Mycie przyczepy na myjniach?

[kit]

TEMPO jest pasta ścierną więc proponuje uważać przy jej używaniu bo lakier na budkach jest cieniutki i można "golizne" zobaczyć

[konrad_b]

TEMPO jest pasta ścierną więc proponuje uważać przy jej używaniu bo lakier na budkach jest cieniutki i można "golizne" zobaczyć

 

dlatego z "pewną taką nieśmiałością ... "

ale efekt jest

 

tylko nie wiem co z tymi "rowkami" zrobić, nie chcę właśnie trzeć za bardzo - bo wytrę

może jakaś miękka szmatka ? "baranek"?

[kit]

tylko nie wiem co z tymi "rowkami" zrobić

 

mi owego czasu udało się pięknie doszorować budkę szczoteczką do mycia rąk proszkiem do prania i bardzo gorąca woda może spróbuj też w ten sposób

[Trafko]

Ja w tym roku bez kombinacji.

Do mycia użyłem ok 1 l płynu do naczyń na ok 4l wody.

Efekt nie jest jak po aktywnej pianie ,ale brud doskonale zeszedł z przyczepy.

Do mycia użyłem zwykłej szczotki na kiju.

 

---

Widok przed myciem nie był ciekawy.

 

Dobrze się pieniło i puszczało brud.

 

Dla mnie efekt mycia zadowalający.W skali od 1-6 daje 5.

[mark]

Uwaga do poprzedniego postu.

dla forumowiczów udostepniam myjnie i sprzet gratis

 

nie no wale jak "w dym" tymbardziej ze moja przyczepka stoi na tej samej ulicy

 

brac jakis browar czy cos mocniejszego ?

 

co bedziemy spozywali ?

 

grill ? na zagryche ?

 

 

Zapraszam. Browar zostaw na jakiś wyjazd gdyż od jednego się zaczyna, a później trzeba szukac kierowcy.

 

pozdrawiam

Darek

[widelec]

Zapraszam. Browar zostaw na jakiś wyjazd gdyż od jednego się zaczyna, a później trzeba szukac kierowcy.

 

pozdrawiam

Darek

 

to taki zarcik byl - przyczepke juz umylem w zeszly piatek (tam gdzie stoi jest taka mozliwosc) ale dziekuje za zaproszenie

 

Pozdrawiam

[old]

czy jakoś zabezpieczacie np. komin i wentylację lodówki podczas mycia? Mam zamiar podjechać na myjnię samochodową i nie wiem czy jak będę walił z kerchera nie uszkodzę czegość zalewając wodą. Tak by the way czy gdzieś w okolicach Opola można umyś sobie przyczepę w spokoju? Jestem blokers więc jest z tym problem. Myślę o myjni na obwodnicy przy BP jak ktoś zna to wie o co chodzi. Jest jedno stanowisko przejazdowe bez zadaszenia - nie trzeba się katować przy wtaczaniu przyczepy

[Maras]

old, kominek to można na tą chwilę zabezpieczyć przed wodą ,a kratkę od lodówki i jej okolice to można ręcznie umyć.

Bardziej bym się obawiał aby Karcherem nie wypłukać uszczelnienia ,które jest pod listwą alu,oknach dachowych itp.

BTW mam Karchera ale do mycia przyczepy kempingowej go nie używam bo nieumiejętne korzystanie z tego użądzenia może przynieść więcej szkody niż pożytku.

[jacekwwa]

mam Karchera ale do mycia przyczepy kempingowej go nie używam bo nieumiejętne korzystanie z tego użądzenia może przynieść więcej szkody niż pożytku.

 

Często korzystam z myjek cisnieniowych (i malych i trochę większych).

 

Uczulam wszystkich na to co napisał Maras!

Uważajcie szczegółnie na elementy plastikowe - podczas mycia myjka cisnieniowa bardzo latwo o zmycie wierzchniej warstwy.

 

Generalnie nie polecam mycia przyczepy pod cisnieniem.

 

Pozdrawiam

 

Jacek

[radwan]

czy jakoś zabezpieczacie np. komin i wentylację lodówki podczas mycia? Mam zamiar podjechać na myjnię samochodową i nie wiem czy jak będę walił z kerchera nie uszkodzę czegość zalewając wodą. Tak by the way czy gdzieś w okolicach Opola można umyś sobie przyczepę w spokoju? Jestem blokers więc jest z tym problem. Myślę o myjni na obwodnicy przy BP jak ktoś zna to wie o co chodzi. Jest jedno stanowisko przejazdowe bez zadaszenia - nie trzeba się katować przy wtaczaniu przyczepy

witam

poszukaj myjni dla TIR-ow

polecam tam mycie z dwoch powodow , jest tam uzywana do mycia inna chemia jak w normalnych myjniach tzn lepsza jakosciowo i zawiera od razu konserwanty i masz tam mycie reczne nie mechaniczne ,wiec problem jakis uszkodzen odpada

jedynie na koniec mycie mowisz zeby ci ciepke splukali z weza a nie cisnieniowo

pozdrawiam

[zibi]

Wydaje mi się , że nie ma problemu przy umiejętnym korzystaniu z myjki ciśnieniowej. Należy w dosyć dużej odległości trzymać pistolet . strumień wody jest wtedy rozproszony a i ciśnienie niewielkie.

Ja tak myję swoją przyczepę i nic złego nie zauważyłem. A środki chemiczne można dozować ręcznie i takie jakie uważam za stosowne.

[jacekwwa]

Wydaje mi się , że nie ma problemu przy umiejętnym korzystaniu z myjki ciśnieniowej. Należy w dosyć dużej odległości trzymać pistolet . strumień wody jest wtedy rozproszony a i ciśnienie niewielkie.

 

zibi masz rację. tylko myjka cisnieniowa traci wtedy sens

[zibi]

Ja mieszkam w bloku , nie mam w pobliżu możliwości umycia przyczepy w innym miejscu niż myjnie samochodowe . Dlatego myjnia jest dla mnie mie jedynym dostępnym miejscem gdzie mogę spokojnie umyć przyczepę. Jesze raz podkreślę , trzeba korzystać umiejętnie i wtedy na pewno nic złego się nie stanie.

[Tomii]

Trafko, a żółciutkie tablice to odpadły przy myciu . No nie mogłem się powstrzymać .

 

Pozdrawiam!

[balthur]

Podjechałem kiedyś na myjkę bezdotykową. Prawie dobrze, tylko woda przeleciała do środka poprzez śrubę w uchwycie manewrowym, Wczoraj myłem przyczepę: drabina, ciepła woda z płynem Cler (odkrycie Moniny) z Biedronki i szczota jak pokazywał chyba Trafko. Efekt znakomity, a myślałem, że na achu zaraz buraki urosną. Moim zdaniem żadnych myjek, tylko prace ręczne. O radości z ruchu i kontakcie z przyczepkią nie wspomnę