Narty w Polsce 2022/2023

[Zulos]

40 minut temu, maarec napisał:

Znam takich co zerwali tam więzadła w kolanie. 

Powiadasz...? Niby tak się mówi, że się zna, a później przed sądem "niezgodność charakterów..."

45 minut temu, maarec napisał:

Slotwiny - stok dla zaawansowanych, wielu szaleńców niestety na trasie. Znam takich co zerwali tam więzadła w kolanie.  Drugi ich wyciąg z tyłu bdb do nauki i bezpieczny. Dla świeżych w temacie rodzin wygrywa Tylicz.

Dla mnie "Słotwiny" to nie Arena Słotwiny, tylko stacja Tabaszewskiego - http://www.slotwiny.pl/map.html

[Prusiak]

7 godzin temu, Suzu4x4 napisał:

Szczyrk nie koniecznie,  ... a kampery nie są tam mile widziane

 Czyli robi się podobnie jak w Zieleńcu? Po staniu kamperami w Zieleńcu w centrum na głównym parkingu kampery wygonili na prowincję... zresztą i tak było ciężko tam stać bo co noc drifterzy uprawiali sobie niezłą jazdę....

Białka ma fajną miejscówkę na parkingu, na Jaworzynie też nas tolerują na parkingu... Miejmy nadzieję, że raczej będzie szło w kierunku wydzielania miejsc dla kamperów i przyczep pod ośrodkami narciarskimi.

P.S.
Szczyrk ma bardzo ambitne plany co do rozbudowy bazy parkingowej, ale nie pod samymi wyciągami... Dowozić narciarzy ma ponoć jakaś super gondola... Ale kiedy i czy się ziści?

[Zulos]

W Tyliczu nie jest źle w temacie kamerowym. Nawet jeden Kolega organizuje tam co jakiś czas zloty:

https://master-ski.pl/narciarskie-zloty-kamperowe/

[Tomii]

15 godzin temu, Suzu4x4 napisał:

dla dzieciaków tylko używki.

ja mam gościa lokalnie co handluje sprzętem,  kupujesz pakiet startowy dla dzieciaka za kilkaset PLN a potem wymieniasz co roku za 100 czy 200 zł.

I tak i nie . Te pierwsze narty i buty co to są na jeden sezon, mieliśmy zawsze używki i to się sprawdzało, tym bardziej że u nas 3 dzieciaków, to tylko kolor trzeb było kupić unisex i robiło to robotę, jedno donaszało po drugim, a to co już było za małe na najmłodsze, to zostawialiśmy w rozliczeniu właśnie w takim  nartohandlu, przy wzięciu większych.
Rok temu musieliśmy synowi wymienić, sprzęt i ... Nie wiem co się stało (może za późno zaczęliśmy szukać)  ale ceny w tych miejscach z używanym sprzętem, w moich okolicach powariowały. Buty używki na naszego Antka (dziś 5-toklasista) minimum 250 zł (modele jakieś sprzed 10 lat), przechodzone narty z krawędziami jak żyletki od 320 zł. Coś sensownego żeby mi wytrzymało naszą trójkę, i żeby się nie wstydzili z tym wyjść, to musiał bym wydać pewnie z 700 zł. Pół dnia stracone, objechane kilka takich miejsc i do domu wróciliśmy bez sprzętu dla syna. W końcu kupiliśmy mu nowy sprzęt za ca 900 zł (wysyłkowo, modele z poprzednich lat, ale nowe). W sumie tak szybko już nie rośnie więc jest szansa że i drugi sezon pojeździ, a później przejmą to dziewczynki.
Sprzęty z których dzieciaki wyrosły, wystawiam na olx i bardzo szybko to schodzi, a ceny dostaje lepsze niż w komisie przy podmiance. Więc u nas dołożone 200 zł przy jednym komplecie względem używek i stwierdziliśmy z żoną, że nowe - to jednak nowe i warto było dołożyć trochę kasy. Uważam więc że warto przynajmniej porównać.

[Suzu4x4]

37 minut temu, Prusiak napisał:

 Czyli robi się podobnie jak w Zieleńcu? Po staniu kamperami w Zieleńcu w centrum na głównym parkingu kampery wygonili na prowincję... zresztą i tak było ciężko tam stać bo co noc drifterzy uprawiali sobie niezłą jazdę...

nie no w Szczyrku nie ma żadnego miejsca dla kamperów pod stokiem.

W Zieleńcu ta zmiana wyszła na dobre, sam na początku byłem wkurzony ale po kilku wyjazdach ( dla mnie Zieleniec to najbliższa miejscówka z tych co śnieg utrzymuje się przez cały sezon) zmieniłem zdanie .

Na parkingu dla kamperów cisza i spokój, widoczek lepszy niż w centrum, są kontenery na śmieci , do sklepu blisko  nie trzeba przechodzić z dziećmi przez ulicę tylko prosto z kampera na stok, kasę zrobili przy dolnej stacji M1 wiec po karnet nawet nie trzeba wypinać nart,

Minus jedyny że nie ma toalet ale nam nie przeszkadza bo nie stoimy tam dłużej niż weekend więc kasety wypróżniać nie muszę.

Po pierwszym sezonie na nowej miejscówce jak dla mnie po początkowym rozczarowaniu wyszło na plus.

[Zulos]

A co do Słotwin to ta stacja na prawo patrząc z dołu w górę stoku - czyli właśnie nie Arena tylko ta druga (Tabaszewskiego) ma po prostu ciekawszy i dłuższy stok, jakoś tak mimo wszystko mniej ludzi i jest bezpieczniejsza. Mam do Słotwin 40 km, często gęsto jeździłem po szkole/pracy na wieczorną jazdę i zawsze tam, a nie na Arenę...

[Suzu4x4]

6 minut temu, Tomii napisał:

Buty używki na naszego Antka (dziś 5-toklasista) minimum 250 zł (modele jakieś sprzed 10 lat), przechodzone narty z krawędziami jak żyletki od 320 zł. Coś sensownego żeby mi wytrzymało naszą trójkę, i żeby się nie wstydzili z tym wyjść, to musiał bym wydać pewnie z 700 zł. Pół dnia stracone, objechane kilka takich miejsc i do domu wróciliśmy bez sprzętu dla syna. W końcu kupiliśmy mu nowy sprzęt za ca 900 zł (wysyłkowo, modele z poprzednich lat, ale nowe). W sumie tak szybko już nie rośnie więc jest szansa że i drugi sezon pojeździ, a później przejmą to dziewczynki.
Sprzęty z których dzieciaki wyrosły, wystawiam na olx i bardzo szybko to schodzi, a ceny dostaje lepsze niż w komisie przy podmiance. Więc u nas dołożone 200 zł przy jednym komplecie względem używek i stwierdziliśmy z żoną, że nowe - to jednak nowe i warto było dołożyć trochę kasy. Uważam więc że warto przynajmniej porównać.

to u nas inaczej to działa.

Kupujesz raz komplet za kilkaset zł a potem płacisz za wymianę . Ile to się okażę , dziś jadę z dzieciakami do tej pory było to 100-200 zł za  wymianę kompletu narty, buty kijki.

W sensie chodzi mi o to że do tej pory gość nie wyceniał sprzętu który oddajesz tylko miał stałą kwotę za coroczną wymianę kupionego u niego wcześniej sprzętu.

Edytowane 18 Listopada 2022 przez Suzu4x4 (wyświetl historię edycji)

[Zulos]

5 minut temu, Tomii napisał:

I tak i nie . Te pierwsze narty i buty co to są na jeden sezon, mieliśmy zawsze używki i to się sprawdzało, tym bardziej że u nas 3 dzieciaków, to tylko kolor trzeb było kupić unisex i robiło to robotę, jedno donaszało po drugim, a to co już było za małe na najmłodsze, to zostawialiśmy w rozliczeniu właśnie w takim  nartohandlu, przy wzięciu większych.
Rok temu musieliśmy synowi wymienić, sprzęt i ... Nie wiem co się stało (może za późno zaczęliśmy szukać)  ale ceny w tych miejscach z używanym sprzętem, w moich okolicach powariowały. Buty używki na naszego Antka (dziś 5-toklasista) minimum 250 zł (modele jakieś sprzed 10 lat), przechodzone narty z krawędziami jak żyletki od 320 zł. Coś sensownego żeby mi wytrzymało naszą trójkę, i żeby się nie wstydzili z tym wyjść, to musiał bym wydać pewnie z 700 zł. Pół dnia stracone, objechane kilka takich miejsc i do domu wróciliśmy bez sprzętu dla syna. W końcu kupiliśmy mu nowy sprzęt za ca 900 zł (wysyłkowo, modele z poprzednich lat, ale nowe). W sumie tak szybko już nie rośnie więc jest szansa że i drugi sezon pojeździ, a później przejmą to dziewczynki.
Sprzęty z których dzieciaki wyrosły, wystawiam na olx i bardzo szybko to schodzi, a ceny dostaje lepsze niż w komisie przy podmiance. Więc u nas dołożone 200 zł przy jednym komplecie względem używek i stwierdziliśmy z żoną, że nowe - to jednak nowe i warto było dołożyć trochę kasy. Uważam więc że warto przynajmniej porównać.

Fakt - powariowali i to już w zeszłym roku. Poza tym gość u którego zawsze robiliśmy podmiankę nabył niezłą handlową gadkę - jak bierzemy od niego jednego roku nowsze, to: "Panie - to prawie nówki, prawie nieużywane", a za rok jak oddajemy - nawet po zaledwie paru użyciach i zerowych śladach zużycia, to już: "Panie, to już staroć, nic nie warte..."

Jak by kogoś interesowało, to: https://www.zlotykamperowe.pl

Nie reklamuję, nie wiem jak było - byłem raz akurat przypadkiem (bez noclegu), jak był zlot - było kilkadziesiąt sprzętów i swoją drogą ciekawy jestem czy był ktoś z forum?

Edytowane 18 Listopada 2022 przez Zulos (wyświetl historię edycji)

[Tomii]

Teraz, Zulos napisał:

Fakr - powariowali i to już w zeszłym roku. Poza tym gość u którego zawsze robiliśmy podmiankę nabył niezłą handlową gadkę - jak bierzemy od niego jednego roku nowsze, to: "Panie - to prawie nówki, prawie nieużywane", a za rok jak oddajemy - nawet po zaledwie paru użyciach i zerowych śladach zużycia, to już: "Panie, to już staroć, nic nie warte..."

Widzę że Ci moi na tym samym szkoleniu byli   - ta sama śpiewka. 
 

[czyś]

3 godziny temu, maarec napisał:

Dajesz ten sprzęt ? pewnie dla mnie za mały? Mlody ma ponad 150cm wzrostu i stopę  bliżej 39

No to za mały... Ten sam kaliber teraz mam u siebie, został sprzęt "na mniejszych" (130 cm najdłuższe nowe nie śmigane voelkle racetigerki)

[Zulos]

U mnie na działce już prawie można jeździć

 

[TomekKnaus]

Godzinę temu, Zulos napisał:

U mnie na działce już prawie można jeździć

Nachylenia małe, tylko biegówki !!!!!!!! ;-)

TOM

[Zulos]

2 minuty temu, TomekKnaus napisał:

Nachylenia małe, tylko biegówki !!!!!!!! ;-)

TOM

Zawsze mogę się jeszcze spuścić z dachu

[Suzu4x4]

Sprzęt już czeka. Za wymianę dwóch kompletów zapłaciłem 400 zł. Fajnie że trafiły się oba rozmiary w tej samej szacie graficznej

Wysłane z mojego SM-S901B przy użyciu Tapatalka

Zieleniec wygląda coraz lepiej . Trwa naśnieżanie.
Jeszcze chwilką i startujemy. A jeszcze tydzień temu byliśmy na Śnieżniku na rowerach

Wysłane z mojego SM-S901B przy użyciu Tapatalka

[Zulos]

A Tylicz dziś już wygląda tak:

https://masterski-tylicz-5.webcamera.pl/

https://masterski-tylicz-4.webcamera.pl/

Wystarczyła w zasadzie doba