Skocz do zawartości

Czy to to się w ogóle opłaca?


lestad

Rekomendowane odpowiedzi

To dyskusja typowo akademicka, ot tak, dla zabicia czasu:)

 

Zadano pytanie czy przyjemność w formie carawaningu może być opłacalna finansowo. Zadał je kolega, który zastanawia się nad zakupem przyczepy i oszczędnościach z tym związanych. Skupiliśmy się na finansach tylko i wyłącznie. Kolega zadający pytanie, gdy kupi przyczepę i złapie bakcyla szybko się przekona, że to pytanie samo w sobie jest bez sensu.

 

Święte słowa smirk%281%29.gif. A tak dla zabicia czasu idę pogmerać w cepce :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fish - jedno z drugim można połączyć ;-) U mnie najpierw był aspekt ekonomiczny. On też przekonał moją Fizulę. Chwilę potem połknąłem bakcyla. :-)

 

Kajman - nie wrzucaj do jednego worka kosztów biletów. Za wstęp do muzeów płacisz niezależnie, czy mieszkasz w budce, czy w hotelu/motelu/kwaterze. Podobnie jak jedzenie. Ja wyraźnie zaznaczyłem gdzie mogę na takich wyjazdach zaoszczędzić :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fish - jedno z drugim można połączyć ;-) U mnie najpierw był aspekt ekonomiczny. On też przekonał moją Fizulę. Chwilę potem połknąłem bakcyla. :-)

W moim przypadku ostateczna decyzja o zakupie budki ( wcześniej było 20 lat planowania ) zapadła podczas rozstawniania namiotu w środku burzy, oberwania chmury i prawie cyklonu nad morzem Czarnym :) Aspekty ekonomiczne w moim przypadku nie wchodziły w grę. Bo od małego dzyndzla wychowywałem się pod namiotem, w środku lasu nad jeziorem :biwak:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Kajman - nie wrzucaj do jednego worka kosztów biletów. Za wstęp do muzeów płacisz niezależnie, czy mieszkasz w budce, czy w hotelu/motelu/kwaterze. Podobnie jak jedzenie. Ja wyraźnie zaznaczyłem gdzie mogę na takich wyjazdach zaoszczędzić :-)

 

Przyznaję, w moim wypadku tez aspekt ekonomiczny przed zakupem grał jakąś rolę. Wydawało mi się, że będzie taniej. Myślę, że nie tylko nam ta myśl przeleciała przez głowę. Szybko jednak się przekonałem, że wydaję o wiele więcej mając przyczepę. Wpływ na to miała ilość wyjazdów. Przed zakupem jeździłem o wiele mniej, a weekendy spędzałem zupełnie inaczej. Suma sumarum pieniądze wydawane na wypoczynek, aktywną formę spędzania czasu wzrosły wielokrotnie. Piszę o muzeach i cenach wstępu bo to się wiąże z tematem. Ludzie uzależnieni od biur podróży wydają o wiele mniej. Po porostu siedzą w domu. My jesteśmy wolni. Mamy też wolny wybór. Możemy jechać z przyczepą tylko na wakacje, ale wtedy koszty zakupu i utrzymania przyczepy są duże w stosunku do wyjazdu np. na kwaterę prywatną. Możemy wykorzystać przyczepę na maksa, ale to tez kosztuje. Fakt, zobaczymy o wiele więcej, poznamy wielu ciekawych ludzi, przeżyjemy mnóstwo przygód i wiele się nauczymy, ale to też kosztuje. Czy warto ponieść te koszty? Myślę, że tu się zgadzamy. ZDECYDOWANIE TAK. Ktoś kto myśli inaczej sprzedaje przyczepę po pierwszym sezonie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim przypadku ostateczna decyzja o zakupie budki ( wcześniej było 20 lat planowania ) zapadła podczas rozstawniania namiotu w środku burzy, oberwania chmury i prawie cyklonu nad morzem Czarnym :) Aspekty ekonomiczne w moim przypadku nie wchodziły w grę. Bo od małego dzyndzla wychowywałem się pod namiotem, w środku lasu nad jeziorem :biwak:

 

Witam, obserwuję tą akademicką dyskusję i powód zakupu podany przez Kolegę najbardziej mi leży. Też miałem kilka razy takie przypadki- w drodze nad morze Czarne również, ale to mi zazdroszczono, wówczas niewiadówki N126E. Były to piękne lata 70 i 80-te.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....fajne wyliczenie.....

Dzięki za uznanie

 

.........Moim zdaniem trochę zaniżone kwoty (koszt przeglądu) i inne, ale to już jest indywidualna sprawa:)

Założenie było takie że są to tylko części i usługi, których nie zrobię własnoręcznie, prostej konstrukcji przyczepa, serwis mam wykukany niedrogi - przez 4-lata podałem rzeczywiste, zakładane określiłem na podst. tychże rzeczywistych.

 

.........Ludzi nie stać na droższe budki, i jeszcze wybrzydzać będą że kibla nie ma skromny.gif. To nie jest rynek IT. Ludzie kupują 20 letnie budki i akurat w 2 lata rynek w Polsce się do góry nogami w tych czasach nie wywróci.

Nasz kraj to na pewno nie jest Eldorado czy rynek IT - wystarczy popatrzyć jakimi średnio przyczepami ludzie jadą.

Ja zaniżam te statystyki ale myślę że średnia i najpopularniejsza wartość przyczep to ca 10 - 15tys zł no może max. 20.

No to chyba ja dobrze z robiłem bo prawie 30-letnią ale z kibelkiem kupiłem, przenośny wstawiony do łazienki turystyczny - ale jest :-) i co więcej cieszy choć małe, ciasne ale własne :-)

U mnie założenie i kalkulacja były proste - ile jest celowe wydać aby jeździć 1 x wakacje i ze 2 do 5 razy w roku na weekend, oczywiście moje dochody ograniczały pewien pułap i to na pewno nie super wysoki ale może i nie aż tak niski (to nie jest w tym momencie istotne) - po prostu tak uznałem że zabawa jest uzasadniona w takich kosztach a wyższe nie mają ekonomicznego uzasadnienia polowałem, polowałem i wypolowałem taką budkę i cieszę się.

Poza tym (tak przekładając na samochodowo) uważam że uczyć należy się na Maluchu a nie na nowym Mercedesie a że fartnął mi się VW Garbus - to super.

Owszem ktoś inny uzna zupełnie inaczej - to jego niezaprzeczalne prawo.

Czyli pewnie jak już moja staruszka odmówi jazdy to za 500zł na działkę ją komuś sprzedam bo z kibelkiem :-))

A nie to co tam - emerytura niepewna ogród duży to jakieś króliki albo kurki będę w niej chował :-))

(moja ironia nie ma na celu urażenia kogokolwiek z dyskutujących )

 

przede wszystkim cena zakupu bardzo niska :hmm:, z drugiej strony nie wiem, ale nie widzę odsprzedaży ??

.... prawda jest taka, że gdyby budka nie stała na podwórku, to wyjazdy weekendowe ograniczały by się głównie do wypadów jednodniowych

Naprawdę tak ją kupiłem. Czego nie wiesz ? Nie ma problema - pytaj wyjaśnię chętnie :-))

Masz rację pominięta odsprzedaż - można by przyjąć powiedzmy od 500 do max. 1000zł komuś na działkę.

Myślę że pod 40-tkę u mnie ta buda dożyje sądząc po jej stanie - co też poprawia wynik zysk/strata - generalnie można by chyba przyjąć że saldo zerowe mi wyjdzie po tu opisanych korektach.

A może jak mnie ZUS na garnuszek weźmie i kupę czasu będę miał to ja dłużej będę reanimował, wtedy mało że mi na plus wyjdzie to jeszcze będziecie się za mną na trasie oglądali jaki zabytek na żółtej blasze zasuwa z forumowym logo :-)) szkoda że SMOK mi blachy nie dadzą bo KR musi być i cała 5 znaków

Oczywiście z wygodą wyjazdów weekendowych masz rację - ale to aspekt możliwości i wygody a nie finansowy

 

Smoku - dzięki a link. Na wiosnę "obrysówki" pojawią się na lusterkach. :-)

.....

U mnie statystyka ekonomiczna liczy się trochę inaczej. Nas jest 6 (słownie: sześć) osób.

.....

Chyba mało kto wspomniał o integracji. Rzadko mamy okazję być blisko rodzinnie. Dzieci bawią się/uczą we własnych pokojach, ktoś tak się gdzieś szwęda po domu. A w budce? W budce jesteśmy blisko. Możemy gadać, śmiać się wygłupiać. Ja te chwile bardzo lubię...

Można też zamknąć część sypialną dzieciaków ....... ;-)

 

Proszę bardzo nie ma za co dziękować - taśma dobra, sprawdzona to polecam :-)

Oczywiście większe (liczniejsze osobowo) wykorzystanie przyczepy zwiększa korzyści ekonomiczne.

Integracja, rodzina - celowo pominąłem - odpowiedziałem pośrednio pod innym Twoim postem - bezcenne, celowo wyliczenie zrobiłem jak najbardziej sucho księgowo tylko w kasie - takie było pytanie rozpoczynające wątek.

U mnie Grześku pozostaje jedynie zwiększenie częstotliwości użytkowania, zwiększenie ilości użytkowników - no nie to już nie te oczy :-) raczej będzie zmniejszenie jak córcia odpadnie, zwiększenie dopiero jak pojawi się następne pokolenie :-) (czytaj wnuki)

 

........Gdy się z tym uporaliśmy doszła instalacja telewizyjna. Jak już budka była dopieszczona na maksa za dobre sprawowanie dostała alufelgi na nowiuśkich Savach......... .... Do tego doszedł mover za 3600 z montażem i namiot za 3700. ........

Pytanie czy te wszystkie urządzenia są konieczne (wyłączywszy opony), funkcjonalne na pewno tak, pytanie następne czy w pensjonacie musi być winda gdy ma 2 pietra albo szklanny dach z widokiem na gwiazdy i takimi pytaniami można by sypać i sypać.....

 

Sorry daleki jestem od zaglądania komuś w jego kieszeń - sugestia tylko taka (aby pozostać jak w temacie założyciela wątku) aby takie porównywanie miało logiczny sens to do porównywania wysokiej klasy budy należy dodać koszty wysokiej klasy kempingu i porównywać obiekt noclegowy (stacjonarny) również wyższej klasy .

 

Aby pozostać jedynie w temacie finansowym

Jeszcze nasunął mi się jeden temat - mianowicie koszt ryzyka "nietrafionych wczasów stacjonarnych" np. w 1 raz na 10lat trafione pudło w postaci no nie wiem, chamoty w okolicy, braku ciepłej wody, innego "syfu" - decyzja zwijam się po 3dniach, sympatyczna pani czy pan odmawiają zwrotu kaski twierdząc że ich pensjonat jest ok. strata ca 1500-2000 złociszy lub długie sądzenie - można by takie coś doliczyć po stronie zysku w kolumnie "przyczepa"

Edytowane przez smok_wawelski (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Pytanie czy te wszystkie urządzenia są konieczne (wyłączywszy opony), funkcjonalne na pewno tak, pytanie następne czy w pensjonacie musi być winda gdy ma 2 pietra albo szklanny dach z widokiem na gwiazdy i takimi pytaniami można by sypać i sypać.....

 

 

Wszystkie wydatki tak naprawdę wymusza życie. W przypadku Sterlinga ściany trzeba było wymienić. Po wystrzale opony w Austrii dowiedziałem się, że opony nie powinny miec więcej niż 5 lat. Felgi były w stanie totalna katastrofa więc trzeba było pomyśleć o kołach. Z alufelgami przegiąłem, ale znajomy wulkanizator miał 3 felgi w dobrej cenie.

Instalacja telewizyjna była niezbędna ze względu na prognozę pogody. Jak miało lać, zmieniało się lokalizację.

 

Teraz kupiłem nowy przedsionek zakładając, że będę go używał wiele lat. Można dyskutować czy nie taniej byłoby kupienie używki, ale chciałem mieć porządny. Mover to osobna bajka. LMC waży 1,5 tony. Gdy wspomniałem o moverze, żona powiedziała mi dosadnie co myśli o takim wydatku, posądzała mnie nawet o lenistwo. Gdy du... przepraszam siedzeniem zaparkowałem w błocie podczas ustawiania przyczepy w Poroninie, zmieniła zdanie. Beż movera ciężko się obejść w tak dużej przyczepie.

 

Dlaczego duża? Gdzieś już pisałem, że z wiekiem człowiek staje się wygodny. Również brany był pod uwagę wariant wirtualnych wnuków:)

 

Gfizyk pisze, że na stare lata marzy mu się camper. Jak złapiemy tego bakcyla, często przestajemy myśleć ekonomicznie, przechodzimy na myślenie racjonalne. Coś jest potrzebne lub przydatne, to to kupujemy:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.... Instalacja telewizyjna była niezbędna ze względu na prognozę pogody. Jak miało lać, zmieniało się lokalizację. .....

 

Bez przesady z TV - małe radyjko do tego wystarcza, no chyba ze na "obczyźnie" i blado się jest z językami :-) ja tak mam no chyba że wschód :-)

w moich czasach szkolnych uczono jedynie języka zza wschodniej granicy :-(

Ściany - tu nie mam zdania bo nie znam szczegółów

Opony zgadzam się - max 6lat i kosz - choć w jednym z wątków odsądzano mnie od czci i wiary za to stwierdzenie.

Alówki - sam odpowiedziałeś :-)

Mover i 1,5 tony buda - użytkowo uzasadnione - ale 4-rech życzliwych chłopa też da radę :-) w sytuacji która opisałeś

moverem w błotku też idzie się zakopać tym torem możemy dojść jeszcze do wyciągarki :-)

ja włóczę się od lat nie miałem przypadku żeby ktoś mi na kempingu nie pomógł jak poprosiłem (obecnie z budą,

w czasach wcześniejszych duże namioty też przenosiliśmy w paru, Skifa-namiotówkę fakt lekka też mi pomagali

ludzie przetaczać itp...)

Wielkość budy i przedsionek - cóż podejście inwestycyjnie sensowne w założeniu długiego użytkowania.

 

Kamper - w moim przypadku też rozważam taką alternatywę jak Grzesiek i myślę że zarówno On jak i ja myślimy jednak ekonomicznie

nie będę się za Grześka wypowiadał a u mnie prawdopodobna wersja to mały VW T-4 Wesfalia albo minivan z podnoszonym dachem

albo z zabudową Reimo i będzie używany jako zarówno osobówka i kempingowy cóż mi więcej potrzeba na 2 os. z żoną jak córka "odpadnie"

2 auta w chałupie to też koszty na pewno auto z będzie hakiem kiedyś może być potrzebna znów buda na wnuki :-)

Ot i taka moja ekonomia - przekonany jestem że słuszna - choć może kto inny będzie miał inną :-)

Edytowane przez smok_wawelski (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm, pewnie patrząc z boku masz rację. Mieszkam w górach i do domu tez mam pod górkę. W domu nie mam czterech chłopa. Camping to nie wszystko. Kupując przyczepę o 300 kg cięższą nie zdawałem sobie sprawy z konsekwencji. Człowiek uczy się całe życie:)

Ściślej mówiąc to patrząc z wypowiedzi na forum a nie z boku :-)

Twojego domowych uwarunkowań nie brałem pod uwagę - po prostu o nich nie wiedząc.

Ano uczy się, uczy całe życie tak ten świat jest ułożony :-)

 

A sprawy movera i wyciągarki to nie zmienia no chyba że tej ostatniej nie ma za co zaczepić bo i tego też nie wiem na pewno jak z tym jest u Ciebie

Mover fajna rzecz ale w ekstremalnych warunkach stawiałbym raczej na wyciągarke :-) podchodząc do niej w kontekście finansowym jaki rozważamy tym wątku jest również tańsza :-)

Edytowane przez smok_wawelski (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) cóż mi więcej potrzeba na 2 os. z żoną jak córka "odpadnie"

(...)

 

Ja właśnie jestem na tym etapie. Dzieci już, a wnuków jeszcze nie mam.

Dlatego teraz Kamper na próbę , potem być może wielki comeback do przyczepy.

I jedno jest niezaprzeczalne, życie zaczyna się po 40-ce...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.