Skocz do zawartości

Idzie nowe - hobby 540 WFU '24 czy może...?


ukasz6

Rekomendowane odpowiedzi

Alde - mniej wysusza powietrze, jest cichsze, ma w sobie podgrzewanie wody użytkowej gazem na ale niestety swoje waży (+ 40 kg) i ma kapryśną elektronikę, glikol i sporo grzejników w różnych częściach przyczepy (możliwość uszkodzenia lameli, wycieku glikolu itp.)
Trumatic - naprawisz go kawałkiem drutu i najbardziej zawodna jego część to bateria iskrownika, jest lekkie, w zimowych warunkach podśmiarduje przypalonym kurzem, bardziej wysusza powietrze, nawiew może przeszkadzać w zaśnięciu. Zazwyczaj z Trumaticiem w zestawie montowany jest boiler TT2 który sprawdza się tylko przy podpięciu do 230V (nie czytałem jaki jest boiler w tym Tabbercie, zresztą zamiana na termę gazową to też żaden problem).

Jeśli nie jeździsz na 2 tygodniowe ferie zimowe, to szedł bym w zwykłego Trumatica. Serwis Alde to dość kłopotliwa sprawa, a urządzenia te lubią być kapryśne - czego o Trumaticu nie można powiedzieć :]

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 90
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

2 minuty temu, Tomii napisał(a):

Alde - mniej wysusza powietrze, jest cichsze, ma w sobie podgrzewanie wody użytkowej gazem na ale niestety swoje waży (+ 40 kg) i ma kapryśną elektronikę, glikol i sporo grzejników w różnych częściach przyczepy (możliwość uszkodzenia lameli, wycieku glikolu itp.)
Trumatic - naprawisz go kawałkiem drutu i najbardziej zawodna jego część to bateria iskrownika, jest lekkie, w zimowych warunkach podśmiarduje przypalonym kurzem, bardziej wysusza powietrze, nawiew może przeszkadzać w zaśnięciu. Zazwyczaj z Trumaticiem w zestawie montowany jest boiler TT2 który sprawdza się tylko przy podpięciu do 230V (nie czytałem jaki jest boiler w tym Tabbercie, zresztą zamiana na termę gazową to też żaden problem).

Jeśli nie jeździsz na 2 tygodniowe ferie zimowe, to szedł bym w zwykłego Trumatica. Serwis Alde to dość kłopotliwa sprawa, a urządzenia te lubią być kapryśne - czego o Trumaticu nie można powiedzieć :]

 

No do tej pory raczej nie zapuszczałem się przyczepą w śniegi. Jedyny zimowy wyjazd to 2 x sylwester i styczniowe wolne w Dalmacji. Tam w dzień temperatura podchodziła do 18-20 stopni, w nocy bywało w granicach 3-4 stopni. Nie jest jednak wykluczone, że spróbujemy zimowego wyjazdu gdzieś do Austrii czy Włoch na jakieś szusowanie. Chciałbym spróbować takiej formy karawaningu. Wolałbym mieć wtedy pewność, że ogrzewanie da radę - jakie by nie było.

Kwestia jest też taka, że sprzęt który kupuję teraz ma mi służyć dłuższy okres czasu. Założyliśmy sobie takie 8 lat. Wiem czego nie miałem teraz w hobby i wiem co chciałbym mieć w następnym sprzęcie. Dlatego też wybór padł na jedną z tych dwóch.

Sam słyszałem, że Alde jest super fajne, ale jak się skiepści no to jest problem. Potrzeba dobrego fachowca żeby to ogarnąć. Dla mnie samo to pojęcie glikol brzmi jak technologia Nasa. Nie to żebym nie ogarniał kwestii majsterkowiczowych, ale lubię rzeczy mniej skomplikowane. Niemniej jednak cały czas mnie to intryguje. Na pewno system ten ma wiele zalet. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, ukasz6 napisał(a):

jakie by nie było.

Zwykła truma też spokojnie da radę. W budzie tej wielkości przy -13 mrozu miałem ustawione na 5,5 w skali na 10 i było dobre 23-24st w środku. Ja lubiąc zimowe wyjazdy brałbym alde, ale truma poza swoimi minusami, które były opisane też robi robotę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że zwykła truma da radę i świetnie się da nią ogrzać, a w połączeniu z ultraheatem jest naprawdę super. Ale jak wspominałem, skoro do tej pory miałeś Trumę Combi to powrót do zwykłego pieca jest takim krokiem wstecz jeśli chodzi o wygodę i obsługę ogrzewania. 

14 godzin temu, czyś napisał(a):

Że w sprzęcie za grubo sześciocyfrowe sumy nie wypada mieć zwykłego pieca - to dla mnie kwestia drugorzędna, gdyby Alde miałoby być tylko kosztowną "broszką" dla ozdoby. 

Nie chodzi o to aby koniecznie trzeba było brać alde. Mnie dziwi polityka producenta, który w budzie "premium" montuje zwykły piec a nie np. Trumę Combi jak konkurencja. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Tomii napisał(a):

Serwis Alde to dość kłopotliwa sprawa, a urządzenia te lubią być kapryśne - czego o Trumaticu nie można powiedzieć :]

Dla mnie coraz częściej jest to istotne kryterium wyboru czegokolwiek. Wszystko ma teraz od metra zalet, funkcji, ficzerów, i jest WOW, tylko jak przestaje to działać, bo gdzieś w elektronice zrypał się jeden tranzystorek, a serwisu nie ma pod ręką, to jest klapa. Tym bardziej przy elektronice po wdrożeniu RoHS i bezołowiowych lutowiach, gdy sprzęt ma być na lata (nie 2-3-5), a np. na 10-15, i do tego ma doświadczać i zmiennej wilgotności, i mrozu, i zmian temperatury. Niby producenci to przewidują, ale...

I żeby się na wymagane przeglądy nie zaganiać na śmierć... W paru przypadkach odpuściłem sobie już (gwarancja 5 lat, co roku wymagany przeglad w autoryzowanym serwisie :) ) bo cholery można było dostać (Wielka Pardubicka od serwisu do serwisu, tu dostarczyć, tu odebrać...)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, jacek00 napisał(a):

skoro do tej pory miałeś Trumę Combi to powrót do zwykłego pieca jest takim krokiem wstecz jeśli chodzi o wygodę i obsługę ogrzewania. 

Jednak tak jak ja pisałem już wcześniej - stanowczo nie chciał bym mieć combi - chyba ze w wersji Diesel...to może...

Dla mnie combi ma jedynie zaletę taką że jest mniejsze, w sumie chyba też lżejsze i można ją upchać gdzieś... nie koniecznie na froncie mebli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Misio napisał(a):

Jednak tak jak ja pisałem już wcześniej - stanowczo nie chciał bym mieć combi - chyba ze w wersji Diesel...to może...

Dla mnie combi ma jedynie zaletę taką że jest mniejsze, w sumie chyba też lżejsze i można ją upchać gdzieś... nie koniecznie na froncie mebli.

Fakt jest taki, że do combi się już przyzwyczaiłem i dobrze mi się z tym urządzeniem żyło. Miałem opcję sterowania ogrzewaniem z telefonu (truma Inet). Ogólnie sprzęt naprawdę fajny i intuicyjny. Przesiadka na coś prostszego i bardziej "archaicznego" jest jakimś kompromisem. Śledząc fora niemieckie wyczytałem, że problematyczne jest nagrzewanie łazienki (chodzi o Tabberta). Bywa tak, że w przedziale mieszkaniowym jest ok, a z tyłu w pokoju kąpielowym panuje nieprzyjemny chłód. Użytkownicy wskazywali to jako wadę. Tak czy inaczej nie wiem czy truma combi zrobiłaby tu jakąkolwiek różnicę. Bardziej chyba chodzi o rozprowadzenie ciepłego powietrza. Na pewno w przypadku alde ten problem byłby niewyczuwalny. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

No więc ostatecznie wybór padł na tabberta da vinci 560 HTD. Sprzęt już zapłacony, teraz Pan Hans pracuje nad wciśnięciem mnie w kolejkę do doposażenia. W sumie zdecydowałem się na akcesoria u dealera w Niemczech ponieważ dostałem całkiem niezłą ofertę. O cenie samej przyczepy nie wspomnę - różnica względem naszego rodzimego przedstawiciela jest DUŻA, serio:)

Cieszę się z tej konkretnej sztuki ponieważ jest ona dosyć dobrze skonfigurowana. Na pokładzie mam sporo pakietów, a wym - gładkie ściany, alufelgi 17, dodatkowe oświetlenie w środku, kompletne ogrzewanie ALDE (w tym podłoga), DMC 2000 kg, pakiet DESIGN, lepsze spanko, większy zbiornik wody. Ze swojej strony poprosiłem o dołożenie zgodnie z przedstawioną ofertą markizy (Thule omnistor 6300), anteny z TV SAT (alden 65), movera (truma XT) oraz bagażnika rowerowego na dyszel. Planowany odbiór to okolice 10.01.2024 r.

Teraz pozostaje kwestia papierologii i ogarnięcia kwestii rejestracji przyczepy. Mam nadzieje, że pójdzie szybko i sprawnie.

Odbiór pod duńską granicą więc jest co jechać. Planujemy od razu małe chrzciny nowej przyczepy więc ruszymy z tamtych rejonów na parę dni. Uzależniamy to jeszcze od pogody. Póki co jest radość i odliczanie dni do odbioru.

Dam znać jak wrażenia. Dzięki za pomoc w wyborze i za wszelkie porady:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, ukasz6 napisał(a):

No więc ostatecznie wybór padł na tabberta da vinci 560 HTD. Sprzęt już zapłacony, teraz Pan Hans pracuje nad wciśnięciem mnie w kolejkę do doposażenia. W sumie zdecydowałem się na akcesoria u dealera w Niemczech ponieważ dostałem całkiem niezłą ofertę. O cenie samej przyczepy nie wspomnę - różnica względem naszego rodzimego przedstawiciela jest DUŻA, serio:)

Cieszę się z tej konkretnej sztuki ponieważ jest ona dosyć dobrze skonfigurowana. Na pokładzie mam sporo pakietów, a wym - gładkie ściany, alufelgi 17, dodatkowe oświetlenie w środku, kompletne ogrzewanie ALDE (w tym podłoga), DMC 2000 kg, pakiet DESIGN, lepsze spanko, większy zbiornik wody. Ze swojej strony poprosiłem o dołożenie zgodnie z przedstawioną ofertą markizy (Thule omnistor 6300), anteny z TV SAT (alden 65), movera (truma XT) oraz bagażnika rowerowego na dyszel. Planowany odbiór to okolice 10.01.2024 r.

Teraz pozostaje kwestia papierologii i ogarnięcia kwestii rejestracji przyczepy. Mam nadzieje, że pójdzie szybko i sprawnie.

Odbiór pod duńską granicą więc jest co jechać. Planujemy od razu małe chrzciny nowej przyczepy więc ruszymy z tamtych rejonów na parę dni. Uzależniamy to jeszcze od pogody. Póki co jest radość i odliczanie dni do odbioru.

Dam znać jak wrażenia. Dzięki za pomoc w wyborze i za wszelkie porady:)

Jak w tamtym okresie i lubisz owoce morza - to polecam duńską wyspę Romo i Ostrygobranie :-). Camping jest tam całoroczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Wąski P napisał(a):

Jak w tamtym okresie i lubisz owoce morza - to polecam duńską wyspę Romo i Ostrygobranie :-). Camping jest tam całoroczny.

O i to jest pomysł.Obczaiłem-wygląda zacnie.Dzięki za polecajke.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Właśnie się zastanawiam między trzema przyczepami: Fendt 550SD, Fendt 560SD/DW lub właśnie Tabert HDT. Fendt 560 SD/DW raczej odpada, bo nie mogę uzasadnić ceny tej przyczepy, więc zostaje Fendt 550SD kontra Tabert 560 HDT. Cenowo bardzo podobne. Zastanawiałeś się nad tym Fendem? Jak masz jakieś spostrzeżenia to chętnie poczytam. Też myślę nad kupnem w DE. Możesz mi napisać ile finalnie wyszedł cię ten Tabert na takim wypasie z alde? W Tabercie wydaje mi się miej miejsca a szukam przyczepy dla 2+2, gdzie żona śpi z córkami w jednym łóżku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Teraz już oficjalnie mogę przywitać się z moim nowym nabytkiem - Tabbertem Da Vinci 560 HTD. Sprzęt cały i zdrowy dojechał do domku. Przyczepa załapała się na transport znajomego, który akurat kursował po samochody więc nie musiałem się przebijać przez setki kilometrów zaśnieżonych niemieckich dróg. 

Pora na naukę i rozpracowanie wszystkich elementów sprzętu. Na pierwszy rzut oka muszę powiedzieć, że względem hobby widać naprawdę dużą różnicę jakościową - wszystko jest mocne, twarde, porządnie zamontowane. Nie ma mowy o odkształcaniu się czy skrzypieniu (w hobby nie było to takie oczywiste). Gładka struktura ścian bocznych robi robotę i wreszcie jestem szczerze szczęśliwy z tego co mam. 

Ciekawa kwestia to to, że moja poprzedniczka czyli Hobby Excellent 540 FU miała 727 cm długości i 230 cm szerokości i poczucie przestrzeni było w niej niewiele mniejsze niż w Tabbercie. Jasne, że tutaj mam cały dodatkowy pokój kąpielowo - sanitarny co jest dla mnie mega ważne, ale pozostały metraż wydaje się w miarę podobny. Na oko widać, że większa jest podkowa, a także, że wszystkie szafy i zabudowa są głębsze i szersze (większa ilość miejsca na klamoty). Konstatacja jest taka, że hobby naprawdę potrafi w projektowanie i wykorzystuje na maksa całą dostępną przestrzeń. Myślę, że dodatkowe centymetry wyjdą w czasie użytkowania. 

Przede mną nowość czyli rozpracowanie alde, ale z przyjemnością zgłębię temat. Do tej pory miałem też bagażnik na rowery na ścianie tylnej (hobby przewiduje taki montaż) i nie interesował mnie promień skrętu, a tutaj po pierwszych kilometrach widzę, że może być na styk i trzeba brać odchyłkę na rowery na dyszlu:/ 

Ciekaw jestem też wagi bo DMC mam 2000 kg. Zobaczymy jaki zapas zostaje w chwili obecnej. 

Co do samego procesu zakupu to mam następujące wnioski:

1. Sprzęt kupiony na firmę - kwota netto (ogromna oszczędność wyjściowa);

2. Dostępność gotowych egzemplarzy za granicą - wybór dużo większy/ czas oczekiwania ograniczony do minimum;

3. Kontakt ze sprzedającym - w przypadku mojego niemieckiego dealera wszystko odbywało się za pomocą maili. Poszło to bardzo sprawnie. Sprzedawca od początku do końca zachował pełen profesjonalizm. Przyczepa wraz z dodatkami jest dokładnie taka jak ustalaliśmy. Wszystko zgadza się w każdym punkcie;

4. Cena w porównaniu do takiego samego modelu w PL - oferta z Niemiec (nawet zakładając kwoty brutto/brutto) była duuużo lepsza. Dodatki robiłem na miejscu ponieważ dostałem na nie bardzo dobry rabat;

5. Rejestracja - Pan Johann przesłał dokumenty UPSem, uprzednio dowiedziałem się w wydziale komunikacji co jest mi dokładnie potrzebne i w ciągu 2 wizyt ogarnąłem całą papierologię. Sprzęt mógł wracać na kołach z polskimi blachami. Sprzedawca dopasował wszelkie dokumenty zgodnie z naszymi wymogami (tutaj było trochę kombinatoryki, ale udało się);

6. Miły akcent to parę fajnych gratisów dorzuconych do sprzętu.

Ogólnie jestem bardzo zadowolony z całego procesu zakupu, a pierwsze wrażenia (podobno najważniejsze) wskazują, że ja i Tabbercik złapaliśmy flow:)

Mam nadzieje, że przyczepa dzielnie posłuży nam ładnych parę lat. Teraz czekać na marzec i wiooo na pierwszy bałkański trip.

 

IMG_2847.jpeg

IMG_2848.jpeg

IMG_2852.jpeg

IMG_2853.jpeg

Edytowane przez ukasz6 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratulację!
Tabbert ma swój klimat. Mimo że to zupełnie co innego niż te "kości słoniowe" z końca lat dziewięćdziesiątych, to jednak dopracowanie i mnogość detali nie daje żadnej wątpliwości z którą marką mamy do czynienia :]
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, ukasz6 napisał(a):

Teraz już oficjalnie mogę przywitać się z moim nowym nabytkiem - Tabbertem Da Vinci 560 HTD. Sprzęt cały i zdrowy dojechał do domku. Przyczepa załapała się na transport znajomego, który akurat kursował po samochody więc nie musiałem się przebijać przez setki kilometrów zaśnieżonych niemieckich dróg. 

Pora na naukę i rozpracowanie wszystkich elementów sprzętu. Na pierwszy rzut oka muszę powiedzieć, że względem hobby widać naprawdę dużą różnicę jakościową - wszystko jest mocne, twarde, porządnie zamontowane. Nie ma mowy o odkształcaniu się czy skrzypieniu (w hobby nie było to takie oczywiste). Gładka struktura ścian bocznych robi robotę i wreszcie jestem szczerze szczęśliwy z tego co mam. 

Ciekawa kwestia to to, że moja poprzedniczka czyli Hobby Excellent 540 FU miała 727 cm długości i 230 cm szerokości i poczucie przestrzeni było w niej niewiele mniejsze niż w Tabbercie. Jasne, że tutaj mam cały dodatkowy pokój kąpielowo - sanitarny co jest dla mnie mega ważne, ale pozostały metraż wydaje się w miarę podobny. Na oko widać, że większa jest podkowa, a także, że wszystkie szafy i zabudowa są głębsze i szersze (większa ilość miejsca na klamoty). Konstatacja jest taka, że hobby naprawdę potrafi w projektowanie i wykorzystuje na maksa całą dostępną przestrzeń. Myślę, że dodatkowe centymetry wyjdą w czasie użytkowania. 

Przede mną nowość czyli rozpracowanie alde, ale z przyjemnością zgłębię temat. Do tej pory miałem też bagażnik na rowery na ścianie tylnej (hobby przewiduje taki montaż) i nie interesował mnie promień skrętu, a tutaj po pierwszych kilometrach widzę, że może być na styk i trzeba brać odchyłkę na rowery na dyszlu:/ 

Ciekaw jestem też wagi bo DMC mam 2000 kg. Zobaczymy jaki zapas zostaje w chwili obecnej. 

Co do samego procesu zakupu to mam następujące wnioski:

1. Sprzęt kupiony na firmę - kwota netto (ogromna oszczędność wyjściowa);

2. Dostępność gotowych egzemplarzy za granicą - wybór dużo większy/ czas oczekiwania ograniczony do minimum;

3. Kontakt ze sprzedającym - w przypadku mojego niemieckiego dealera wszystko odbywało się za pomocą maili. Poszło to bardzo sprawnie. Sprzedawca od początku do końca zachował pełen profesjonalizm. Przyczepa wraz z dodatkami jest dokładnie taka jak ustalaliśmy. Wszystko zgadza się w każdym punkcie;

4. Cena w porównaniu do takiego samego modelu w PL - oferta z Niemiec (nawet zakładając kwoty brutto/brutto) była duuużo lepsza. Dodatki robiłem na miejscu ponieważ dostałem na nie bardzo dobry rabat;

5. Rejestracja - Pan Johann przesłał dokumenty UPSem, uprzednio dowiedziałem się w wydziale komunikacji co jest mi dokładnie potrzebne i w ciągu 2 wizyt ogarnąłem całą papierologię. Sprzęt mógł wracać na kołach z polskimi blachami. Sprzedawca dopasował wszelkie dokumenty zgodnie z naszymi wymogami (tutaj było trochę kombinatoryki, ale udało się);

6. Miły akcent to parę fajnych gratisów dorzuconych do sprzętu.

Ogólnie jestem bardzo zadowolony z całego procesu zakupu, a pierwsze wrażenia (podobno najważniejsze) wskazują, że ja i Tabbercik złapaliśmy flow:)

Mam nadzieje, że przyczepa dzielnie posłuży nam ładnych parę lat. Teraz czekać na marzec i wiooo na pierwszy bałkański trip.

 

IMG_2847.jpeg

IMG_2848.jpeg

IMG_2852.jpeg

IMG_2853.jpeg

Tabbert ma to coś ;). Gdyby nie to, że kupiliśmy kampera, to pewnie Knausa wymieniłbym na tabberta. Chodził, w sumie nadal chodzi, 700kd. 

Gratulacje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.