Skocz do zawartości

Wyrejestrowanie przyczepy


DJ

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich. Mam problem mianowicie znalazlem sobie miejsce nad jeziorem chcialbym tam pozostawic swoja przyczepe nie bede nia juz jezdzil wiec chcialbym ja wyrejestrowac ale Pani w urzedzie powiedziala ze nie moge jej wyrejestrowac nawet jakby miala stac na dzialce jako ozdoba ma miec ubezpieczenie oraz przegląd a mogę ja wyrejestrować jedynie gdybym ja sprzedawał ale nie chce jej sprzedawać i błędne kolo się zamyka czy może ktoś coś poradzić jak można rozwiązać ten problem? Z góry dzięki za odpowiedzi pozdrawiam DJ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno są inne prawem usankcjonowane metody ale...........

 

Miły pan w WK podpowiedział mi kiedyś, gdy chciałem wyrejestrować samochód nie pozbywając się go.

 

Sprzedałem auto znajomemu i o tym fakcie powiadomiłem ubezpieczyciela. Dostałem potwierdzenie wyrejestrowania.Nowy nabywca nie ma obowiązku rejestracji, więc go nie zarejestrował. Odkupiłem zatem auto od niego i wszystko w świetle prawa było ok.

Edytowane przez marmur (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sprzedaj, komuś z rodziny, znajomemu i on niech nie rejestruje. Musi tylko wypowiedzieć ubezpieczenie OC. Tak bedzie chyba najprościej. Zawsze ten znajomy może ci odsprzedać tą przyczepkę i oficjalnie będzie z powrotem twoja. Umowa poniżej 1000 zł nie podlega opodatkowaniu w urzędzie skarbowym.

 

widzę marmur , że byłeś szybszy, ale sposób ten sam :ok:

Edytowane przez GEMIX (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

marmur i Gemix , a czy czasem nie powinno być ciągłości w opłacie OC ? Powiedzmy ,że pojazd zostanie ponownie zarejestrowany po około dwóch latach to czy nie będzie trzeba zapłacić za te minione dwa lata kiedy nie była płacona składka OC?

Bo jeżeli jest to prawdą o czym napisaliście to ja na taką wiadomość czekałem kilka ładnych lat i płaciłem za autko ,które mam zamiar przywrócić do stanu używalności.

Może Grzesiek coś napisze o tym OC bo ON taki obcykany w tych ubezpieczeniach jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

marmur i Gemix , a czy czasem nie powinno być ciągłości w opłacie OC ? Powiedzmy ,że pojazd zostanie ponownie zarejestrowany po około dwóch latach to czy nie będzie trzeba zapłacić za te minione dwa lata kiedy nie była płacona składka OC?

Bo jeżeli jest to prawdą o czym napisaliście to ja na taką wiadomość czekałem kilka ładnych lat i płaciłem za autko ,które mam zamiar przywrócić do stanu używalności.

Może Grzesiek coś napisze o tym OC bo ON taki obcykany w tych ubezpieczeniach jest.

 

:niewiem:

 

gfizyk do tablicy proszę :policja:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

marmur i Gemix , a czy czasem nie powinno być ciągłości w opłacie OC ? Powiedzmy ,że pojazd zostanie ponownie zarejestrowany po około dwóch latach to czy nie będzie trzeba zapłacić za te minione dwa lata kiedy nie była płacona składka OC?

Bo jeżeli jest to prawdą o czym napisaliście to ja na taką wiadomość czekałem kilka ładnych lat i płaciłem za autko ,które mam zamiar przywrócić do stanu używalności.

Może Grzesiek coś napisze o tym OC bo ON taki obcykany w tych ubezpieczeniach jest.

Pierwszą część tematu przerabiałem na własnej skórze i da się.

 

 

A drugą?

 

Myślę że się też da przejść. Skoro pojazd jest z legalnego źródła i przejdzie stosowne badania techniczne to nie powinno być problemów z ponownym zarejestrowaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowni Państwo

Ja też miałem taki problem ze starym motocyklem. Płaciłem OC przez kilkadziesiąt lat (motocykl z 72 roku), w latach 1995 - 2011 motocykl stał w garażu, ani raz nim nie wyjechałem, a OC dalej płaciłem bo pani w PZU powiedziała mi że jest obowiązkowe. Powiedziała też, że OC mogę przestać płacić tylko wtedy jeśli przedstawię dokument złomowania, lub umowę sprzedaży, na nic zdały się moje tłumaczenia, że jest to rodzinna pamiątka i nie mam zamiaru nim już nigdy wyjeżdżać. Około 6 lat temu agent ubezpieczeniowy u którego ubezpieczałem samochód powiedział mi, że jest taki sposób. Trzeba napisać wypowiedzenie umowy ubezpieczenia pod pretekstem przejścia do innej firmy, wysłać to listem poleconym do ubezpieczyciela, i oczywiście nie ubezpieczać dalej pojazdu. Tak też zrobiłem, ale w tym roku odrestaurowałem ten motocykl i jednak postanowiłem go ubezpieczyć. Ubezpieczyłem przez internet, i jak do tej pory wszystko jest w porządku mimo kilkuletniej przerwy w ubezpieczeniu OC. Nie wiem na ile jest to niezgodne z prawem, i każdy, kto z tego sposobu skorzysta musi mieć świadomość, że być może narusza prawo i robi to na własną odpowiedzialność. U mnie to zadziałało - życzę powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście wolał bym płacic OC nawet od stacjonarnej przyczepy , to ko 30zł na rok majątak nie jest.Dlaczego ? Dlatego,że może byc huragan twoja budkę zwieja na sąsiednie zabudowanie i płacisz za szkody , wybuchnie butla znów można komuś spowodować szkody.

troche to dramatyzm ale za 30zł warto, domki letniskowe ludzie rownież ubezpieczają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście wolał bym płacic OC nawet od stacjonarnej przyczepy , to ko 30zł na rok majątak nie jest.Dlaczego ? Dlatego,że może byc huragan twoja budkę zwieja na sąsiednie zabudowanie i płacisz za szkody , wybuchnie butla znów można komuś spowodować szkody.

troche to dramatyzm ale za 30zł warto, domki letniskowe ludzie rownież ubezpieczają.

Nie do końca masz rację. OC budki nie obejmuje zdarzeń takich jakie podajesz. A jeśli nie masz aktualnego przeglądu to OC nie obejmuje żadnych zdarzeń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przegląd owszem musi być , możesz podać wyłączenia wskazane w polsie lub OWU ? OC działa na parkingu w garazu , na działce u cioci itp. Własnie dlatego jest obowiązek jego opłacania niezależnie czy jeździsz pojadzem lub nie poniwaz wszędzi może spowodować szkody.

Jesli wiatr przewórci twoją przyczepę na sąsiednie auto to OC tego nie obejmuje ? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Badanie techniczne , a raczej jego brak , powinno mieć wpływ na zaistniałe zdarzenie

 

Jeżeli jesteś w stanie udowodnić , że brak ważnego przeglądu technicznego nie miał wpływu na zaistniałe zdarzenie / szkodę / ubezpieczyciel powinien wypłacić odszkodowanie z polisy OC

 

Gfizyk - do tablicy hehe%281%29.gif

 

:banan:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam obowiązku posiadania polisy OC na moje pojazdy i nikt mnie do tego nie zmusi.

Mogę mieć 10 aut bez ubezpieczenia. Wolno mi i wara tym co gadają inaczej.

Nie wolno mi natomiast poruszać się tymi pojazdami po drogach publicznych. Agenci gadają swoje bo o prowizje chodzi.

Mogę w każdej chwili wypowiedzieć posiadaną polisę i nikomu nic nie muszę się tłumaczyć dlaczego, a na takie ew. pytanie ubezpieczyciela odpowiadam "bo mam taki kaprys".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Kolegów,

w kilku słowach postaram się rozjaśnić kilka spraw. Najpierw źródełko:

http://www.ab-odszkodowania.pl/edc_user_data/dat_files/ustawa_o_ubezpieczeniach_obowiazkowych_ufg_i_pbuk__tekst_jednolity.pdf

polecam lekturze Rozdział 2:

 

2. Przepisy dotyczące obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych

stosuje się także do posiadacza lub kierującego pojazdem mechanicznym, przed jego rejestracją, jak

również do posiadacza lub kierującego pojazdem zarejestrowanym za granicą, niedopuszczonym do

ruchu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej oraz do posiadacza lub kierującego pojazdem

historycznym, od chwili wprowadzenia tych pojazdów do ruchu.

 

Wojtek - ja przeczytasz powyższe przyznasz, że nie masz racji. Masz obowiązek posiadania ubezpieczenia OC na pojazd zarejestrowany. Jedyny wyjątek to pojazd zabytkowy.

Szczegóły w tym zakresie określa art. 29 tejże ustawy.

Art. 29. 1. Posiadacz pojazdu jest obowiązany zawrzeć umowę ubezpieczenia OC posiadaczy

pojazdów mechanicznych:

1) najpóźniej w dniu rejestracji pojazdu mechanicznego, z wyjątkiem pojazdów historycznych;

 

Nie ma tutaj mowy, o tym, że obowiązkowemu ubezpieczeniu OC nie podlegają pojazdy nie będące w ruchu.

 

Dodam jeszcze, że taki kaprys kosztuje prawie 3000 zł

http://www.motofakty.pl/artykul/wzrosna_kary_za_brak_oc.html

 

Wojtek - mam nadzieję, że Cię przekonałem.

 

Teraz druga sprawa: Umowa OC musi być wypowiedziana na dzień przed końcem polisy. Jeżeli przyjdziemy dzień później - jest za późno. Polisa przedłuża się automatycznie.

Więc, jeżeli chcemy nie przedłużać OC w danym towarzystwie składamy wypowiedzenie dzień przed i koniec. Nie idziemy gdzie indziej. Nie musimy sprzedawać pojazdu.

drugim sposobem rozwiązania polisy OC to nie opłacamy II raty. Dzień po zakończeniu polisy - polisa wygasa (nie przedluża się automatycznie).

Przyjmijmy więc, że mamy dwie opcje:

- nie wypowiedzieliśmy umowy, ale nie zgłosiliśmy się do towarzystwa celem wznowienia polisy. wtedy (wbrew pozorom) - polisę OC mamy. Bo przedłużyła się nam automatycznie. Jedyne konsekwencje jakie poniesiemy, jak nasz brak OC się "wyda" - będzie zapłacenie składki OC + odsetki,

- wypowiedzieliśmy umowę, więc nie mamy OC. Jeżeli nasz brak się "wyda" wtedy ponosimy karę o której pisałem powyżej.

Nie pamiętam jak teraz, ale kiedyś było tak, że wysokość kary była zależna od okresu braku posiadania OC. Już po miesiącu był maks.

 

Dodam, że karę płaci się do UFG - żadna prowizja dla agenta nie jest pobierana.

 

Teraz kwestia wyrejestrowania pojazdu.

Skreślenie pojazdu z Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców (CEPiK) następuje w momencie potwierdzenia kradzieży pojazdu lub jego zezłomowania.

W momencie, kiedy go "sprzedajemy" to auto nie jest skreślane z listy, tylko wprowadzany jest nowy właściciel. Jest to dość istotne. o czy poniżej.

 

Teraz co nad daje CEPiK (albo zabiera):

Dzięki temu rejestrowi, zarówno UFG jak i towarzystwa ubezpieczeniowe mają informację, czy dany pojazd posiada ubezpieczenie OC. T.U. co tydzień raportują sprzedaż OC. Kierowcy przy zakupie muszą przedstawić polisę. Wszystko to służy do tego, aby dotrzeć do osób, które nie ubezpieczają OC.

Teraz kwestia zmiany właściciela. Robimy "niedźwiedzią przysługę" komuś w rodzinie, bo CEPiK zapuka do jego drzwi i obarczy go karą umowną...

Być może dzisiaj jeszcze tego nie zrobią, ale kto wie co stanie się jutro. Skoro mandaty "możemy zapłacić za pośrednictwem US", to dlaczego nie OC+karę?

 

Jeszcze chwila, a pracownicy Cepika dotrą do aut, które nie posiadają OC, a widnieją w kartotece. To tylko kwestia czasu. wtedy kara umowna będzie nieunikniona.

3000 zł to 100 lat ubezpieczenia OC przyczepki (30zlx 100 lat = 3000 zl). Oczywiście +/-.

 

DJ - jest znacznie łatwiejszy sposób na postawienie Twojej budki. Mianowicie znajdujesz miejsce, gdzie złomuje się pojazdy, mówisz jaki jest temat, przywozisz tablice, dostajesz kwit o złomowaniu. Na tej podstawie pojazd (budka) zostaje wykreślona z rejestru, czyli zostaje wyrejestrowana. Nie ma wtedy obowiązku płacenia.

 

Marmur i GEMIX- pojazd o którym piszecie w dalszym ciągu jest zarejestrowany. Człowiek, który go kupił - może mieć problem. Poprzedni właściciel ponieważ go sprzedał - tego problemu nie ma :-). No chyba, że go kupił ponownie. :-)

 

Waldemar - Twój motocykl mógłby być zarejestrowany jako zabytek (żółte tablice). Ale wtedy jest sporo formalności, ocena rzeczoznawcy etc. Dzięki opłacaniu OC - miałeś temat z głowy.

Piotrekbb - ma rację. Przyczepka może się stoczyć, może opaść zaczep, etc. Jeżeli jest ubezpieczenie - nie ma problemu. ktoś zwrócił uwagę, że powinna mieć przegląd techniczny. Jeżeli nie jest w ruchu - przeglądu mieć nie musi. Ponieważ nie mamy obowiązku dokonywać przeglądów, jeżeli pojazdem się nie poruszamy.

 

Karlik - słusznie! ;-)

Nawet w ruchu, jeżeli udowodnimy, że niesprawność nie miała wpływu na zdarzenie, to powinniśmy dostać odszkodowanie, a raczej nasz poszkodowany ...

 

Panowie - zwróćcie uwagę, że dawniej takie rzeczy przechodziły. Ale CEPiK zaczął funkcjonować od 2 lat. Wcześniej o nim tylko mówiono. Państwo może odzyskać taką kasę, że nie jedną dziurę budżetową by pokryli. Czy uważacie, że odpuszczą? Nie wierzę. Tym bardziej, że ustawa na nas nakłada obowiązek, a pracownikom urzędów prawo do "ściągnięcia" kasy.

 

Przy okazji - kiedyś przyczepki można było zarejestrować na syna/córkę. Po kilku latach płacenia OC mieli spore zniżki z "bezszkodowość". Niestety teraz już tak się nie uda ;-)

 

Tyle. Jeżeli macie pytania - to służę swoja skromną osobą. I osobiście nie robiłbym czegoś takiego. Nie dzisiaj, nie teraz.... a później - to tym bardziej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.