Nowy kamper z miejscem na ekspres do kawy ;)

[Bercik77]

22 minuty temu, Zulos napisał(a):

Serwis w pół godziny potwierdził swoją zdalną diagnozę - kuna przegryzła przewód od AdBlue.

I fajnie - wymiana przewodu razem z wtryskiwaczem płynu, plus podpięcie i skasowanie błędu - jedyne równe 2.000,- zł...

Niestety - we współczesnych samochodach koszty naprawy wynoszą  z reguły X * 1000 PLN, gdzie X jest liczbą naturalną.  

Teraz tylko coś zastosować co odstraszy wszelkie zwierzątka - myślę, że to nie przypadek, że panowie z serwisu wiedzieli co się stało... Fordowskie przewody muszą być wyjątkowo smaczne. A złośliwi mówią, że Ford nie potrafi robić dobrych samochodów... 

[Marcin T]

29 minut temu, Zulos napisał(a):

Serwis w pół godziny potwierdził swoją zdalną diagnozę - kuna przegryzła przewód od AdBlue.

I fajnie - wymiana przewodu razem z wtryskiwaczem płynu, plus podpięcie i skasowanie błędu - jedyne równe 2.000,- zł...

Masz AC?

[Zulos]

15 minut temu, Bercik77 napisał(a):

Niestety - we współczesnych samochodach koszty naprawy wynoszą  z reguły X * 1000 PLN, gdzie X jest liczbą naturalną.  

Teraz tylko coś zastosować co odstraszy wszelkie zwierzątka - myślę, że to nie przypadek, że panowie z serwisu wiedzieli co się stało... Fordowskie przewody muszą być wyjątkowo smaczne. A złośliwi mówią, że Ford nie potrafi robić dobrych samochodów... 

No mam dźwiękowy odstraszacz, który w poprzednim się sprawdził - przegonił kunę, która już bytowała w nim.

Możliwe, że to się stało w weekend - na wyjazd wyciągnąłem odstraszacz i stałem na noc na otwartym terenie. A rano po uruchomieniu silnika od razu zgłosił awarię...

 

15 minut temu, Marcin T napisał(a):

Masz AC?

Do sprawdzenia, czy to w ogóle nie jest wyłączone - podejrzewam, że pewnie tak. A poza tym za taką kwotę to chyba lepiej nie ruszać AC, bo stracę połowę z tego w składce na przyszły okres...

[Łza Włóczynutka]

W dniu 8.03.2024 o 23:08, Łza Włóczynutka napisał(a):

Jeśli masz tam jakieś gryzonie grasujące, to popsikaj jakimś antykunem, bo u mnie już jakąś piankę bitumiczną z wygłuszenia silnika wygryzły  na szczęście niegroźnie

ostrzegałem.. 
ale szczerze powiedziawszy, nie wpadłem na to, żeby psikać przewody adblue - jak to przeczytałem, to od razu wlazłem pod auto i popsikałem

U mnie to świństwo się sprawdza, raz na pół roku popsikam silnik i jest od wielu lat spokój 

[Zulos]

3 minuty temu, Łza Włóczynutka napisał(a):

U mnie to świństwo się sprawdza, raz na pół roku popsikam silnik i jest od wielu lat spokój

Wiesz- u mnie ten dźwiękowy odstraszacz też się sprawdzał. Tyle, ze na wyjazd go wyciągnąłem i możliwe, że to właśnie w tą noc franca wlazła i zrobiła swoje.

Dlatego w sumie ten spray jawi się jako lepszy pod tym względem... Trzeba wypróbować...

[Łza Włóczynutka]

najlepiej i to i to, w starszym aucie mam też dźwiękowy odstraszacz, ale psikam też tą chemią. w nowym puki co tylko psikałem, ale chyba kupię też taki piszczyk.. dużo tańszy niż potencjalne naprawy

Na wyjazdach mogą być inne, bardziej zdeterminowane gatunki - to nie tylko kuny przegryzają, szczury też, łasicie i diabli wiedzą co jeszcze.

 

@Zulos a jaki maszt ten odstraszacz? w starym aucie mam jakiś "vimo" czy "vemo", nie pamietam dokładnie, teraz bym spóbował może coś lepszego kupić

 

Edytowane 21 Marca przez Łza Włóczynutka (wyświetl historię edycji)

[Misio]

Ja mam w swoich autach pod maską sierść mojego psa...

Tez na razie działa...

[Zulos]

10 minut temu, Misio napisał(a):

Ja mam w swoich autach pod maską sierść mojego psa...

Tez na razie działa...

A ja cholerą wybrałem sobie psa z włosem - żeby nie mieć problemu z sierścią...

[Misio]

A ja by nie mieć problemu z sierścią wziąłem sobie Sznaucera (nie zmienia sierści)... na którego potocznie mówi się też szczurołap...

Nawet gdzieś, kiedyś żona znalazła, że można kupić takie koszyczki z sierścią Sznaucera

[Marcin T]

3 godziny temu, Zulos napisał(a):

A ja cholerą wybrałem sobie psa z włosem - żeby nie mieć problemu z sierścią...

Nie no, nasze łeściorki mają sierść składającą się z włosa i podszerstka. Jak wyczeszesz to tym ze szczotki opędzisz flotę pojazdów 

[czyś]

4 godziny temu, Łza Włóczynutka napisał(a):

 

@Zulos a jaki maszt ten odstraszacz? w starym aucie mam jakiś "vimo" czy "vemo", nie pamietam dokładnie, teraz bym spóbował może coś lepszego kupić

 

Kemo? Działa.

Do każdego VAG-a zakładam ichnie zabezpieczenie z ASO (antykuna w czerwonej obudowie), działa, nic się nie pcha. Przynajmniej coś mają,na co potem nie będą grymasić że gwarancja itp. Plus taki, że są pulsujące diody, widać czy działa czy nie. I tez jakiś dodatkowy „efekt” na zwierzaki.

1 minutę temu, Marcin T napisał(a):

Nie no, nasze łeściorki mają sierść składającą się z włosa i podszerstka. Jak wyczeszesz to tym ze szczotki opędzisz flotę pojazdów 

Starczy labrador(obodobne). Świeża sierść przez okrągły rok, starczyłaby na wszystkie 4 samochody, z wymianą raz na tydzień (licze czesaną, nie liczę tej, która trafia do odkurzacza)

[Marcin T]

Jeśli mowa o tym Kemo to mam wątpliwości czy skutecznie odstrasza.

[Bercik77]

2 minuty temu, Marcin T napisał(a):

Jeśli mowa o tym Kemo to mam wątpliwości czy skutecznie odstrasza.

Pytanie jak potwierdzić skuteczność? U mnie 30 lat i nic, żadnej kuny. Nic też nie stosowałem 😁

[Marcin T]

2 minuty temu, Bercik77 napisał(a):

Pytanie jak potwierdzić skuteczność?

Odwrotnie. Mam kwit wartości 600 zł, który dowodzi nieskuteczności. 

No chyba, że pogryziony przewód rozciekł się w miejscach nakłuć po roku (wtedy nie miałem tej elektroniki).

[Hermogenes]

Bardzo dobra na wszelakie żyjątka jest naftalina; nie musicie kupować labradora. Tylko ma jedną wadę mnie też odstrasza. Pozdrawiam Hermogenes