Skocz do zawartości

Zużycie opon w przyczepie


KubaL

Rekomendowane odpowiedzi

19 godzin temu, Sebeb napisał(a):

Nie wiem co Wy "robicie" z tymi oponami... w 3 lata zrobiłem ponad 30 000km cepką o DMC 1750kg  (także raczej załadowana w górnej granicy) i tak powszechnie tu ganione Security wyglądają u mnie jak nowe.

pewnie to zależy od  typu osi . Jak miałem Knausa 500 DMC 1300 kg i tyle było wożone  to fabryczne Security poszły do śmietnika po bodajże trzech sezonach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 37
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Dzięki za wszystkie info, tez mi się coś wydaje, że żywotność opon może zależeć od rodzaju tras, np. jazda na mazury albo nad nasze morze gładką autostradą kontra moje 2 ostatnie wyjazdy po całej Grecji, i zamiatanie przyczepą po tych wszystkich serpentynach bo inaczej tej jazdy nazwać nie mogę.. pamiętam, że BARUM kiedyś w dostawczych bardzo szybko mi znikał, po roku praktycznie nie było opon. Pytanie - czy dobre wielosezonowe sprawdzą się lepiej? Chce teraz takie założyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 13.09.2023 o 19:01, KubaL napisał(a):

Mam pytanie do doświadczonych użytkowników, na ile wam średnio starczają np. nowe opony w przyczepie kempingowej 1-osiowej - jaki przebieg można uzyskać na jednym nowym komplecie? Mam u siebie taką sytuację w 2-letnim Detleffs-ie DMC 1700kg podróżuję raczej w górnej granicy DMC, koła alu 17" opona BARUM - fabryczny montaż, zrobiłem może 12-15tys km z przyczepą i mam wyraźnie już zużyte obydwie opony, starte są po całości, może troszkę bardziej po zewnętrznych brzegach i dodatkowo minimalnie na moje oko poząbkowane.. Nie mierzyłem jeszcze wysokości bieżnika także na tę chwilę nie wiem ile dokładnie im ubyło ale może na podstawie zdjęć ktoś bardziej doświadczony się wypowie, będe wdzięczny za każde info.  

Wielosezonowe Matador MPS400, dokładnie mają 15tys km przebiegu. Miernik do końca, do znacznika jest jakies 1,5-2mm mniej. Jeżdżone pare razy Włochy, Chorwacja, Austria i Polska, sporo góry. Przyczepa 1500DMC.

 

IMG_20230918_113008_HDR.jpg

Edytowane przez golob (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie ciekawy temat. Mam dwuletnią, "serwisowaną" przyczepę z przebiegiem ~17tys km. Kto by się przejmowałem sprawdzaniem czegokolwiek. 

Opony oglądam oczywiście przy każdym myciu, przed każdą trasą i po. Przy każdym postoju macam koła, czy się nie grzeją. Przy ostatnim myciu stwierdziłem, że sprawdzę sobie podnośnik, klucz do kół i przy okazji nimi zakręcę. Hamulce ładnie, nic nie trzyma. Opony jak nowe. Ale jedno łożysko całkiem wysypane, nie tylko hałasuje, ale zwyczajnie koło już się telepie. A nie grzało się wcale, nawet w górach obydwa koła miały podobną temp, po zjazdach były ciepłe, ale nie parzyły. 

I jak już było wielokrotnie pisane na forum - nie ma co liczyć na serwisy, cza się nauczyć ogarniać samemu. Zamówiłem łożysko do wymiany, drugie na zapas, klucz do 300nm żeby mieć też w trasie, w weekend wymiana. Później rozpracuję hamulec najazdowy, ogarnę jakiś czujnik gazu, trzeba być samowystarczalnym. I wiedzieć na co patrzeć.

Ale z tego wychodzi, że opony czy łożyska, to trochę loteria. W samochodzie łożysko z reguły wytrzymuje ze 200kkm., do tego zwyczajnie słychać.  Rozumiem, że w przyczepie inne obciążenia, ale 17tys? Trzeba podnosić przed każdą większą trasą.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znajomi jechali z nami na urlop z wypożyczoną przyczepą. Poprosili mnie o obecność przy odbiorze przyczepy z wypożyczalni. Niewiadów Ncross z 2022 roku. Oś Al-ko delta. Opony made in ukraina.  Jedno koło idealne a drugie takie kwiatki:

IMG_20230824_182924.jpg

Opona ścięta tylko od zewnętrznej strony. Właściciel wypożyczalni od razu zrobił zdjęcie i wysyłał do dilera (Nordyński Łódź). Oczywiście diler jeszcze w rozmowie się wykręcał że musiała być przeładowana. Po mojemu, jak przeładujesz przyczepę na osi typu "delta" to oponę zje ale od "wewnętrznej" strony (robi się większy negatyw). Sam do dziś nie mam pomysłu, co tu się stało. Na pewno niska jakość opony nie pomogła, ciśnienie - jadło by obie strony, czyżby uszkodzony wahacz lub oś :hmm:.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawa strona? Prawe koło zalicza najczęściej wszystkie dziury, krawężniki (i to na ostro, np. przy ścinaniu skrętów jak ktoś niewprawiony do jazdy z cepą i nie ma nawyku poszerzania toru jazdy holownika, żeby cepa przeszła itp. - istotne jak cepa w wypożyczalni). Jak jedną stronę aż tak wyraźnie drze, może to być np. odkształcony wahacz. Oczywiście Rosava to nie mercedes wśród opon, też typowa opona tylko do przyczep, ale nie wydaje mi się żeby sama wada opony mogła się tak "uzewnętrznić", to powinien być jeden jednorodny pas gumy na bieżnik. 

Z drugiej strony co to za wypożyczalnia, skoro cepę z oponą w takim stanie wciskają komuś na wypożyczenie? Że dopiero jak pokażesz palcem przy odbiorze, to tego łyska widzi, a jak nie to nie??? Ja pitolę, rozwalisz cepę bo Ci taka opona wystrzeli, i to będzie twój problem??? Biznes po polsku w czystej postaci.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Szewc chodzi w dziurawych butach .....:sciana: , w moim przypadku, to nic innego jak lenistwo! Uszkodzona opona, w mojej przyczepce towarowej ,w której nowe opony zmieniam, zmieniam i zmienić nie mogę. Rozerwało ją, po przejechaniu około 55 km od domu, a jechała w długa trasę z silnikami w koszach. Wstyd mi trochę, się tym "chwalić" , zamieszczam tak dla ostrzeżenia. Opony 29 tydzień 2012

 

20231106_141957.jpg

20231106_142015.jpg

20231106_141813.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Helmut napisał(a):

Szewc chodzi w dziurawych butach .....:sciana: , w moim przypadku, to nic innego jak lenistwo! Uszkodzona opona, w mojej przyczepce towarowej ,w której nowe opony zmieniam, zmieniam i zmienić nie mogę. Rozerwało ją, po przejechaniu około 55 km od domu, a jechała w długa trasę z silnikami w koszach. Wstyd mi trochę, się tym "chwalić" , zamieszczam tak dla ostrzeżenia. Opony 29 tydzień 2012

 

20231106_141957.jpg

20231106_142015.jpg

20231106_141813.jpg

Ale bieżnik "prawie nowy" ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak to już jest. Kazdy ma coś "za uszami". W towarówkach rzadziej się zdarza, bo aż tak obciążone nie są, ale jak widać może się zdarzyć. Jeśli skończyło się na strachu i uszkodoznej oponie, przede wszystkim nikomu nic się nie stało, nie ma innych strat w ładunku i pojadzach - szczęście w nieszczęściu.

Na wiosnę zmieniam opony w przyczepie, a te co są, albo będą postojowymi na zimę do kempingu/podłodziówki.

Edytowane przez czyś (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.09.2023 o 09:36, rolf napisał(a):

Ale z tego wychodzi, że opony czy łożyska, to trochę loteria. W samochodzie łożysko z reguły wytrzymuje ze 200kkm., do tego zwyczajnie słychać.  Rozumiem, że w przyczepie inne obciążenia, ale 17tys? Trzeba podnosić przed każdą większą trasą.  

goowniane łożyska raczej  są w przyczepach. W Knausie też zmieniałem ze dwa razy a przyczepa jak sprzedawałem miała cztery lata i nie robiła większych przebiegów niż kilkanaście tyś rocznie.

Jak kupowaliśmy przyczepę podłodziową to sprzedawca odrazu powiedział żeby kupić łożyska na zapas bo potrafią po sezonie się rozpaść ale tam wiadomo dochodzi jeszcze woda .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Chateau pękła mi nowa, bo zaledwie dwuletnia opona (przy drugim wyjeździe od założenia). Też były w "idealnym" stanie. Shit, shit, i jeszcze raz shit. Chiński. Ale żeby poprawić sobie samopoczucie, kupuję już tylko "markowe", naiwnie łudząc się, że może uniknę kinderniespodzianki. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opony w przyczepie powinny wytrzymać przebieg 30000 do 40000 km pod warunkiem sprawnej osi oraz dobrze wyregulowanych hamulców.:drive:

Opony marek premium (do aut dostawczych) powinny taki przebieg wytrzymać przy zachowaniu normalnej  jazdy.

Przed każdym wyjazdem należy sprawdzić ciśnienie w oponach i je uzupełnić do wymaganego wg homologacji producenta.:ok:

Szczególnie ważny jest parametr nośności opony .:banan:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Suzu4x4 napisał(a):

Jak kupowaliśmy przyczepę podłodziową to sprzedawca odrazu powiedział żeby kupić łożyska na zapas bo potrafią po sezonie się rozpaść ale tam wiadomo dochodzi jeszcze woda .

Z ciekawości - masz tam zwykłe czy uszczelniane?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Nie tworząc nowego tematu. Fabrycznie 195/70/R14, ze wzmacnianych znalazłem tylko opony chińskie. Mogę zmienić na inny rozmiar, gdzie wybór jest większy?

Drugie pytanie, jakie ciśnienie w Weinsberg 400, nie mogę znaleźć tej informacji w danych producenta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.