Skocz do zawartości

Egzamin na Prawo jazdy E do B


Rekomendowane odpowiedzi

Tylko że mój holownik - ma przyczepę max 1300kg co daje z dopuszczalną masą 2495kg

Laweta - to nie dla mnie...

Za granicę raczej nie wybieram się ;-)

I tak cały czas też mi chodzi po głowie - po co wydawać na to te 1000-1500zł...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 571
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Zdawałem E+B w 95-tym roku ... nie chodziłem na żadne kursy ani szkolenia , dostałem książeczkę z pytaniami jakie sa na egzaminie i trochę ją przeleciałem .... na egzaminie dostałem poloneza z przyczepka na II osiach , wypełniona krawężnikami .... kazali cofać po łuku ale najzabawnijsze było ruszanie pod górkę , ręczny był tak słaby , że zestaw się cofał a jak mu dałem w gaz to sprzęgło zaśmierdziało bo też ledwie zipało , oczywiscie poldek bez wspomagania kierownicy...takie czasy to były . Potem wyjazd do miasta , Gdynię pokonałem bez problemów . "E" zdane i przydaje się do dziś .... czasami na tym prawku wiozę razem 6,5 tony w zestawie (autoholownik + laweta ) i wszystko zupełnie legalnie ...

 

pozdrawiam i życzę udanego egzaminu...:policja:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do tego wychodzenia dowolną ilość razy, to nie zupełnie. Jeśli chodzi o podpięcie przyczepy, to jużnie pamiętam, ale chyba też było ograniczone. Natomiast przy manewrze - wyłącznie raz wolno było wyjść. Tak było w Katowicach. Dlatego musiałem podejść 2 razy do problemu. Co do podpięcia przyczepy, to 2 razy podchodziłem i miałem 2 metody. Pierwszy egzaminator pozwalał podjechać, wyjść, dojechać dalej i końcówkę dociągnąć ręcznie - nie było problemów. Drugi kazał podjechać blisko, wyjść, podjechać bliżej itp. W praktyce okazało się, że w ogóle nie musiałem wysiadać bo pomagał - podpowiadał ile jeszcze podjechać. Jak byłem blisko miałem sam spiąć zestaw, ale już bez dociągania. Więc wiele zależy od egzaminatora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeździsz po niemczech itp ? Nie masz problemów za brak tacho?

 

teraz już mało ...Niemcy oszaleli z cenami a i euro wysoko ... import używanych aut lekko padł . Nigdy też nie miałem kłopotów z powodu braku tacho ... sprawdzali ale ja mam holownik z 1993 roku , z nowymi to inna bajka :nono:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Michal3 - co kraj to obyczaj.

Nie pisz, że jest inaczej co do wychodzenia z pojazdu. Ja napisałem wyraźnie, że takie zasady obowiązują w WORD Lublin. Podobne powinny obowiązywać wszędzie, ale z tym różnie bywa.

Przykład - nawet w jednym WORD-e (Lublin) różni egzaminatorzy w różny sposób interpretują zapisy. Zadawałem na A. Wykonuje sie tam manewr ósemki plus slalom. Ostatnie pachołki slalomu pokrywają się z pachołkami ósemki. Jeden ezgaminator pozwala na wykonywaniu slalomu na przekraczanie linii, a inny - traktuje to jako błąd.

Dlatego warto dowiedzieć się jakie zasady obowiązują w danym WORD. Najcześciej instruktorzy uczą pod egzamin, więc nie powinno być problemów.

W przepisach natomiast jest określony czas do zapięcia przyczepy. Jest to jedyne ograniczenie. Nie ma określonej ilości wychodzenia i wchodzenia z auta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gfizyk - masz rację, tylko ja napisałem, jak wygląda sprawa na samym egzaminie. Owszem, możesz się czepić egzaminatora, że nie ma podstaw do takich a nie innych wymagań, ale obawiam się, że wówczas znajdzie Ci cokolwiek innego i i tak obleje. Niestety nadal mamy (i pewno zawsze tak będzie dopóki egzaminy będą prowadzić ludzie) pewną uznaniowość. Pisałem o moim egzaminie, bo np. podciągnięcie ręczne przyczepy nie jest zabronione - a drugi egzaminator przyjął, że nie wolno podciągać. Za to naprowadzał, więc i tak problemu nie było, ale racji nie miał. Fajnie jest, jak wszyscy egzaminatorzy pilnują dokładnie przepisów i pilnują dokładnie tego, co ustalone, ale prawda niestety jest nieco inna! Więc w praktyce - jest nieco inaczej! Bo jest inny egzaminator. Przepisy jedn ścieżką, a egzaminatorzy swoją. Zlałem pierwszy egzamin - miałem się odwoływać? Niby miałem prawo, ale wyobrażasz sobie drugi egzamin? Poszedłem na drugi egzamin przygotowany, że i tak nie będę wysiadał więcej niż raz i musiałem zdać :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc po co E , chyba,ze auto zmieniasz.Jeśli ktoś sie czepia to odmowa mandatu i tyle.Swoją drogą od nowego roku ma się coś zmienić w egzaminch nie wiem czy również B+E ale ma być cieżko.Więc jesli myślisz przyszłościowo i ...masz zbędne 1300zł ;) to czemu nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego ma być ciężko? Prędzej może być drożej, to normalne po nowym roku. :sciana: O projekcie ustawy odnoście praw jazdy na zestawy powyżej 3,5 tony, pisaliśmy chyba tutaj:

http://forum.karawaning.pl/topic/9164-ciezsze-przyczepy-w-ramach-katb/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.