Niewiekie, rodzinne pole campingowe przy domu

[bartosz_b]

Jeżeli nie będzie miał non stop obłożenia tylko okazjonalnie 2-3 przyczepy to zawsze może powiedzieć że znajomi przyjechali i nie czerpie z tego żadnych korzyści. Wiadomo że u nas zawsze komuś coś przeszkadza. Swoją drogą ja mam takich sąsiadów że im by to nie przeszkadzało i jeszcze by przyłazili napić się berberuchy swojskiej przy grillu czy ognisku :-), więc może kolega też takich ma.

 

Swoją drogą gratuluje pomysłu, też mogę wpaść z wizytacją i akredytacją

Edytowane 16 Stycznia 2013 przez bartosz_b (wyświetl historię edycji)

[GregorY]

resume Adama jak najbardziej na miejscu.

 

Jako pierwsze obstawiam wizytę smutnych panów z US celem sprawdzenia działalności i odprowadzania składek....

[Kajetan]

Kajtek brawo za pomysł i odwagę.

Oczywiście, że takie pole musi posiadać odpowiedni atest. Ja ci na wiosnę załatwię Wysoko Akredytowaną Czujną Etycznie Komisję (w skrócie WACEK). Przyjedziemy, ocenimy i wydamy odpowiedni certyfikat.

Napisz tylko kiedy Gonia jest w domu, twoja obecność nie jest konieczna ...

 

 

A na poważnie, to super pomysł i na pewno trochę forumowiczów by na tym skorzystało. Mam nadzieję, że jakieś spotkanko zrobimy.

 

Miodzio

 

Jeśli zależy Ci na obecności mojej lepszej połowy, to przy jej obecnej pracy musiałbyś przyjechać np. we wtorek, albo we czwartek.

Na upojny weekend w towarzystwie Gosi nie licz. Nawet ja mam z tym problem...

[Miodzio]

Miodzio

 

Jeśli zależy Ci na obecności mojej lepszej połowy, to przy jej obecnej pracy musiałbyś przyjechać np. we wtorek, albo we czwartek.

Na upojny weekend w towarzystwie Gosi nie licz. Nawet ja mam z tym problem...

 

 

Na upojny weekend to ja nie liczyłem. Ale lepiej nie rozwlekać problemów rodzinnych.

Trudno, będziemy musieli się zadowolić męskim towarzystwem. Byleby Trafko przestał marudzić

Ale patrząc na skądinąd trafne spostrzeżenia kolegów, może można wymyślić jakąś bezproblemową formułę zwrotu kasy za prąd?

[Kajman]

Hałcnów to świetne miejsce. Na rowerach jest gdzie pojeździć a i do szlaków górskich nie daleko. Niestety obawiam się, że zawiłość naszego prawa nie pozwoli na szarą strefę a to już wiąże się z inwestycjami i stałymi kosztami. Zezwolenia, Zusy itp:(

 

Na zasadzie wymiany można próbować, można też mieć gości, ale jak to w życiu bywa trzeba pamiętać, że ludzie są zawistni i pomyślą o niebywałych kokosach jakie zarabiasz.

 

Trafko ma rację, wystarczy, że niezadowolony gość doniesie do US o wpłaconych 30 zł i braku paragonu fiskalnego a wtedy masz przechlapane:(

 

Tyle rzeczywistości, a optymistycznie, wybierz się do Poronina na camping ogród. Tam zobaczysz, że można i to całkiem fajnie coś takiego zrobić

 

Powodzenia

[Kajetan]

Obawiam się, że Koledzy wpuszczają Cię w maliny, bo się rozmarzyli, że żyją w „przyjaznym państwie”.

 

Sąsiedzi nie będą tolerować czyjegoś biznesu, za ich płotami, podobnie jak właściciele innych tego typu przybytków w okolicy.

 

Zaczną pisać donosy i skargi, że hałas, śmieci, zanieczyszczenie środowiska ściekami, giną im kury, a krowy przestały dawać mleko z powodu stresu i nie pomoże tu żadne obalanie flaszek z ziomalami.

 

Dorze, że masz psa, bo będzie Cię informował, o wizytach : Policji, Sanepidu, Elektrowni, Straży Pożarnej , Straży Wiejskiej, Urzędu Skarbowego, Inspekcji Pracy, urzędnika z gminy z wezwaniem do zapłacenia podatku, zaczniesz korespondencję z ZUS, KRUS – zatrudnisz sekretarkę, prawnika i księgową.

 

W „naszym” miodem z uszu płynącym kraju, staniesz się wrogiem ludu, a gdybyś nie wierzył, to zerknij, co znalazłem w Internecie :

 

 

 

Rolnik, który posiada owy kawałek ziemi i udostępni go za pewną opłatą turystom, nie będzie musiał dodatkowo zakładać firmy. Jeżeli jednak nie prowadzimy działalności rolniczej – wówczas będziemy musieli założyć już firmę, aby czerpać zyski z pola namiotowego..

 

Czy rolnik, który udostępnia swoją ziemię na pole namiotowe musi spełniać jakieś warunki, aby uniknąć klasyfikowania pobieranych przez niego opłat jako działalności gospodarczej?

Udostępnienie przez rolnika części swojej działki na pole namiotowe i czerpanie z tego tytułu korzyści majątkowych nie wymaga przede wszystkim co do zasady zarejestrowania działalności gospodarczej. W tym celu musi być jednak spełniony warunek polegający na tym, aby udostępnianie przez rolnika pola namiotowego nie było jego głównym źródłem dochodu.

 

Powyższe wynika z ustawy z ustawy z 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej (tekst jednolity: Dz. U. 2010 r. Nr 220 poz. 1447). Zgodnie z art. 3 powyższej ustawy jej przepisów nie stosuje się do świadczenia w gospodarstwach rolnych usług związanych z pobytem turystów. Zyski czerpane z udostępniania pola namiotowego muszą być jednak źródłem dochodów dodatkowych, pobocznych.

 

A czy rolnik ma obowiązek zgłosić fakt pobierania opłat za pole namiotowe?

 

Tak, ma on obowiązek zgłoszenia tej działalności do ewidencji w urzędzie gminy. Dokonując zgłoszenia, należy zadeklarować czy usługi będą świadczone stale czy sezonowo i jak długo będzie trwał sezon. Musi on również określić, jakiego rodzaju pole namiotowe chce turystom udostępnić.

 

Rozporządzenie Ministra Gospodarki i Pracy z dnia 19 sierpnia 2004 roku (Dz. U. z 2006r. nr 22 poz. 169 z późn. zm) w sprawie obiektów hotelarskich i innych obiektów, w których są świadczone usługi hotelarskie wprowadza rozróżnienie na tzw. pole biwakowe i kemping.

 

Czym się one między sobą różnią?

 

Pole biwakowe nie musi być bogato wyposażone, wystarczy ujęcie wody pitnej, umywalki i toalety, miejsce do wylewania nieczystości oraz pojemnik na śmieci. Kempingi (zwłaszcza te wyższej kategorii) muszą spełniać znacznie surowsze wymagania co do wyposażenia. Ale tak czy inaczej nawet zorganizowanie pola biwakowego nakłada na rolnika obowiązek dokonania minimalnych nakładów związanych z wyposażeniem terenu. Chcąc zatem udostępniać pole namiotowe w sposób legalny, należy o tym pamiętać.

 

Czy w związku z konicznością rejestracji takiego pola, rolnik ponosi jakieś opłaty?

Gdy już określi on, czy chce świadczyć usługi całorocznie czy sezonowo i jakiego rodzaju pole chce turystom udostępnić, musi jeszcze uiścić opłatę skarbową w wysokości 17 zł i oczekiwać na wydanie zaświadczenia o zgłoszeniu działalności do ewidencji. Czas oczekiwania nie jest na szczęście długi, czasem można stosowne zaświadczenie otrzymać od ręki.

 

A jeśli dysponujemy kawałkiem pola, lecz rolniczej działalności nie prowadzimy?

 

 

 

Wtedy ciąży na nas obowiązek rejestracji działalności gospodarczej ze wszystkimi wynikającymi z tego faktu konsekwencjami, począwszy od obowiązku płacenia składek na ZUS, a skończywszy na konieczności dopełnienia licznych formalności związanych z rejestracją i prowadzeniem działalności gospodarczej.

 

Tak więc państwo uśmiecha się do Ciebie zachęcająco, całą szczerbatą gębą i czeka, byś się tylko wychylił .

 

 

 

Tu masz rację ale większość z tej gehenny mam za sobą, ponieważ mam zarejestrowaną działalność. Mam firmę jednoosobową i będzie to tylko kwestia dopisania do bieżącej działalności. Podobno bez kosztowo...mamy przecież przyjazne państwo

[bartosz_b]

Podobno bez kosztowo...mamy przecież przyjazne państwo

 

 

 

 

Tak zmiana wpisu do ewidencji jest bezkosztowa, przerabiałem to, dodatkowo aby nie mieć już problemu z chodzeniem do urzędu i traceniem czasu na to dałem panią trochę zajęcia ponieważ przepisałem prawie całą książkę kodów działalności oprócz tych na które trzeba mieć specjalnie zezwolenia

[Kajman]

A to inna sprawa:)

 

Też chętnie wpadnę, nawet na rowerze:)

[Cezarr]

A to nie może być tak że zaproszę sobie znajomych na weekend

a z powodu braku miejsca w domu oni przyjadą ze swoimi domkami .

Przecież nikt nie musi wiedzieć o o zbiórce kasy na np. kiełbasę na grilla,

czy to by wyglądało na zbyt proste rozwiązanie

Pozdrawiam.

[comsio]

Bardzo dobry pomysł, .

Powodzenia w realizacji, lubię góry na pewno cię odwiedzę.

 

 

 

Tom dobrze mówi

Edytowane 16 Stycznia 2013 przez comsio (wyświetl historię edycji)

[Trafko]

 

Marcin też mnie kiedyś przyjął, u teściów

 

 

 

Jeśli wolno poza tematem , to Boguś masz gorące pozdrowienia od teściów i ode mnie.

U teściów masz zawsze zaproszenie 24 h na dobę przez 365 dni w roku.

[dudek_t]

Jeśli otworzysz możesz wpisać mnie na listę. Miejsce wydaje się świetne!

 

Jeśli chodzi o zaplecze techniczne: wg. mnie musi być prąd, miejsce do zlewu nieczystości, ujęcie wody zimnej ogólnie dostępne i bardzo wskazany byłby prysznic (musu nie ma ale...)

 

Poinformuj koniecznie na forum jak się zdecydujesz !

[Pierzasty]

Dobre miejsce tranzytowe..Chociażby na Cro....Ogółem dobry pomysł.

[Rybki]

 

Przecież nikt nie musi wiedzieć o o zbiórce kasy

Pozdrawiam.

 

zawsze można zrobić "co łaska" ...oficjalnie za nic nie trzeba płacić, ale opłata się należy a jak ktoś będzie chciał paragon to mu napiszesz na kartce " dobrowolnie ofiarował...." to nic nowego, to już od wieków bardzo dobrze funkcjonuje i żadne urzędy się tym nie interesują...

 

pomysł z przejmowaniem gości na swoim terenie trafny, zawsze to lepiej stanąć w trasie i odpocząć u kolegi z forum...

[b.b tulipan]

Po prostu użyczasz kawałek terenu.

 

A śmieci to można zabrać ze sobą, nieczystości też.