Trafka pomysł na butlę z gazem.

[Trafko]

No to może coś na przestrogę i pod rozwagę.

 

No to widzę koledzy ,że będziecie wywalać butle z gazem ,od razu proponuję wywalić instalację elektryczną bo jak się zrobi zwarcie to też nieszczęście i proponuje wam na koniec sprzedać budki bo to też ryzyko na drodze.

Kupcie sobie bilet na bezludną wyspę , ale to też nie bezpieczne bo jakiś kokos z drzewa wam spadnie na głowę.

Ja twierdzę ,że wy jesteście o 100 razy bardziej niebezpieczni od mojej butli LPG.

Macie stare reduktory , niektórzy pewnie jeszcze fabryczne , a jak ciśnienie gazu dostanie się do instalacji to sami wiecie.

 

Trafko napisał/a:

Wiadomo ,że przewód gumowy ze starości może popękać i stać się nie szczelny.

 

my możemy na to nie zwrócić uwagi lub zlekceważyć , a kontrolujący nakaże nam wymianę.

 

No właśnie pisać potraficie ,a zanim kontrolujący nakaże wam wymianę to już nie będzie co wymieniać.

Na fotkach widać co się dzieje z butlą 11kg , tam nie widać samochodowej LPG.

Tak na serio to oglądałem z bliska kompozytową butlę z BP.

Wszystko dobre ,ale w razie pożaru ciekawe kto się odważy ją odkręcić czy odciąć skoro jest zrobiona z plastiku i tworzywa.

[Michalc3]

Trafko, daleki jestem od wywalania butli. Również i daleki jestem od tego, żeby stwierdzać, że Twoje rozwiązanie jest niebezpieczne!!! Sam pisałeś, że zadbałeś o wszelkie szczegóły, które mogłeś sprawdzić i wykonać swoją modyfikację najlepiej, jak się da. Ale Twoja przeróbka, to nie to samo co wykonanie podobnej przeróbki przez tzw. "złotą rączkę", który potrafi wszystko, a w efekcie zostawia masę niedoróbek. Znam kilka osób takich, które jak porobiły jakieś modyfikacje i w gazie i w prądzie (nie w przyczepach na szczęście), to miałem obawy co do wchodzenia do ich domu. "chłopie, to jest bezpieczne, od 10 lat tak żyję i nic się nie stało" I nie przemawia do niego, że żyje na bombie zegarowej i tylko od czasu do czasu przesuwa wskazówki w mechanizmie sterującym. Jeśli taki pojawi się na kempingu i stanie obok Ciebie, po czym pomylą mu się kierunki w tym mechanizmie sterującym,... nie życzę. I stąd zgadzam się z kolegami, którzy stwierdzają, że badania instalacji gazowych co jakiś czas powinny być obowiązkowe. Wiem, nasze warunki krajowe natychmiast wymuszą opłaty w wysokości 200 PLN za badanie ważne na pół roku. To trzeba jakoś rozwiązać, żeby nie było tak kuriozalne, ale badanie takie musi być. To co, że co 2 lata by było? Chodzi o to, żebyśmy wszyscy czuli się bezpiecznie. Dobra, niech to jest badanie, które będzie kontrolowane tylko na promach, na wybranych kempingach... Ale niech i z innej strony ja mam szansę na jego zrobienie "po Bożemu" Bo na dzień dzisiejszy, to owszem, zrobią, ale nie respektowane w Niemczech, żebym znalazł takiego, co mi zrobi respektowane, to muszę przetrzepać internet, a nie wiem na ile ma uprawnienia, a na ile robi naklejki w domowym komputerze. Kiedy by zostało to znormalizowane, to jadę na stację kontroli, mam obowiązek zbadać przyczepę i mówię diagnoście "i gaz proszę skontrolować", dostję pieczątkę do dowodu i odpowiedni świstek dla wybranych kempingów. Kto nie che - nie robi i jedzie do Chorwacji.

[Przemo.D]

Michał ale z przeglądem to problemu nie ma żadnego, chyba wyposażenie stacji diagnostycznej obejmuje czujnik gazu( jak kontrolują LPG w aucie to reduktor zawór i połączenia przy butli takim czujnikiem sprawdzają) jak dasz miłemu Panu 20pln to bardzo chętnie( tanio i dokładnie) przy okazji przeglądu obleci i instalacje przyczepy

Ja korzystam zawsze z takiej ich usługi przy okazji gdy nie można zdiagnozować problemu w zawieszeniu, kilka pln i diagnoza słuszna bez niepotrzebnego gdybania;D

Bo jakby wprowadzili jakiś przepis to pewnie tak jak napisałeś..

 

Pozdrawiam

[kocur]

jak dasz miłemu Panu 20pln to bardzo chętnie

 

kiedy w kraju między Odrą i Bugiem zapomnimy o "dawaniu" ? Taki kraj?...

[widelec]

kiedy w kraju między Odrą i Bugiem zapomnimy o "dawaniu" ? Taki kraj?...

 

w sumie to jego "dobra wola" - on ma co innego sprawdzic na przegladzie takze chyba akurat w tym wypadku to nic zlego

[Przemo.D]

jak dasz miłemu Panu 20pln to bardzo chętnie

 

kiedy w kraju między Odrą i Bugiem zapomnimy o "dawaniu" ? Taki kraj?...

 

A Ty Kocur zrobił byś to za dziękuje??skoro jest nieobowiązkowe...

 

-> bo ja akurat nie widzie żadnego problemu, dokładnie tak samo jak nie jedziesz na przegląd a tylko na zdiagnozowanie usterki, może nawet mają taką usługę w cenniku ; nie wiem tego i szczerze to w ogóle mnie to nie interesuje bo wole sie dogadać z "miłym Panem diagnostą"pomijając zbędna biurokracje;D

 

Nie wiem czy nie sugerujesz , że jak pojedziesz niesprawnym autem na przegląd okresowy to będzie tak samo...mogę Cie upewnić -> z tej stacji wyjedziesz bez pieczątki .

Pozdrawiam

[jacek l]

jak dasz miłemu Panu 20pln to bardzo chętnie

 

kiedy w kraju między Odrą i Bugiem zapomnimy o "dawaniu" ? Taki kraj?...

 

Niestety przyklad idzie z gory, taki kraj...

 

J.

[Michalc3]

ale koledzy, nie o dawanie chodzi. Kolega pisze o prośbie o wykonanie dodatkowego badania i za to płaci. Nie jest obowiązkowe, więc nie jest w cenie przeglądu, a "miły pan" wykonuje dodatkową pracę i należy mu się za to zapłata. Gdzie tu jakiś negatyw? Natomiast wszelkie te badania dają mi spokój, że mam instalację w porządku. I ok. Ale nikt nie wie, że ja takie badanie zrobiłem i nie może tego sprawdzić. W szczególności za granicą. A właśnie o spokój mój, jako sąsiada kogoś z instalacją mi chodzi. Spokój polegający na tym, że czy ktoś zrobił przeróbki, czy jeździ ze standardową instalacją, ale na bieżąco serwisowaną, stoi koło mnie z maksymalnym dopuszczalnym poziomem bezpieczeństwa. Spokój polegający na tym, że nie stoi koło mnie bomba zegarowa. Dobra, chyba wsadziłem znowu kij w mrowisko.

[Serek]

Michał wcale nie...mam takie same zdanie

[Wodnik Szuwarek]

panowie tak studiuje temat i jak czytam farmazony co poniektórych to aż się płakać chce. 14 stron tematu a może tylko paręnaście postów coś wnoszących a reszta to jakiś bełkot.

 

Pomysł Trafko jest naprawdę bardzo dobry, żeby tu nie użyć słowa genialny, stosowany już w camperach i budkach z rożnami. A to, że niby jest bardziej niebezpieczny od tradycyjnej butli turystycznej to bzdura. Większość postów opiera się o teorię co by było gdyby... Ponoć LPG miał niszczyć silniki, auta podczas wypadków miały wybuchać a jak jest naprawdę to wystarczy tylko spojrzeć naokoło. Śledząc tok rozumowania co poniektórych to przegląd instalacji gazowej w przyczepkach musimy robić co roku bez względu na to do czego używam gazu i w jakiej ilości. Czy mam samą podpięta kuchenkę 2palnikową czy kuchenkę lodówkę gaz.

 

jaka jest różnica między instalacją gazową Trafko a tradycyjną fabryczną w przyczepach? Tu i tu mamy do czynienia z butlą (pojemnikiem przystosowanym do przechowywania gazu) z homologacją tu i tu mamy do czynienia z reduktorem i w obu przypadkach mamy do czynienia z gumowymi przewodami. także idąc tokiem rozumowania co poniektórych skoro taką instalację jaką ma Trafko należy co roku sprawdzać u autoryzowanych diagnostów to z zwykłą niewiadówką z przed 30 lat z butlą 2kg redukorem i kuchenką też należałoby szorować co roku.

 

Ten tok działa również w drugą stronę w końcu tak jak pisałem wcześniej mamy do czynienia z tym samym co powinno być oczywiste - różnica polega jedynie na pojemności zbiornika z resztą posiadającego homologację którą również musi mieć zwykła butla turystyczna) oraz sposobie podpięcia wynikającego z charakteru butli ale wracając do puenty. Działą to również w drugą stronę, skoro w Polsce nie robi się przeglądów butli-instalacji gazowych przyczep co roku to i instalacji z większym zbiornikiem posiadającym homologacje również nie ma obowiązku robić. jest to nieobowiązkowe i jak ktoś chce się lepiej poczuć to rzecz jasna może taki przegląd wykonać.

 

Wiele głosów mówi że to niebezpieczne itd (wiele znaczy ...3 ? :-) ) Na jakiej podstawie wysuwają taki wniosek? Że co? Więcej gazu to większe buum ? Będę woził ze sobą kilka butli gazowych to też stanowię większe zagrożenie? nonsens. Potrzebuję papiery na montaż przez wykwalifikowanych speców? kolejny nonsens ale przy tym założeniu to potrzebuje również papierek na każdorazowe podpięcie butli czy to 2,3 czy 5kg.

 

Co by było gdyby... załóżmy, że mamy buumm. Z jakiej racji taki Trafko musi mieć papiery na montaż wszystkiego skoro przy adekwatnej sytuacji z butlą "turystyczną" w przyczepce nie musi ich posiadać. Różnica polega na zamontowanym zbiorniku i jego podłączeniu - tu nie nie istnieją żadne wymogi prawne co do sposobu podłączenia i papierka na to. Są pewne wymogi bezpieczeństwa które z resztą są zachowane przy zamontowanej butli - zawór bezpieczeństwa. Z drugiej strony takie papierki można wyrobić dla świętego spokoju aby mieć czyste sumienie bo z pewnością w przypadku wypadku nie zaszkodzą. A to, że ktoś nie wierzy w czyjeś zdolności manualne i bezpieczeństwo podpięcia innej butli niż standardowa to inna bajka. Idąc tym tropem mogę nie wierzyć, że ktoś dobrze podpiął 5tkę do reduktora i on w moich oczach stanowi niebezpieczeństwo na kempingu, niech mi pokaże papier na prawidłowe zamontowanie butli wraz z homologacją i przeglądem to będę czuł się pewniej - nonsens.

 

Trafko gratuluję pomysłowości i wytrwałości w tym co robisz, pomimo słów krytyki przedstawiasz konkrety bez owijania w bawełnę, na które druga strona nie potrafi odpowiedzieć albo po prostu ich nie rozumie.

[Michalc3]

Wodnik Szuwarek - chyba jednak nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi. Znacznie wcześniej napisałem, że pomysł Trafko mi się podobał i jestem za! Natomiast Trafko jak i wielu innych na tym forum dokonuje przeróbek intalacji, które chciałbym, żeby były zatwierdzane przez innych nie dlatego, że Trafko zrobił to sam. Tylko, że są inni, którzy będą mieć pojęcie sino-blado-zielone o gazie i zrobią podobną poprawkę. A zamiast butli z homologacją, jaką zastosował Trafko zastosuje butlę do zupełnie innego gazu. Albo jeszcze lepiej - nie doczyta o konieczności ucięcia jednej rurki i wpuści sobie w instalację płynny gaz!!! Trafko wiedział co robi, inni mogą nie wiedzieć. Nie chciałbym się o tym przekonać na kempingu.

 

Piszesz o badaniu przyczepki co rok? Nie, ja pisałem o takim, które obowiązuje na zachodzie Europy - co 2 lata. I nie ma znaczenia, czy przyczepka jest 5 letnia, czy 35 letnia, czy też ma i 50 lat. Ma instalację gazową i wskazane jest, aby wykonywać jej przegląd. Kiedy minie określony czas trwałości niektórych elementów, właśnie te elementy należy wymienić. Nie dlatego, że komuś się zachciało na tym zarobić, ale dlatego, że w przypadku gazu bezpieczeństwo jest szczególnie ważne. I trwałość materiałów czysto nominalna jest bardzo ważna. Bo guma, która ma 5 tygodni ma inną charkaterystykę jak ta, która ma 5 lat. Nie porównując do tej 35 letniej. Więc dla świętego spokoju, tą gumkę wymienia się ZANIM pęknie. I taniej Cię wyjdzie wymienić ten gumowy wąż aniżeli przeprowadzić na nim odpowiednie badania na wewnętrzne mikropęknięcia. Więc ja wolę zapłacić np. 20 PLN za obowiązkowe badanie i dowiedzieć się, że mam obowiązek np. co 5 lat (nie wiem, jak przewidują normy) wymienić wąż gumowy za np. 50 PLN (kolejny "strzał&quot samiast wykonywać kolejno co 2 lata badanie tego węża, które będzie kosztowało np. 500 PLN. Łapiesz? Bezpieczeństwo przede wszystkim. Zawsze uważałem, że jak ktoś ma ochotę popełnić samobójstwo, to niech nie robi tego kosztem innych!

[Jarekkow]

stosowany już w camperach i budkach z rożnami.

 

Możesz podać przykłady ?

 

Ponoć LPG miał niszczyć silniki,

 

I niszczy nadal ...

 

jaka jest różnica między instalacją gazową Trafko a tradycyjną fabryczną w przyczepach? Tu i tu mamy do czynienia z butlą (pojemnikiem przystosowanym do przechowywania gazu) z homologacją

 

Różnica jest taka , że butla LPG samochodowa nie jest kompletowana na przyczepę campingową ...

To tak jakbyś jeździł najnowszą Toyotą , zniszczeniu uległby oryginalny zbiornik paliwa , a Ty zastosowałbyś zbiornik np. od Żuka , bo jakoś da się go tam upchnąć - homologacja kompletacji pojazdu się kłania

 

różnica polega jedynie na pojemności zbiornika z resztą posiadającego homologację którą również musi mieć zwykła butla turystyczna) oraz sposobie podpięcia wynikającego z charakteru butli

 

WARUNKI DODATKOWE DLA POJAZDU PRZYSTOSOWANEGO DO ZASILANIA GAZEM

 

 

┬ž 1. Użyte w załączniku określenia oznaczają:

 

5) "zbiornik" - pojemnik na gaz umieszczony na stałe w pojeździe;

6) "butla" - wymienny pojemnik na gaz płynny.

 

Zauważ że jest takie rozgraniczenie ...

 

5. Kompletację instalacji oraz sposób jej połączenia i umieszczenia w pojeździe określa podmiot, który uzyskał świadectwo homologacji na podstawie danych określonych w świadectwie homologacji sposobu montażu instalacji przystosowującej pojazd do zasilania gazowego.

 

 

Zrozum , przyczepa także jest pojazdem ...

[kocur]

bo wole sie dogadać z "miłym Panem diagnostą"pomijając zbędna biurokracje;D

 

to właśnie o to dogadywanie i pomijanie mi chodzi. A tu zupełny brak zrozumienia. Taki kraj...

[Jarekkow]

bo wole sie dogadać z "miłym Panem diagnostą"pomijając zbędna biurokracje;D

 

to właśnie o to dogadywanie i pomijanie mi chodzi. A tu zupełny brak zrozumienia. Taki kraj...

 

kocur , nie masz pojęcia o czym piszesz , o czym się chcesz dogadywać , co chcesz pomijać ?

 

Żaden diagnosta nie wystawi Ci papieru że w przyczepie masz sprawną instalację gazową bo po prostu nie ma takich uprawnień ...

[kocur]

o czym się chcesz dogadywać , co chcesz pomijać ?

 

właśnie ja próbuję napiętnować dogadywanie i pomijanie oraz dawanie. Chyba źle mnie zrozumiałeś