraj pasożytów  , urzędy tylko czekają żeby Cię obedrzeć ze skóry !!!!,  A skąd wiesz czy jak otworzysz oficjalne to czy na to zarobisz ???? ,  Przyjeżdżają do Ciebie znajomi i koniec !!!!

[edisoniras]

ja mieszkam na działce 13ar  , zmieści się ze 7 przyczep, jak ktoś chce to ZAPRASZAM, czy na jeden nocleg czy na więcej, ogólnie pracuję ale posesja była by dostępna , zwrot kosztów ewentualnie prądu i wody, bez zarabiania na tym i nikt mi nie może zarzucić  szarej strefy, dochód ZERO  

[piotrekbb]

ale wy kolegę straszycie !!!!!  jak to ma być dla" znajomych ", to nikt ci do kieszeni nie będzie zaglądał, chyba ,że na forum jest jakiś klawisz i cię wsypie, ale musi mieć na to dowody rzeczowe, a  jak sam ci da 20--30zł za dobę to chyba że to nagra kamerą to bedzie dowód,  PRZESTAŃCIE pie...ć o tych urzędach i policji bo mi się rzygać chce  !!!!!,

 

chyba,ze znajdzie życzliwego sąsiada po pierwsze , po drugie forum cztac może każdy

oczywiście można kombinować ale Kajtek pyta jak to zalegalizować małym kosztem

 

edit.

przeczytaj to :

http://biznes.onet.pl/kontrolerzy-ruszaja-na-pomiar,18496,5425303,1,prasa-detal

Edytowane 20 Lutego 2013 przez piotrekbb (wyświetl historię edycji)

[edisoniras]

UWAGA UWAGA UWAGA  UWAGA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1

Przed chwilą dzwoniłem do  ZAKŁADU ENERGETYCZNEGO KALISZ DZIAŁ PRAWA z zapytaniem : czy jak przyjedzie do mnie kolega przyczepą kempingową i użyczę  mu prądu ze swojego domu, a on mi zapłaci za to co zużył to czy ja to muszę gdzieś zgłaszać i czy urząd skarbowy i energetyka będą się do mnie czepiały  , koleś odpowiedział:  może Pan sobie na swoim gniazdku zasilać , pożyczać niezarobkowo nawet na 10 innych domów , 10 przyczep , i co Pan jeszcze chce .Nikt się do Pana nie będzie czepiał bod warunkiem ,że nie czerpie Pan z tego korzyści majątkowych !!!.  My mamy w swoim regionie kilkadziesiąt domów , które są zasilane np 3 domy z jednego licznika, na posesjach obok siebie, podatek  jest naliczany na każdą kilowatogodzinę, jak i również opłaty przesyłowe, czyli więcej zużyte-więcej zapłacone    Ludzie mają pozakładane nieplombowane podliczniki i się według nich rozliczają, i my nic do tego nie mamy.

  Czyli złośliwy sąsiad jak zobaczy kabel lecący do przyczepy to nas może w  D.U.E  cmoknąć,  

No i co z tego że przyjdą urzędnicy i popatrzą na przyczepy które stoją na twojej posesji i co  ? jak do mnie ktoś z kolegów przyjedzie swoją przyczepą i " nieodpłatnie" będzie sobie parkował, aby za prąd i wodę po kosztach zapłaci to niestety mogą sobie postać i popatrzeć. A jak przyczepka mojego taty stoi u mojego wujka przez pół roku nieodpłatnie  to też jakiś PROBLEM ???. 

 Cały czas tylko powtarzam " NIE NA DZIAŁALNOŚĆ, NIE W CELACH ZAROBKOWYCH "  inaczej po  zarejestrowaniu działalności to już wtedy WALKA Z WIATRAKAMI URZĘDÓW !!!

[piotrekbb]

Widzisz różnice w jednej przyczepie przechowywanej u rodziny a  kilkadziesiąt różnych przyczep i gromada ludzi na ogrodzie ? Idąc dalej tym tokiem można tak prowadzić komis, wypożyczalnie ,produkcje itp . "nie mając" z tego korzyści majątkowych.

Rozważamy tuaj jak to ugryść abył było legalnie i bez kłopotów a nie jak palić głupa przed urzędnikami.Oczywiście jesli bedzie przyjeżdzac stała ekipa nawet co weekend to nie ma problemu -goście.

[edisoniras]

no właśnie przyjeżdżają  "goście"  i tyle. A jak będą inni fascynaci  przyczep widzieć ,że "tam" jest jakieś pole , i będą chcieli przyjeżdżać no to znaczy się " biznes się będzie kręcił" otwieramy działalność.

[polo63]

Kajetan1975 pomyśł godny poparcia i to właśnie czynię-niech Tobie się uda to-moi rodzice właśnie zeszłe wakacje w takich warunkach spędzili w Hajnówce (był wychodek;p) i sobie bardzo chwalili:)-więc popieram inicjatywę Twą i trzymam kciuki.

[edisoniras]

Do bojących się urzędników :   Ja się Was pytam -czy opodatkowaliście pieniądze , które dostało Wasze dziecko na komunię, czy opodatkowaliście pieniądze ,które dostaliście na weselu ????????????????????       OJ OJ OJ BĘDĄ WAS ŚCIGAĆ DO KOŃCA ŻYCIA !!!!!

[Wachmistrz77]

Ja bym najpierw zrobił jakikolwiek regulamin , bo znajdą ( i są ) tacy którzy , każą ci dopłacić za to że przyjechali do Ciebie.

Ludzie są naprawdę różni nawet na naszym forum.

.......

Trafko osobiście uważam, że regulamin korzystania z dobrowolnie przez właściciela udostępnionego miejsca mija się z celem. Na forum są różni ludzie to fakt lecz też "gównarzeria"(proszę wybaczyć zbyt dosadne określenie) z cepkami raczej po świecie nie śmiga. Każdy jest dorosły i w granicach zdrowego rozsądku potrafi chyba zachować się fair play wobec gospodarza - czyż nie?

 

Kajetan głowa do góry pomysł jak najbardziej trafiony. Jeśli pójdziesz w stronę regulaminów cenników itp to spotka Cię pewnie los wróżony wyżej przez kolegę o nicku adamkwiatek. Ma on dużo racji pisząc, że ludzie to świnie i każdy czycha tylko by zadenuncjować sąsiada a państwo i urząd skarbowy dokonają reszty zniszczenia.

 

Ja wychowałem się nad Popradem w Beskidzie Sądeckim. Co roku od wielu lat do sąsiada (i nietylko) przyjeżdżali NIewiadówką i pod namioty letnicy (obcy zaznaczam) i spędzali tak wakacje. Nikt ich nie podpier...ł, nic nie ginęło. Do dziś przyjeżdzają - sprawa normalna. Okolica spokojna ludziska przyjaźnie nastawieni - każdy własną miarą mierzy...adamkwiatek chyba zbyt traumatyczne miał w tym względzie doświadczenia - heeehhh.

 

Poza tym jeżeli nie pobieram opłaty (więc nie uzyskuję dochodu i nie podlegam rozliczeniu podatkowemu od prowadzenia działalności zarobkowej)a NA MOJE POLE przyjeżdżają sporadycznie cepki - to co komu do tego. To że przy odjeździe zostawią parę złotych na pokrycie prądu i wody? - no nie  - nie róbmy szopek. Niech w pierwszym sklepie podczas robienia zakupów powiedzą że to rodzina jakaś tam dalsza i wszyscy będą wiedzieć co i kto. Jak parę razy ktoś się pojawi - to i ludziska się oswoją - grunt to nie wchodzić "lokalsom" w drogę. Poza tym raczej zlotu na 50 zestawów tam nie zrobimy - no nie?

Kajetan w razie czego to trzymaj miejsce dla mnie. Chętnie Cię kiedyś odwiedzę i oczywiście zapraszam na rewizytę na wschodzie

A co do koleżeńskiego udostępniania kawałka ziemi (na zasadzie wymiany) to pomysł extra - POPIERAM  - tak trzymaj i nie daj się zniechęcić - hej!

 

P.S. Znając życie i doświadczenie kolegów w tych sprawach to zapewne pomysł już się dawno gdzieś pojawił znając choćby Ed'a

- pozdrawiam

[Chałek]

Pomysł fajny i trzymam kciuki.

Sam miałem podobny, ale raczej jako parking dla samych przyczep na cały rok (zadaszenie, możliwość napraw - prąd, woda). Na swojej działce w okolicach Krakowa. Jednak mimo dużego poparcia na forum, chętni się nie znaleźli. U Ciebie chodzi o coś innego, więc może będzie inaczej - tego życzę.

Sam preferuję wypoczynek nad wodą. Ale widzę szansę u Ciebie jako postój w dalszej drodze, albo spotkania kilku ekip na imprezy.

Powodzenia życzę.

[ed]

Myślę, że jest to bardzo dobry pomysł. Nie bawił bym się w żadne urzędy. Przyjaciele przyjechali po drodze bo jadą dalej i tyle. W dwie przyczepy staliśmy w Hrubieszowie i Łańcucie, solo w Białowieży i Krutyniu na prywatnych działkach, u mnie też gościli ludzie, dostali prąd (tyle tylko, że z friko) i nic się nie działo. Ja bym się za długo nad tym nie zastanawiał.

Edytowane 11 Marca 2013 przez ed (wyświetl historię edycji)

[Kajetan]

Ulala! Ale się zaniedbałem  Wszystko przez te Langosze i inicjatywę spotkania majówkowego

 

Myślę, że przychylę się do zdania większości. Zgłoszę po prostu dodatkową działalność w Urzędzie Miasta, tak na wszelki wypadek i ....

 

ZAPRASZAM!!! Jak ktoś będzie chciał rozpocząć sezon w Bielsku-Białej - proszę bardzo 

 

Tylko żeby nie było nieporozumień  :   NIE MA KIBELKA I PRYSZNICÓW !!!!    Prąd proszę bardzo, wodę można uzupełnić. Przed przyjazdem, proszę o kontakt na PW

 

Niestety droga dojazdowa wygląda na razie tak ale do kwietnia przeschnie...rok jak co rok 

 

 

Jak ktoś chce wiedzieć więcej to zapraszam na mój profil FB

 

https://www.facebook.com/kajetan.butrym/posts/500683289991790

 

Dziękuję wszystkim za doping i zapraszam