Karawaningowe Święto Grzyba w Czerwonej Wodzie .

[krzysioz]

My rowniez pozdrawiamy z domkui dziekujemy za przesympatyczne spotkanie i towarzystwo !

[Focus]

My również meldujemy się w domku!

 

Dzięki za miło spędzony czas:)

[cichy]

Dojechaliśmy cali i zdrowi, serdecznie dziękujemy za wspaniałą zabawę

[bodzioklb]

my już w domu ... cepka odstawiona i bagaże rozpakowane

 

a to foto dla tych co jeszcze tamtędy nie jechali

cyknięte fonem w drodze powrotnej - widac "rozmach"

a tutaj noc sprzed tygodnia

Edytowane 11 Września 2011 przez bodzioklb (wyświetl historię edycji)

[justyna705-omen69]

Powrót do domu melduje ekipa z Wołowa.Dzięki za towarzystwo

[bodzioklb]

to ten co nie chciał iść na grzyby

 

 

okolica - las i strumyki

 

zamek Czocha

 

nie dotykać rekwizytów

kiełbaski z ogniska

Edytowane 11 Września 2011 przez bodzioklb (wyświetl historię edycji)

[adje]

I my już też gotowi...do następnego wyjazdu

Przyczepka już od kilku godzin zagarażowana, bagaże rozpakowane...

Pora by zgrać i zobaczyć fotki.

Dziękujemy za wspólną, wspaniałą zabawę a tym którzy pozostali w Czerwonej Wodzie i jeszcze jej nie zakończyli życzymy miłego wieczoru

[Cathay]

Tymi grzybami przysypaliście aparaty czy co?

[wiecho57]

My też niestety już w domu (a było tak fajnie) .Pozdrawiamy wszystkich uczestników ,oraz oczywiście Arka z rodzinką za organizację .Czekamy na moment gdy znowu się zobaczymy

[Miodzio]

Miodziowie też bardzo późnym wieczorem dotarli do domu.

Droga 94 rulez

W powrotnej drodze byliśmy jeszcze na odwiedzinach rodziny we Wrocławiu, ale szacując czas myślę, że trasę Gliwice - Czerwona Woda trasą nr 94 (Gliwice, Strzelce Op., Opole, Brzeg, Wrocław, Legnica, Prochowice, Bolesławiec, Czerwona Woda) da się zrobić spokojnie w 5 - 5,5 godziny, co daje nadwyżkę w wysokości około 1 godziny a oszczędności na poziomie 117 zł Viatollowi mówię dalej stanowcze NIE

 

Wszystkim dziękujemy za miłe spotkanie, atmosfera jak zawsze super a i sami forumowicze jak zwykle okazali się wspaniałymi kompanami.

Fingerkowi za organizację brawa i oklaski.

Tomkom dziękuję za podzielenie się uwagami na temat forum i rzeczową rozmową.

A biednej Blaszce życzę jeszcze wielu łez, bo będzie to oznaczało wiele udanych spotkań .

 

Ekipom pozostałym na miejscu życzymy dobrej pogody i paru grzybów, a reszta do pracy!

[Bluesmen]

Tymi grzybami przysypaliście aparaty czy co?

 

Główny fotograf Terenowiec do domu nie dotarł jeszcze.

[Miodziowa]

Dziekujemy za wspaniałą zabawę! Cudo! A najpiękniej dziekuję za wspaniale wyróżnienie

Do zobaczenia.

miodziowa.

[arsat]

Melduję powrót , szkoda że tak krótko

poniżej nasze "plony"

 

ale przecież nie tylko grzybem człowiek żyje

 

pozdrawiamy

[Miodziowa]

Melduję powrót , szkoda że tak krótko

poniżej nasze "plony"

 

ale przecież nie tylko grzybem człowiek żyje

 

pozdrawiamy

 

Bo to podobno jest tak, że bez jedzenia da sie przezyć, ale bez picia juz nie )

Mozna sie odwódnić.

buziole!

Edytowane 12 Września 2011 przez Miodziowa (wyświetl historię edycji)

[bodzioklb]

Miodziowie też bardzo późnym wieczorem dotarli do domu.

Droga 94 rulez

W powrotnej drodze byliśmy jeszcze na odwiedzinach rodziny we Wrocławiu, ale szacując czas myślę, że trasę Gliwice - Czerwona Woda trasą nr 94 (Gliwice, Strzelce Op., Opole, Brzeg, Wrocław, Legnica, Prochowice, Bolesławiec, Czerwona Woda) da się zrobić spokojnie w 5 - 5,5 godziny, co daje nadwyżkę w wysokości około 1 godziny a oszczędności na poziomie 117 zł Viatollowi mówię dalej stanowcze NIE

 

fakt - z takimi oplatami to juz przegiecie!!!... chyba zaczne jezdzic krajowkami :/

wyjazd nad morze i powrot przez Czerwoną Wodę

Edytowane 12 Września 2011 przez bodzioklb (wyświetl historię edycji)