Skocz do zawartości

rolf

Użytkownicy
  • Postów

    207
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez rolf

  1. 21 godzin temu, filipert napisał(a):

    Silnik ma ponad 170KM co pozwala na przyjemną i dynamiczna jazdę, ale na manualnych przełożeniach, skrzynia (8 biegowa) niestety odbiera frajdę, bo przy przeciętnym operowaniu gazem, potrafi zmieniać bieg prawie co 10km/h i miałem wrażenie, że dzieje się to na granicy zduszenia silnika. Niestety zmiany biegów są odczuwalne, w Viano mam tylko 5 biegów, ale przełożenia są zdecydowanie płynniejsze. Oczywiście przesiadka do auta które ma 1/3 mniej mocy daje się zauważyć, jednak gdyby był inny tryb skrzyni (nie udało mi się znaleźć żadnych trybów), np. sport, to wrażenia były by lepsze.

    Podejrzewam, że kwestia przyzwyczajenia. I skrzynia musi się nauczyć kierowcy :) Mam drugie auto z tym silnikiem i skrzynią. Fakt, przy większych prędkościach i obciążeniu świetnie się sprawdzały w c4 grand, w proace brakuje mocy - częste redukcje. Ale skrzynię, po w sumie 150kkm,  uważam za rewelacyjną. Jedyna wada, w proace - tempomat np na 160, po zjechaniu tira wciskasz odzyskiwanie prędkości - potrafi zredukować do czwórki, a np. 160 osiągać na szóstce. 

  2. 7 minut temu, jacek00 napisał(a):
    36 minut temu, rolf napisał(a):
    480QLK
    Jest wąska,  co wymaga pewnego sposobu układania się do snu już przy moich 182cm.
    Toaleta jest obudowana:)
    Jest to bardzo budżetowa przyczepą, ale nadal dla 6 osób i kosztowała 70tys.
    Zależy czego się oczekuje. Jako zastępstwo/następstwo namiotu - genialna. Ale nikt z sudwinda się nie przesiądzie:) Ja jestem mega zadowolony z zakupu, bo do bogatszych zwyczajnie nawet nie zajrzałem:)

    Ale żeby nie było, ja tylko stwierdziłem fakt co nie znaczy, że ta przyczepa się nie nadaje czy że nie będzie cieszyć swoich właścicieli. Jest wręcz przeciwnie. Po prostu trzeba mieć świadomość, że to budżetowy model i tyle. I pisze to jako były posiadać Avivy, która też była przecież jakimś kompromisem ale niczego jej nie brakowało. A do takiego Sudwinda, którego mam teraz absolutnie nie ma sensu jej porównywać bo to zupełnie dwie różne klasy przyczep.

    Zdecydowanie o tym samym mówimy:)

    U mnie było tak - kupuję przyczepę I już. Budżet - 20tys. Pooglądałem zdjęcia, poczytałem forum, zacząłem szukać najtańszej nowej. I tyle. Teraz może podszedłbym inaczej, a może jakbym podszedł inaczej to dalej bym tylko oglądał otomoto... Następna na pewno będzie z wyższych serii.

    Ja się cieszę, że są takie przyczepy. Coś jak decathlon,  niektórzy wolą nowe łyżwy za 80zł niż używane za 200.

  3. W dniu 29.01.2023 o 09:31, Lunarii napisał(a):

    Zdecydowanie miarodajna:) Który model C'joy. Wczoraj zaglądałem do środka C'joy i nie stwierdzam tam "biedy aż piszczy". Jedyne co tamten model był węższy, miał 21x CM szerokości.

    480QLK

    Jest wąska,  co wymaga pewnego sposobu układania się do snu już przy moich 182cm.

    Toaleta jest obudowana:)

    Jest to bardzo budżetowa przyczepą, ale nadal dla 6 osób i kosztowała 70tys.

    Zależy czego się oczekuje. Jako zastępstwo/następstwo namiotu - genialna. Ale nikt z sudwinda się nie przesiądzie:) Ja jestem mega zadowolony z zakupu, bo do bogatszych zwyczajnie nawet nie zajrzałem:)

  4. 2 godziny temu, Lunarii napisał(a):

    Biorę pod uwagę odległość do Dealera, opinie o serwisie,  rozpatruje konkretne oferty na konkretne przyczepy. Weź jednak pod uwagę, że te przyczepy, które wymieniłeś są wydatnie droższe i  nie jest to kwestia kilku procent.

    Dla mnie nowy Dethleffs to już niestety i tak duży wysiłek finansowy.  Zasadnicze pytanie więc czy różnica w jakości jest na tyle duża, że warto dopłacać. Ja nie będę się obrażał, że mam niezamaskowaną śrubkę, ale jak po trzech latach ma wszystko się tam psuć to może warto się wstrzymać i zbierać dalej...?

    Generalnie z opinii osób postronnych nie słyszałem nic złego o tym modelu, ale opinii było niewiele. W tym samym czasie słyszałem mam wrażenie utartą opinie na temat renomowanego Hobby, które w ostatnich latach straciło jakości.

    Dethleffs C'GO - ktoś ma i mógłby się wypowiedzieć?

    Mam C'Joy, półka niżej. Bieda aż piszczy, ale wydaje się solidna. Doświadczenia z nią dużego nie mam, nie więcej niż 10tys km i z 50 nocy, ale do tej pory nic nie musiałem poprawiać ani naprawiać. A z reguły jeździmy z czwórką dzieci, więc ścieżkę zdrowia miała.

    Ciasna, ale wlasna. I nikt na mojej desce nie siedział i na materacu nie spał :)

  5. 6 godzin temu, glomir napisał(a):

    Do Vito tylko zajrzałem, nie powaliło mnie na kolana, nie zrobiłem jazdy próbnej, więc nie wiem jak jeździ. Nie wydaje mi się jednak, żeby miał zawieszenie jak V-ka która wrażenie na mnie zrobiła duże i którą jazdę próbną zrobiłem ale okazało się, że komfortem jazdy nie odbiega zbytnio od czworaczków. Tak więc, sugestia, że Vito będzie bardziej komfortowe od Toyoty wydaje mi się bardzo naciągana.

    Komfort to nie tylko zawieszenie, to w Toyocie jest ok.

  6. 9 godzin temu, jacek00 napisał(a):

    Ale tak jak napisałem. Przyczepom nic nie brakuje, są tanie, stosunkowo lekkie i to są ich niezaprzeczalne atuty.

    Dokładnie tak. U mnie przesiadka z namiotu, więc jest wypas.

    Za 70 nowa przyczepa na 6 osób,  więc pewne kwestie trzeba polubić lub przemilczeć. 

    No i jak bym się rozmyślił,  to po dwóch latach wezmę więcej niż zapłaciłem:)

  7. 10 minut temu, marian36 napisał(a):

    Dzięki, nie sądziłem, że jest aż tak źle :( A pytam, bo wynająłem na cały sezon LMC Sassino 470K, która jest bliźniakiem Dethleffsa C'Joy 480QLK. Wynająłem głównie, żeby pojeździć i sprawdzić wrażenia z tym związane, a tu poziom wykończenia nie gra roli, ale jednak fajnie by było spać w czymś lepszym, niż w najniższej dostępnej półce ;)

    Jest to bardzo niska półka, ale wydaje się solidna. Ja jestem zadowolony, tym bardziej że cena była odpowiednio konkurencyjna.

  8. A kto poznał wspaniały S&S Citroena? A teraz to w sumie i Toyoty i innych klonów Berlingo i Spacetourera.

    Otóż wspaniały system ten wyłącza silnik nie po zatrzymaniu, ale poniżej 20km/h. Typowa sytuacja na okolicznych skrzyżowaniach równorzędnych - zwalniasz, patrzysz w prawo, silnik gaśnie, coś dojeżdża, ale zdążysz przejechać zamiast się zatrzymywać - wciskasz gaz, nic się nie dzieje, wciskasz mocniej, więc po uruchomieniu jeszcze musi zdążyć zredukować do jedynki. Pierwszy i jedyny samochód (w sumie drugi, najpierw Citroen, teraz Toyotowy czworaczek) w którym wyłączam to gówno. 

  9. 32 minuty temu, abak napisał(a):

    Dzięki! Akumulator, bagażnik rowerowy na 3 rowery i klima to raczej na pewno od razu będę chciał dołożyć.  Solary to jeszcze nie wiem.

    A jak uważacie, w praktyce dużo komplikacji wprowadza przekroczenie progu 3,5t dla zestawu i czy warto to robić  dla dodatkowych 50-100 kg?

    W sumie zrobienie B96 nie jest większym problemem, w samochodzie też jest wystarczający zapas. Bardziej chodzi mi o opłaty, zakazy drogowe, możliwość prowadzenia przez inne osoby itp..

    Dodam, że planuję jeździć też za granicą i może zdarzyć się, że również poza EU (ale raczej nie poza Europę).

    Ja wziąłem przyczepę z dmc 1200kg, idealnie się mieściłem w 3,5t. Po dwóch wyjazdach zrobiłem b+e i zwiększyłem dmc do 1360kg. Teraz żałuję, że nie zamówiłem z osią pod 1500kg:)

    Bierz z możliwie dużą ładownością.  Brak etoll nie zrekompensuje Ci ciągłej walki z kilogramami. Nie to, że lubię wozić kupę gratów. Ja po prostu lubię o tym nie myśleć,  choć i tak waga najazdowa i na hak używane przed każdym wyjazdem.

  10. W dniu 2.01.2023 o 12:39, glomir napisał:

    Hej, 

    Mam jednego z czworaczków, a konkretnie Citroena Spacerourera (pozostałe: Opel Zafira, Peugeot Traveller, Toyota Proace).

    7 osobowy. Diesel, 180 KM, moment obrotowy 400 Nm, automat Aisin 8-biegowy. Na haku 2300 kg.

    Ciągam nim od czasu do czasu bezproblemowo łódkę (DMC 2000 kg). Super ustawność foteli, pełna dowolna aranżacja wnętrza.

    To tylko tak informacyjnie, że są też inne samochody poza tymi jedynie słusznymi :)

     

    W toyocie mam 1900kg na haku:(

  11. 2 godziny temu, Misio napisał:

    A który najlepiej hamuje silnikiem gdy jest obdarowany na granicy swojego dmc?

    Ten mały nie hamuje wcale. Pozostałych nie miałem okazji sprawdzić (jeden ma za dużą ładowność,  dwa pozostałe są w moim wieku i inaczej traktowane), ale hamują silnikiem conajmniej dobrze. Myślę że ten 2.0 dałby radę w kamperze bez problemu, zwłaszcza przy 8 biegach.

    1 godzinę temu, lbuster napisał:

    hybryda, Rolf, Ty chyba miałeś?

    Jeździłem różnymi ojca i brata,  osobiście nie miałem. Ładnie hamują silnikiem, ale nie miałem okazji sprawdzić pod dużym obciążeniem. 

    Najlepiej hamują stare, duże diesle.

  12. W dniu 26.08.2022 o 09:40, lbuster napisał:

    W mojej okolicy @rolf szukał, ale nie znalazł. Więc to może być trudniejsze, niż się wydaje ;)

    Chyba nierealne. Teraz mam dwa gasbanki na codzień,  do tego na zimę na podmianę stalówkę z propanem , gdyby obydwie przestały " działać ".

    Ale gasbank rewelacja.  Jeden mam prawie pełny z przed zimy, zasila budę- lodówka w trakcie jazdy i ogrzewanie. Druga po zimie chyba z samym butanem nie chce się skończyć, podpinam do grilla.

  13. Raz miałem średnio poprawnie  załadowaną przyczepę i mocno wiało. Jechałem 80-85, więcej nie było już komfortowo. Tir dojeżdżał,  jak lewy był pusty to zwalniałem i go puszczałem. Ale nadal średnio przyjemnie byc wyprzedzanym. Dlatego zawsze starałem się jechać trochę szybciej, a wyprzedzać najlepiej pod górkę. 

    Teraz z nowym holownikiem tempomat na 100, co daje 99 z GPS. Przy wyprzedzaniu do 110, nawet jak mocniej wieje, nic nie czuć. I tirów nie wkurzam, a solówkom w paradę też nie wchodzę,  najwyżej dłużej ciągnę się za tirem.

  14. 19 godzin temu, golob napisał:

    Ta sama raczej nie, ale podobna koncepcja.

    Ogólnie koncepcja bardzo podobna, choć w Toyocie działa dużo lepiej. Gdybym miał wybór,  hybryda 4x4 czy diesel 4x4, nie zastanawiałbym się chwili (choć dużo latam w trasie i szybko). Hybryda 4x2 czy ropniak 4x4, to już dylemat. Ale w fordzie, biorąc pod uwagę skrzynie, hybryda.

  15. 56 minut temu, Marcin T napisał:

    @rolf, co się z filtrem zadziało?

    Samochód służbowy, więc szczegółów nie znam.

    Najpierw zapalił się check engine i adblue. Zaczęło się, że za 2400km nie będzie możliwe ponowne uruchomienie. Po kolejnych 300km ten zasięg spadł do 400km:) Wtedy wymienili wtryskiwacz.

    Po jakiś 3 miesiącach sytuacja się powtórzyła, ale zasięg spadał już zgodnie z tym rytmem adblue. Powiedzieli, że ten wtryskiwacz wtedy lejący, wykończył filtr. Wymienili cały filtr i dla pewności (dziwne!) pompę paliwa w zbiorniku. I ta pompa padła 3 tygodnie później, przy samym kempingu we Włoszech:) 

  16. Ja w zeszłym tygodniu oddałem swojego. W 3 lata zrobiłem 110tys km. Miałem 3 awarie - wtryskiwacz adblue, filtr cząstek stałych i pompa paliwa (ta ostatnia unieruchomiła auto). Ale nic nie stuka, nie puka, w sumie jestem miło zaskoczony.

    2.0 radziła sobie fajnie z moją przyczepą (do 1400kg). 8 bieg nie był używany, 6 sporadycznie.

    Trzeci rząd nie jest taki zły. Ja (182cm) na krótkich dystansach się mieściłem. Starsze dzieciaki (150-165cm) jeździły nawet po kilkanaście godzin. Przy 6 osobach niewiele miejsca w bagażniku, przy 7 prawie nic (choć pod te foteliki sporo da się upchnąć:)). Trumna na dachu wskazana (mam do sprzedania fajny bagażnik:)).

    Środkowy rząd bardzo fajny właśnie pod 3 foteliki. 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.