Skocz do zawartości

Ach ci niereformowalni opiekunowie


AKISSJG

Rekomendowane odpowiedzi

problem z odchodami naszych pupilów jest wszędzie. bardzo często widzzę jak właścicielzamiast odejść kawałek od klatki i okien to sam ledwo wystawi nos z klatki, a pies załatwia się pod naszy,i oknami i oczywiście nikt tego nie posprząta. Nam na szczęście nie zdażyła się taka sytuacja na polu namiotowym. Owszem pieski były, ale były wyprowadzane poza teren pola. Jeden raz tylko zdażyło mi sie interweniowac u właściciela pola, że pies jest puszczany samopas i to tylko dlatego, że na moją prośbę, by psa trzymać na smyczy zostałam całkowicie olana. Jeździmy z dzieckiem, które jest uczulone na zwierzaki, a poza tym ja się boję psów, w szczególności gdy wychodzę wieczorem z przyczepy, a tu znienacka wybiega mi pies dość pokaźnych rozmiarów zza przedsionka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdzie w Polsce nie oferowano mi woreczków na psie odchody a opłatę pobrano

Powtarzam ja psa wyprowadzam zbieram itd

Sasiąd z naprzeciwka też wyprowadzał psa rano z tą różnicą że na nasz placyk lub pies sam się wyprowadzał na kilometrowej smyczy oczywiscie tam gdzie sięgała smycz lał po drzewkach więc po kilku dniach ciepła smrodek niedowytrzymania zostawiał tez po sobie kupki po zwroceniu uwagi stwierdził ze my też mamy psa i nikt nie udowodni że to jego pies?,śmiać się czy obsypywać się gównami przez całe wakacje?

płacimy tyle samo dlaczego?

Informacja na campie za co płace w przypadku zwierzaka i co nalezy do moich obowiązków troche ułatwiłaby życie i może każdy zrozumie że to nie wstyd tylko obowiązek

Swiadomość spoleczeństwa malutka tumiwisizm i ogólne mam to w :pupa:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podpisujemy się pod tą petycją.

Jedyne co możemy dodać to to,że na wszystkich spotkaniach i zlotach posiadaczy przyczep i zarazem właścicieli np.psów mieliśmy zawsze do czynienia z odpowiedzialnymi ludźmi dbającymi o swoje pupilki i o komfort wypoczynku sąsiadów - za co wielkie dzięki.

 

W Warce miałem osikany przedsionek i porozwalane śmieci.

W Płęśnie przedsionek obsikany.

W Czerwonej Wodzie ja miałem obsikany przedsionek, u sąsiada obok figurka z brązu prawie na podłodze pod roletą, a u sąsiadów z naprzeciwka udało się fotelik umiejscowić w figurce oslabiony.gif. Niestety ja nie podziękuję za komfort sick.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mimo wszystko muszę przyznać , że społeczeństwo staje się powolutku coraz bardziej świadome i podporządkowuje się zwykłej ludzkiej kulturze, ale są tacy którzy po prostu wstydzą zachowywać się poprawnie. Ja właśnie za takich ludzi uważałem każdego przechodnie który widział co robiłem jak mój piesio narobił na chodniku: Z premedytacja zwracałem na siebie uwagę by ci ludzie widzieli, że to nie żaden wstyd, to powinność niczemu nie urągająca.

x

x

x

Jest jednak inny problem który strasznie mnie nurtuje: "Zakaz wchodzenia z psami na plażę" Dla mnie to oznacza zakaz wypoczywania na wybrzeżu. Bardziej kretyńskiego zakazu nie widziałem a powinno być: "Wchodzisz z psem - jesteś za niego odpowiedzialny pod groźbą XXXzł mandatu" Życzliwych nie zabraknie.

Serdecznie pozdrawiam wszystkich świadomych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie.

Cieszy mnie że większość z Was odebrało ten temat zgodnie z moimi intencjami a że ten problem jest nie tylko na kempingach niech zobrazuje go ten fragment http://www.youtube.com/watch?v=J38txXW6Z7I

 

Pozdrawiam wszystkich

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !

 

Artur bardzo ładnie napisał post początkujący ten temat, ale ja napisze wprost - na każdym Zlocie lub Spotkaniu jest mniejszy lub większy problem z luzem biegającymi psami. Z tego miejsca chciałbym bardzo prosić właścicieli swoich czworonogów o trzymanie ich na smyczy, oraz dbanie by nie zostawiały po sobie niespodzianek z odchodami.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest jednak inny problem który strasznie mnie nurtuje: "Zakaz wchodzenia z psami na plażę" Dla mnie to oznacza zakaz wypoczywania na wybrzeżu. Bardziej kretyńskiego zakazu nie widziałem a powinno być: "Wchodzisz z psem - jesteś za niego odpowiedzialny pod groźbą XXXzł mandatu" Życzliwych nie zabraknie.

Serdecznie pozdrawiam wszystkich świadomych.

 

 

Przepraszam a taki pies na plaży to gdzie sika niewiem.gif? Do toy-toya leci?

 

Zauważ że plaża jest miejscem gdzie często mamy spory tłum. Czy na koncerty, stadiony, przedstawienia, spektakle możemy wchodzić z psiakiem? Nie to żebym był przeciwko ale trzeba wszystkich zrozumieć, pewnie ten zakaz wynika z tego że spora większość klienteli jest przeciwko psom na plaży, a to że władzy lokalnej zależy na kliencie "kretyństwem" bym nie nazywał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arturu!

Spodziewałam się odzewu... ale żeby az tak??! :))

Powiem krótko: nie obchodzi mnie kto za kogo ile placi i dlaczego nie ma woreczkow na odchody.

Nie wyobrazam sobie, zebym kolejny raz miala myc wlasny, zasikany przedsionek po obcym czworonogu!

Dodam, ze wlasciciel został uświadomiony zaraz po fakcie - jedyna reakcja to bylo wzruszenie ramionami.

 

Dziekuje Artur!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem pies na plaży to też nie problem można go wyprowadzić gdzieś poza plażę

Ale znowu pojawia się problem świadomego posiadania psa ten który pozbiera gdzie indziej po swoim psie postara się aby na plaży psiak zachowywał się odpowiednio ale .......

na plazy jest cała narodowość polska ktora sama momentami ma problemy ze sobą a co dopiero ze swoim pieskiem to lepszy jest zakaz i już

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

( ... )

Jest jednak inny problem który strasznie mnie nurtuje: "Zakaz wchodzenia z psami na plażę" Dla mnie to oznacza zakaz wypoczywania na wybrzeżu. Bardziej kretyńskiego zakazu nie widziałem a powinno być: "Wchodzisz z psem - jesteś za niego odpowiedzialny pod groźbą XXXzł mandatu" Życzliwych nie zabraknie.

Serdecznie pozdrawiam wszystkich świadomych.

 

 

zawsze możesz wejść na plażę, gdzie nie ma takich napisów :hmm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy interesuje cię płacąc za camp co masz w cenie opłaty czy nie bardzo jezeli skasują cię 10 zł za osobę nie dając nic w zamian np.wody bieżącej dostępu do wc itd nie będziesz wkurzona pewnie tak

tak samo posiadacza psa interesuje co dostaje w zamian za opłaty jeżeli nic to wychodzi z zalozenia że on też nie ma żadnego obowiązku tak wnioskuję z zachowania ludzi

Można zawsze wybrać camp na którym nie przyjmują zwierzaków

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mamy temat z pieskami.A gdybym miał krowę? gdyby to ona też taką kupę uwaliła? to co wówczas? też podchodzimy tolerancyjnie? Przecież jestem miłośnikiem zwierząt to mogę z krową na camping, nie?

 

Ponieważ kilka dni temu zostałem ugryziony przez małego sąsiedzkiego psa w mojej klatce schodowej to wszystkim zwierzakom na campingu mówię STOP :czerwona:

W inny sposób niż zakaż wstępu ze zwierzakami nie osiągniemy porządku w miejscach publicznych.

 

Psy jako zwierzęta lubię. Lecz nie mogę zrozumieć ich właścicieli.

Wypowiedzi w tym temacie udzielają tylko osoby olane przez psy [z wyjątkiem chyba jednej] a gdzie słowo przepraszam z ust tych osób których temat dotyczy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ masz prawo przywieźć krowę jeżeli uważasz ją za zwierzę domowe , bywają węże ,papugi, koty ,szczurki domowe to czemu nie krowa byłoby wesoło a zwłaszcza gdybyś to sprzątał

jedno jest pewne taka krowa nie obsika przedsionka i nie ugryzie może kopnąć ale to może dobrze by niektórym zrobiło

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.